|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Anti
Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38 Posty: 29
|
 Hapkido
Hapkido... koreańska sztuka walki której technika ujrzała światło dzienne po II wojnie światowej po japońskiej okupacji Korei. W tejże sztuce wykorzystuje się siłę przeciwnika a następnie skierowuje się ją przeciwko napastnikowi. W owej sztuce do której aby otrzymać pożądane skutki nie trzeba góry mięśni lecz odpowiedniego stanu umysłu i duszy. Pytanie me teraz odnosi się właśnie do tej kwestii - czy owe praktyki nie są sprzeczne z moją wiarą? Czy jakikolwiek istnieje argument mający na celu powstrzymanie mnie przed korzystaniem z tych właśnie usług z których wynieść mogę nie tylko wiedzę jak pokonać napastnika lecz także wiedzę jak ma współpracować w jedności umysł dusza i ciało. Wspomnę także iż dosłowne znaczenie słowa hapkido to:
hap - harmonia, koordynacja
ki - energia
do - droga
Zacytuję także:
Cytuj: Hapkido wykorzystuje energię wewnętrzną człowieka. Dużą rolę odgrywa tu punkt danjon - odpowiednik tanden z japońskich sztuk walki lub dantian z chińskich.
Filozofia i zasady hapkido
Hapkido opiera się na trzech podstawowych zasadach: yu, won i hwa. Jako główną zasadę przyjmuje się hapki - gromadzenie wewnętrznej energii - a pozostałe z niej wynikają. Wymienione zasady odnoszą się nie tylko do techniki hapkido, ale również metaforycznie wyrażają postawę hapkidoki oraz jego rozumienie praw natury. Filozofii hapkido nie traktuje się jako schematu względnie zbioru dogmatów, lecz jako systematyczne rozważanie każdego aspektu sztuki walki. Adept hapkido powinien umieć wyjaśnić i zademonstrować każdą z tych zasad w odniesieniu do techniki hapkido, choć niektóre z technik lepiej obrazują jedną z zasad. Każda z zasad ma wiele znaczeń.
Dużą rolę odgrywa w hapkido cierpliwość (po koreańsku innae). Ma ona znaczenie w nauce sztuk walki, którą porównuje się do podróży, nie do celu. Symbol cierpliwości widnieje na ścianach wielu sal treningowych hapkido. W nauce hapkido kładzie się również nacisk na rozwój cech ciała i umysłu, jak: siła, szybkość, zwinność, koordynacja, dyscyplina, postawa sportowa, umiejętność kierowania, spokój umysłu, zaufanie do siebie, duch zwycięstwa, prawy charakter i harmonia ciała z umysłem.
Yu - zasada wody [edytuj]
W technikach hapkido jej wyraz stanowi ciągły ruch, jego miękkość, zmienność i przystosowalność.
Istotną rolę w uderzeniach odgrywa koncentracja energii. Skupiony strumień wody ma więcej energii niż rozproszone krople. Wiele kropel wody przepływających naraz popycha głazy i rzeźbi doliny. Analogicznie, jeden cios ma małą siłę, lecz wiele ciosów w ten sam cel może powalić przeciwnika.
Hapkidoka dostosowuje swą technikę do możliwości i sytuacji, lecz nie zmienia zasadniczych założeń sztuki walki i wyznawanych wartości. Woda zmienia swój stan skupienia w zależności od temperatury a swój kształt dostosowuje do kształtu naczynia. Gdy zamarznie, jest twarda, gdy się ją podgrzeje, znika, by potem powrócić jako deszcz. Nie zmienia przy tym swojego składu.
Woda opływa napotkane po drodze kamienie i skały. Jeśli nie jest w stanie tego uczynić, gromadzi się, aż będzie jej wystarczająco dużo. Stąd koncepcja obejścia przeszkody zamiast tracenia czasu i energii na jej odepchnięcie. Przykładem przystosowalności w technice hapkido może być dwukrok, podczas którego adept obchodzi przeciwnika i atakuje z innej strony.
Zasada wody odnosi się również do postawy hapkidoki. Woda zawsze spływa na dół, czasem jak wodospad. Podobnie i duch adepta hapkido. Im więcej on się nauczy i uwierzy we własne siły, tym chętniej powinien pomagać początkującym, którzy tego potrzebują. Większa siła wymaga większej skromności.
Won - zasada okręgu
Okrąg jest ważną figurą w hapkido. Reprezentuje obrót i cykliczność. W hapkido zasada okręgu nie jest jedynie metodą walki, lecz także uniwersalną zasadą, mającą zastosowanie w każdym aspekcie życia: psychicznym, duchowym i fizycznym.
W technice hapkido zasada okręgu znajduje wiele zastosowań. Ruch okrężny przeciwstawia się ruchowi po linii prostej. Poruszanie się ruchami okrężnymi pozwala kontrolować ruchy przeciwnika i schodzić z linii ataku. W obronie nigdy nie stosuje się własnej siły przeciw sile przeciwnika. W obronie siła przeciwnika jest odbita i przekierowana. Wykorzystuje się jego pęd. Jest również wiele okrężnych technik uderzeń: kopnięcia po łuku, kopnięcie obrotowe piętą, kopnięcie okrężne, uderzenie "ręką młotem". Nawet cios prosty wymaga obrotu bioder. Techniki rzutów zawsze przebiegają po dużym okręgu. Wykonując dźwignię na rękę obraca się przeciwnika wokół siebie. Z kolei mały okrąg występuje w technice wykręcenia nadgarstka. Nawet będąc rzuconym na ziemię, zmniejsza się skutki upadku przez przetoczenie. Hapkido używa również wielu technik nieokrężnych. Mogą one być rozumiane jako podstawa, która umożliwia ruchom okrężnym pełnić funkcję obrony lub ataku. Sfera - uogólnienie okręgu - reprezentuje granice przestrzeni wokół każdego człowieka, a także zasięg rąk lub nóg.
Zasada okręgu odnosi się również do szacunku. Adepci hapkido, którzy swoim zachowaniem wyrażają szacunek, sami będą traktowani z szacunkiem - zarówno przez drugą stronę, jak i przez swoich przyszłych uczniów. Także zachowanie instruktora jest odzwierciedlane przez jego uczniów. Po osiągnięciu czarnego pasa mistrz zaczyna samodzielną działalność i staje się w niej początkującym.
W koncepcjach wschodnich zasada okręgu jest obecna w naturze jako podstawa harmonii między pojawiającymi się przeciwnościami. Na przykład pory dnia i roku przemijają w cyklach zależnych od obrotów Ziemi wokół własnej osi oraz wokół Słońca. Okrąg symbolizuje też cykliczność życia. Każdy człowiek otrzymuje życie przez rodziców i przekazuje życie swoim potomkom.
Hwa - zasada niestawiania oporu, harmonii i pełni
Hwa jest jedną z najtrudniejszych zasad, które hapkidoka musi sobie przyswoić, ale też najważniejszą. Stanowi podstawę, wg której można rozróżnić hapkido od twardych stylów (np. karate). Niestawianie oporu uważa się za środek do osiągnięcia harmonii przez łączenie zasad wody i okręgu. Harmonia jest jednak szerszą koncepcją niż niestawianie oporu, tak więc nie można ich porównywać na tym samym poziomie. Niestawianie oporu jest bardziej konkretną zasadą, która może być zastosowana w technice, natomiast harmonia jest raczej ideą.
Hapkidoka przyjmuje siłę przeciwnika i wykorzystuje ją. Ideą jest odeprzeć siłę przeciwnika, a nie zderzyć się z nią. Nawet gdy siła uderzenia skierowana jest prosto na hapkidokę, nie przeciwstawia się on sile, lecz podąża razem z nią. Hapkidoka ciągnie, kiedy jest popychany i pcha, gdy jest ciągnięty, wykorzystując na swoją korzyść energię przeciwnika a zachowując własną. Gdy na przykład atakujący podąża po linii prostej, broniący się wykonuje unik (zasada wody) po łuku (zasada okręgu), wykonując rzut, który wykorzystuje siłę ataku. W ten sposób harmonizuje on z siłą stając się z nią jednością. Innym przykładem harmonii jest rzut poświęcenia, pozwalający przeciwnikowi przeprowadzić energię i kierunek, by samemu zostać rzuconym.
Szersze rozumienie tej zasady odnosi się do treningu i stylu życia hapkidoki. Przede wszystkim reprezentuje współdziałanie ducha i ciała poprzez koncentrację. Stawiając czoło atakowi, hapkidoka powinien reagować szybko i instynktownie, nie dzięki świadomym myślom. Dlatego techniki hapkido należy praktykować w pełnej koncentracji dotąd, aż staną się drugą naturą lub automatyczną reakcją. Hapkidoka powinien być w harmonii z samym sobą, z ludźmi i otaczającym światem. Wspólna praca pozwala rozwiązać wiele problemów, zanim usuną się jednostce z pola wpływu.
Wg wschodnich koncepcji harmonia jest zasadą natury. Wywodzi się z taoistycznej filozofii yin i yang - dwóch przeciwieństw, które zawsze występują razem we Wszechświecie wzajemnie się równoważąc. Przeciwieństwa te występują w naturze i w działalności człowieka: dzień i noc, mężczyzna i kobieta, praca i wypoczynek. Oba są oddzielne, lecz musi być osiągnięta harmonia między nimi. Koło "yin-yang" widnieje na fladze Republiki Korei.
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Hapkido I ponawiam pytanie: czy owe praktyki są sprzeczne z wiarą? Czy praktykowanie takich myśli przekonań? Myślę iż nie wchodzą one w zakres ezoteryki ale chciałem się upewnić...
Wrzucę filmik jak to wygląda by nie pojawiły się jakieś błędne skojarzenia:
http://pl.youtube.com/watch?v=MnNMCpOqyV0
Jeżeli byłby ktoś skłonny udzielić mi odpowiedzi byłbym niezmiernie wdzięczny  Pozdrawiam.
_________________ Ciekawy prawdy
|
So lis 01, 2008 18:37 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
sie nie da
a czy są sprzeczne z twoją wiarą sam powinieneś sobie odpowiedzieć
|
So lis 01, 2008 19:28 |
|
 |
Anti
Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38 Posty: 29
|
Zakres wiedzy na temat mej wiary zaczyna się powiększać lecz i tak jest mały... gdybym bez problemu potrafił odpowiedzieć sam sobie na to pytanie po co zakładałbym ten temat? Wiedzę czerpiemy od innych ludzi... po to także jesteśmy jednakże oczywiście nie twierdzę iż pozbawić owy fakt miałby nas chęci do kątemplowania nad sensem własnego życia/religii czy tym podobnych. Stwierdzić jednak mogę iż owe praktyki nie będą niczym groźnym jeżeli przez nie nie odwrócę się od Boga czy też ma wiara nie będzie przez nie słabła. Uważać także bym ,,musiał'' by nie wdać się w działanie sił odwrotnych do pojęcia dobra lecz to już w dalszych przemyśleniach... Jednak czy dobrze myślę? Czy się nie mylę? O to Was chciałbym spytać abym nie popełnił błędu którego bym mógł żałować i to jeszcze za niedługi czas...
_________________ Ciekawy prawdy
|
So lis 01, 2008 19:39 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Idąć za No, chyba każdy z nas zna na tyle wiarę aby coś już samemu móc powiedzieć. Natomiast pytanie do Ciebie, czemu pytasz? Masz uzasadnione wątpliwości, czy poprostu pytasz bo dziś tak czesto kwestionuje się te wschodnie nowinki filozoficzne?
To przedewszystkim sztuka walki, zatem nic szkodliwego, o ile zatem nie zawiera jakiejś filozofii, nie jest powiązana z jakimś obcym naszej wierze systemem to nie widze problemu. Jedność, harmonia itd. Zależy czy przypisuje się temu jakieś niesamowite nadnaturalne cechy, czy poprostu chodzi o to co podczas walki jest konieczne, czyli koncentracje, szybkość i przewidywalność.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So lis 01, 2008 19:41 |
|
 |
Anti
Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38 Posty: 29
|
Pytam ponieważ przejęcie siłami dobra i zła nie pozwalają mi na bezmyślnie podejmowanie decyzji których mógłbym żałować już dowiadując się iż szatan ma większe działanie/większy wpływ na mnie poprzez właśnie takie uczynki/myśli/praktyki. Myśląc iż wszystkie wahadełka itp nie mają znaczenia na nasze życie na naszą religie i duchowość nie zdawałem sobie sprawy że jest zupełnie odwrotnie. Tyczą się one pierwszego przykazania o czym dowiedziałem sie kiedyś tam i od tego czasu najpierw postanawiam przemyśleć niżeli zrobić coś bezmyślnie (tyczy się to teraz tej kwestii). Joga... medytacja itp także mają na nas wpływ czyli także i szatan. Dlatego też chcę wiedzieć... A to że teraz się mówi o wpływie takich praktyk na naszą dusze widocznie o czymś świadczy:)
Czytałeś mój cytat o wodzie? Skojarzyłeś iż podobnego typu przekonań są ezoterycy czy tym podobni? Lecz czy to się tego także tyczy? Ma to jakieś powiązanie? Tego nie wiem...
_________________ Ciekawy prawdy
|
So lis 01, 2008 19:55 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Że pytasz to bardzo fajnie, nie miałem co do tego zarzutów. Natomiast jeśli pytasz z powodu ostrożności to rozumiem że nie koniecznie sam masz jakieś konkretne podejrzenia, tylko bardziej ogólnie. Jasne że Szatan może działać przez różne rzeczy, nawet jeśli my w nie jakoś nie wierzymy. Ale to jednak sztuka walki, jeśli zatem elementy które się w niej pojawiają są niczym innym jak pewnym stanem umysłu który trzeba osiągnąć podczas każdego treningu (żadne czary mary ale zwykła psychologia), a nie wchodzą w jakieś filozofie i systemy, to nie widze problemu.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So lis 01, 2008 20:03 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Moim zdaniem, jeżeli nie widzis nic złego w tym, i Ci to nie preszkada, ani nie kłócii się z Twoim sumieiem, to nie ma problemu...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
So lis 01, 2008 22:31 |
|
 |
Anti
Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38 Posty: 29
|
WIST a jeżeli by chodziło o wykorzystywanie swej energii? Chodzi oczywiście o energię którą człowiek może wykorzystać za pomocą swego umysłu i duszy? Wtedy zmieniło by to postać rzeczy prawda?
To tylko sztuka walki... równie dobrze można by powiedzieć iż wywoływanie dusz zmarłych to praktyki poprawiające swe doświadczenie w tej dziedzinie... Cóż z tego że nie będę tego uważał Sareneth za złe i nie będzie się to gryzło z moim sumieniem jeżeli to jest ZŁE i nic z tego dobrego nie wynika.
Dobrze WIST... problem tkwi w tym że ja w to wierzę. A jeżeli postępowałbym na przekór swym przekonaniom sądząc iż robić tego nie powinienem a mimo to idę tam i dalej się w to zagłębiam czułbym także że robię źle (sumienie itd). Wtedy moja wiara mogła by stać się zakłamana.
Podejrzenia me mogą tyczyć się wykorzystywania podczas pogłębiania swej wiedzy lub też praktyk energii którą posługiwać się nie powinienem ponieważ jest to zabronione. Czy chodzi mi bardziej o ogół? Może i tak. Nie zagłębiłem się tu w poszczególnych odłamkach.
Rozumiem także o co Ci chodzi... nie chodzi mi oczywiście o stan umysłu jako koncentracja opanowanie przewidywalność czy mała autosugestia... chodzi mi o aspekt wiary. O moją dusze i religię/wiarę.
Już późno... Dobranoc:)
_________________ Ciekawy prawdy
|
So lis 01, 2008 23:36 |
|
 |
Anti
Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38 Posty: 29
|
PS: Ja ju cały czas chcę nawiązać do mojej wiary, duszy i oddziaływania praktyk które zaoferuje mi owa sztuka na mnie w nawiązaniu oczywiści do mojej religijności i Boga. Nie chodzi mi o wysiłek fizyczny.
_________________ Ciekawy prawdy
|
So lis 01, 2008 23:45 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Po pierwsze kolego nie jestem TWIST. Mam nadzieje że w kolejnych postach porawisz ten błąd.
Jak już napisałem, ja nie widze problemu pod danymi warunkami. To Ty musisz ocenić czy jakiś problem jest, czy to tylko ładne nazwy okreslające właśiwe nastawienie.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So lis 01, 2008 23:48 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|