Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr wrz 24, 2025 8:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 To Ty stwarzasz świat i wszystko , czego w nim doświadczasz. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N paź 11, 2009 8:04
Posty: 4
Post To Ty stwarzasz świat i wszystko , czego w nim doświadczasz.
Niektórzy twierdzą , że to Bóg stworzył świat. Ale kto stworzył Boga? Wszystko pochodzi z jakiejś pierwotnej przyczyny. W takim razie jaka jest pierwotna przyczyna Boga? Kto stworzył pierwotną przyczyne? Niektórzy ludzie mówią , że Bóg wszystko rozumie . Mówią , że Bóg stworzył Niebo , Raj i ludzkie istoty. Bóg stworzył również Drzewo Poznania Dobra i Zła. Następnie powiedział : "Jeśli skosztujecie jego owoców , spotka was grzech i śmierć". Jednak , jeśli tak jest , to Bóg bez wątpienia jest do czegoś przywiązany . "Stworzę to drzewo , a później , kiedy skosztują oni jego owoców , wszystko zrozumieją . Jednak jeśli to zrobią , będę musiał sprowadzić na nich śmierć." Jeśliby Bóg rzeczywiście kochał ludzkie istoty , pozbyłby , się tego drzewa. To jest wielki błąd Boga. Dlaczego się go nie pozbył? Jeśli sporządzisz jakąś truciznę , położysz ją przed swoim dzieckiem , a następnie powiesz mu , żeby tego nie jadło , kogo obwinisz za to , że twoje dziecko jej spróbowało ? Czyj to jest błąd ? Przecież to on stworzył to drzewo. Tak więc naucznie o pierwotnej przyczynie i współzależnym powstaniu jest bardzo interesujące . Bardzo jasno wskazuje na : kto stworzył ? Kto stworzył tamto ? Bóg stworzył to drzewo , i wszystko , co z niego pochodzi , nie Adam i Ewa. Więc kto stworzył Boga , który stworzył drzewo i całe cierpienie , które z tego wynikło? Jeśli chcesz zrozumieć , kto stworzył Boga , mam dla ciebie podpowiedź: "Bóg" już jest wielkim błędem .Kiedy otwierasz usta , pojawia się pierwotna przyczyna. Kiedy masz je zamknięte , pierwotna przyczyna znika.Nie stwarzaj Boga . Z chwili na chwilę , nie stwarzaj niczego .


N paź 11, 2009 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Eee, ale o co chodzi ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N paź 11, 2009 11:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 10, 2009 17:46
Posty: 17
Lokalizacja: Suwalszczyzna
Post 
No jak to o co? :jezor:

Tekst jest kolejnym atakiem na wiarę w Boga - oskarżając Boga o to, że to przez niego dzieje się jego dzieciom krzywda, próbuje się wpoić "NIEWIARĘ W NIC".

Moim skromnym zdaniem, tego typu dyskusje są ekstraciekawe, ale nie mają większego sensu. Wierzący usilnie apostołują i mają nadzieję, że uda im się nawrócić niewierzacych, zaś ci drudzy odwrotnie- apostolstwem "rozumu i wyzwolenia" próbują odwieść wierzących od wiary. Czyli jednym słowem, WIERZĄ, że im to się uda :D Ale zarówno mocno wierzących, jak i mocno niewierzących żaden argument nie przeciągnie na drugą stronę. Bo zawsze znajdzie się jakiś kontrargument na argument. To do niczego nie prowadzi. Może lepiej zostawić siebie nawzajem w spokoju i nie starać się UDOWADNIAĆ kwestii WIARY? Bo wiara udowodniona przestałaby być wiarą z definicji.

Pax ;) Proszę to luźno potraktować, nie jestem mistrzynią "pisemnej retoryki", zastanawiam się nawet czy nie zaprzestać pisania w tego typu dyskusjach.

_________________
"Krzyże w życiu pełnią podobną rolę jak krzyżyki w muzyce: podwyższają"
Ludwig van Beethoven
http://d-buxtehude.blogspot.com
Pozdrawiam- Kasia :)


N paź 11, 2009 12:02
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Św. Paweł pisał, że wiara bierze się z tego, co się słyszy. Ale on żył w innych czasach. Dziś to, co się słyszy, ma niewielkie znaczenie. Liczy się przede wszystkim świadectwo. A o świadectwo bardzo trudno w środowisku internetowym. Mam coraz silniejsze przeświadczenie, iż rzeczywiście z tego całego potoku słów nic nie wynika, i nic nigdy nie wyniknie.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N paź 11, 2009 12:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 10, 2009 17:46
Posty: 17
Lokalizacja: Suwalszczyzna
Post 
Cytuj:
Św. Paweł pisał, że wiara bierze się z tego, co się słyszy. Ale on żył w innych czasach. Dziś to, co się słyszy, ma niewielkie znaczenie. Liczy się przede wszystkim świadectwo. A o świadectwo bardzo trudno w środowisku internetowym. Mam coraz silniejsze przeświadczenie, iż rzeczywiście z tego całego potoku słów nic nie wynika, i nic nigdy nie wyniknie.


Tak, świadectwom jakichś anonimowych ludzi nikt nie uwierzy, bo nie wiadomo, czy to prawda. W ogóle dzisiaj wielu ludzi nikomu nie chce wierzyć- uważają zdarzenie za prawdziwe tylko wtedy, gdy sami go doświadczą, bo inni "mogą bujać".

Myślę, że wierzący nie przeszkadzaliby niewierzącym, gdyby dawali lepsze świadectwo życia. Bo czemuż są ataki? Przez to między innymi, że w wielu katolikach siedzi zwykły "katol"- hipokryta, który kklęka przed figurą i diabła ma za skórą, i przez to wystawia świadectwo nie tylko sobie, ale i Kościołowi z którym się identyfikuje. Osoby z nim nie związane mają wówczas pełne prawo do krytyki takich osób, a w takiej sytuacji dochodzi często do uogólnień na cały Kościół.

(I tak wiadomo, że takie pragnienie "Świadectw życia" to utopia- Kościół setki lat naucza o miłości bliźniego, a ludzie na co dzień i tak tego nie stosują. Każdy ogląda się na innych...)

No dobra, kończę, Pax :) [/quote]

_________________
"Krzyże w życiu pełnią podobną rolę jak krzyżyki w muzyce: podwyższają"
Ludwig van Beethoven
http://d-buxtehude.blogspot.com
Pozdrawiam- Kasia :)


N paź 11, 2009 12:15
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Zgadzam się z tym co napisałaś.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N paź 11, 2009 12:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
Harun_Yahya ma bardzo ciekawe i niewygodne pytania ;)

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


N paź 11, 2009 12:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Fakt, trzeba mu to przyznać. Wykazał się. A ja znam też inne, ciekawe i niewygodne pytania - np. czy wierzący mają jakikolwiek dowód na istnienie Boga ? Ha, widzicie, zagiąłem Was ! Czyż nie jest to ciekawe i niewygodne pytanie ? Na pewno nikt z Was nawet nie przypuszczał, że w ogóle można w ten sposób myśleć ;)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N paź 11, 2009 12:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 11, 2009 8:04
Posty: 4
Post 
Nie zrozumcie mnie źle , nie twierdzę , że "sami tworzymy naszą rzeczywistość " na zasadzie totalnej psychokinezy .Jeśli wpadnie na nas somochód i znajdziemy się w szpitalu , nie znaczy to że , "sami tego chcieliśmy " , bądz " było to nam potrzebne". Zdecydowanie bardziej odpowiada mi model proponowany przez analizę transakcyjną , zgodnie z któryą wpływ mamy jedynie na nadawanie sensu temu doświadczeniu. Zależy ono tylko od nas.Jeśli ja jestem tutaj , coś jest tam. Jeśli mnie tu nie ma , tej rzeczy tam nie ma . Jeśli znikam , znika również mój świat. Tak , ty wciąż masz "twój" świat , ale mój świat znika. Dziej się tak dlatego , że to ja stwarzam mój czas , moją przestrzeń oraz moją przyczyne i skutek .


N paź 11, 2009 12:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
No to super - czyli jak ktoś stworzy Boga, to Bóg jest. Dlaczego zatem nakazujesz nam nie stwarzać Boga ? I jakim właściwie prawem ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N paź 11, 2009 13:33
Zobacz profil
Post Re: To Ty stwarzasz świat i wszystko , czego w nim doświadcz
Harun_Yahya napisał(a):
Niektórzy twierdzą, że to Bóg stworzył świat. Ale kto stworzył Boga? Wszystko pochodzi z jakiejś pierwotnej przyczyny. W takim razie jaka jest pierwotna przyczyna Boga? Kto stworzył pierwotną przyczyne?

Nawet tzw. ewolucjoniści dochodzą końcem końców do punktu, w którym nie potrafią powiedzieć na pytanie skąd się wzięła energia. Dlatego teoria powstania człowieka i świata na drodze ewolucji jest fałszerstwem a jej wyznawcy tworzą religię bo tez nie potrafią odpowiedzieć - skąd? Więc wierzą tyle że w coś innego.
Ale generalnie każdy może stwierdzić że nie potrafi tego udowodnić. Chrześcijanie za punktem, za którym już nic nie można logicznie sobie wytłumaczyć widzą istnienie jakiejś siły, Stwórcy- Boga. Nie potrafią wytłumaczyć więc wierzą, nie są przekonani o jego istnieniu lecz czują i po prostu bezinteresownie wierzą patrząc na otaczającą nas rzeczywistość.
Wg mnie Twoja pierwotna przyczyna i Bóg to jedno i to samo. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć po co to zostało stworzone jesteśmy tylko stworzeni na podobieństwo Boga. Wytłumacz małpie w Zoo dlaczego nosisz spodnie. Kiedyś pewnie zobaczymy dlaczego tak się stało, być może teraz tego nie zrozumielibyśmy lub jest to niepotrzebne.

Harun_Yahya napisał(a):
Niektórzy ludzie mówią , że Bóg wszystko rozumie . Mówią, że Bóg stworzył Niebo, Raj i ludzkie istoty. Bóg stworzył również Drzewo Poznania Dobra i Zła. Następnie powiedział : "Jeśli skosztujecie jego owoców, spotka was grzech i śmierć". Jednak , jeśli tak jest, to Bóg bez wątpienia jest do czegoś przywiązany.


Wg mnie skoro jak jest napisane"Na początku Bóg stworzył Niebo i Ziemię" to jest to początek istotny dla nas, ponieważ jest tez napisane że "Na początku było Słowo a Słowo było u Boga" Także wcześniej przed stworzeniem Nieba i Ziemi istniał jakiś "świat" i zapewne istnieje do dziś. Może, wierząc tam właśnie ostatecznie trafimy?
Czy na początku Bóg istniał sam, wszystko stanowił i był wszystkim czy byli tez aniołowie? Pewnie tak skoro jest napisane, że na początku było Słowo. Co się stało że Bóg postanowił stworzyć Niebo i Ziemię tego chyba nie wiemy i nie uważam żeby to było dla naszego doczesnego życia aż tak istotne. Dla nas istotny jest moment od stworzenia Nieba i Ziemi. Czy róża pyta po co mnie stworzyłeś/zasadziłeś? Co było wcześniej?
Po co Bóg stworzył drzewo poznania dobra i zła? A po co tłumaczymy naszemu dziecku rób to i to będzie dobrze nie rób tego bo będzie źle lub zginiesz. Nie jest to "nasze" ziemskie drzewo poznania dobra i zła??? Przecież teoretycznie moglibyśmy od razu dziecko dać do wychowania np. w miejsce gdzie uchronilibyśmy go od zła ale wolimy mu je pokazać. Dlaczego to robimy?

Harun_Yahya napisał(a):
"Stworzę to drzewo, a później, kiedy skosztują oni jego owoców, wszystko zrozumieją . Jednak jeśli to zrobią, będę musiał sprowadzić na nich śmierć."

Tu już widzę zafałszowanie sprawy jeżeli odnosi się do słów już spisanych to nie przeinaczając. Bóg nie powiedział, że sprowadzi na nas śmierć tylko że niechybnie pomrzemy. A to różnica. Wielokrotnie można spotkać w komentarzach np. po wypadku autokaru gdzie ginie kilkanaście osób pytanie w stylu "Gdzie był wtedy Bóg?" a ja bym zapytał raczej gdzie był człowiek? Bóg stworzył świat i zasady jasno objaśnił a to że niektórych nie przestrzegamy nie możemy obwiniać Go o konsekwencje.

Harun_Yahya napisał(a):
Jeśliby Bóg rzeczywiście kochał ludzkie istoty , pozbyłby, się tego drzewa. To jest wielki błąd Boga. Dlaczego się go nie pozbył? Jeśli sporządzisz jakąś truciznę, położysz ją przed swoim dzieckiem , a następnie powiesz mu, żeby tego nie jadło, kogo obwinisz za to, że twoje dziecko jej spróbowało ? Czyj to jest błąd ? Przecież to on stworzył to drzewo.


Bóg tak kocha ludzi że dał im wolną wolę/wybór nawet tak straszny jak poznanie dobra i zła. Stworzył nas na swoje podobieństwo i nie ukrywa tego. Niechybnie jakichś cech swojej boskości nam odmówił skoro jesteśmy tylko ludźmi ale tę możliwość- dobrowolnego poznania dobra i zła nam zostawił. Plan jego był inny ale człowiek jak zwykle okazał się słaby. Bóg z pewnością wiedział, że stworzywszy człowieka ten obierze spróbowanie jak smakuje zło ale to wcale nie oznacza, że człowiek próbować musiał. Bóg powiedział jeżeli spróbujesz to stanie się tak a tak. I stało się. Bóg jak w sklepie z nożami daje ci coś ale równocześnie przestrzega....nie krój nożem wszystkiego i wszystkich. Pytanie po co Bóg stworzył człowieka skoro wiedział, że ten zgrzeszy i od niego odejdzie. Było mu samemu nudno? Stworzył nas dla zabawy czy może z miłości? Kiedy np. po wyleczeniu chorej sarny puszczamy ją w las, zdajemy sobie sprawę, że pewnie rozszarpią ją wilki a jednak to robimy. Nie jesteśmy jej w stanie wytłumaczyć słownie czego ma nie robić to normalne ale dajemy jej wolny wybór, może odejść pozostać lub wrócić. Bóg puszczając nas miedzy wilki i tak dał możliwość powrotu (przebłaganie za grzechy w postaci ofiar) a o potem w postaci ofiary najwyższej swojego Syna. A wiemy że Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch święty to jedno? W 3 osobach ale 1 Bóg. Pytanie kto więc umarł za nas na krzyżu??? Kto stał się człowiekiem o pokazał: mówicie że trzeba próbować z drzewa dobra i zła, że nie można żyć inaczej? Stał się człowiekiem i pokazał że nie trzeba! Dał przykład i powiedział pójdź za mną, naśladuj mnie. To proste. Stworzył jednego przeciwnika zło a dał tak wielkie oręże do obrony przed nim nawet po dobrowolnym wyborze. Dał tyle zmysłów ale my jednak zawsze chcemy jego obwiniać o własne wybory. Pytanie więc nie po co stworzył drzewo poznania dobra i zła ale dlaczego bezustannie my chcemy z niego próbować!?

