Mam pytanie, krępujące mnie od wielu dni. Znam się na Biblii dosyć dobrze, ale to jedno mnie bardzo gnębi.

Bóg mówił, że wybrał sobie Izrael i ustanowił przymierze z Izraelem, więc to znaczy, że kocha tylko właśnie ten Izrael? A co ze mną, kiedy staram się być dobry, kochać Boga, pomagać innym, co ze mną? - polakiem z Polski. Czy ze mną też ustanowił przymierze, czy mogę się uznawać za jednego spośród wybranego narodu, za Izraelitę, by być JHWD synem? Podobno Bóg kocha wszystkich ludzi (Biblia), jest wszechobecny i widzi serca i umysły wszystkich. Czy ja jestem także uznawany tak jak Izrael w jego oczach?

Bardzo proszę o odpowiedź.
Skoro Bóg ustawił prawa Izraelitą, to ja też mam ich wszystkich przestrzegać, ja, jako Polak (bo nie należę do Izraela (w sensie z obywatelstwem) =(

Każdego chrześcijanina obowiązuje bardziej Nowy Testament niż Stary, a z niego wiemy, że Jezus mówił o głoszeniu wiary na całej ziemi, więc nikt nie jest wykluczony, czy to Polak czy Mongoł. A każdy kto czuje się chrześcijaninem powinien przestrzegać Dekalogu i czerpać wzorce postępowania z Ewangelii.
Przecież zdarzają się nawrócenia na chrześcijaństwo muzułmanów, hindusów i innych, np. Mohammed Hegazy, Walid Shoebat czy Ellis Potter. Więc nie martw się.

To my (chrześcijanie) jesteśmy Narodem Wybranym.

Skoro ją dobrze znasz, to co powiesz na Iz 2,1-4, 49,6 ?
Wynika z nich, że Bóg ma plan zbawienia wobec "wszystkich narodów", nie wspomnę o całym NT, bo widać, że Tobie "na wątrobie" leży Stary Testament, no nie?
Ale już w nim znajdziesz całe mnóstwo fragmentów, świadczących o w.w.planie . Rdz 12, 1-3.
Lubię ten kawałek, który sie nie tyczy co prawda wszystkich narodów, ale jest mowa o Egipcie, możnaby rzec, odwiecznym wrogu Izraela

"Choć Pan dotknie ciężko Egipcjan, przecież ich uzdrowi; oni zaś nawrócą się do Pana, który ich wysłucha i uleczy" Iz 19,22

Już tutaj widać wyraźnie Boże pragnienie przygarnięcia wszystkich ludów.

Skoro znasz Biblię to powinienieś także znać A przecież kresem Prawa jest Chrystus, dla usprawiedliwienia każdego, kto wierzy(Rz 10,4).

Kluczową sprawą jest zrozumienie, co oznacza "naród wybrany". Tutaj:
http://www.the614thcs.com/40.381.0.0.1.0.phtml
dość dokładnie to wyjaśniono.

Kilka najbardziej "treściwych" akapitów:
„Wybranie” nie oznacza – wbrew mylnej i dość często pojawiającej się opinii – ustanowienia Żydów ponad innymi narodami, ich wywyższenia, ale wyznaczenie (wybranie) ich spośród innych ludów do wykonywania określonego zadania. Jest nim przyprowadzenie ludzkości pod górę Synaj, gdzie Żydzi otrzymali Torę. Jest nim prezentowanie ludzkości idei Jednego, Jedynego Boga, który wymaga od człowieka moralnego postępowania wobec innych ludzi (etyczny monoteizm).
(...)
„Wybranie” to więc nie tylko wyznaczenie do spełnienia misji, ale także wielkie zobowiązanie i ogromna odpowiedzialność oraz związane z nimi ryzyko i cierpienie. „Święty Jedyny dał Jisraelowi trzy cenne dary, a wszystkie one dane są wyłącznie przez cierpienie. Są to: Tora, Erec Jisrael i Przyszły Świat” (Berachot 5a). Ostatecznym celem było wciąż strzeżenie Tory, która miała – za pośrednictwem Żydów – trafić do całej ludzkości.
(...)
Przymierze wymagało od Żydów szczególnych poświęceń. Obowiązywało ich 613 nakazów i zakazów; ich przestrzeganie było uciążliwe. Nie to jednak stało się powodem trudnego losu Żydów. Problem w tym, że przymierze to odczytywane było często przez innych nie jako szczególny obowiązek, ale, mylnie, jako wyróżnienie wiążące się z korzyściami. A zatem religie, które wyrosły z judaizmu lub pod wpływem judaizmu – chrześcijaństwo i islam – chciały „odebrać” Żydom zarówno „przymierze”, jak i „wybranie”, twierdząc, że Żydzi je utracili, czyli już nie oni mają wypełniać wyznaczoną przez Boga misję. Obydwie nowe religie (przy wszystkich zasadniczych różnicach pomiędzy nimi) uważały (błędnie!), że „wybranie” i „przymierze” są warunkami zbawienia dla ich wyznawców.
Z jednej więc strony, narodziny tych dwu wielkich religii monoteistycznych były elementem wypełniania przez Żydów misji przeznaczonej im przez Boga i w jakimś sensie kontynuacją jej przez inne ludy. Gdyby nie judaizm, nie byłoby chrześcijaństwa oraz islamu i idee etycznego monoteizmu nie rozprzestrzeniłyby się w świecie.

