Autor |
Wiadomość |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
 Wykształcenie Jezusa
Wiemy, że Jezus świetnie radził sobie z przemawianiem.
Jak wyglądała umiejętność czytania i pisania u Jezusa?
Cytuj: Swych nauk Jezus nie spisał, jakkolwiek umiał czytać i pisać nie tylko po hebrajsku, ale również aramejsku.
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/j%C4%9 ... stusa.html
Czy to stwierdzenie jest prawdziwe? Jakie są źródła na ten temat?
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Śr wrz 17, 2008 22:43 |
|
|
|
 |
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
Czytać umiał z całą pewnością - Ewangelia opisuje zdarzenie w synagodze, gdy Jezus czyta fragment proroctwa na swój temat. Co do pisania to właściwie pozostają nam domysły  . pozdrawiam
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
Cz wrz 18, 2008 7:51 |
|
 |
el_pashchaco
Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 17:04 Posty: 18
|
@kastor
A dokładnie: Łk 4,14-22
Czyli czytać umiał po hebrajsku, to i pewnie mówić także, a że w Judei i Galilei (jak i na ogromnym terenie bliskiego wschodu) mówiono wówczas w jezyku aramejskim to chyba także jasna sprawa.
|
Cz wrz 18, 2008 7:59 |
|
|
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
J 8:6 BT "Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi."
J 8:8 BT "I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi."
Lk 2:42-47 BT „Gdy miał lat dwanaście, ...w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania.(47) Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.”

|
Cz wrz 18, 2008 8:42 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Owszem Jezus nie pobierał szczególnych nauk. Był kształcony przez ojca (tu: Józefa) najprawdopodobniej. Nie był uczniem żadnej szkoły rabinackiej, nie należał do żadnego stronnictwa. I to jest jeden z argumentów za boskością Jezusa z Nazaretu.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz wrz 18, 2008 9:08 |
|
|
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
O młodości Jezusa nie ma dużo informacji. Skąd więc wiadomo, że nie pobierał nigdzie nauki? Nie musiały być to nauki oficjale. Wystarczyło posiadanie inteligentnego znajomego który z przyjemnością chciałby przekazać cześć swojej wiedzy.
Dowód za boskością Jezusa to może być, ale jedynie wtedy gdy już na starcie założymy że on Bogiem był.
Zazwyczaj postępuje się inaczej w dowodzeniu czegoś. Należałoby wyjść od tego, że Jezus Bogiem nie był, a następnie szukać wiarygodnych i potwierdzonych dowodów.
Jak wiadomo w tym przypadku pozostaje wiara, a co za tym idzie pierwszy schemat udowadniania boskości.
Jezus był wykształcony jak na tamte czasy. Problem zebrania ludzi i przekonania ich do swoich racji praktycznie znika.
Jeśli dzisiaj to się udaje różnym przywódcom nowych ruchów religijnych, to tym bardziej Jezus mógł tego dokonać.
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Cz wrz 18, 2008 9:33 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Atei_ napisał(a): Należałoby wyjść od tego, że Jezus Bogiem nie był
Punktem wyjścia do każdego dowodu powinno być, że "może być i tak, i tak".
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz wrz 18, 2008 13:16 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Ale to chyba nie jest dyskusja o boskości Jezusa, prawda?
|
Cz wrz 18, 2008 18:40 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Atei_ napisał(a): O młodości Jezusa nie ma dużo informacji. Skąd więc wiadomo, że nie pobierał nigdzie nauki?. Przed żydami to by się nie ukrylo. Przynajmniej nie byliby tym zaszokowani:
Mt 13:54-55 BT „Przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: Skąd u Niego ta mądrość i cuda?(55) Czyż nie jest On synem cieśli? "
Mk 6:2-3 BT „Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce.(3) Czy nie jest to cieśla,...I powątpiewali o Nim.”
Jezus nie musial się uczyć, ponieważ "Zanim Abraham stał się, Ja jestem." plus prolog do Ewangelii św. Jana.

|
Cz wrz 18, 2008 19:51 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Zastanawiajacym jest, ze po fizycznej pracy Jezusa nie pozostalo nic dla potomnych. Przeciez taboret ktory On zrobil musial byc niewymownie piekny i trwaly. Powinien pozostac jakis trend w sztuce po tej boskiej pracy, czy chocby opis w relacji Apostolow.
Czy Jezus holdowal zasadzie "Duzo mow, malo rob"? 
|
Cz wrz 18, 2008 20:54 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Cytuj: Punktem wyjścia do każdego dowodu powinno być, że "może być i tak, i tak". Miałem na myśli coś podobnego do "domniemania niewinności w sądach". Cytuj: Ale to chyba nie jest dyskusja o boskości Jezusa, prawda? Wszystko wskazuje na to, że dyskusja musi dotyczyć boskości Jezusa, ale tutaj tylko pod jednym konkretnym względem: źródło mądrości Jezusa. Cytuj: J 8:8 BT "I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi."
Nie wiem czy ten cytat można interpretować dosłownie jako "pisanie tekstu"? Równie dobrze mógł "zapisywać" jakieś symbole.
Należałoby zwrócić uwagę na pierwotne znaczenie przetłumaczonego słowa.
Nie wiadomo także czy autor cytatu dobrze zinterpretował ruchy Jezusa.
Jakie znaczenie miało to "pisanie Jezusa na ziemi" w kontekście całości?
On,
Fragmenty które przytaczasz dotyczą sytuacji podczas ówczesnego spisu ludności.
Żydzi wiedzieli kim on jest, bo mogli sprawdzić czyim synem on jest: spis ludności, albo sam im powiedział.
Wcześniej prawdopodobnie go nie znali. Sytuacja miała bowiem miejsce poza obszarem w którym młody Jezus był znany. Brak Jezusa zauważono w drodze powrotnej. Jezus mieszkał w innym miejscu.
Zaskoczenie żydów jest uzasadnione: kierowali się stereotypami: syn robotnika powinien mieć inteligencje na niższym poziomie.
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Cz wrz 18, 2008 22:43 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Skoro umiał czytać, to zapewne umiał też pisać...
Skoro żydzi chcieli Go pochwycić na czymkolwiek, to bez wątpienia zbadali cale Jego życie...
A w jakim języku rozmawial Jezus z Pilatem, skoro ten drugi pewnikiem nie znal hebrajskiego i aramejskiego? A może rozmowy nie było tylko coś tak na migi?

|
Cz wrz 18, 2008 23:35 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Nie zrozumieliśmy się :)
Nie neguję tego, że nie potrafił mówić w tych językach.
Cytuj: Skoro umiał czytać, to zapewne umiał też pisać...
To już takie oczywiste nie jest. Nie twierdzę jednak że nie prawdziwe.
Czytanie to umiejętność podstawowa.
Umiejętność pisania wymaga umiejętności czytania.
Zazwyczaj tego nie zauważa się, ponieważ umiejętności te w naszym otoczeniu są przyswajane raczej równolegle, a nie osobno. Umiejętność pisania to nie tylko przyswojenie sobie określonych znaków.
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Cz wrz 18, 2008 23:54 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Zwłaszcza w językach takich jak chiński czy japoński łatwo spotkać się z sytuacją, że mimo iż ludzie potrafią często prawidłowo rozpoznać dany znak, mieli by trudności z wymyśleniem, jak napisać dane słowo.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pt wrz 19, 2008 8:08 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Atei_ napisał(a): Czytanie to umiejętność podstawowa. Umiejętność pisania wymaga umiejętności czytania. . Logicznie rzecz biorąc masz rację. Jednak praktyka temu przeczy. Mój sąsiad l.ok.55 miał wylew krwi do mózgu, był potem nieco sparaliżowany, utracił pamięć. W ramach rehabilitacji miał pisać i czytać ucząc się praktycznie wszystkiego od nowa. Okazało się, że gdy mu żona dyktowala tekst pisal go w miarę sprawnie. Natomiast gdy mial przeczytać tekst to kilka zdań czytał godzinę.
Czyli mamy tu sytuację odwrotną niż podaleś.
Natomiast skoro apostołowie mówili w wielu językach czyli ich mowa byla rozumiana przez ludzi różnych narodowości to zapewne było tak również u Jezusa. Sprowadzanie Jezusa do naszego poziomu i 'badanie' Go w ten sposob jest błędem już na starcie.

|
Pt wrz 19, 2008 9:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|