Krzyż jest symbolem wiary w Jezusa Chrystusa jest to jasne.Ale teraz moje pytanie czy krzyż jest symbolem śmierci Jezusa na krzyżu czy ma jakieś głębsze znaczenie??Chodzi mi oto czy jakby Jezusa skazano na szubienice to czy wszędzie by wisiały stryczki?? (bez urazy).Ludzie nie bez powodu byli skazani na ukrzyżowanie w sumie znaczenie krzyża można interpretować na różne sposoby np.Kara za zdradę z tego co sie orientuje to 6tyś uczniów spartakusa zostało skazanych na ukrzyżowanie.

Krzyż jeśli jest symbolem to tylko zwycięstwa. Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, daremna była by nasza wiara jak mówi święty Paweł. Gdyby jednak narzędzie było inne np szubienica, zapewne dziś ona byłaby symbolem. Dziś jednak chyba mocno potrzebujemy na nowo zrozumieć z jak wielkim cierpieniem wiązała się kara krzyżowa. Obecnie stosowane są zdecydowanie humanitarne. Tamta była obliczona na cierpienie i w pewnym sensie śmierć była "efektem ubocznym". Analiza medyczna z jaką się spotkałem otwarła mi oczy na to co Jezus przeżył i uświadomiła czym był ten krzyż już z perspektywy fizycznej. Świadkowie Jehowy oburzają się na taki symbol, poza tym uczą po swojemu że Jezus umarł na palu. Powiedzmy sobie szczerze że gdybyśmy nosili na szyjach małe szubienice, czy krzesełka elektryczne to było by to coś łagodnego, bo śmierć na nich jest szybka i mało bolesna w porównaniu z krzyżem. Oczywiście zatem że znaczenie krzyża wychodzi dalej, niż tylko poza jedna z form karania, ale o tym jest już z początku tego posta.

słyszałam kiedyś, ze krzyż to pion i poziom.
obraz tego, jakie siły działają w życiu każdego z nas.
poziom oznacza wszystkie materialistyczne tendencje, a pion duchowe.
słowem walka...i Jezus - Bóg/człowiek - ofiara, ale i zwycięzca tej walki.

Od tej strony patrząc, to krzyż jest przecież jednym z najbardziej uniwersalnych symboli, znanym i stosowanym na długo przed Chrystusem i w wielu miejscach, gdzie o nim nie słyszano, najczęściej jako symbol słoneczny, związany z ogniem, równowagą i powodzeniem. Moim zdaniem jasno wynika z tego, że gdyby przebić się miała jako symbol owa hipotetyczna szubienica miałaby dużo trudniejsze zadanie. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa krzyż nie kojarzył się ludziom bynajmniej ze śmiercią, a z rzeczami pozytywnymi, nic dziwnego zatem, że z czasem łatwo był przyjmowany, zaś pierwsi chrześcijanie używali znaku ryby choćby po to, by odróżnić się od wyznawców Mitry.

Historia Krzyża w Licheniu-przestroga dla tych co profanują Krzyż

Podczas II wojny światowej w parafialnym kościele św. Doroty hitlerowcy urządzili szkołę dla chłopców z Hitlerjugend. Młodych Niemców zaprawiano -
w okrucieństwie. Ci, którzy pamiętają tamte czasy mówią, że szczególnie celowała w tym Berta Bauer wychowawczyni chłopców. Kiedy w lipcu 1944 roku chłopcy zaczęli się skarżyć, że w kościele ,,coś ich straszy wymierzyła z pistoletu i strzeliła do krucyfiksu. „Gdyby Bóg istniał, powinien natychmiast mnie ukarać powiedziała. Kilka godzin później, kiedy jechała na stację kolejową do Konina, przelatujący samolot - prawdopodobnie niemiecki, ostrzelał jej wóz. Berta Bauer zginęła na miejscu.
Wiele lat po wojnie znieważony krzyż, z wyraźnymi śladami po kulach, zawisł w ołtarzu Kaplicy św. Krzyża. Krucyfiks cieszy się ogromną czcią wiernych. Nie sposób wyjechać z Lichenia, nie uklęknąwszy przed nim.
W ołtarzach bocznych znajdują się dwa, zasługujące na szczególną uwagę, obrazy pędzla Olgi Bajkowskiej: Pieta i Powstanie Warszawskie.
Wychodząc z Kaplicy św. Krzyża po prawej stronie mieści się sala wystaw.



mój sąsiad postępowy
wyrzucił krzyż z cmentarza i go bóg pokarał zabił mu krowy
2 raz wyrzucił krzyż z cmentarza to tym razem piorun rozwalił komin

Merkaba, nie przesadzasz?

Przedmiot jako podmiot czci? Brrrr

Krzyż jest tylko symbolem i niczym więcej. Takim samym symbolem chrześcijańskim jak ryba, czy dawniej kotwica. Takim samym jak baranek, gołębica, tęcza (dzis kojarzy się inaczej), chiro i wiele innych.

No chyba jednak nie takim samym. Kościół ewangelicko-metodystyczny w Bydgoszczy:



i w Poznaniu:

[img]upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/16/Metodystyczny_Kościół_Krzyża_Świętego_Poznań_RB1.JPG[/img]

(obrazek się nie wyświetla, można znaleźć go na wiki, ale to nawet lepiej - widać dzięki temu, pod jakim ciekawym jest wezwaniem)

Mógłbym szukać dalej, ale coś mi się zdaje, że nie znajdę takiego, który na szczycie wieży miałby symbol ryby albo kotwicy. Więc chyba jednak krzyż czymś tam się wyróżnia spośród innych symboli.

Czego dowodzisz? Że krzyż jest obecnie najpopularniejszym symbolem chrześcijaństwa? Tak, jest to najpopularniejszy obecnie symbol! Jako symbol męki Jezusa swoja popularność zdobywał od IV wieku. Przed tem popularniejsza była ryba, czy też chi-ro (to pod tym krzyżem wygrał ponoć Konstanty)




Aby nie było nieporozumień: nasz kościół w Poznaniu to nie jest kościół "pod wezwaniem" ale "Kościół Świętego Krzyża" - zachowaliśmy pierwotna nazwę po staroluteranach.

Krzyż jest tylko symbolem. Popularność nie daje mu dodatkowych przymiotów, a na pewno nie może byc podmiotem czci.

No, trudno, żeby krzyż był podmiotem czci, skoro nie jest osobą Może być co najwyżej przedmiotem czci Np. przez nazwanie go "świętym"

Alez @Johnny99, jez. polski nie jest moja najsilniesza strona ale pamiętam, ze podmiot nie musi byc osobą. Sprawdź samemu

Określenie "święty" nie oznacza tu oddanie czci ale funkcji (skąd pomysł o czci?) czy przynależności do Chrystusa. W KK też takie znaczenie jest uzywane: świętość (sacrum) uznawana jest za właściwość (także przedmiotów), właściwość którą można utracić.

Krzyż jest tylko (popularnym) symbolem.

Bozia bezwzględnie interweniująca w odpowiedzi na profanowanie krzyża i nie reagująca np. na gwałcenie dzieci, to musiałby być jakiś wyjątkowo odrażający stwór, nie uważasz?

Rzeczywiście, chyba nie jest, bo ten artykuł mówi o pojęciu "podmiot" w znaczeniu gramatycznej części zdania.



No to jak? Są jakieś kościoły, na których nie ma krzyża, tylko np. ryba?

Wg zasad opisanych na stronie http://www.metodysci.org/zasady.php, w skład wystroju kaplic i kościołów powinien wchodzić symbol krzyża, stół z otwartą Biblią, kazalnica, ławki, instrument muzyczny. Nie ma tam, z jakiegoś powodu, napisane choćby "symbol krzyża lub inny symbol chrześcijański". Wyraźnie widać, że ten akurat symbol także dla was ma znaczenie wyjątkowe i nie rozumiem, czemu próbujesz temu zaprzeczyć.

Ręce opadają @Johnny99.
A o czym pisałeś? O podmiocie filozoficznym?


Ręce opadają po raz drugi!

Katolik nie mający pojęcia o metodyzmie uczy mnie czym jest dla mnie krzyż

Wiszący krzyż jest dla nas tylko symbolem męki pańskiej, tak jak otwarta Biblia tylko symbolem głoszenia Ewangelii.

Jeżeli przyjdziesz do nas do Poznania, to znajdziesz także takie symbole jak kielich, bochen chleb, alfa i omega, 11 krzyżyków i jednego węża. I sa to tylko symbole. A kościół jest tylko stałym miejscem do spotkań i nabożeństw (nic zatem dziwnego, ze jest w nim kazalnica, ławki i instrument muzyczny )

Tak, krzyż to popularny symbol, często używany symbol, obecnie najczęściej używany symbol, a przez to bardzo czytelny symbol ale to ... tylko symbol

I podejrzewam (pewności po twoich dociekaniach już nie mam), ze u katolików krzyż to także tylko symbol.

No przecież nie o podmiocie w zdaniu



Jeśli przyjdziesz do kościoła katolickiego, to znajdziesz tam o wiele więcej symboli. Ale, jak widać, u was teoretycznie może ich wszystkich nie być (mniej więcej tak, jak u nas), natomiast krzyż być musi. Dlaczego?



Oczywiście, ale wyjątkowo ważny (a nie tylko wyjątkowo "popularny") symbol.