Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt wrz 16, 2025 19:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
 Nienawiść współgrająca z szacunkiem... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38
Posty: 29
Post Nienawiść współgrająca z szacunkiem...
Na wstępie chciałbym zaznaczyć iż mam pewien problem. Nie jest on nawiązaniem do innych tematów z podobną (nazwijmy to) fabułą dlatego zakładam własny temat. Jeżeli są tu księża lub ludzie głębokiej wiary proszę aby się tu wypowiedzieli... Gardzę ludźmi którzy potrafią dawać rady a sami robią odwrotnie. Przechodząc do sedna...
Pewien czas temu zacząłem się uważnie przyglądać społeczeństwu i sposobem postrzegania przez nich naszego świata. Czy to jeżeli chodzi o sprawy codzienne problemy radości smutki czy także sprawy wymagające nie lada poświęcenia czasu i myślenia by dojść do sedna zaistniałego problemu czy rozwikłania wątku. Szczególną uwagę i ogromne zainteresowanie skierowałem właśnie na homoseksualistów. Patrząc w różny sposób na społeczeństwo i właśnie ich doszukałem się wielu argumentów które po przeczytaniu lub odsłuchaniu wydają się być niemal oburzające a także wydawać się może iż chcę w ten sposób ich zniszczyć ośmieszyć i stworzyć własną ,ideę' którą będą się kierowali ludzie podobni do mnie. Spisek... tak też to nie raz opisano. Czy uważam się za homofoba? Nie! Przynajmniej nie w tym znaczeniu co konkretnie ono oznacza. Kiedyś nie lubiłem homoseksualistów ponieważ po prostu nie do pomyślenia mi się wydawało iż dwóch osobników tej samej płci są w stanie ze sobą uprawiać stosunek (piszę tu dość prosto) a także ponieważ społeczeństwo było temu przeciwne. Jednak teraz gdy zacząłem sobie zdawać sprawę iż argumenty których używają przeciętni ludzie heteroseksualni są wprawdzie niekiedy trafne lecz ograniczone. Ograniczają się oni do banalnych przekazywanych z pokolenia na pokolenie poglądów które trudno porządnie uzasadnić. Samodzielnie myśląc nie wzorując się na wypowiedziach osób przeciwnych istnienia osób homoseksualnych najgorsze jest to że ja naprawdę jestem takiego przekonania iż ja mam rację... W prawdzie przeraziło mnie to ponieważ nie chcę nikogo nienawidzić... Nienawiść do człowieka a niezgadzanie się z jego poglądami i ideą to zupełnie co innego lecz jeżeli człowiek zaczyna w coś wierzyć... zaczyna wierzyć iż oni są źli działają w sposób o którym nie wiemy oni działają wg swej idei o której przeciętny człowiek pojęcia nie ma... jeżeli człowiek zaczyna patrzeć na nich jak na wroga nr 1 jakże można nie nazwać tego nienawiścią jeżeli jeszcze wziąć pod uwagę iż cały czas stara się zagłębiać swą wiedzę na ich temat i to w tym negatywnym znaczeniu... Gardzi szydzi wyśmiewa i pragnie zniszczyć...

Jakże mogę zmienić swe poglądy będąc już na tym etapie...? Teraz słowa - postaraj się zrozumieć iż to człowiek istota stworzona z potęgo Boga która ma te same prawa co ty i będąc innym od ciebie nie oznaczy bycia gorszym. Wyrozumiałość ufność i szacunek - tym się kieruj - nic tutaj nie pomogą... Mam czekać na cud? ... Jak mam teraz odbiec od tego.. uwolnić się... z każdym dniem myślę o tym i doszukuje się i udoskonalam swe teorie a jednocześnie nie chcę już o tym myśleć... jak ja mam się od tego uwolnić?

_________________
Ciekawy prawdy


So wrz 27, 2008 21:23
Zobacz profil
Post 
"Czy uważam się za homofoba?"...ludzi o preferencjach homo jest 2-3% populacji - nie masz istotniejszych problemów w życiu niż problem homoseksualistów??....jeśli tak, to z Ciebie szczęśliwy człowiek.


N wrz 28, 2008 7:49

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38
Posty: 29
Post 
Oczywiście że mam wiele problemów jak każdy. Lecz także jak każdy człowiek mam i swoją manię. U homoseksualistów widzę istotny spór można by było nawiązywać tu do antysemityzmu lecz niezbyt podoba mi się to porównanie. Czy uważasz iż zdanie - zajmij się innymi problemami - cokolwiek du zdziała? Równie dobrze mógłbyś napisać abym przestał po prostu o tym myśleć. Niby logiczne a już we wcześniejszym pości wyjaśniłem iż tego typu porady (głupie) do mnie nie dotrą. Ehh... czyżbym był zmuszony ujawnić swe poglądy aby rozmowa się rozwinęła?...

_________________
Ciekawy prawdy


N wrz 28, 2008 17:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post 
Anti jeżeli dobrze zrozumiałem , to do homoseksualizmu żywisz nienawiść i jednoczesny szacunek do człowieka - nie widzę tutaj sprzeczności .


N wrz 28, 2008 18:48
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38
Posty: 29
Post 
Tolerować człowieka nie oznacza kochać. Tolerancji nie trzeba przypisywać uczuć. Można tolerować jako człowieka a jednocześnie go nienawidzić lecz jak wytłumaczyć prawdziwość i poprawność tej teorii gdy dochodzą do tego uczynki nie tylko niszczące psychikę lecz także ciało? Jak można jednocześnie akceptować kogoś jako stworzenie Boskie a jednocześnie karać go czynami fizycznymi?

_________________
Ciekawy prawdy


N wrz 28, 2008 21:11
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38
Posty: 29
Post 
Źle zrozumiałeś. Ja nie tylko jestem przeciwny homoseksualizmowi (?) ale przede wszystkim jestem przeciwny homoseksualistom. Przez to jacy są a tutaj trzeba się wgłębić bardziej w aby dojść do sedna ponieważ nie chodzi mi tylko o ich orientacje seksualną lecz podejście do świata i innych ludzi.

_________________
Ciekawy prawdy


N wrz 28, 2008 21:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
Anti napisał(a):
Źle zrozumiałeś. Ja nie tylko jestem przeciwny homoseksualizmowi (?) ale przede wszystkim jestem przeciwny homoseksualistom.

Czy masz jakiś homoseksualnych lub biseksualnych znajomych, przyjaciół?

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Pn wrz 29, 2008 17:23
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38
Posty: 29
Post 
Wiem. Homofobie przypisuje się osobą które są przeciwne homoseksualistom a to także przez fakt iż nikogo z tą odmienną orientacją nie znają lub także osobą które posiadają skłonności homo lub biseksualne. Taka osoba nie chcąc się z tym pogodzić zaczyna właśnie wchodzić na taką a nie inną drogę która do niczego nie prowadzi. W moim przypadku ani pierwszy ani drugi przypadek nie występuje. Poza tym twierdzisz iż można mieć przyjaciela którego się nienawidzi? Czyż to nie jest śmieszne twierdzenie?

_________________
Ciekawy prawdy


Pn wrz 29, 2008 22:53
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38
Posty: 29
Post Re: Nienawiść współgrająca z szacunkiem...
cau_kownik napisał(a):
Anti napisał(a):
Gardzę ludźmi którzy potrafią dawać rady a sami robią odwrotnie.
Twoja pogarda dotknela mnie do glebi. LOL
Bez tego ,,LOL'' na końcu twe zdanie wyraźnie wskazywało by na ironie. A tak to... zawaliłeś sprawę. Nie obchodzi mnie czy coś Cię dotknie czy nie. Możesz nawet wyskoczyć z okna ze śmiechu a mnie nic do tego. Chodzi o to iż chcę porady od kogoś normalnego niżeli pierwszego lepszego który udaje wielce wierzącego chrześcijanina a jednocześnie bawi się wahadełkami po kątach gdy nikt nie widzi. Pisz... ale na temat.

_________________
Ciekawy prawdy


Pn wrz 29, 2008 23:06
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Posty cau_kownik'a i Idioty poleciały, bo muszę przyznać,że były idiotyczne.
A na takie tu nie pozwolę!

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt wrz 30, 2008 7:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post 
Anti napisał(a):
Kiedyś nie lubiłem homoseksualistów ponieważ po prostu nie do pomyślenia mi się wydawało iż dwóch osobników tej samej płci są w stanie ze sobą uprawiać stosunek (piszę tu dość prosto) a także ponieważ społeczeństwo było temu przeciwne. Jednak teraz gdy zacząłem sobie zdawać sprawę iż argumenty których używają przeciętni ludzie heteroseksualni są wprawdzie niekiedy trafne lecz ograniczone. Ograniczają się oni do banalnych przekazywanych z pokolenia na pokolenie poglądów które trudno porządnie uzasadnić. Samodzielnie myśląc nie wzorując się na wypowiedziach osób przeciwnych istnienia osób homoseksualnych najgorsze jest to że ja naprawdę jestem takiego przekonania iż ja mam rację... W prawdzie przeraziło mnie to ponieważ nie chcę nikogo nienawidzić... Nienawiść do człowieka a niezgadzanie się z jego poglądami i ideą to zupełnie co innego lecz jeżeli człowiek zaczyna w coś wierzyć... zaczyna wierzyć iż oni są źli działają w sposób o którym nie wiemy oni działają wg swej idei o której przeciętny człowiek pojęcia nie ma... jeżeli człowiek zaczyna patrzeć na nich jak na wroga nr 1 jakże można nie nazwać tego nienawiścią jeżeli jeszcze wziąć pod uwagę iż cały czas stara się zagłębiać swą wiedzę na ich temat i to w tym negatywnym znaczeniu... Gardzi szydzi wyśmiewa i pragnie zniszczyć...
Temat który założyłeś Anti brzmi: Nienawiść współgrająca z szacunkiem ... Czy to jest temat o twojej nienawiści do homoseksualistów ? Jeżeli tak to co ma znaczyć ...współgrająca z szacunkiem ? Z czyim szacunkiem i do kogo ?


Wt wrz 30, 2008 13:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
Anti napisał(a):
Wiem. Homofobie przypisuje się osobą które są przeciwne homoseksualistom a to także przez fakt iż nikogo z tą odmienną orientacją nie znają...

Po prostu wydaje mi się to prawdopodobne w twoim przypadku. Najpierw trzeba poznać, potem zrozumieć, na koniec EWENTUALNIE ocenić.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Wt wrz 30, 2008 19:16
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38
Posty: 29
Post 
Szacunek do wartości jaką człowiek i jego dusza posiada a nienawiść do ogółu homoseksualizmu lecz to w mniejszym stopniu... w większym do zasad wg których homoseksualiści postanowili się kierować w życiu codziennym zarówno w codzienności jak i także w chwilach wzniesienia nad prawem czy polityką.

_________________
Ciekawy prawdy


Wt wrz 30, 2008 19:16
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 18:38
Posty: 29
Post 
Rojza Genendel napisał(a):
Po prostu wydaje mi się to prawdopodobne w twoim przypadku. Najpierw trzeba poznać, potem zrozumieć, na koniec EWENTUALNIE ocenić.
Wyjaśniłem już wcześniej iż żadnego homoseksualisty nie znam. A jeżeli nawet znam to nic mi nie wiadomo o jego odmiennej orientacji przez fakt iż się do tego nie przyznaje. Myślę iż niewiele by to zmieniło gdyby nawet takowa sytuacja zaistniała iż któryś z nich zostałby mym znajomym. Ale cóż...

_________________
Ciekawy prawdy


Wt wrz 30, 2008 19:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
To czemu ich tak nie lubisz skoro nic o nich nie wiesz ?


Wt wrz 30, 2008 20:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL