sinuhe napisał(a):
czemu kościół katolicki ma opory przed uznaniem powszechnych testów genetycznych na pokrewieństwo? czy są ku temu jakieś istotne przesłanki?
życie w prawdzie to fundament, a lepiej być świadomym ojcem niż nieświadomym nieojcem, czy nie tak?
ja trochę nie w temacie.
O jakich "powszechnych testach genetycznych" i sprzeciwie Kościoła mówisz.
Co do drugiej części, uważam, że "nie tak".
Jakoś tak z doświadczenia wynika mi, że gdy się zaczynają psuć stosunki między ludźmi, to mężczyzna bardzo zaczyna się interesować tym, czy jest biologicznym ojcem. Trochę to małostkowe.