Harun_Yahya napisał(a):
Więc kto stworzył Boga , który stworzył drzewo i całe cierpienie , które z tego wynikło? Jeśli chcesz zrozumieć , kto stworzył Boga , mam dla ciebie podpowiedź: "Bóg" już jest wielkim błędem .Kiedy otwierasz usta , pojawia się pierwotna przyczyna. Kiedy masz je zamknięte , pierwotna przyczyna znika.Nie stwarzaj Boga . Z chwili na chwilę , nie stwarzaj niczego .


Jeżeli spróbujesz narkotyków i zmarnujesz sobie życie to masz pretensje do ojca że ci tego nie zakazał, że nie zamontował krat w mieszkaniu??? Pomimo, że ojciec przestrzegał, wyciągał dłoń tyle razy, zam pokazał swoim życiem że tak nie trzeba a ty mu mówisz że to on jest problemem?
Wiesz co nim jest tak naprawdę?. Twoja słabość w momencie wyboru. Ale jeżeli jesteś słaby i nie potrafisz wybrać dobrze to nie twierdź że tak naprawdę wyboru nie ma lub każdy wybór jest dobry (nie ma dobra i zła) bo to nieprawda.
Wiesz kto lub co tak naprawdę stoi za tym drzewem poznania dobra i zła? Znasz odpowiedź? Podpowiem. Kiedy spróbowali z owocu dobra i zła zobaczyli że są nadzy - wiesz już? Zbyt prawdziwe, że nie chcemy tej myśli do siebie dopuścić? To niemożliwe!?
Pozdrawiam i liczę na owocną dyskusję ;)


N paź 11, 2009 16:00

Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42
Posty: 238
Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
Post 
Harun_Yahya, czemu udajesz, że jesteś Mistrzem Zen Seung Sahnem?

Pzdr
Piotr[/b]

_________________
GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.


N paź 11, 2009 16:23
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 16:31
Posty: 44
Post Re: To Ty stwarzasz świat i wszystko , czego w nim doświadcz
Harun_Yahya napisał(a):
Wszystko pochodzi z jakiejś pierwotnej przyczyny.

A cóż to za marna metafizyka? :o
To że wszystko co znamy ma swoją przyczynę nie oznacza, że tyczy się to wszystkich bytów.


Pn paź 12, 2009 20:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42
Posty: 238
Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
Post Re: To Ty stwarzasz świat i wszystko , czego w nim doświadcz
karoten napisał(a):
Harun_Yahya napisał(a):
Wszystko pochodzi z jakiejś pierwotnej przyczyny.

A cóż to za marna metafizyka? :o
To że wszystko co znamy ma swoją przyczynę nie oznacza, że tyczy się to wszystkich bytów.

Fragment, który kolega wyżej zacytował jako swój, to nauki nie żyjącego już wielkiego buddyjskiego mnicha. Buddyjska metafizyka w ogóle nie opiera się na pojęciu bytów, a wszystkie zjawiska są uwarunkowane - istnienie nieuwarunkowanych zostało odrzucone w drodze analizy, choć w niektórych ujęciach nieuwarunkowanym zjawiskiem jest np. nirvana. Ogólnie ta marna metafizyka jest bardzo skomplikowanym zagadnieniem, jeśli ktoś chce w nią wchodzić, ale to nie na to forum.

Pzdr
Piotr

_________________
GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.


Wt paź 13, 2009 9:37
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 16:31
Posty: 44
Post Re: To Ty stwarzasz świat i wszystko , czego w nim doświadcz
@xiwanx Dzięki za informacje, dobrze widzieć ;) Swoją drogą gdybyś miał pod ręką referencje do analiz prowadzących do ustalenia wszechprzyczynowości, będę wdzięczny za podesłanie.


Wt paź 13, 2009 16:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL