Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 13:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 100 % dowod zycia po smierci 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 100 % dowod zycia po smierci
Ateistyczna wersja zaklada ze wszechswiat powstal przez przypadek
Otoz, jesli to byl przypadek ( i przez przypadek to sie udalo ) to jesli istnieje nieskonczona ilosc czasu to ten przypadek sie powtorzy wlacznie ze stworzeniem wszechswiata , ziemi i zycia ponownie
Nie ma zadnej logicznej mozliwosci aby przypadek sie nie powtorzyl...potrzebna jest tylko odpowiednia dlugos czasu ..a niekonczonosc jest wystarczajaco dluga :) tak mowi prawo Murphiego

To jest oczywiscie 100 % dowod zycia po smierci ..a nie dowod na istnienie Boga


Pt mar 09, 2007 14:33
Zobacz profil
Post 
Nie tylko ten wywód jest prawdziwy ale i ludzie któży przeżyli śmierć kliniczną potwierdzają istnienie świata pozaziemskiego, niematerialnego że istnieje niebo itd. Pozatym Opętani. Przez kogo? Diabła. A nie jest to choroba psychiczna? Nie. Czemu? Dlatego że ktoś psychicznie chory nie zareaguje jeśli ktoś zacznie się modlić za niego w duchu lecz ktoś opętany natychmiast zareaguje. Pozatym opętani mają więcej sił niż normalny człowiek. Anelise np. Zwykła dziewczyna potrafiła rozgnieść jabłko tak że sok był na Ścianach. U psychicznie chorych nie ma wzrostu siły. Albo jak przy egzorcyźmie małej dziewczynki musiało ją trzymać 5 mężczyzn lub potrafią rozróżniać wodę święconą od zwykłej Psychiczni zareagują dopiero gdy się im powie że to woda święcona. I nagrane zostały głosy diabłów. I głos ich nie da się porównać z głosem ludzkim. To wszystko jest. Istnienie Świata Nadprzyrodzonego to pewnik.


Pt mar 09, 2007 15:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 09, 2006 7:30
Posty: 38
Post Re: 100 % dowod zycia po smierci
gabriel napisał(a):
Otoz, jesli to byl przypadek ( i przez przypadek to sie udalo ) to jesli istnieje nieskonczona ilosc czasu to ten przypadek sie powtorzy wlacznie ze stworzeniem wszechswiata , ziemi i zycia ponownie
Nie ma zadnej logicznej mozliwosci aby przypadek sie nie powtorzyl...potrzebna jest tylko odpowiednia dlugos czasu ..a niekonczonosc jest wystarczajaco dluga :) tak mowi prawo Murphiego


Ale ilość możliwych stanów Wszechświata (czy tam rzeczywistości materialnej, jeśli wychodzimy również poza) jest również nieskończona, a co za tym idzie, jest ich wystarczająco dużo, aby wypełnić całą nieskończoną długość czasu niepowtarzalnie. Stąd nie wiadomo, czy funkcja zwracają stan Wszechświata (rzeczywistości..) zależnie od czasu jest okresowa. :)
A tak poważniej mówiąc, to nie wiem, czy takie rozważania mają sens logiczny... Jeśli chciałbyś policzyć, ile ten okres miałby trwać (zakładając, że wszystkie możliwe stany musiałyby się wyczerpać zanim pojawiłby się taki, który już się przytrafił), to doszedłbyś bardzo prosto do symbolu nieoznaczonego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Symbole_nieoznaczone) - dzieliłbyś nieskończoność przez nieskończoność. Istnieje oczywiście możliwość taka, że do zapętlenia może wystarczyć ograniczona ilość stanów, ale przy założeniu, że przestrzeń nie jest nieskończenie podzielna (podobno istnieją sensownie uzasadniane teorie, że być może czas jest podzielny jedynie do pewnego stopnia; ale o przestrzeni nic nie słyszałem - zresztą nie wiem, fizykiem nie jestem), jest to raczej mało prawdopodobne i nie warte rozważania...

_________________
A jednak się kręci! - Słońce dookoła Ziemi.
Zaświadczą o tym księża, palcami swymi.


Pt mar 09, 2007 15:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 09, 2007 14:17
Posty: 8
Post 
Przeczytajcie tekst piosenki Closterkeller:


Miraż

Mów teraz głupi, powiedz choć nie chcesz czy warto było
aż tak
Wierzyć wciąż mocniej, prawie boleśnie aż ginął sprzed
oczu świat

Głęboko w Tobie zapłonął ogień co kazał przed siebie biec
Wiec jak pijany pobiegłeś za nim, by modlić się pośród
świec
A teraz leżysz jak kupa starych szmat, za ścianą matka
łka
Trafiają w pustkę wszystkie słowa skierowane do Boga i
głowę podnosi strach

Miraż!!!
Rozwiewa się niebo jak fatamorgana
Im bliżej niego pełzniesz na kolanach
Gdy widzisz - nie ma Boga i Szatana
Rozwiewa się Twoje życie jak fatamorgana
Teraz widzę jak płaczesz umierając i teraz wiem już że
było trzeba
Krzyczeć, krzyczeć, a mówiłam tak mało, nie chcąc Cię
ranić ani gniewać
Że moje życie barw milionem malowane, a każda chwila
nazbyt droga
By błądzić między mirażami, dlatego wierzę w siebie, a nie
w Boga!

Mów teraz głupi, powiedz chociaż nie chcesz, czy warto było
aż tak
Za piękne słowa w prastarej Księdze, odepchnąć od
siebie świat
Gdy gaśnie życie w twarzy Twej, jak znicz na cmentarzu
To wszystko traci sens
Gdy spływa wiara z Twojej duszy rzeką zmarnowanych
wzruszeń
Całuję Cię

Gdy gaśnie Twoje życie, za późno pytania
Kiedy zapadasz w ciszę już nic do dodania
Rozwiewa się niebo jak fatamorgana
Im bliżej niego pełzniesz na kolanach

Miraż!!!
Rozwiewa się niebo jak fatamorgana
Im bliżej niego pełzniesz na kolanach
Gdy widzisz - nie ma Boga i Szatana
Rozwiewa się Twoje życie a dalej nie ma juz nic!

Stracony czas...


Pt mar 09, 2007 15:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
gzegzolek
Cytuj:
A tak poważniej mówiąc, to nie wiem, czy takie rozważania mają sens logiczny... Jeśli chciałbyś policzyć, ile ten okres miałby trwać (zakładając, że wszystkie możliwe stany musiałyby się wyczerpać zanim pojawiłby się taki, który już się przytrafił), to doszedłbyś bardzo prosto do symbolu nieoznaczonego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Symbole_nieoznaczone) - dzieliłbyś nieskończoność przez nieskończoność

Ilosc stanow materii i jej kombinacji zawsze musi byc ograniczona, jest bardzo duza ale jednak ograniczona..tak wiec nie dzieli sie nieskonczonosc przez neiskonczonosc
No chyba ze zalozysz ze ilosc materii we wszechswiecie jest nieskonczona..a to raczej nie jest prawda


Pt mar 09, 2007 16:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 09, 2006 7:30
Posty: 38
Post 
gabriel napisał(a):
Ilosc stanow materii i jej kombinacji zawsze musi byc ograniczona, jest bardzo duza ale jednak ograniczona..tak wiec nie dzieli sie nieskonczonosc przez neiskonczonosc


A niby dlaczego? Wystarczyłoby, żeby istniał jeden kwark, a Wszechświat (rzeczywistość materialna?) mógłby być nawet jednowymiarowy - a nie trzy (pomijając czas, rzecz jasna, jako ten czwarty), i mieć długość jednego milimetra - wtedy ilość możliwych położeń tego kwarka, podawana w milimetrach, byłaby równa ilości liczb rzeczywistych z zakresu od <0, 1> (hmm, albo <0, 1-średnica kwarka>, ale mniejsza o to). A wiesz, ile jest takich liczb? :] (taki model oczywiście nie ma sensu, kwark przeleciałby ten jednowymiarowy Wszechświat i już - a jeśliby, co gorsza, się odbił, to wtedy faktycznie ów rzeczywistość by się zapętliła - ale nie to jest przedmiotem postu, a jedynie ilość stanów materii, którą uważasz za ograniczoną).

_________________
A jednak się kręci! - Słońce dookoła Ziemi.
Zaświadczą o tym księża, palcami swymi.


Pt mar 09, 2007 16:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
gzegzolek
Cytuj:
A wiesz, ile jest takich liczb? :]
\
Moze byc ich wiecej niz atomow we wszechswiecie , co ciagle to nie ma zadego znaczenia jesli jest to liczna mniejsza od nieskonczonosci

Zalozmy ze umierasz..czas sie zatrzymuje i czy minie 1 sekunda czy 100 trylionow lat to nie ma zadnego znaczenia ..poniewaz wtedy dla Ciebie jest to taka sama dlugosc czasu..czyli "ulamek sekundy" zanim ponownie sie pojawisz


Pt mar 09, 2007 18:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Po śmierci nie ma życia. Śmierć to kategoryczny koniec życia.


Pt mar 09, 2007 19:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
akacja napisał(a):
Po śmierci nie ma życia. Śmierć to kategoryczny koniec życia.

Czyżbyś odrzucała zmartwychwstanie? :)


Pt mar 09, 2007 19:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 09, 2007 14:17
Posty: 8
Post 
Po smierci jest pustka, nie ma juz nic...
Zgadzam sie z tym :)


Pt mar 09, 2007 19:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 09, 2006 7:30
Posty: 38
Post 
gabriel napisał(a):
Moze byc ich wiecej niz atomow we wszechswiecie , co ciagle to nie ma zadego znaczenia jesli jest to liczna mniejsza od nieskonczonosci


Kurczę, trochę głupio, że brakuje Ci informacji z matematyki z zakresu podstawówki. Tych liczb jest oczywiście nieskończenie wiele.

_________________
A jednak się kręci! - Słońce dookoła Ziemi.
Zaświadczą o tym księża, palcami swymi.


Pt mar 09, 2007 20:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
gzegzolek napisał(a):
gabriel napisał(a):
Moze byc ich wiecej niz atomow we wszechswiecie , co ciagle to nie ma zadego znaczenia jesli jest to liczna mniejsza od nieskonczonosci


Kurczę, trochę głupio, że brakuje Ci informacji z matematyki z zakresu podstawówki. Tych liczb jest oczywiście nieskończenie wiele.


Wiem do czego zmierzasz...ze niby liczb rzeczywistych w przedziale <1-0> jest neskonczonosc
Tak moze byc w przypadku niefizycznych wlasciwosci liczbale juz nie kwarkow poniewaz maja ograniczenia wlasnosci materii
Kwarek nie moze byc oddalony od drugiego kwarka nieskonczenie blisko....poniewaz nie pozwola mu na to prawa fizyki
Tak wiec ....jeszcze raz powatarzm ilosc kombinacji jest skonczona wprzynajmneij jesli chodzi o materie


Pt mar 09, 2007 20:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Przeczytałem nie nie do końca rozumiem ten dowód. Zaczne od tego że opieranie wiary w Boga i wszystko co z tym związane, a będące jakoś poza nauką, jest według mnie ryzykowne.
Najlepiej prosiłbym autora aby raz jeszcze napisałe to wszystko, lecz bardziej rozbudowane. Ale zachacze o ten przypadek. Co to znaczy że przypadek znów miałby się powtórzyć i gdzie? W tym czy jakimś alternatywnym świecie? Co rozumiesz przez przypadek? Na czym opierasz i względem czego zakładasz że mamy nieskończenie wiele czasu do dyspozycji?


Pt mar 09, 2007 22:13
Zobacz profil
Post 
Ok, wszechświat i życie może się powtórzyć ale już nie nasze, prawda? Mogą powstać byty identyczne do nas z taką samą osobowością i umysłem ale to nie będziemy my więc jaki to dowód.

DeXtrometorfan, nie wierzysz w życie pozagrobowe? A doszedłeś do dawek 900 mg Dexa?


Pt mar 09, 2007 23:59
Post 
Chaota, ja też nie wierzę, chociaż różne postacie widywałem.
A ty wierzysz ?!...


So mar 10, 2007 0:54
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL