budyn1803 napisał(a):
Dobra ludzie. Takie tam wyrywki że Natanael rzekł "Pan mój i Bóg mój" a Jezus nie zaprzeczył nie są dowodem na to że Jezus jest Bogiem. Zresztą sam Jezus bezpośrednio po tym wykrzykniku użył tytułu Syn Człowieczy (ujrzycie więcej niż to... itd).
Martwi mnie bardzo istotna rzecz. Logicznie oczywiście Jezus nie może być Bogiem bo prawdziwy Bóg nie jest prawdziwym człowiekiem i na odwrót. Poza tym - po co Bóg miałby uczyć ludzi życia według swojej dwoistej natury skoro normalny człowiek jest tylko człowiekiem? Każ mi być jak Albert Einstein gdy nie mam zielonego pojęcia o fizyce - o! Figa z makiem.
Katolicy w ogóle nie myślą. Jezus na krzyżu zawołał: "Boże mój Boże mój czemuś mnie opuścił". Tej ludzie, czy 2jka może przestać być dwójką skoro aktualnie nią jest??? Albo czy pomarańcza może przestać być pomarańczą gdy w naszym statycznym myśleniu właśnie nią jest?
Czy Bóg może opuścić Boga gdy Bóg jest Bogiem??? Tyle są warte katolickie domniemania i dogmaty. Zero logiki.
Podobnie bez sensu nauka o Trójcy - po co Synowi Bożemu Duch Święty skoro Syn Boży i Duch Święty są Bogiem?
Ale gdybyśmy tylko pomyśleli od drugiej strony - że Jezus doświadczył Boga jako człowiek i zespolił się z nim jako Człowiek, to nagle wszystko staje się jasne - i cuda, bo nie tylko on je czynił, i potrzeba nauczania i w ogóle cały Jego majestat.
Duch napełniający człowieka czyni cuda, a sam Jezus powiedział że on sam z siebie nic nie czyni, działa w Nim Ojciec. No to Panowie, trochę zrozumienia...
Słynna proklamacja Piłata: "Oto Człowiek" jest również potwierdzeniem człowieczeństwa Chrystusa.
Tyle.
Po pierwsze to Tomasz powiedzial w Jana 20,28, nie Natanael.
"Odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Pan mój i Bóg mój."
Po 2 dlaczego to ma byc niewazne?
Pomysl, jesliby Jezus nie byl Bogiem i nie zaprzeczyl temu jak Go nazwal Tomasz to by zwyczajnie zgrzeszyl - pycha, klamstwem. A jak wiadomo Jezus jest bez grzechu:
"Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu."
A wiec to jest dowod na Jego boskosc. I nie nalezy go lekcewazyc, bo nie masz upowaznienia aby umniejszac jakikolwiek fragment Bozego Slowa budyniu.
Po 3 chyba pobieznie czytales Slowo Boze, bo ja widze w nim takie wersety, ktore powinny cie zainteresowac i zastanowic:
Filipian 3,17 "Bądźcie naśladowcami moimi, - wszyscy razem wzieci." to slowa Pawla.
Zwazywszy na to, ze Pawel napisal wiekszosc listow NT to chyba powinnismy podejsc do jego slow powaznie, nie sadzisz? To w koncu Boze Slowo.
A w dodatku Pawel nam mowi, w Galacjan 1: " A oznajmiam wam, bracia, że ewangelia, którą ja zwiastowałem, nie jest pochodzenia ludzkiego; (12) albowiem nie otrzymałem jej od człowieka, ani mnie jej nie nauczono, lecz otrzymałem ją przez objawienie Jezusa Chrystusa."
Pawel mowil:
Filipian 1 "Albowiem dla mnie
życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem"
Galacjan 2 " Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale
żyje we mnie Chrystus"
Flp 3 "Ponadto, bracia moi,
radujcie się w Panu.(w Jezusie)"
Kolosan 2 juz krotko by nie przedluzac:
- mamy budowac sie w Chrystusie
- mamy byc zakorzenieni w Chrystusie
- w Chrystusie jest cala pelnia Boskosci
Kolosan 3
liczy sie tylko Chrystus, ktory jest wszystkim we wszystkich
1 Koryntian 3,11
"Albowiem fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus."
Moze poprzestane na tych kilku wersetach. Bo Biblia mowi, ze kazda sprawa ma miec 2-3 swiadkow
"na zeznaniu dwóch albo trzech świadków opierać się będzie każda sprawa"
Ale moze na koniec niech sam Chrystus sie wypowie?
Jesli On wyzna o sobie ze jest Bogiem, to chyba Mu uwierzysz?
Objawienie Jana 1,8 "Jam jest alfa i omega (początek i koniec), mówi Pan, Bóg, Ten, który jest i który był, i który ma przyjść, Wszechmogący"
Spojrz az do wersetu 18 "Byłem umarły, lecz oto żyję na wieki wieków i mam klucze śmierci i piekła." Kto byl umarly a zyje? kto ma klucze smierci i piekla? Kto byl i jest i ma przyjsc? Czy nie Jezus?
No i 2 swiadek w osobie samego Jezusa:
Jana 5,23
"aby
wszyscy czcili Syna, tak jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłał."
Jezus sie tu domaga takiej samej czci jak dla Ojca! I mowi ze kto Go nie szanuje tak jak Ojca ten nie czci Ojca. Jak myslisz co to znaczy? Tez chcesz to zlekcewazyc?
A wiec jak to jest z toba budyn? Pokazalam ci Slowo Boze.
Czy centrum twojego zycia jest Chrystus? - tak jak Pawla?
Czy budujesz na Chrystusie swoje zycie?
Czy masz Ducha Chrystusa w sobie? - zobacz Rzymian 8,9
Jesli nie budujesz zycia na Chrystusie to Biblia mowi, ze budujesz na urojeniach.. na zywiolach swiata.. na podaniach ludzkich.. na Straznicy??
" Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie;"
Widzisz wszelkie rozbieznosci sa wynikiem konsekwetnego zaprzeczania, ze Jezus jest w pelni Bogiem i w pelni Czlowiekiem. Gdyby tylko ŚJ otworzyli sie na te prawde wszystko by sie im poukladalo w calosc. Biblia bylaby prostsza, bardziej logiczna, uporzadkowana. A tak to jak pogodzic wyznania ŚJ z ponizszym wersetem?
"który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, (7) lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi "
Jesli Chrystus byl w tej samej postaci co Bóg i byl Jemu rowny jak mowi ten werset to jak mozna zaprzeczac Jego boskosci? Ale dalej czytamy, ze to dla nas wyparl sie Siebie i stal sie tez czlowiekiem. Synem Czlowieczym. Ale co mowi jeszcze Biblia?
"Uczyniłeś go na krótko nieco mniejszym od aniołów, chwałą i dostojeństwem ukoronowałeś go, (8) wszystko poddałeś pod stopy jego. A poddawszy mu wszystko, nie pozostawił niczego, co by mu poddane nie było. Teraz jednak nie widzimy jeszcze, że mu wszystko jest poddane; (9) widzimy raczej tego, który na krótko uczyniony został mniejszym od aniołów, Jezusa, ukoronowanego chwałą i dostojeństwem za cierpienia śmierci, aby z łaski Bożej zakosztował śmierci za każdego. "
Ale to bylo na krotko - na czas ziemskiej sluzby - bo jak mowi Slowo 'przyjal role slugi', ale teraz powinnismy juz tylko widziec Jezusa jako triumfujacego, zwycieskiego, bo "ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat" i "On, który jest odblaskiem chwały i odbiciem jego istoty i podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach"
A swoja droga warto sie zastanowic nad wersetami z Hebrajczykow, bo w nich Bóg Ojciec zwraca sie do Syna: Boże i Panie..
"Dlatego namaścił cię, o
Boże, Bóg twój olejkiem wesela jak żadnego z towarzyszy twoich"
"lecz do Syna:
Tron twój, o Boże, na wieki wieków, "
"Oraz: Tyś,
Panie, na początku ugruntował ziemię, i niebiosa są dziełem rąk twoich"
Czy aniolowie maja Krolestwo?
"który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do Królestwa Syna swego umiłowanego,"
To ile jest Krolestw? 1 Syna Bożego i 2 Boga Ojca...? A mzoe jednak jedno? Boga po prostu?