Jezus przecież zabronił robienia hierarchii kiedy umył nogi swojemu uczniowi!

A księża bardzo uwielbiają mieć jeden drugiego pod sobą.
I tylko dla zamydlenia oczu ze w nie ma hierarchii w KK. To papież symbolicznie moczy nogi księżom niższym rangą, od święta.

Kiedy Jezus mył nogi swojemu uczniowi, to chyba nie po to to aby papież za 2000 lat tylko symbolicznie pomoczył nogi innym księdzom!
To przecież był wyraźny znak od Jezusa ze nie należy robić hierarchii w kościele!

Błąd... Chrystus powiedział, że kto chce być pierwszy (najwyżej w hierarchii) ma się stać sługą pozostałych... kto się wywyższa będzie poniżony, a kto się uniża będzie wywyższony... Nie widzę tu znoszenia hierarchii...

Proponuję przyjrzeć się pontyfikatowi Jana Pawła II - znam relację rodowitego rzymianina, który był poruszony "służalczością" papieża, choć znał wiele przypadków biskupów, którym nie chciało się nawet odprawić mszy...

Jezus powiedział ze pierwsi będą ostatnimi, ostatni będą pierwszymi.

Czy te słowa nie oznaczają dla ciebie tego, ze nie można sie pchać do żadnej hierarchii?
Ze nie można zabiegać o bycie jak najwyżej?

Czy chrześcijanie nie powinni zrezygnować z jakiegokolwiek hierarchicznego wywyższania sie ponad innych?

Heh ale suchar ...ksiadz zawsze mi powtarzał ze on jest tylko narzedziem w rekach Boga i on ma słuzyc ludziom w pełni. Tak samo JPII i iinni świeci powtarzali że sa do naszych usług , mają nam służyc jako duszpasterze. A ten cytat z pierwszymi dlaczego odnosisz do Kościołą nie wiem ale mozna go odnięśc do kazdej osoby która po trupach dąży do celu.

W imię czego?

Vacarius, to Ty tak interpretujesz przytoczoną przez Ciebie sytuację. Podejrzewam że jako z góry zniechęcony do Kościoła i jego hierarchii, ale mogę się mylić. Natomiast co ważne to istniejnie hierarchii jest potrzebą, ktoś tym Kościołem na Ziemi musi zarządzać. A kolejne stopnie to tylko większa odpowiedzialność, a nie powód do wywyższania się. Są ludzie którzy w pełni oddają się Bogu, są tacy którzy szczególnie nadają się na piastowanie danych urzędów i posług i tyle. Nie ma co rzucać tutaj fragmentami wedle własnego uznania.

Albo czytaj ze zrozumieniem, albo ogranicz lekture do sportu.

Tak bedzie bezpieczniej.

Odpowiedzialność trzeba czuć.

no niestety jest tak ze hierarchia w kosciele istniec musi, bo to jest instytucja a nie zwiazek wyznaniowy tak jak na poczatku chrzescijanstwa (mowie tutaj o KK oczywiscie).
i jakkolwiek by sie nie tlumaczylo ze hierarchii byc nie powinno kosciol i tak sobie na swoje przetlumaczy bo nie odejdzie od tego gdyz jest to motorem napedowym, na tym to polega ten caly kosciol katolicki.
i ja to rozumiem, bo inaczej by sie to rozpadlo a kosciol tego nie chce oczywiscie.
papiez oczywiscie myje nogi nizszym od siebie rangą ale to jest symboliczne, bez emocji zapewne i bez wiary (choc nie moge na 100% tego powiedziec).
Ale biskupi juz by tego nie zrobili albo zwykli księża. poza tym co to jest za urzad ksiedza czy biskupa ktory ma kancelarie otwarta od 8 do 15 zalozmy. ludziom powinno sie pomagac i przyjmowac 24h na dobe.

a ty pomagasz ludziom 24 h ? czy twoje biuro jest otwarte 24h ? Może zastanów sie nad tym co piszesz bo ja jako członek KK i chrześcijanin czuje sie prześladowany przez Ciebie a to juz grzech.

druga sprawa masz racje otwarte od 8 do 15 ale weź pod uwage że tam pracują tez świeccy Oni nie bedą siedziec 24 gdz. Kazdy ma prawo do odpoczynku , apostołowie tez odpoczywali.

nie no przepraszam ale jesli kapłan sie decyduje byc kaplanem to powinien byc dostepny dla wiernych swoich. a nie lazic gdzies tam po sklepach i wybierac nowy model telefonu czy samochodu.
moje biuro nie jest otwarte 24h bo nie mam takowego. ale jesli ktos chce to moze pogadac ze mna na te tematy... i nie mam wyznaczonych godzin ze od 8 do 15. ale mniejsza o to.

było o hierarchi od ktorej uciekamy w offie.

ale jak to kosciol zazwyczaj czyni. nie odpowiada wprost na pytania, tylko owija w bawelne, mydli oczy a odpowiedzi sie i tak nie uzyska.

Szczęśliwie są jednak ludzie odporni na mydło w oczach, nie dający się omotać w bawełnie i na tyle dociekliwi i samodzielni w myśleniu, że odpowiedzi są im już zbędne, ale jednak ciągle pytający by przetrzeć oczy tym którzy pozwolili sobie oczy zamydlić i rozciąć bawełniany kokon, który na nich perfidna hierarchia zamotała.

A całowanie pierścienia biskupa, co oznacza ?

Aztec pewnie szacunek dla urzędu jaki piastuje. Już św. Paweł pisał o tym że tym którzy posługują wiernym należy się aby nie musieli dodatkowo pracowac na swoje utrzymanie. Sam Paweł jednak aby nie posądzano go o bycie darmozjadem pracował na swoje utrzymanie. Ale nauka pozostaje. Podobnie należy się i szacunke i pewna uległość nie dlatego bo to jakiś człowiek, ale osoba sprawująca posługę i to nie byle jaką.