Dawniej Polacy dokarmiali zmarłych
Autor |
Wiadomość |
nieja
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19 Posty: 230
|
 Dawniej Polacy dokarmiali zmarłych
Znalazłem taki filmik, jak dawniej Polacy obchodzili święto zmarłych.
Nosili jedzenie i zakopywali w grobie.
I mówili:
"pożyw się pokutnico" czy jakoś tak.
Zresztą sami zobaczcie:
http://www.youtube.com/watch?v=D6fwNiLE4wQ
|
Cz paź 29, 2009 19:12 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
To chyba bardziej jakaś forma duchowości ludowej, ale nie wiem. Szkoda że nie ma tytułu tego filmu (wypadałoby, no ale to tylko you tube dla ludu).
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz paź 29, 2009 20:47 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
WIST napisał(a): To chyba bardziej jakaś forma duchowości ludowej, ale nie wiem.
Och WIST, poszedłeś na wagary jak przerabialiście "Dziady" na polskim  ?
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Cz paź 29, 2009 21:08 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Nigdy nie byłem na wagarach  No cóż, po takiej scenie to nie skojarzyłem, ale tak mi przyszło do głowy - może Dziady, no i jednak. Czyli dodatkowo się potwierdza że raczej ludowa duchowość, z czasów pogańskich sporo czerpiąca.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz paź 29, 2009 21:17 |
|
 |
nieja
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19 Posty: 230
|
Jest tam tytuł, to fragment filmu "Chłopi", na podstawie Wł. Reymonta.
Moim zdaniem było tak, że na początku katolicy normalnie zanosili jedzenie na groby i zakopywali.
Stopniowo kościół zmienił tradycję aby jedzenie zanosić księdzu a nie na groby.
Na filmie widzimy, jak wierni składają jaja i produkty żywnościowe za zmarłych dla księdza, natomiast Kuba, praktykuje jeszcze starą tradycję i zakopuje w ziemi.
|
Cz paź 29, 2009 21:19 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
To fajnie, no ale nad czym tu debatować? Cóż, jeśli chodzi o tytuł to może być moje przeoczenie, sprawdzę zaraz.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz paź 29, 2009 21:23 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Nieja, Twoja teoria jest niestety błędna...
Gdyż w Kościele od początku zanoszono jedzenie księdzu  A zatem nie jest to średniowieczny wymysł.
Prawda jest taka, że co innego chrzest Polski, co innego 'chrzest' kultury polskiej. Dość długo utrzymywały się już w chrześcijańskiej Polsce zwyczaje pogańskie, które z czasem zanikły. Tak samo jak judeochrześcijanie na początku utrzymywali zwyczaje ojców (czyli żydowskie).
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz paź 29, 2009 21:28 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
szumi napisał(a): Dość długo utrzymywały się już w chrześcijańskiej Polsce zwyczaje pogańskie, które z czasem zanikły. Tak samo jak judeochrześcijanie na początku utrzymywali zwyczaje ojców (czyli żydowskie).
Trzeba wyraźnie powiedzieć że znikły bo tak było lepiej z punktu widzenia polityki...
|
Cz paź 29, 2009 21:40 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
CzłowiekuBezOczu, wyjaśnij...
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz paź 29, 2009 21:48 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Tylko że zwyczaje pogańskie w Polsce nie zanikły. One raczej stopiły się ze zwyczajami chrześcijańskimi.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Cz paź 29, 2009 21:55 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Część owszem, a część zanikła. Choćby owe dokarmianie... Nie mamy obecnie takiej praktyki. Ale część została 'ochrzczona' i przejęta jako wartościowa, lub inaczej: jako wyrażająca prawdę chrześcijańską w farmie właściwej danej społeczności (to jest jedna z form inkulturacji).
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz paź 29, 2009 22:03 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
szumi napisał(a): Część owszem, a część zanikła. Choćby owe dokarmianie...
Doprawdy? A jak polscy Romowie obchodzą 1 listopada?
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Cz paź 29, 2009 22:11 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
szumi napisał(a): CzłowiekuBezOczu, wyjaśnij... Normalnie. W około byli zjednoczeni pod symbolem krzyża sąsiedzi (w kupie siła) z cesarzem namaszczonym, oraz zakusami na podbijanie nowych terenów. Więc co robi Mieszko I ? Przyjmuje Chrześcijaństwo żeby przynajmniej tą podstawę do agresywnych wystąpień obalić. I jednoczy ubezpieczony stwierdzeniem że nie jest poganinem którego można palić i łupić bezkarnie tylko Chrześcijańskim władcą. Karol Bunsch ładnie to przedstawił w swoich książkach a znając trochę życie i ludzi jestem pewny że to jest bardzo bliskie prawdy. I nawet podobne rzeczy piszą tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieszko_I#Chrzest_PolskiRojza Genendel napisał(a): szumi napisał(a): Część owszem, a część zanikła. Choćby owe dokarmianie... Doprawdy? A jak polscy Romowie obchodzą 1 listopada?
Nie raz spotkałem się z tradycją? picia gorzały na grobie kumpla i wylewania jego kolejki na nagrobek. Tylko o tym się oficjalnie nie mówi bo to przeważnie grono najbliższych przyjaciół i po co obcy mają wiedzieć i wydziwiać.
|
Cz paź 29, 2009 22:32 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Ojej, raz czy 2 razy w roku żałować duszom jedzenia:D
Tym bardziej, że małe wymagania mają.
Cóż, wiele z poganstwa przemycono do tradycji chrześcijanskich, co nie jest dziwne, bo w ten sposób broniono swojej wiary. Wskazuje na to choćby np. ten zwyczaj wigilijny:
Kod: Powszechna była wiara, że w cudowną noc wigilijną dusze zmarłych mogą z łaski Bożej przychodzić z zaświatów na ziemię i - niewidzialne - przebywać wśród swoich bliskich. Pozostawiano dla nich uchylone furtki i drzwi wejściowe, resztki jedzenia na stołach, okruchy opłatka, a na południu i na wschodzie Polski rozścielano słomę na podłodze, aby obecne w domu duchy mogły wygodnie podejść do stołu i spróbować pozostawionego dla nich jadła. W dzień Wigilii nie można było spluwać na podłogę, chlustać pomyjami, mleć zboża w żarnach, ciąć sieczki, skręcać powrozów, prząść na kołowrotku, a noży, nożyc, igieł i innych ostrych narzędzi można było używać tylko w razie pilnej potrzeby i z największą ostrożnością, aby nie zranić duszy.
zrodlo: http://www.brzeziny.pl/news.php?readmore=67
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Cz paź 29, 2009 23:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A wszystkie te formy upamiętniania czci zmarłych świadczą, że niezależnie od religii człowiek zawsze wierzył w nieśmiertelnośc duszy.
Nie przyjmował "racjonalnego" spojrzenia - 4 dechy, łopata i pokarm dla robaków.....i nic nadto.
|
Pt paź 30, 2009 9:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|