Jak poucza nas Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK 200) http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-1.htm
"Wierzę w jednego Boga"
Tymi słowami zaczyna się Symbol Nicejsko-Konstantynopolitański. Wyznanie jedyności Boga, które zakorzenia się w Objawieniu Bożym Starego Przymierza, jest nieodłączne od wyznania istnienia Boga i jest, podobnie jak ono, podstawowe. Bóg jest Jedyny; jest tylko jeden Bóg. "Wiara chrześcijańska wyznaje, że jest jeden Bóg co do natury, substancji i istoty"

Jak Wy rozumiecie to wierzyć w jednego Boga, bo przecież nie chodzi tu o ilość?

To jest podstawowa prawda wiary, jest Jeden to znaczy nie ma innych bogów oprócz Niego.
"Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym" (Pwt 6,4)
Jedyny czyli także niepowtarzalny, odmienny od wszystkich innych bytów.

Tylko problem polega nam tym,droga MARIEL, że wyznawcy innych religii powiedzą, że oprócz ich boga nie ma innego, że ich jest prawdziwy.




Wiele bytów różni się od siebie, czasem fundamentalnie, i są niepowtarzalne, a nie nazwiesz ich bogiem. Mówię to po rozmowach z innymi " inaczej wierzącymi " dla których ich bóg jest wg ich kryteriów jest prawdziwy i daje im szczęście. Rozmawiają z nim i czują jego wsparcie. Moja znajoma wierzy w boga w sobie. Odkrywa go w swojej boskiej Jaźni i pozwala mu działać. Dzięki niemu stara się kochać siebie i innych . Czy niepowtarzalność Boga wynika z niepowtarzalności Jego doświadczania? Skoro Boga nikt nie widział, to jedyne kryteriów jego prawdziwości jest własne, osobiste doświadczenie? To ma oczywiści określone konsekwencje, jakie widać we współczesnej kulturze. Skoro Boga można wszędzie doświadczać, to po co, kościół, sakramenty itd. - mówią moi znajomi. To nie są łatwe rozmowy. Dla wielu z nich nauczanie Krk o Bogu jest tak samo prawdziwe, jak nauczanie innych religii. Czym jest niewidzialność Boga, bo może ona jest kluczem do tej kwestii? Niewidzialność Boga nie oznacza tylko, jak myślę, że nie widać Go naszymi zmysłami, bo ciemnej energii też nie widać http://pl.wikipedia.org/wiki/Ciemna_energia, nie mówiąc już o bardziej abstrakcyjnych bytach jak superstruny http://www.obi.opoka.org.pl/zfn/028/zfn ... Heller.pdf . Też te byty są niepowtarzalne i niewidzialne i są wszechobecne. Piszę to wszystko trochę prowokacyjnie, aby pokazać ograniczenia naszego języka i doświadczenia w mówieniu o jedynym Bogu.

W takim razie źle sformułowałeś pytanie i na dodatek postawiłeś je w nieodpowiednim dziale.
Tutaj rozważamy prawdy wiary w duchu wiary katolickiej regulamin działu, a Tobie właściwie chodzi o to jak dowieść prawdziwości i przy okazji odmienności Boga chrześcijan w zderzeniu z innymi wierzeniami.
Jak dla mnie to problem do rozważenia w dziale Wiara i Prawda.

To prosiłbym Cię MARIEL w takim razie, o przeniesienie Go do działu Wiara i Prawda.

A co mnie obchodzą inne religie i ich doktryny? Przecież nie mogą istnieć 2 prawdy wykluczające się. Jeżeli nasz Bóg jest jedyny, to innego nie ma. Są jak to określa Pismo "tylko ułudą".


A to zmienia trochę postać rzeczy. Ci ludzie po prostu inaczej definiują istotę Boga. Co ja poradzę jeśli ktoś uzna za swojego boga kamień znaleziony na drodze? Jak chce to czcić jako boga, nic nie poradzę, ale tak naprawdę, mówi Pismo Święte, - jest to fałsz. I to nas jako katolików obowiązuje. św. Paweł stwierdza: „Wiemy dobrze, że nie ma na świecie ani żadnych bożków, ani żadnego boga, prócz Boga jedynego. A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie – jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów – dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy.” (1Kor 8,4-6)

I tak należy się na takich "bogów" zapatrywać.

Piękna modlitwa, podnosząca na duchu. Ale, czy zgodna z ewangelią ?
Czy nie jest to jakiś starożytny hagiograf?

"Oto Ja, twój Bóg, który dla ciebie stałem się twoim synem"
we wszystkim podobny do nas z wyjatkiem grzechu. Zrodzony a nie stworzony. Tak może powiedzieć Pan Jezus tylko do Maryi, Niepokalanie Poczętej.
... będą ci oddawać cześć taką, jaka należy się Bogu.
taka cześć należy sie tylko Niepokalanej, nie zwykłym grzesznym ludziom.
No chyba ja czegoś nie rozumiem, tak proszę o sprostowanie ...

Tylko co to znaczy? Nasz Bóg nie jest naszą własnością. Czy nasz Bóg objawia się w innych religiach monoteistycznych http://pl.wikipedia.org/wiki/Monoteizm, a jeśli tak, to co to znaczy? Czy Jezus coś nowego odkrył w jedynym Bogu i nam przekazał? Zauważ, że katolicyzm, czy ogólnie chrześcijaństwo, nie ma monopolu na jedynego Boga, zatem w ramach innych religii monoteistycznych, mozna Go doświadczać w sposób, który nazywają to jest jedyny Bóg. Wciąż niejasne pozostaje rozumienie tego pojęcia/wyobrażenia: jedyny Bóg.

proteom


Moja znajoma nie czci kamienia, tylko Boga w sobie. Czy istnieją jakieś obiektywne kryteria pozwalające odróżnić tego jedynego Boga, od boga, który nie jest jedyny, choć dla ich wyznawców taki bóg jawi się jako jedyny Bóg , i takiego właśnie czczą. Czy jedyny Bóg to to samo, co prawdziwy Bóg, a jeśli tak, to wg jakich obiektywnych kryteriów ową jedyność/prawdziwość weryfikujemy? Jeszcze raz pytam: czym jest jedyność bytu, który nazywamy Bogiem?

Dawidzie, ciekawe jest to Twoje spostrzeżenie.

Co powiesz o tym fragmencie?



Dobrej nocy.

Na pewno nie to, że mamy naraz dwóch, albo więcej bogów. Dalej pozostaje jeden. A jeśli wyznawcy tamtych innych religii przypisując czczonemu przez nich Bogu cechy, które Katolik w żaden sposób by nie przypisał, to po prostu mylą się co do Jego istoty, ale nie powołają do istnienia przecież innego boga. Jedyność Boga tutaj nie jest zagrożona.


Pan Jezus niczego w Bogu nowego nie "odkrył", gdyż wie o Bogu wszystko, ale z pewnością odkrył Boga bardziej dla ludzi. Bóg stał się kimś bardziej znanym, dostępnym. Przede wszystkim wiemy to, że Bóg ma Syna a Ich Miłością jest Duch Święty - trzecia osoba Trójcy Świętej. Jeżeli naprawdę w jakiś sposób innowiercy doświadczają prawdziwego Boga, doświadczają Boga, w którego my wierzymy. Czczą "to czego nie znają". W innym przypadku tylko im się wydaje, że Boga doświadczają, ale w rzeczywistości nic nie czczą.



Dla mnie nie ma tu niejasności. Po prostu to stwierdzenie mówi nam, iż tylko jeden Bóg istnieje naprawdę i nie ma innych. Inaczej nie byłby przecież "jedynym", ale "jednym" z pośród wielu.


Muszą Jeżeli bowiem nie ma absolutnie żadnej różnicy w ich pojmowaniu Boga i naszym, to nie ma "innego boga". Są wyznawcami tego samego, choć może w inny sposób go czczą. Można dyskutować czy ich sposób oddawania czci Bogu jest słuszny czy nie, ale co do jedności wiary w Boga nie może być wątpliwości. No chyba, że istnieje jakaś różnica w pojmowaniu (definiowaniu) jego istoty. Stąd to wiem. Jeśli "inny Bóg" - to inna jego istota. Taka sama istota Boga? - to czemu miałby być inny Bóg? Przykład: Protestanci i Katolicy wierzą w Ojca i Syna i Ducha Świętego. Uważamy, że jest jeden Bóg, są trzy Osoby Boskie. Modlimy się nazywając Boga tym samym Imieniem, będąc przekonani, że Bóg nasz jest Bogiem Wszechmocnym. Pytanie do Ciebie: czy wobec jedności definicji Boga, modlimy się do różnych Bogów? Nasz Jezus nie jest tym samym Jezusem, do którego oni się modlą? Jeżeli chcemy więc mówić o jakimś "innym" Bogu, to musi on się CZYMŚ RÓŻNIĆ od Boga w którego my wierzymy. Jest to logiczne?



Nie. Nasze doświadczenie Boga nie ma nic wspólnego z jego niepowtarzalnością. Przecież nas kiedyś na świecie nie było i kiedyś znów nie będzie. Czy Bóg twojej znajomej, też rodzi się z nią i umiera? Przepraszam, ale to brzmi trochę niepoważnie...

Dawidzie, sam zobacz.

Powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Efezjan

Ef 5,8–14

Bracia:

Niegdyś byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości. Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu. I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej piętnując, nawracajcie tamtych. O tym bowiem, co u nich się dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić. Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. Dlatego się mówi: „Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus”.
Oto słowo Boże.

Bóg jest Jeden i Jedyny, to jeno oznacza, że nie ma ich wielu. Znacznie spłycę: Kulwe ziemska jest jedyna kulą ziemkską w ukłądzie słonecznym. Nie ma ich dwóch. I jest wciąż ta sama ziemia dla tcyh, którzy wierza, że ziemia jest płaska i dla tacy, którzy mówią, że to jest ziemla, earth czy Erde. Tak jak ten Jedyny nazywany orzez ludzi Bogiem, Allachem, Jahwe, Jehową jest wciąż tym samym Jedynym Bogiem. To my różnie Go postrzegająć nadajemy Mu różne imiona. Ale to jak Go nazywamy nie ma żadnego wpływu na Jego istotowość.

Obrazem (niekiedy trudno czytelnym), ale nie Bogiem !
Jeśli już jesteśmy w tym wątku to także przybranym dzieckiem Bożym,
na mocy testamentu z Krzyża, przekazanym św. Janowi
Pozdrawiam - Dawid.