Jak myślicie?

Zależy jak rozumieć wiarę w Boga. Szatan też wierzy w Boga ale o kochaniu Go to nie można powiedzieć.
Według mnie, można wierzyć, że Bóg istnieje ale go nie kochać.

Każdy kto wierzy w Boga, zna Go i kocha Go, a nawet się Go lęka. Inaczej nie można wierzyć w Boga, niż jednocześnie Go znając, kochając i lękając się.

Wiara w innego Boga jest bałwochwalstwem.

Wielu jest takich, którzy w Boga wierzą, ale jednocześnie są na Niego oburzeni, czy wręcz Go nienawidzą (bop np. 'zabrał im' kogoś bliskiego). Można wierzyć, że On jest i mieć do Niego ciągłe pretensje...

Wiara to coś innego niż miłość...

Wiara w Boga i miłość wobec niego nie zawsze występują w parze.
Większość chrześcijan, jak przynajmniej deklarują, wierzą i kochają - bo tak powinna wyglądać postawa prawdziwego chrześcijanina. Jednak wielu innowierców, a nawet "chrześcijan" Bóg irytuje, nie mogą się pogodzić z Jego zasadami, odrzucają Go, nie potrafią zaakceptować i co też się ze sobą wiąże - odmawiają miłości czując się dumnym z tego, że sam zadecydował.
Do czasu...

Niektórzy politeiści wierzą w Boga, ale nie kochają Go (przykłady: choćby z tego forum).

Można wierzyć w Boga (nawet kochać) i nie znać Go (ma się w głowie tylko Jego własny, wymyślony obraz niezgodny z prawdą).


Po tym zaś poznajemy, że Go znamy, jeżeli zachowujemy Jego przykazania.
Kto mówi: Znam Go, a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy.

o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba.(...)
Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim;

Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania,(...)
albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie.

W Biblii napisano,że demony też wierzą,ale dygoczą-Jak.2:19.Sądzę więc,że wiara i miłość do Boga to nie to samo,ale miłość na pewno rozwija się na podstawie wiary.

Jestem zdania, że każdy kto odczuję miłosierdzie i ogrom miłości Bożej nie jest obojętny. Poznawać Jezusa możemy np. przez drogę stanowczej i prawdziwej wiary. Kochać kogoś to chcieć wiedzieć o nim tyle ile jestem w stanie i mogę wiedzieć. Skoro wyznaję wiarę staram się ją jak najmocniej poznawać. Dla mnie jedno wiążę się z drugim. Zakochać się w Panu za to jaki jest dobry i poznać Jego dobroć przez obranie sobie w sercu wiary. Ja tak uważam i tak w moim życiu jest aktualnie.