Polecam jednak zapoznać się z całością.

W ów dzień będzie pięć miast w kraju egipskim, mówiących językiem kananejskim,
które przysięgać będą na Pana Zastępów; jedno z nich będzie zwane Ir-Haheres.
W ów dzień będzie się znajdował ołtarz Pana pośrodku kraju Egiptu,
a przy jego granicy stela na cześć Pana.
Będą to znaki i świadectwa o Panu Zastępów w kraju egipskim.
Kiedy wobec ciemiężycieli zawezwą Pana na pomoc, pośle im wybawiciela, który będzie ich bronił i ocali.
Wtedy Pan da się poznać Egipcjanom; Egipcjanie zaś nie tylko uznają Pana w ów dzień,
ale czcić Go będą ofiarami ze zwierząt i z pokarmów, składać też będą śluby Panu i wypełnią je.
Choć Pan dotknie ciężko Egipcjan, przecież ich uzdrowi;
oni zaś nawrócą się do Pana, który ich wysłucha i uleczy.
W ów dzień będzie otwarta droga z Egiptu do Asyrii.
Asyria przyjdzie do Egiptu, a Egipt do Asyrii. Lecz Egipt służyć będzie Asyrii.
W ów dzień Izrael, trzeci kraj z Egiptem i z Asyrią, będzie błogosławieństwem pośrodku ziemi.
Pan Zastępów pobłogosławi mu, mówiąc:
Błogosławiony niech będzie Egipt, mój lud,
i Asyria, dzieło moich rąk, i Izrael, moje dziedzictwo.
(Ks. Izajasza 19:18-25, Biblia Tysiąclecia)

Po przeczytaniu cytatu Elbrusa nasunęło mi się takie pytanie : jest sobie dziadek ojciec i wnuk . Jeżeli dziadek i wnuk są wybrani przez Pana Boga a ojciec nie to czy ojciec jest Izraelem ?

nie rozumiem Aspherus, jeżeli wszyscy są Żydami to każdy znich jest wybrany i jest Izraelem, bo cały izrael bedzie zbawiony mimo tego,że przez jakiś czas częśc Izraela odrzuciła Boga. Przeczytaj cały rozdział 11 list św Pawła do Rzymian.

Mnie zkoleii bardzo intryguje obietnica Boga ( w kolorze) dana Abramowi …uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci blogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem . BĘDĘ BŁOGOSŁAWIŁ TYM, KTÓRZY CIEBIE BŁOGOSŁAWIĄ, A TYM, KTÓRZY TOBIE BĘDĄ ZŁORZECZYLI, JA BĘDĘ ZŁORZECZYŁ.... - ks.rdz 12:1

i tez bardzo interesujące rozważania św Pawła o Żydach właśnie w liście do rzymian rdz11:
„ Jeżeli zaś niektóre zostały odcięte, a na ich miejsce zostałeś wszczepiony Ty, który byłes dziczką oliwną ...to nie wynoś się ponad te gałęzie!, pamietaj, że nie ty podtrzymujesz korzeń , ale korzeń ciebie.
A później cytuje Izajasza „Przyjdzie z Syjonu wybawiciel, odwróci nieprawości od Jakuba, i to będzie moje z nimi przymierze, gdy zgładzę ich grzechy”. Dalej pisze Paweł „ Według Ewangelii-są oni nieprzyjaciółmi Boga ze względu na wasze dobro, WEDŁUG WYBRAŃSTWA są oni, ze względu na praojców PRZEDMIOTEM MIŁOŚCI.

Nie wszyscy bowiem, którzy pochodzą od Izraela, są Izraelem,
i nie wszyscy, przez to, że są potomstwem Abrahama, stają się jego dziećmi,
lecz w Izaaku uznane będzie twoje potomstwo,
to znaczy: nie synowie co do ciała są dziećmi Bożymi,
lecz synowie obietnicy są uznani za potomstwo.
(Rzymian 9:7-8)

Właśnie wy, bracia, jesteście jak Izaak dziećmi obietnicy.
Ale jak wówczas ten, który się urodził tylko według ciała,
prześladował tego, który się urodził według ducha, tak dzieje się i teraz.
Co jednak mówi Pismo?
Wypędź niewolnicę i jej syna, bo nie będzie dziedziczyć syn niewolnicy razem z synem wolnej.
Tak to, bracia, nie jesteśmy dziećmi niewolnicy, ale wolnej.
(Galatów 4:28-31)

miałam na mysli potomstwo abrahama prawe, a nie Izmaelitów.

A ja miałem na myśli potomstwo Jakuba
(Nie wszyscy bowiem, którzy pochodzą od Izraela, są Izraelem).

Bo Żydem nie jest ten, który nim jest na zewnątrz,
ani obrzezanie nie jest to, które jest widoczne na ciele,
ale prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim wewnątrz (...)
(Rzymian 2:28-29)

potomstwo jakuba to od Izaaka, czyli od abrahama. to kto nie jest Izraelem?
Wiadomo, że św Paweł mówił o postępowaniu godnym Zyda, bo przecież nie może być ani uważac sie za Zyda ktoś, kogo matką nie jest Żydówka,

Naprawdę? A jakie jest źródło tych rewelacji?

To nie rewelacja, ale norma u Izraelitów - narodowośc dziedziczy sie tylko po matce.
Żydzi to mądry i pragmatyczny naród .....zawsze pewne jest tylko macierzyństwo.