Ja osobiście nie jestem wierzący, mimo to zaglądam czasem do swojej parafii (jestem "na ty" z proboszczem) w niedziele i nigdy nie byłem zawiedziony ani poziomem intelektualnym wypowiedzi, ani doborem kazań (które są pouczające, neutralne jeśli chodzi o jakąkolwiek dyskryminacje i przede wszystkim trafiają do młodych ludzi).
Cytuj:
To, że Kościół jako instytucja stał się jedynie narzędziem do otępiania..
Nie zgodzę się z tym. Skoro sam twierdzisz, że coraz mniej osób uczęszcza do Kościoła, to wniosek nasuwa się jeden: młodzi ludzie, pomimo tego, że chodzili do Kościoła (z rodzicami) jak byli dziećmi, nie zostali zindoktrynowani przez Kościół, w innym razie chodzili by nadal.
Cytuj:
wszędzie pełno nienawiści wyznaniowej, kulturowej, światopoglądowej, rasowej i wszelakiej - wśród "chrześcijan", tak... Każdy by zabił, choćby dla swojej wiary. To śmieszne..
Ja tego nie spostrzegłem. Może częściowo środowisko Frondy i skrajnych radykałów żywi jakieś negatywne emocje, ale na pewno nie Kościół.