Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 12:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
tanie_wino napisał(a):
Bóg wszystko może, tylko czy wszechmocny chce akurat cierpieć... Możliwe, wszak jest niepojęty i przedziwny, ale to nie wróżyłoby dobrze przyszłym zbawionym.

Cierpi bo kocha. Wielu myśli że na miejscu Boga urządziłoby lepiej świat. Ale czy by chcieli cierpieć, czy w ogóle chcieli by kochać?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn lut 06, 2012 13:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
Można kochać bez cierpienia, jak Trójca...

Cytuj:
Witam,Ostatnio często zastanawiam się nad tym,czy Bóg wie kto z nas będzie w niebie,a kto w piekle? Bo jeżeli wie np,że będę w piekle,to po co mam żyć i starać się o to,żeby tam nie trafić?
Witam również,

Pogląd, że Pan Bóg wie uprzednio, kto będzie zbawiony, a kto potępiony w historii teologii zwany jest predestynacjonizmem i został zarzucony, jako błędny.

Określenia "niebo" i "piekło" są metaforami rzeczywistości duchowych w nas, nie zaś określeniami miejsca, do którego trafimy po śmierci. Metafora nieba oznacza bycie w bliskości z Bogiem, czyli zbawienie, piekło zaś oznacza postawienie w naszym życiu granicy Bogu, poza którą nie chcemy Go wpuszczać. W tym sensie piekło jest osobistą enklawą bez Boga (ten wątek rozwija Wacław Hryniewicz w "Chrześcijaństwie nadziei"). Obydwie te rzeczywistości wciąż towarzyszą chrześcijaninowi i zmaganie między nimi jest drogą rozwoju wiary i polem osobistej walki duchowej (wychodzenia z samotności ku wspólnocie), co niekiedy bywa nazywane "współpracą z łaską Bożą".

W tym sensie możemy powiedzieć, że wolą Boga wobec nas wszystkich jest zbawienie (niebo), rozumiane, jako bycie w bliskości z nami. Ale to zaproszenie do bliskości oczekuje przyjęcia - i tu trafia na konkretne losy ludzkie i na konkretną wolność, która ma możliwość zaproszenie to również odrzucić, ustanawiając w ten sposób granice osobistego piekła, bo o ile niebo jest wspólne, to piekło może być tylko osobiste.

1) napisał ojciec, że pogląd mówiący o uprzedniej wiedzy Boga kto będzie zbawiony, kto potępiony jest błędny. a mi się wydaje, że jest on racjonalny. mówienie, że jest on fałszywy, zaprzecza samej definicji Boga jako bytowi absolutnemu, którego jednym z przymiotów jest wszechwiedza. Czyż nie?2) niebo czyli metafora bliskości duchowej z Bogiem; piekło czyli metafora nie-bycia z Nim- stan potępienia. zastanawia mnie jaka jest faktyczna rzeczywistość potępienia. znalazłem takie sformułowanie, że osoba, która odrzucała Boga w życiu, nie może "cierpieć w piekle" z braku bycia z Nim ponieważ nigdy tego nie pragnęła. jednak czytając dzienniczek św. Faustyny, można ten pogląd odrzucić-ponieważ tam jest mowa o niesamowitych mękach. wydaje mi się, że te męki z nie-bycia z Bogiem, może następują w wyniku pozostania na sądzie z Bogiem i "uświadomieniu" sobie marności i nicości? Nie wiem czy takie uzasadnienie ze swojej prostoty nie jest błędne i czy może nosić miano teologicznego?

