SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Autor |
Wiadomość |
singielkaa1
Dołączył(a): N lip 04, 2010 8:38 Posty: 1 Lokalizacja: stolica
|
 SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Witam serdecznie chciałam opisać swoja sytuacje życiową a mianowicie jestem singlem z wyboru to znaczy byłam w kilkuletnim związku, ale się rozpadł od 6 miesięcy jestem samotna z wyboru.Dzięki samotności przeszłam metanoię= nawrócenie, przemianę umysłu, zaczęłam wierzyć w Boga, chodzić do kościoła.I dlatego tez nie rozumiem skąd tyle ataków na singli , że są wszyscy egoistami,itp.Owszem trzeba podzielić singli na dwie grupy tych, którzy wierzą w Boga i żyją wedle Jego przykazań oraz tych, którzy się od Niego odwracają.Patrząc jak u znajomych małżeństw są zdrady, kłamstwa, awantury, małżeństwa na pokaz robi mi się słabo.Czasami lepiej być samemu niż uszczęśliwiać się na siłę bo co ludzie powiedzą.
|
N lip 04, 2010 9:04 |
|
|
|
 |
aprylka
Dołączył(a): Śr cze 28, 2006 9:41 Posty: 1293 Lokalizacja: Łódź, Lódzkie
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Polecam artykuł nt. różnych dróg tzw. singli - Z miłości i do miłości
_________________ Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą... Kochamy wciąż za mało i stale za późno...
Zajrzyj, zobacz, zapamiętaj -> 1) http://spotkania.wiara.pl/Chat 2) http://blog.wiara.pl/aprylka 3) http://picasaweb.google.com/aprylka
|
N lip 04, 2010 9:46 |
|
 |
k-klaudynka
Dołączył(a): Pn sie 31, 2009 6:49 Posty: 110
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
ja też jestem i mam zamiar być singlem, no chyba, że Bóg będzie chciał inaczej  w każdym bądź razie nikogo sobie nie szukam. Niedawno rozpadł się mój związek i teraz się z tego cieszę. Wolność też jest fajna 
_________________ Lepiej jest słuchać karcenia mędrca niż pochwały ze strony głupców [koh 7,5]
|
N lip 04, 2010 21:02 |
|
|
|
 |
stella
Dołączył(a): Śr lis 19, 2008 15:20 Posty: 7 Lokalizacja: Poznań
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Ostatnio usłyszałam na kazaniu mądre słowa o tym, że życie w samotności też może być powołaniem, bo jest przecież wiele rodzajów miłości i ludzi, którym można to uczucie na wiele sposobów okazywać 
_________________ "Z drogi obranej nigdy nie zawracaj, zawsze milcz, cierp, przebaczaj.
A gdy cię żałość do serca wzbudzi, miej łzy dla Boga, a uśmiech dla ludzi."
Św. Tomasz
|
Cz lip 22, 2010 13:09 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Tylko te osoby z rzeczywistym powołaniem stanowią znikomy procent.Większość niestety to egoiści.Kariera,dobra praca,rozrywki to ich głowne cele.A na kuli ziemskiej podobno co 5 minut z głodu umiera jedno dziecko.Za 10 euro miesięcznie już można pomóc jednemu afrykańskiemu dziecku.Co szanowni single którzy przeszli metanoję robią dobrego dla bliżnich? Za moich czasów mówiło się stara panna i stary kawaler i to bardziej odzwierciedlało prawdę.
_________________ "Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14
|
Cz lip 22, 2010 14:19 |
|
|
|
 |
stella
Dołączył(a): Śr lis 19, 2008 15:20 Posty: 7 Lokalizacja: Poznań
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Myślę, że pomoc bliźnim to powołanie każdego człowieka, choć są tacy, którzy tego nie robią. Znajdą się oni wśród różnych grup ludzi, nie tylko wśród singli, dlatego nie powinniśmy wrzucać wszytskich do jednego worka. Bezmyślne zakładanie rodziny, którą potem tylko się rani też nie jest dobre. Poza tym są "single", które chciałyby znaleźć swoją drugą połówkę, ale nie zawsze to takie łatwe. I mam jeszcze pytanie - czy jest jakaś granica wieku, od której jest się już starą panną/kawalerem? 
_________________ "Z drogi obranej nigdy nie zawracaj, zawsze milcz, cierp, przebaczaj.
A gdy cię żałość do serca wzbudzi, miej łzy dla Boga, a uśmiech dla ludzi."
Św. Tomasz
|
Cz lip 22, 2010 14:55 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
tę granicę wieku określa biologia,przykładowo optymalny okres na zostanie matką po raz pierwszy ,to wiek 20-25 lat. Powołaniem zdecydowanej wiekszości ludzi jest założenie rodziny i opieka nad potomstwem.
_________________ "Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14
|
Cz lip 22, 2010 15:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
"Stara panna" czy "stary kawaler" to p o s t a w a , a nie determinacja wiekiem i braku partnera. Każdy psycholog czy psychoterapeuta to potwierdzi.
|
Cz lip 22, 2010 15:48 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Jasne "postawa".A dobiegająca czterdziestki singielka,której jedynym aktualnym zmartwieniem jest ,czy spedzić wakacje na plaży w Sharmie czy w Hurghadzie,to przecież młoda fajna laska 
_________________ "Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14
|
Cz lip 22, 2010 17:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Cyryl napisał(a): Jasne "postawa".A dobiegająca czterdziestki singielka,której jedynym aktualnym zmartwieniem jest ,czy spedzić wakacje na plaży w Sharmie czy w Hurghadzie,to przecież młoda fajna laska  Wiesz, jak to mówią, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ciekawe jak ona postrzega rodzinę. Może tez jako łoże usłane różami ?
|
Cz lip 22, 2010 19:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Cyryl - jak się ktoś czegoś uczepi - to choćby widział co innego - to nie przekonasz capa. Uważasz, że "świeżutkie 18-tki" nie marzą o Majorce, super tipsach, woziku terenowym?? A uważasz, że żony biznesmenów z Koziej Wólki nie podlegają tym samym prawidłom?? Chyba masz bardzo stare, zatęchłe wyobrażenie o staropanieństwie.
|
Cz lip 22, 2010 20:46 |
|
 |
Zoll
Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24 Posty: 624 Lokalizacja: Pustynia
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Cytuj: Ostatnio usłyszałam na kazaniu mądre słowa o tym, że życie w samotności też może być powołaniem, bo jest przecież wiele rodzajów miłości i ludzi, którym można to uczucie na wiele sposobów okazywać  Jeżeli ktoś się stara i nic z tego, bezpieczniej powiedzieć, że jest do czegoś powołany, niż powiedzieć, że nie nadaje się do czegoś przeciwnego. Np. Polska repreznetacja w pilce nożnej jest powołana do okazjonalnych występów na ME i MŚ  Cytuj: Tylko te osoby z rzeczywistym powołaniem stanowią znikomy procent.Większość niestety to egoiści.Kariera,dobra praca,rozrywki to ich głowne cele.A na kuli ziemskiej podobno co 5 minut z głodu umiera jedno dziecko.Za 10 euro miesięcznie już można pomóc jednemu afrykańskiemu dziecku.Co szanowni single którzy przeszli metanoję robią dobrego dla bliżnich? A co robią żonaci / zamężne dla tych dzieci? Egoizm to także działanie tylko w interesie swojej rodziny, lekceważące potrzeby innych.
_________________
 Być wolnym to móc nie kłamać.
|
Cz lip 22, 2010 21:16 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Joda napisał(a): Cyryl - jak się ktoś czegoś uczepi - to choćby widział co innego - to nie przekonasz capa. Uważasz, że "świeżutkie 18-tki" nie marzą o Majorce, super tipsach, woziku terenowym?? A uważasz, że żony biznesmenów z Koziej Wólki nie podlegają tym samym prawidłom?? Chyba masz bardzo stare, zatęchłe wyobrażenie o staropanieństwie. Mam podejście realistyczne,na wszystko jest określony czas.Na macierzyństwo po raz pierwszy jest czas do 30 roku życia.Nie należy stawiać wszystkiego na głowiei najpierw się zajmować karierą,podróżami czy innymi rozrywkami,nie należy sobie przypominać o macierzyństwie w czasie gdy uroda już więdnie,bo mogą byc komplikacje w ciąży,a o chętnych na tatusiów w tym wieku też coraz trudniej.
_________________ "Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14
|
Pn lip 26, 2010 13:08 |
|
 |
Suweren
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 20:55 Posty: 139
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Człowiek zwykle traktuje akt ślubu jak akt własności! Problemem nie jest zdrada czy problem z partnerem, lecz to czy kochasz partnera takim jakim jest naprawdę. Małżeństwo się rozpada, należało by zapytać obojga, a wiedzieliście kogo braliście za męża, żonę? No właśnie. Ludzie pobierają się, lecz czy się znają? Skoro jedno i drugie grają, robią wszystko by zdobyć się nawzajem, a gdy przychodzi ślub, wczesniej lub później przestają grać, stają się takimi jakimi są naprawdę i zaczynają się schodki. A przecież sprawa jest banalna, wystarczy kochać się takimi jakimi się jest! Wystarczy być sobą od samego początku! Gdy ktoś pokocha mnie takim jakim jestem naprawdę, nie będzie problemów! Lecz gdy gram kogoś kim nie jestem, a po ślubie zacznę być sobą, bo granie zacznie być trudne wcześniej lub później, to do kogo mam mieć pretensję?
Ludzie, dostajecie to co sami dajecie! Wyśpicie się tak jak sami sobie pościelicie! On nie wie co przyjemność sprawia jej, ona nie wie co sprawia przyjemność mu. Zamiast pytać się o to, co lubisz, jak? Nikt nie chce się przyznać, że nie wie. Oboje grają i starają się wychowywać się nawzajem, żądają kompromisów. I to ma być miłość? To oczywiste, że wcześniej lub później taki związek się rozwiąże i całe szczęście, że jest to możliwe. Jest jeszcze inna możliwość, będą żyli dalej ze sobą, lecz oboje będą nieszczęśliwi. Cóż, mamy wtedy dwoje nieszczęśliwych ludzi, ale podobno miłość jest najważniejsza, tak? Tylko gdzie ona jest? Nie ma jej tam, gdzie są problemy.
_________________
|
Pn lip 26, 2010 13:54 |
|
 |
atom
Dołączył(a): Wt wrz 28, 2010 9:16 Posty: 50
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Bycie singlem to trudne powołanie ale Bóg chce być w życiu najważniejszym.
|
Pn paź 04, 2010 21:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|