|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 5 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
loczi
Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 16:27 Posty: 7
|
 Załoba, a wiara?
Witam,
mam pytanie czy żałoba jest zgodna z wiarą, i dlaczego?
Czy wypada iść jako towarzysz(do "swojej" dziewczyny) na studniówkę miesiąc po śmierci Babci?
|
Wt gru 23, 2008 19:40 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
loczi
Troche dziwne pytanie. Przecież żałoba nie jest jakąś czynnością mechaniczną, gdy ktoś bliski nam umiera, to racej każdy czuje się smutny. Ja bym to nazwał takim okresem przejściowym, pomiedzy przykrą rzeczą, a przejściem do normalności. Ja bym zapytam zatem co jest tutaj dziwnego i czemu ma to być niezgodne z wiarą?
Natomiast studiniówka to kwestia wyboru i samodzienej decyzji. Jeśli czujesz że to coś ważnego to idz, a jeśli po miesiącu czujesz się beznadziejnie, cierpisz to iść wręcz nie powinno się. Może poprostu śmierć babci nie była aż takim wstrząsem, a chęc zabawy jest silniejsza. Sam musisz rozsądzić tą sprawę w swoim sumieniu.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt gru 23, 2008 20:08 |
|
 |
loczi
Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 16:27 Posty: 7
|
W pierwszym pytaniu chodziło mi czy jak ludzie wprowadzają żałobę czy to jest zgodne z religią?(wg mnie jest powiedziane radujcie się[o ile się nie mylę])
W drugim pytaniu chodzi o to czy wypada, bo jakoś nie byłem zżyty z Babcią bo się widzieliśmy kilka razy na rok. Ale wg. mnie Babcia miała dość już tego życia.
|
Śr gru 24, 2008 11:19 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Ad.1 - Tak, jest to zgodne. Radość radością, ale smutek po stracie bliskiej osoby jest czymś naturalnym i nie należy próbować wyeliminować go żadnymi sposobami
Ad.2 - O ile mi wiadomo, to żadne przepisy kościelne nie regulują czasu żałoby. Czy wypada - ja uważam że wypada, że nie ma w tym nic niewłaściwego. Pozostaje jedynie kwestia tego, jak na to może zareagować rodzina
|
Śr gru 24, 2008 11:23 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
loczi zatem odpowiedz już otrzymałeś. Jeśli jednak chcesz podjąc dyskusje to napisz wpierw na czym się opierasz. Gdzie jest napisane radujcie się i w jakim kontekście? Bo jak już Kamyk zauważył to naturalna rekacja że się smucimy gdy ktoś bliski umiera. Możemy się cieszyć że ktoś spotka się z Bogiem, ale czy ta duchowa radość może zastąpić smutek, nawet jeśli mamy się zobaczyć znów kiedyś po naszej śmierci? Jeśli miałeś słaby kontakt z babcią to rozumiem że i ten smutek jest słabszy, a jednak może warto przemyśeć kim była dla Ciebie i co zrobiła w swoim życiu.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr gru 24, 2008 14:04 |
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 5 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|