Witam, zacznę od tego, że jestem tu nowy.

Mam taki mały problem, mianowicie ostatnimi czasy gdziekolwiek nie jestem, słyszę tylko w myślach słowa: "szatan jest panem", i oczywiście wypieram się tego, ale zdarzy się czasem, że przez przypadek nasunie mi się to na język, ale w sercu się tego wyrzekam. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć czy jest to grzech, czy nie? I jak z tym walczyć?

Sam mówisz że jest to przez przypadek - nie jest to grzechem.Tu niech ktoś inny się wypowie.

Czy Ty przypadkowo nie przeczytałeś (przejrzałeś) broszurki ŚJ pt. "Szatan rządzi światem" ?

Nie? Nie kojarzę tego nawet, a czemu pytasz? Z Nimi nie miałem nic nawet do czynienia, tak na dobra sprawę.

Tak to sobie skojarzyłem, ponieważ nawet na ulicy wciskają tak zatytułowane broszurki.
Ale jesli twierdzisz że nie od nich to "chwyciłeś" to nie wiem jak to wytłumaczyć.

Mi się wydaje, że to rodzaj tiku, który z czasem minie.

To jest taka zasada że im bardziej o czymś nie chcesz myśleć z jakichś powodów to cały czas się starasz i automatycznie właśnie ten temat masz w głowie. Tak jak z denerwującymi melodyjkami które się gdzieś tam przyczepia do nas i dźwięczą w głowie nawet pół dnia. Dla mnie na przykład "Chrześcijanin tańczy". Już mi wszystko tańczyło. Nawet w pracy jak ktoś prosił o dokumenty to od razu: "Dokumenty tańczą, tańczą, tańczą, tańczą..." Myślałem że mnie szlag trafi jasny. Ale przeszło. W sumie albo można się zamknąć gdzieś i wykrzyczeć ten tekst tyle razy aż się mózg odwiesi albo przeczekać.

Nie jest grzechem, ale gdy nie możesz się sam uporać może dobrzy byłoby pójść do psychologa, bo takie symptomy mogą być nerwicowe zwane natręctwem myśli.
Główną przyczyną jest stres.

Jeżeli słyszysz w głowie słowa typu: szatan jest panem albo jakieś bluźnierstwa, to jest to typowe stadium obsesji zniewolenia diabelskiego.

EDIT //

A nie przepraszam, niedobrze przeczytałem. To są tylko takie myśli, więc raczej o zniewalaniu diabelskim nie ma mowy

Omamy słuchowe są jednym z objawów schizofrenii.

I co w związku z tym ? Nie nawiązuje to w żaden sposób do tematu, więc po co ten post ?

Gdy nasuwać się będą takie słowa, spróbuj "zająć" myśli czymś innym, może modlitwą ?

To, że autor wyraźnie napisał, że gdziekolwiek jest, tylko słyszy w myśli słowa [...]. Poprzez "Słyszeć w myśli" mógł chcieć wyrazić istnienie omamów słuchowych.

Autor wyraźnie pyta w temacie postu: Czy to grzech? Ja odpowiadam, że to nie grzech nie. Moim zdaniem, mogą to być objawy początku schizofrenii lub innych zaburzeń psychicznych.
I absolutnie moje podejrzenie nie ma charakteru pejoratywnego jak pewnie sobie myślisz. To żaden wstyd mieć zaburzenia psychiczne. Wstydem są typowe reakcje innych "normalnych" ludzi. Pamiętaj choroba psychiczna może dotknąć każdego. Również Ciebie. Albo mnie.
Pamiętaj, że można i należy z nimi walczyć.

Nie, wyraźnie napisał "słyszę tylko w myślach słowa(...)" - więc są to tylko myśli, zmysł słuchu nie ma tutaj swojego udziału.

Nie, nie myślę, ale Twój poprzedni post uznałam za zwykły OT, bo autor nigdzie nie wspomniał o omamach słuchowych.

Przekonywanie kogoś że jest chory po to aby podać swoje lekarstwo jest bardzo nieładne MHO.