Sadomasochizm w religii - dlaczego zanika?
Autor |
Wiadomość |
nieja
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19 Posty: 230
|
 Sadomasochizm w religii - dlaczego zanika?
Jak uważacie, Dlaczego zanika sadomasochizm w religii katolickiej?
Dawniej był czymś normalnym i koniecznym.
Znane były procesje mnichów, którzy szli biczując się po plecach.
Jeżeli człowiek popełnił grzech, to należało to grzeszne ciało ukarać.
Zazwyczaj taka osoba spuszczała sobie porządne lanie, najczęściej poprzez biczowanie.
Tego typu przykład był ukazany chociażby w filmie "Imię róży".
Później karanie swojego ciała, było coraz bardziej ograniczane, ale w pielgrzymkach do świętych miejsc popularne było chodzenie na kolanach, często do zakrwawienia, i do opuchnięcia nóg.
Dziś nikt już nie chodzi na kolanach, a ten sadomasochizm ograniczył się jedynie do wysiłku np. pieszego udziału w pielgrzymce.
Czy grzeszne ciało należy karać?
Dlaczego tak piękna tradycja zanika i nikt jej nie podtrzymuje?
|
Cz lis 26, 2009 9:49 |
|
|
|
 |
Korat
Dołączył(a): Wt wrz 08, 2009 5:48 Posty: 170
|
Jak chcesz to sie biczuj. Pewnie wielu jeszcze to robi, tylko że w zaciszu swoich domów czy klasztorów. Po co sie z tym obnosić?
_________________ "Ktokolwiek znalazł Chrystusa musi dowodzić innych do niego. Wielka radość nie może byc tylko dla siebie. Musi byc przekazywana"
Benedykt XVI
|
Cz lis 26, 2009 10:13 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Biczowanie nigdy nie było w katolicyzmie konieczne. Wynikało z konkretnych poglądów, konkretnych postaw wobec cielesności.
Dzisiaj zmieniła nam się perspektywa i trudno oczekiwać, żeby ludzie się biczowali, i to publicznie, skoro ciało uważamy za dobre i pożyteczne - po co je niszczyć i kaleczyć?
|
Cz lis 26, 2009 11:06 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kamyk napisał(a): Biczowanie nigdy nie było w katolicyzmie konieczne. Wynikało z konkretnych poglądów, konkretnych postaw wobec cielesności.
Ale żeby nie pisac głupot o sadomasochiźmie katolickiem nalezy znac choć minimum historii.
Głowną przyczyną praktyk biczowania i innych zachowań ascetycznych w Europie była "czarna śmierć" - dżuma, która zabiła w XI - XIII wieku 2/3 ludności.
W ascezie, pokucie, szukano między innymi ratunku.
|
Cz lis 26, 2009 11:46 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Jednak, o ile wiem, Kosciol biczowania nie potepia a mysle, ze powinien.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Cz lis 26, 2009 11:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dural napisał(a): Jednak, o ile wiem, Kosciol biczowania nie potepia a mysle, ze powinien.
Nie potępia i nie nakazuje.
Ale zakazuje - np. praktyk biczowania i krzyżowania na Filipinach.
|
Cz lis 26, 2009 12:03 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
nieja napisał(a): Jak uważacie, Dlaczego zanika sadomasochizm w religii katolickiej? Bo gdyby był popularny i wymagany przez Kościół - to dopiero okrzyknięto by wierzących średniowiecznym ciemnogrodem. Kamyk napisał(a): Biczowanie nigdy nie było w katolicyzmie konieczne. Wynikało z konkretnych poglądów, konkretnych postaw wobec cielesności.
To jest decyzja indywidualna. Nikt nie zachęca, nie przymusza. Jeżeli ktoś odczuwa taką potrzebę pokuty na pewno daleki byłbym od nazwania go "dziwakiem".
|
Cz lis 26, 2009 13:21 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
Cytuj: Bo gdyby był popularny i wymagany przez Kościół - to dopiero okrzyknięto by wierzących średniowiecznym ciemnogrodem. Chcesz powiedzieć, że zanika, żeby ludzie nie nazywali wierzących ciemnogrodem?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz lis 26, 2009 14:00 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
Acro napisał(a): Cytuj: Bo gdyby był popularny i wymagany przez Kościół - to dopiero okrzyknięto by wierzących średniowiecznym ciemnogrodem. Chcesz powiedzieć, że zanika, żeby ludzie nie nazywali wierzących ciemnogrodem?
Chcę powiedzieć, że dla przeciwników Kościoła i tak źle, i tak nie dobrze. Gdyby Kościół nagle nakazywał tego (czego nigdy nie wymagał zresztą) okrzyknięto by to szaleństwem. A gdy Kościół nie wymaga owych praktyk nasuwają się wątpliwości, czy nie zrywa ze swoją tradycją (co jest błędem, bo biczowanie się nigdy nie było w tradycji kościoła).
|
Cz lis 26, 2009 14:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Acro napisał(a): Chcesz powiedzieć, że zanika, żeby ludzie nie nazywali wierzących ciemnogrodem?
Ciemnogrodem katolików i tak "oświeceni" nazywają
A biczowanie nie nalezy do kanonu wiary.
|
Cz lis 26, 2009 14:14 |
|
 |
eu_geniusz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06 Posty: 561
|
Nie no nie rób jaj! Na podstawie ksiązki "Imie róży" Eco, chcesz dyskutowac o katolickich zwyczajach? Dzięki za poprawienie humoru, bo dawno się tak nie uśmiałem.
Moze byś tak sięgnął do reguł zakonnych (tych dawnych) i poczytał dokładnie na co zezwalały. Średniowieczny mnich nawet gdy chciał pościć musiał prosić o zezwolenie.
Pewnie byli tacy co się biczowali, być może ten sposób był dobry dla niewykształconych i prostych osób o niewielkim ilorazie inteligencji. No takie były wtedy czasy. Mało kto potrafił czytać nie mówiąc już o wyższym wykształceniu. Jednak to właśnie mnisi byli najbardziej światli, swiatlejsi od niejednego księcia. Biczowanie wcale nie było takim powszechnym sposobem umartwiania, chociaz jako pokuta za grzechy dla wielu pewnie skutecznym. W czasach gdy z 10-ciorga dzieci do stanu dojrzałego dożywały cztery, nikt nie robił afery spowodu kilku ran na plecach.
Umberto Eco to dobry pisarz, ale jako historyk średniowiecza to może być porównany do naszego Sienkiewicza - fajnie pisali, ale z prawda się mijali 
_________________ Właściciele agencji towarzyskiej tym się różnią od polityków, że posiadają
umiejętność ogarnięcia bur..lu.
|
Cz lis 26, 2009 14:34 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
A jesli powiem, ze tak "namietnie" sie biczowali, ze Kosciol musial im w koncu zabraniac, to uwierzysz?
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Cz lis 26, 2009 14:54 |
|
 |
nieja
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 11:19 Posty: 230
|
Alus napisał(a): Nie potępia i nie nakazuje.
Ja uważam, że kościół nie propaguje tego tak jak dawniej, ale w jakiś sposób propaguje.
Wiadomo, że biczowanie wyszło już z mody, ale pewną pozostałością po tym jest klęczenie:
Czym jest klęczenie ? To również zadawanie sobie bólu, nie jest to wygodna postawa na dłuższy czas i kolana bolą, to pewnego rodzaju masochizm.
Dawniej na kolanach trzeba było np. przemieszczać się w procesji, a niektórzy na klęczkach przemierzali ostatnie metry do świętego miejsca.
Bo klęczenie to tak naprawdę kara. Dawniej stawiano dzieci w kącie kazując im klęczeć, a czasami nawet stosowano tzw "klęczenie na grochu" aby zadać większy ból.
Uważam, że klęczenie, to świadome zadawanie sobie bólu, i dla kręgosłupa i dla kolan? Coś w nas chyba zostało z tego średniowiecznego masochizmu?
|
Cz lis 26, 2009 14:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
nieja napisał(a): Uważam, że klęczenie, to świadome zadawanie sobie bólu, i dla kręgosłupa i dla kolan? Coś w nas chyba zostało z tego średniowiecznego masochizmu?
Leżenie też - bo tworzą się odleżyny, stanie - obciąża nogi, chodzeniem możemy nabawić się odcisków, pęcherzy....najlepiej nie istnieć, wtedy nie doświadczy się żadnego bólu 
|
Cz lis 26, 2009 16:20 |
|
 |
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
a ja się zastanawiam..po co się zastanawiać nad takimi głupotami?..czy to wam coś daje?..czy dzięki temu wrastacie we wierze?..przybliżacie się do Boga?--komu potrzebne jest roztrząsanie tych bzdetów?
|
Cz lis 26, 2009 16:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|