|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Technologia kontra wiara
Wiara trzyma się mimo rozwoju technologicznego. Chociaż mówiono że w kosmosie Boga nie ma, rozwój nauki - przewrót Kopernika, teoria Darwina jakoś nie potrafiły obalić wiary. Ale co będzie potem? Na przykład inżynieria genetyczna, bawienie się w Boga, manipulacje na człowieku. Kiedyś czytałem książkę "Sukcesorzy" Sawaszkiewicza. Jest tam o tym że pewna cywilizacja zmieniła kod genetyczny osobników aby życie trwało nie marne 80 lat a 1000. Potem to nie wystarczało i zmieniono na 10 tysięcy lat. Wówczas podobała mi się to - ludzie jak greccy bogowie. Teraz uważam że to było by straszne. gdyby nie ustawiać nawet na 10 tysięcy ale wyeliminować "licznik śmierci", tak że teoretycznie mogli byśmy żyć wiecznie to było by nie wesoło. Czy miała by wtedy sens wiara, gdyby nie było śmierci? Ludziom chodziło by tylko o to aby urządzić się na ziemi na której nie bylibysmy tylko przejazdem. Śmierć naturalna by nie istniała, każdy skończyłby w wypadku, zamordowany, lub najczęstszy przypadek samobójstwo. Dobrze że nie urodziłem się w przyszłości.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So lut 18, 2012 11:01 |
|
|
|
 |
fusilli
Dołączył(a): N sty 29, 2012 12:15 Posty: 14
|
 Re: Technologia kontra wiara
"rozwój nauki - przewrót Kopernika, teoria Darwina jakoś nie potrafiły obalić wiary." po prostu niedoinformowany jesteś i to bardzo. W zupełności może to do istnienia Boga nic nie mieć.
"Kiedyś czytałem książkę "Sukcesorzy" Sawaszkiewicza. Jest tam o tym że pewna cywilizacja zmieniła kod genetyczny osobników aby życie trwało nie marne 80 lat a 1000. Potem to nie wystarczało i zmieniono na 10 tysięcy lat. Wówczas podobała mi się to - ludzie jak greccy bogowie. Teraz uważam że to było by straszne. gdyby nie ustawiać nawet na 10 tysięcy ale wyeliminować "licznik śmierci", tak że teoretycznie mogli byśmy żyć wiecznie to było by nie wesoło." Ty to tak na poważnie, czy sobie po prostu żarty robisz?
|
So lut 18, 2012 11:57 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Technologia kontra wiara
W gruncie rzeczy Andy porusza temat jak rozwój techniki zmienia nasze spojrzenie na wiarę i na życie. Przykłady są abstrakcyjne, choć osobiście nie widzę powodu aby ograniczać wyobraźnie. Przez ostatnie 200 lat dokonaliśmy niesamowitego rozwoju,nie notowanego wcześniej. Ciekawi mnie czy ludziom 200 lat temu śniło się cokolwiek z tego co dziś mamy. Trzeba jednak pamiętać że Bóg nie jest tylko po śmierci, jest też w całym naszym życiu, nawet jeśli miałoby trwać 10.000 lat. I w jakimś stopniu odpowiada nam sama Biblia, gdzie pierwsi ludzie mieli osiągać wiek, dla nas dziś nieosiągalny. Było to symbolem życia w łasce. Długość życia nie jest problemem, ani to jak niesamowite napędy zostaną wymyślone, lub jak jeszcze zmienią się systemy zarządzania informacją. Wciąż Bóg będzie obecny i pozostanie pytanie, jak my się do tej obecnosić odnosić będziemy.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So lut 18, 2012 12:13 |
|
|
|
 |
WZasadzieNiegroźny
Dołączył(a): Śr sty 25, 2012 11:23 Posty: 302
|
 Re: Technologia kontra wiara
Ciekawe problemy mogą wyłonić się, kiedy/jeśli stanie się możliwe tworzenie sztucznie nowych klas istot inteligentnych (świadomych?) lub, z drugiej strony, rejestrowanie ludzkiej pamięci/osobowości za pomocą jakiegoś rodzaju nośników... jaki będzie status tych istot/konstruktów?
|
So lut 18, 2012 13:33 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Technologia kontra wiara
Taki jaki mu nadamy, oraz taki jaki sami sobie wywalczą. Jeśli uznać że człowiek jest pewnym mechanizmem bio-chemicznym to nie można wykluczyć stworzenie jego mechaniczno-chemiczno--biologiczno-elektronicznej formy. Zobaczymy czy będzie to tylko krzem/grafen lub coś jeszcze, albo tylko tkanki, lub jakieś kombinajce.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So lut 18, 2012 16:55 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Technologia kontra wiara
Odnawianie człowieka na dzisiejszym poziomie wiedzy to jak łatanie starej sukienki. Udrożnienie aorty skutkuje często wylewem krwi do mózgu. Komórki ulegają po jakimś czasie apoptozie. Możemy pomarzyć o dłuższym życiu i pewnie je przedłużymy, ale nie wyeliminujemy przypadków nagłej śmierci. Opanowanie jednych chorób skutkuje innymi. Poprawa jednych parametrów życiowych zakłóca inne o czym doskonale wiedza hodowcy. Wyprodukowano odmiany rzepaku pozbawione rakotwórczego kwasu erukowego, ale roślina stała się od razu bardziej atrakcyjna dla wielu szkodników. Zrywanie owoców z drzewa życia rozpoczęto. Jak długo będziemy mogli się cieszyć tym bezkarnie? Wierzę, że Bóg czuwa nad całością i wyznaczył nieprzekraczalne granice.
|
So lut 18, 2012 18:08 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|