Co diabeł zrobi nam po śmierci ?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Co diabeł zrobi nam po śmierci ?
Uczono mnie, zawsze, że diabła należy się bać...
Mam takie pytanie, co złego diabeł zrobi duszy
lub człowiekowi po śmierci ?
Czy diabła należy się bać ?
Jeżeli tak to dlaczego ?
|
Pt sie 29, 2008 21:24 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Bo zwodzi i okłamuje, prowadzi ku wiecznemu potępianiu.
A gdy już doprowadzi to nie masz powrotu, sam się kisisz we własnej naiwności i przemądrzałości.
|
Pt sie 29, 2008 21:26 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Odpowiadając na pytanie z tematu napisze tak: nic.
Jak już napisał WIST jego "praca" jest tu na ziemi. Po śmierci albo się cieszy, gdy kogoś zwiódł, albo nie, gdy ktoś był mądrzejszy.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt sie 29, 2008 21:42 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czyli nie należy bać się diabła, ale własnych słabości, własnych skłonności do grzechu ?
|
Pt sie 29, 2008 22:04 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jak się zastanowisz to zobaczysz że Twoje pytanie jest absurdalne. Równie dobrze możesz zapytać czy należy się bać ognia. Jeśli się wierzy w istnienei Boga, to i wierzy się w istnienie Szatana. Rzecza jasna w chrześcijaństwie, pomijając przy tym różnych "oświeconych". To nie kwestia czy należy czy nie, to poprostu naturalny odruch że boimy się tego co nam realnie grozi. Nie jest to zależne od powiedzenia - tak, masz się bać. Z tym że ta obawa wynika raczej ze świadomości jaka to jest szakara duchowa i moralna, nie z tego że coś co nas zacznie gadać w nocy, albo zobaczymy ducha z różkami.
|
Pt sie 29, 2008 22:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
To tak jakby grzech był zależny wyłącznie od szatana ?...
Czyli gdyby nie było szatana, to ludzie by nie grzeszyli ?
Każdy grzech jest jego zasługą ?
|
Pt sie 29, 2008 23:01 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Obawiam się że nie czytasz ze zrozumieniem, skąd takie wnioski zatem bo chce poznać przyczynę tego stanu rzeczy?
|
Pt sie 29, 2008 23:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Po śmierci demony będą dręczyć człowieka w piekle- a także ludzi w czyśćcu- tych oczywiście do czasu...
do zmartwychwstania ciał będą dręczyć dusze- potem zaś duszę i nowe nieśmiertelne ciało...
Kazdy będzie dręczony najbardziej tym zmysłem którym najbardziej nagrzeszył- jednak największą męką będzie brak Boga i wiedza o WIECZNOŚCI tej sytuacji...
|
N sie 31, 2008 17:29 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Teresse napisał(a): Po śmierci demony będą dręczyć człowieka w piekle- a także ludzi w czyśćcu- tych oczywiście do czasu...
do zmartwychwstania ciał będą dręczyć dusze- potem zaś duszę i nowe nieśmiertelne ciało...
Kazdy będzie dręczony najbardziej tym zmysłem którym najbardziej nagrzeszył- jednak największą męką będzie brak boga i wiedza o WIECZNOŚCI tej sytuacji...
A można wiedzieć skąd czerpiesz tą... wiedze ?
|
N sie 31, 2008 17:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dzienniczek siostry Faustyny napisał(a): Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam: pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga; drugie - ustawiczny wyrzut sumienia; trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni; czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; szósta męka - jest ustawiczne towarzystwo szatana; siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to jest nie koniec mąk. Są męki dla dusz poszczególne, które są mękami zmysłów: każda dusza czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie: jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą. Piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie, jak tam jest (Dz. 741).
|
N sie 31, 2008 18:17 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
To kto ich tam w końcu torturuje Bóg czy Szatan ?
|
N sie 31, 2008 18:29 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Teresse napisał(a): Dzienniczek siostry Faustyny napisał(a): Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam: pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga; drugie - ustawiczny wyrzut sumienia; trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni; czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; szósta męka - jest ustawiczne towarzystwo szatana; siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to jest nie koniec mąk. Są męki dla dusz poszczególne, które są mękami zmysłów: każda dusza czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie: jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą. Piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie, jak tam jest (Dz. 741).
Więcej na hyperreal.info
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
N sie 31, 2008 18:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: To kto ich tam w końcu torturuje Bóg czy Szatan ?
CZAD
Według Teresse to pewnie Pan Bóg który jak wiadomo za dobre karze a za złe nagradza...czy na odwrót 
|
Pn wrz 01, 2008 8:17 |
|
 |
KamiZelka
Dołączył(a): Wt maja 29, 2007 20:53 Posty: 156
|
Ciekawe, że niektórzy ludzie potrafią powiązać duszę z takimi stanami jak radość, smutek, strach, pamięć czy cierpienie. To czym w końcu jest ta wasza dusza ?!? Pewnie tym samym, czym jesteście teraz tylko bez ciała- trzeba zachować jak najwięcej się da! Nieprzerwane dążenie do pozostania sobą w jak największym stopniu... Na końcu i tak ciała zmartwychwstaną i będziemy na zawsze sobą (ciekawe, czy niepełnosprawni będą mieli prawo do reklamacji).
_________________ www.napoziomie.pl
|
Pn wrz 29, 2008 21:46 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Twoje wyśmiewanie czyjejś wiary nie świadczy dobrze o Tobie ani o tym ile wiesz na tematy co do których się wypowiadasz.
|
Pn wrz 29, 2008 22:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|