Znalazłąm taka oto ciekawostkę, zreszta na jakimś forum ezoterycznym (nie moim)
""Katechizm Kościoła Katolickiego tak definiuje egzorcyzm: „Gdy Kościół publicznie i na mocy swojej władzy prosi w imię Jezusa Chrystusa, by jakaś osoba lub przedmiot były strzeżone od napaści Złego i wolne od jego panowania, mówimy o egzorcyzmach” (KKK 1673). Nad każdym katolikiem przynajmniej raz w życiu odprawiono egzorcyzm, ponieważ występuje on podczas sprawowania sakramentu chrztu."
Podali, ze źródło to: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD ... tan.html//

I moje pytanie, czy faktycznie podczas sakramentów takich jak chrzest mówi sie cos takiego i czy mozna to traktowac jako egzorcyzmy?

Oczywiście, że podczas chrztu są odmawiane modlitwy z egzorcyzmem.
Ma to uwolnić osobę od panowania Złego i przygotować na przyjęcie łaski chrztu.

Ale kilkudniowe niemowle jak mzoe byc w mocy Złego??

Grzech pierworodny, Shamanko.

http://www.teologia.pl - hasło chrzest
w moim KKK punkt 1237- ponieważ chrzest oznacza wyzwolenie od grzechu i od kusicieli, czyli diabła, dlatego wypowiada się nad kandydatem egzorcyzm (lub kilka). Namaszcza się go olejem katechumenów lub celebrans kładzie na niego ręce, a on w sposób wyraźny wyrzeka się szatana .

Jak niemowle moze się wyrzec szatana?

To nie logiczne, dziecko nie grzeszy. Nie ma czegos takiego jak gzrech pierworodny.
Poza tym rodzice powinni chyba byc informowani o wszystkich konsekwencjach chrztu i o tym, ze jest on formą egzorcyzmów.
Ja np gdybym wcześniej wiedziała o pewnych rzeczach jakie robi chrzest, w życiu bym sie nie zgodizła na ochrzczenie dziecka.

I koniec rozmowy.

Zapewniam ciebie, ze rodzice sa informowani o konsekwencjach Sakramentu Chrztu sw i wybieraja go dobrowolnie dla swojego dziecka. Byc moze nikt im nie mowi o zamykaniu czakr, oczu itp, ale wiedza, ze dziecko jest wszczepiane w Chrystusa i jest pod Jego opieka. Nic lepszego nie moze mu sie przydarzyc.

chrzest nie zniewala człowieka, i każdy może sobie zmienić religie jak chce, ale sakramentu chrztu nie da się unicestwić o ile jest ważny
grzech pierworodny jest faktem

No wiesz, mi tego nikt nie powiedział, nie wspomniano, ze bedzie to egzorcyzm i nie powiedziano anwet ze chrzest zamyka na pewne nie chrześcijanskie sprawy.
Powiedziano mi tylko kiedy i o której, ile kosztuje. A kiedy powiedzialam ze nie jestem chrześcijanką powiedziano mi, że nie ma problemu i ze sie cieszą iż jednak decyduje sie ocghrzcić dziecko. Za to podczas ceremoni chrztu ksiadz powiedział ze powinnam się znów zwrócić na łono Koscioła.

I tyle.



Da sie unicestwić sakrament, a w każdym razie zmyć go. Są odpowiednie rytuały dechrystianizacji i one odwracają sakrament. Po tamim rytuale jest się jakby się nigdy chrztu nie miało.
W gzrech nie wierzę a tym bardziej w pierworodny. Dla mnie to jakieś nielogiczne jest, by z powodu jakiegoś mitu o stworzeniu swiata i złym woborze pierwszych ludzi każdy człowiek rodził się obciążony grzechem. To ludzki wymysł.
Ale nie móimy tu o gzrechu pierworodnym wiec konczę offtop

Rytuały dechrystianizacji są ale nie w KRK .
według mojej wiary katolickiej nikt nie może unicestwić sakramentu

nie wierzysz w grzech Shamanko ?
to kradzież lub pobicie czym jest ?

Niestety, sakramentu chrztu nie da się usunąć. Wyciska on na duszy (chyba, że w duszę też nie wierzysz) niezatarte piętno.
A Twoje przekonania nic nie zmieniają w stanie faktycznym.

Złamaniem prawa i dokonaniem niewłaściwego wyboru.

A wracajac do sakramentu to według mojej wiary moze. odwrócić.



Pieczęci magicznych wobec tegho tez nie da się odwrócić? A co z inicjacjami okultystycznymi? One też wyciskają na karmie piętno ale można je odwrócić.
A na duszy nic sie wycisnać nie da. Dusza to dusza i jej doswiadczenia. Jeśli by można w niej było coś odcicnać to wszystko.
Osoby po dechrystianizacji są czyste, energetycznie i duchowo, to widać, jeżeli umie sie patrzeć.

W zasadzie rozważam taki rytuał wobec swego dziecka. Dlatego mam pewnosc ze usuwa sakrament chrztu

Zresztą wszystko da się naprawić. Upadły Anioł też moze się podnieść jeśli naprawdę zechce. Wiec tym bardziej ludzki rytuał mozna zmyć.

Tutaj nie chodzi o to w co Ty wierzysz, zgadzam sie w zupełności szumim, twoja wiara/niewiara to Twoja indywidualna sprawa, widze natomiast, że nijak ma się do realiów. Chrzest jest niezbywalny.


Dzisiaj pomodlę się w Twojej intencji.

Dobrze i dziękuję, a ja poproszę dziś duchy i anioły o opiekę nad Tobą.

Na jakiej podstawie twierdzicie, zę chrzest jest niezbywalny?