Ad. 1) Definicja Boga, jako bytu absolutnego, jest tylko definicją, czyli konstruktem umysłu spekulującego. (Prywatnie mam poczucie, że urąga ona Bogu żywemu). Ma ona swoje znaczenie dla filozofii, ale nie jest zakorzeniona w Biblijnym obrazie Boga, tylko w filozofii Greków.
Predestynacjonizm zaprzecza wolności człowieka. Dlatego został uznany za błędny już chyba w V w. Uznając takie rozumienie wszechwiedzy Boga, skazujemy człowieka na bycie jedynie bezwolną marionetką, puzzlem w kosmicznej zabawie Stwórcy. Stworzenie jest wydarzeniem, w którym Bóg realnie ogranicza swoją wszech... władzę, wiedzę etc..., bo daje wolność i autonomię. Jego absolutność staje się paradoksalna. Przecież najpełniej swoją moc okazał w niemocy, umierając na krzyżu.

Ad. 2) Dzienniczek s. Faustyny, podobnie zresztą, jak inne dzieła mistyków nie zastępują Pisma Świętego. To Pismo Święte i Tradycja Apostolska są normą w odczytywaniu treści doświadczeń mistycznych a nie odwrotnie. Mistycy posługują się często apokaliptyczną metaforyką (która tak pobudza naszą wyobraźnię) dla wyrażenia treści bardzo nam bliskich. Dlatego czytajmy mistyków w świetle Pisma Świętego - przede wszystkim Ewangelii - a nie Pismo w świetle tekstów mistycznych.

A czym jest istota potępienia? Istoty takiego stanu nie znamy do końca, bo jest to jedna z wielkich tajemnic wiary, ale myślę, przybliżamy się do jej rozumienia, gdy myślimy o radykalnej samotności. Tak radykalnej, że samotny być może nawet nie wie i nie chce wiedzieć, że jest samotny. Bo gdyby wiedział i odczuł jej ból, to pewnie chciałby z niej wyjść - i to byłby koniec piekła.


A więc nie ma czegoś takiego jak "miękki determinizm". To tak, jakby uznać, że Bóg nie może zgrzeszyć ciężko, ale może lekko, ale przecież On w ogóle nie może grzeszyć...

Może z dysteistycznego, miękkiego determinizmu trzeba oczyścić Kościół raz na zawsze. Zło ma tu bardzo silny i trudny do odparcia argument - stwierdzenie, iż Bóg nie wie, jaką decyzję podejmie stworzenie, oznacza [pozorny] brak wszechwiedzy Boga. Wynikałoby z tego, że to wszechwiedza, a nie Miłość czy nawet Wszechmoc, stanowi najdonioślejszy przymiot Boga. Skoro udało się obalić paradoksy dotyczące wszechmocy, to dlaczego tak wyraźnie nie obalono jeszcze paradoksu wszechwiedzy? W Trójcy najwspanialsza jest Miłość, a nie wszechmoc czy wszechwiedza.

Cytuj:
z wikipedii: "Predestynacja (od łac. praedestinare, gr. προοριζειν, "przeznaczyć z góry") - koncepcja religijna, według której losy człowieka (jego zbawienie lub potępienie) są z góry określone przez wolę Boga". Tutaj jeżeli mówimy o "narzucaniu" zbawienia/potępienia przez Boga- to ma ojciec rację jest to pogląd fałszywy. Ale pogląd taki, że Pan Bóg WIE uprzednio co się z nami stanie po śmierci, ale nie narzuca nam zbawienia/potępienia jest chyba właściwy. Mówię o tym, że Bóg w swojej wszechwiedzy wie o samym fakcie naszego zbawienia, a dojście do tego pozostawia nam samym. On tylko wie co będzie... nie narzuca nic...
Pewnie można tak powiedzieć i pewnie nie raz też tak to było ujmowane w historii. Ale to wyobrażenie Boga jako bytu doskonałego: wszech... mocnego, wiedzącego, niecierpiętliwego, niezmiennego etc... jest czysto spekulatywne. Biblia nigdy tak Boga nie opisuje. Te atrybuty wynikają z definicji Boga, a Biblia nigdy Boga nie definiuje. Autorzy biblijni nie śmieli nawet używać świętego tetragramu i zastępowali go innymi słowami, a co dopiero poważyć się na definiowanie. Dlatego też dociekanie o tej wiedzy Boga, kto do owiec, a kto do kozłów, także jest jedynie spekulacją.

Z Biblii ukazuje się raczej obraz Boga, którego pragnieniem jest być w bliskości ze swym stworzeniem, by nie być Bogiem samotnym. I On zaprasza nas do tej bliskości. I to, co się rozegra między tym zaproszeniem, a wolnością człowieka to jest jakiś etyczny dramat wiary. I myślę - choć jest to moje osobiste przekonanie - że i Bóg i człowiek stoją przed jakąś niepewnością. Człowiek myśli: jest, a może nie jest; a Bóg myśli: przyjmie, czy odepchnie.


Ale pogląd taki, że Pan Bóg WIE uprzednio co się z nami stanie po śmierci, ale nie narzuca nam zbawienia/potępienia jest chyba właściwy. Mówię o tym, że Bóg w swojej wszechwiedzy wie o samym fakcie naszego zbawienia, a dojście do tego pozostawia nam samym. On tylko wie co będzie... nie narzuca nic... - może pora skończyć z tym dysteistycznym poglądem raz na zawsze... Jeżeli tak będziemy definiować Trójcę, to dojdziemy do błędnego wniosku, że Bóg może być największym grzesznikiem i Sam Siebie zniszczyć...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Absolut#cite_note-0

W Kogo wierzymy - w hipotetyczny Absolut czy Trójcę Przenajświętszą?

Trójca Przenajświętsza jest nieskończenie wspanialsza niż hipotetyczny Absolut.

Taki Absolut może mógłby czynić zło i wiedzieć, co wybierze istota obdarzona przez Niego "wolną wolą", ale nie byłby Miłością. Wydaje się wręcz niezdolny do miłości, będący co najwyżej Nieskończonym Złem.

Trójca Przenajświętsza jest najważniejsza.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Wt lut 07, 2012 11:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
niewazny12 napisał(a):
Można kochać bez cierpienia, jak Trójca...

Dlaczego twierdzisz że Trójca kocha bez cierpienia? Przecież wiadomo że Jezus cierpiał, a Jezus jest Bogiem, cierpiał Ojciec widząc mękę jedynego Syna, a poza tym mimo Trójcy Bóg jest jeden.
Dlaczego Bóg nie wszechwiedzący miałby być lepszy? Czy byłby tak nieodpowiedzialny aby tworzyć ludzi dla jakiejś ruletki, gdzie przegrani idą do piekła?
Bóg ma wszystko pod kontrolą. Powiedział Piotrowi że się Go trzy razy zaprze.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt lut 07, 2012 12:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Dwa poglądy na wszechwiedzę Pana
Czy jeżeli ktoś wierzy., że Bóg zna całkowicie naszą przyszłość (zwłaszcza to, czy będziemy zbawieni, czy potępieni), ale mimo tego daje nam wolną wolę i nie przesądza (nie decyduje On, ale człowiek) o naszym potępieniu, to grzeszy? Oczywiście nie wyznaje heretyckiej predestynacji, tylko "miękki determinizm" mówiący o uprzedniej wiedzy Pana dotyczącej zbawienia każdego człowieka. Czy wszechwiedza Pana musi być ograniczona odnośnie tego, czy ktoś zgrzeszy czy nie?

Nawet jeżeli przed stworzeniem pierwszego stworzenia Trójca znała los wieczny poszczególnego człowieka, to i tak żadnej winy nie ponosi, ponieważ Bóg z natury jest bezgrzeszny i nie może mieć winy, nie może chcieć zła, grzechu, nawet wtedy, jeżeli komuś miałoby to przynieść większe dobro, rozkosze, godności... (to jest pewne) Wobec tego Trójca wiedziała o czyimś potępieniu, ale to nie była Jej decyzja. Wobec tego Trójca szczerze nie chciała, aby jakikolwiek grzech nastąpił, mimo że na 100% wiedziała, ze nastąpi. Może wobec tego ta wiedza nie zatrzymała Trójcy przed stworzeniem przyszłego potępieńca, mimo że będzie szkodził innym, sobie i znieważy ją swoim grzechem? A może taka teoria jest fałszywa?

W każdym razie istnienie grzechu i zła nie mogło być częścią Planu Bożego, gdyż wówczas Pan zaprzeczyłby samemu sobie. Nawet jeżeli Stwórca wiedział całkowicie, że zaistnieje grzech, to i tak nie mógłby być on częścią Bożego Planu.

Inny pogląd mówi, że Trójca nie mogłaby stworzyć kogoś, o kim na 100% wie, że będzie potępiony na wieki. Wówczas należałoby powiedzieć, że tak naprawdę ludzie nie mają wolnej woli, skoro wiadoma jest ich przyszłość, także wieczny los. Jak wtedy wytłumaczyć czyjąś winę i zasługę i kto jest wówczas odpowiedzialny za zło? Zło fizyczne jest skutkiem istnienia zła moralnego (bez zła moralnego zło fizyczne istnieć nie może), a złem moralnym, które spowodowało cierpienie, jest grzech. Wydaje się, że takie stwierdzenie zaprzeczyłoby powszechnie występującemu zdaniu, że Bóg zna przyszłość.

Boję się, że grzeszę przeciwko Panu, kiedy mówi, że Bóg na 100% nie wie, czy ktoś będzie potępiony, czy nie, że to jest jakieś ocenianie Boga, kłamstwo na temat niego, przemądrzałość, uznawanie się za mądrzejszego od Pana Boga., miłosierniejszego od niego...

Przeczytałem gdzieś, że twierdzenie o braku uprzedniej wiedzy Pana jest z nowoczesnej teologii, a "modern theology" mi się źle kojarzy z herezją, modernizmem, kłamstwami, burzeniem Kościoła od środka, humanizmem, postępowością, odrzucaniem Tradycji...

W każdym razie piekło, grzech i cierpienie nie powinny istnieć i ich pojawienie się nie było wolą Boga, lecz stworzeń.

Nawet wtedy, jeżeli Bóg nie może wiedzieć, jaka decyzję podejmie osoba obdarzona wolną wolą, jest wszechwiedzący i wszechmogący.

Trójca Przenajświętsza jest najważniejsza!

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Śr lut 08, 2012 14:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Bóg wie, kto będzie zbawiony, zanim ktoś zaistnieje!
Wcześniej pisałem przeciwko tej teorii, ale Trójca przed stworzeniem aniołów wiedziała, kto będzie zbawiony, a kto niestety nie (wbrew Jej woli).

Tak więc mamy kolejny powód do nadprzyrodzonej radości - Pan wie, co będziemy robić w przyszłości, ale nie ma zamiaru, żeby ktokolwiek grzeszył, bezsensownie cierpiał...

Nienawidzę nie potępionych i tych, którzy zadają cierpienie, lecz bezosobowego grzechu, cierpienia i piekła. Nie sprawia mi przyjemności to, że ktoś cierpi w piekle czy nawet w czyśćcu lub na Ziemi. Ale to Trójca jest nam niezbędna do wiecznego szczęścia, a nie jakieś nędzne stworzenie.

Mówienie, ze Pan nie zna przyszłości, jest sprowadzaniem Boga do ludzkiego wymiaru, do czasu... Ale gdyby wolą Pana było, żeby zaistniał jakikolwiek grzech lub nawet cierpienie, to byłby On największym złem i nie można byłoby o Nim mówić, że jest dobry.

Bóg jest także niezmienny i nie może cierpieć.

Jeżeli cierpieć, to tylko w łasce, dzięki łasce i dla łaski!
Jeżeli się trudzić, to tylko w łasce, dzięki łasce i dla łaski!
Od daremnego trudu i cierpienia - wybaw nas, Trójco Święta, Jedyny Boże!

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


N mar 04, 2012 8:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
Ale Jezus jest Bogiem i cierpiał. Ktoś mógłby powiedzieć, tak cierpiał ale jako człowiek, ale czy to zmniejsza cierpienie? Nie cierpiał jako heros ale jako zwykły człowiek.
Bóg moim zdaniem zaryzykował grzech i cierpienie ponieważ większe dobro to stworzenie świata z grzechem i cierpieniem niż nie stworzenie świata.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


N mar 04, 2012 10:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
Ale i tak świat bez grzechu i cierpienia byłby lepszy od tego, w którym one istnieją.

Zniesienie cierpienia to nie osoba, a anioł, który upadł, to osoba.

Planem Bożym być nie mogło, żeby zaistniało zło. Ale przed stworzeniem świata było wiadomo, ze to znienawidzone coś zaistnieje, chociaż nie było to planem pana, jego wolą, zamiarem, celem. Nie ma jakiegoś fatum, które sprawia, że ktoś grzeszy. Nie musiało być tak, że ktoś grzeszy. Bóg jest ponad nami i ponad grzechem. Trzeba upokorzyć się przed wszechwiedzą Pana. A więc twierdzenie, że Bóg nie zna przyszłości, wygląda modernistycznie i jest nieprawdziwe.

Nie chcę być na tyle głupi, by grzeszyć, a tym bardziej być potępiony na wieki. W doczesności istnienie grzechu, wiecznego potępienia i cierpienia mi przeszkadza i nie jest czymś miłym, ale jak wejdziemy do nieba (co niechaj nastąpi dla każdego), to już żadnego smutku z tego powodu nie będziemy mieli.

Szczególnie unikajmy nędznych (ale niekiedy bardzo silnych) przywiązań o tego, co nie jest Bogiem i grzechu znienawidzonej nieczystości. Bardzo szkoda mi Lucyfera...

Byleby nie być potępionym na wieki!

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


N mar 04, 2012 10:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 27, 2012 14:46
Posty: 48
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
nieważny12, jestes młodym człowiekim, umów sie z kumplami na wyjscie do miasta, słońce swieci mozecie pograć w piłkę. Albo weź dziewczynę za rekę, idzcie na spacer, obiad do restauracji, kochajcie się.
Nie marnuj zycia.


N mar 04, 2012 14:45
Zobacz profil
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
khuit gość ma Aspergera i wygląda na to, że powinien dać tą info w stopce wraz z krótką definicją, to może go ludzie zrozumieją
Z takimi ludźmi zawsze będzie tak, że dosłownie wszystko interpretują i przyjmują postawy skrajne.


N mar 04, 2012 17:37

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
Bóg zna przyszłość. Całkowicie. To dogmat katolicyzmu, jak czytałem (ale chyba dopiero po napisaniu moich wcześniejszych postów w tym wątku). Przepraszam za wcześniejsze treści w tym wątku, jak te sugerujące, że Bóg nie zna czy może nie znać przyszłości, np. tego, co w przyszłości uczynią istoty mające wolną wolę (mam nadzieję, że z powodu tych treści nie popadłem pod jakąś karę kościelną, np. uniemożliwiającą spowiedź u dowolnego spowiednika, a wymagającą specjalnej pokuty - np. za herezję i publiczne jej głoszenie). Bóg jest ponad czasem i poza czasem, nie jest ograniczony czasem, przestrzenią, fizyką. Zna On wyniki w najdrobniejszych szczegółach.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So lut 19, 2022 22:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3714
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
Bóg zna stan rzeczy od początku do końca, stąd mówimy że jest wszech wiedzący.
Naszym problem jest to zrozumieć i zaakceptować. Ale nie musimy tego rozumieć, ani akceptować, nie posiadamy wszechwiedzy aby rozumieć świat, a cóż dopiero Boga. Bóg to wie i liczy tylko na nasze zwykłe zaufanie. Oddajmy się mu w opiekę, zawierzmy Mu, a nie zbłądzimy.
Z powodu ograniczenia naszego skromnego umysłu dał nam tylko 10 przykazań, nie więcej, to nam wystarczy. Przestrzeganie większej ilości przykazań przygniotło by nas, mamy problemy z przestrzeganiem nawet tych dziesięciu, które wcale nie są skomplikowane.
Chcemy znać dobro i zło to znamy i teraz nie potrafimy wybierać między jednym a drugim i ciągle popełniamy nietrafne wybory jak gdyby to była jakaś ruletka z zawiązanymi oczyma.
Mamy wolną wolę, jesteśmy ludźmi. I co z tego, że Bóg wie że niektórzy tak będą wybierać, że zostaną potępieni, nic nie może zrobić , musi to uszanować , cierpi , a nawet pokutuje, ostrzega, przestrzega, wskazuje, ale cóż, czy ktoś może naprawić swoje dziecko siłą? Nie da się, bo skutek będzie odwrotny, dzieci naprawiane siłą jeszcze bardziej się buntują.
Tak więc rodzic Bóg wie że źle skończymy i nawet to widzi, lecz biedny może zrobić? Czy ktoś zabił kiedyś swoje dziecko , bo zostało alkoholikiem? Owszem człowiek może zabić , ale Bóg to nie morderca , nawet nie będzie niczego stwarzał od nowa, choć mógłby znowu na nowo stworzyć ludzi bez znajomości dobra i zła i bez możliwości wyboru między złem, a dobrem, ale wtedy byli byśmy zwykłymi zwierzętami, a takie przecież już ma.


So lip 02, 2022 0:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 02, 2022 19:32
Posty: 153
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Z powodu ograniczenia naszego skromnego umysłu dał nam tylko 10 przykazań, nie więcej, to nam wystarczy. Przestrzeganie większej ilości przykazań przygniotło by nas...

Myślę że Bóg nie musiał się ograniczać aby w jakiś sposób dostosować się do naszego umysłu. Jesteśmy Jego dziełem w takiej a nie innej konfiguracji. Wszystko po prostu zostało wyważone. Otrzymaliśmy tyle ile mieliśmy otrzymać. Mamy umysł taki jaki mieliśmy mieć na danym etapie rozwoju.


Śr lip 13, 2022 11:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 18, 2022 13:07
Posty: 587
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
Oto wynik jaki podaje Bóg Ojciec Jahwe . Objawienie 21:1-8

,,...I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły i morza już nie ma.
I Miasto Święte — Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża.
I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: "Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi i będą oni Jego ludem, a On będzie "BOGIEM Z NIMI".
I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już [odtąd] nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły".
I rzekł Siedzący na tronie: "Oto czynię wszystko nowe". I mówi: "Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe".
I rzekł mi: "Stało się. Jam Alfa i Omega, Początek i Koniec. Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia.
Zwycięzca to odziedziczy i będę Bogiem dla niego, a on dla mnie będzie synem
A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga".
...,,

Cytat z Biblii Kościoła Katolickiego .
Zgadza się?


So lip 16, 2022 16:20
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3714
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
Logika, rozumiem co chcesz powiedzieć, że to co ujrzał Jan to już są ostateczne wyniki.
Tylko że autor tego tematu pyta o wyniki które widzi Bóg.
Chcesz powiedzieć że to co ujrzał Jan to jest to samo co widzi Bóg?


Wt lip 19, 2022 4:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 18, 2022 13:07
Posty: 587
Post Re: Bóg jest ponad czasem? Jeśli tak to czy zna już wyniki?
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Logika, rozumiem co chcesz powiedzieć, że to co ujrzał Jan to już są ostateczne wyniki.
Tylko że autor tego tematu pyta o wyniki które widzi Bóg.
Chcesz powiedzieć że to co ujrzał Jan to jest to samo co widzi Bóg?


Tak , bo księga Objawienia pochodzi od Boga Jahwe. Objawienia 1:1

,,....Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg (Jahwe), aby ukazać swym sługom, co musi stać się niebawem, i wysławszy swojego anioła oznajmił przezeń za pomocą znaków słudze swojemu Janowi....,,


Pn gru 12, 2022 17:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL