Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Misje
Z przykrością obserwuje zasypanie tego forum głupotą, ale kilka osób pisze tu mądrze. Bardzo proszę nie obraźcie się misjonarze, ale uważam wszelką misję religijną za zło. Każdego wiara jest inna, bo każdego serce jest inne. Istotą religii jednak jest dobro, zdaje się "sianie poczucia miłośći", może akceptacji słabości, ale głównie przebaczenia, a nie mówienie: Uwierz w Jezusa, uwierz w Buddę, cokolwiek. To głupota na maksa. Ja uznaję stanowisko podobne, zdaje się, do judaizmu - istotą jest dobro a nie nawracanie. Szkoda, że tyle ludzi ma wyprane mózgi. Wierzysz w Jezusa ok. Wierzysz w... ok, ale nie nawracaj. Nie obraźcie się misjonarze katoliccy i inni, ale wasze stanowisko jest błędne, mam nadzieję, że się opamiętacie.
|
Wt cze 24, 2014 23:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
Przepraszam - chciałem chyba powiedzieć: "w aspekcie misji" wasze stanowisko jest błędne, nie wiem jak w innych aspektach ale generalnie w niektórych aspektach widzę wyprane mózgi. Nie tyczy sie to tylko katolików
|
Wt cze 24, 2014 23:18 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Misje
Wydaje mi się że misjonarz ma być czlowiekiem który żyje zydiem innydh ludzi. Jeet to wzajemne bo tam jak żyje się życiem innych ludzi tak i daje sie poznać samego siebie. Jesli ktoś u2ierzy w oparciu o swiadectwo takiego misjonarza to jeetmzdrowa ewangeliaacjal nie ma że masz wierzyć i już. W tym kontekscie nie rozumiem do konda apelu chyba że miał on negować złe pojmowanie czym jest misja religijna czyli nakaz i przymus.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr cze 25, 2014 0:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
Wydaje się Wist, że napisałem to do świętej krowy. Bo tak sie zachowujesz, nie obraź się. W pojęciu prozelityzm - definicji funkcjonującym w kościele już jest sprzeczność, choć ty zapewne tego nie dostrzegasz. Mówi się, że misje to dawanie przykładu, nie ma nic na siłę, a jednocześnie przeciąga się linę na swoja stronę - w ukryty bądź jawny sposób. Świadomie bądź nie świadomie jednak się przeciąga. Mówi się nie przeciagamy, ale tak naprawdę przeciągamy. Sprawne oko to zauważy. Kościelna definicja jest naprawdę sprzeczna w sobie - czyli nie zmuszamy, ale nawracamy, ewangelizujemy niby przykładem - wczytaj się uważnie i zastanów nad słowami uwierz w Jezusa itp. uwierz w Buddę. Guzik prawda, że to tylko dawanie przykładu i nic na siłę. Widzę, że chodzi o pozyskanie wiernych, a nie o żadne dawanie przykładu. Owszem dawanie przykładu jest ważne, jest to chwalebne bo z reguły dużo misjonarzy jest ok w tym aspekcie, ale w innych już moim zdaniem nie. Jeżeli ma chodzić o dobre życie i dawanie przykładu to słowo misje powinno sie zmienić na ludzie którzy pracują, albo chcą pracować nad sobą. Niestety nadal jest używane słowo misja. Jak ono funkcjonowało kiedyś wiadomo. Ja uważam że z jakiejkolwiek misji należy zrezygnoować ja ich nie popieram, nie będę popierał. Już i tak z powodu misyjności występuje wrogość - nawet wojny. Dotyczy to wszystkich religii misyjnych. (Judaizm nie jest religią misyjną np. i takie stanowisko popieram). Obejrzyj sobie film na youtube misje - lekcja religii - puszczonym na religia tv - jest po prostu fatalny w wykonaniu wyznań chrześcijańskich- jeżeli uważnie wsłuchasz się w niego to zauważysz o czym mówię. I nie mydl mi oczu bo widzę to niestety jak zachowują się wyznania. Świadkowie Jehowy to już zupełna skrajność, ale inne mniej skrajne religie niestety w jakiś sposób ich naśladują choćby to było ukryte i nieświadome - patrz sprzeczna w sobie definicja prozelityzmu czyli jestem za a nawet przeciw. Czyli nie zmuszamy ale nawracamy jednak - bo tak mówi zdanie "idźcie na cały świat". Nawracajcie się. Mydli się oczy że chodzi tylko o zmiane myślenia na dobrą (patrz greckie słowo ewangelia) - funkcjonuje w bibliach słowo nawracajcie i tak sie niestety stosuje. Uwierz w Jezusa - uwierz w buddę, że możesz nim sie stać, "uwierz... w cokolwiek. Jest to wchodzenie z butami w czyjeś serce. Misje to wchodzenie z butami w czyjeś serce. Przeciąganie liny na swoja strone. Nawet sama nazwa to sugeruje. Ja sie na to nie godzę. Każdego wiara jest inna. Każdego serce jest inne. Ubranie innych w swoje myślenie jest komunizmem - totalitaryzmem. Ja wiem, że w życiu chodzi o to aby stawać sie lepszym, dobrym, i to jest ok. Ale nawracanie to coś strasznego według mnie. Nie chodzi tu o żaden nawrót na dobrą drogę ale przeciągnięcie ludzi na swoja religię - w przypadku niektórych wyznań, głównie chrześcijańskich - tak wywnioskowałem z filmu - dla mnie ci ludzie mają wyprane mózgi - i zachowuja sie tak nawet autorytety, których życie podziwiałem i cenię. Jeżeli misjonarz byłby człowiekiem który tylko żyłby życiem innych byłoby ok, ale tak naprawdę tak nie jest.
|
Śr cze 25, 2014 5:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
Słowo wyznaj że Jezus... wyznaj szachadę, uwierz... to przecież przeciąganie liny - dziwię się, że wielu ludzi tego niezauważa. Można wyznawać ale nie w formie imperatywu - bo "wyznaj" to jest jak rozkaz. Ja sie nie godzę na takie słownictwo.
|
Śr cze 25, 2014 6:23 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
Przepraszam - głupie to forum, że nie można zmieniać wypowiedzi - nie powinienem niektórych kwestii mówić, a "świeta krowa" jest nietrafione bo mógłbym obrazić wyznawców innej religii
|
Śr cze 25, 2014 8:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
@Athmosfer starałam się, ale jednak nie rozumiem o co Ci chodzi  Masz chrześcijanom za złe, że gorliwie wypełniają słowa Ewangelii idźcie i nauczajcie...? Cytuj: Judaizm nie jest religią misyjną np. i takie stanowisko popieram W obecnym kształcie faktycznie, ale np. sukcesów żydowskiego prozelityzmu z I w. po Chrystusie chyba nikt nie poddaje w wątpliwość. Nawet u Mateusza można o nim przeczytać. Ciekawa odpowiedź na pytanie dlaczego w jakimś sensie "odpycha się" ludzi chcących przyjąć judaizm: http://www.chabad.org/library/article_c ... rsions.htm
|
Śr cze 25, 2014 10:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
Nie rozumiem Mariel, nie obraź się, ale trochę posługujesz sie manipulacją chcąc coś pokazać, "popatrz na Żydów kiedyś, popatrz, na teraz, zobacz akurat jeden rabin zniechęca. Albo oni byli kiedyś perfidni, A wszystko po to aby odwrócić kota ogonem, że zachęcanie jest dobre. Nie stosuj tak prymitywnego naginania. Ekstrapolujesz dzisiejszą sytuacje na kiedyś - a po co? I zauważ jeden rabin odepchnął, a ty pewnie mówisz wszyscy odpychają. Zawsze ciebie z checią czytałem, ale tu niestety przeholowałaś - nie wiem czy świadomie czy nie swiadomie. Naprawdę to manipulacja. Nawet nie bierzesz pod uwagę tego, że powiedziałem podobne do judaizmu, a nie stanowisko judaizmu. Nie zauważyłaś słówka "podobne"? Pewnie nie świadomie użylo ci sie takiej manipulacji ale nie ważne. To tak jak słuchaj mam pyszną mizerię, spróbuj, otwórz buzię. Nie bierzesz pod uwagę, że ktoś lubi pomidor, ktoś pija tylko herbatę, przywykł do niej, a ty mu wciskasz kawę. U niektórych to może działa, ale u innych, którzy kawy nie lubią, lub na odwrót herbaty twoje usprawiedliwianie jest złe. Mi na mizerię się flaki przewracają, ale moja babcia się zajada. Ja jem tylko z grzeczności. Ale sam jej nigdy nie zrobię. Owszem są ludzie którym ona zasmakuje bo nie znali smaku. Ale mi nie pasuje - jest to niewytłumaczalne. Przecież ja nie powiedziałem, że religia chrześcijańska jest zła - ale misja jest zła. Złe jest zachęcanie, nie bierze się pod uwagi innego kręgu kulturowego wrośnięcia w inne myślenie, w inne dogmaty - urodzenia - inkulturacja tu (censored) da, bo formułka "wyznaj", "uwierz" jest zachowana. Dziwię sie że akurat ty mi tak odpowiedziałaś. Gdy ktoś się urodził Żydem bedzie Żydem z reguły, gdy ktoś sie urodził chrześcijaninem będzie chrześcijaninem. Konwersja na zasadzie: "rzeczywiscie masz rację w twojej religii mi lepiej jest bardzo rzadka". Przykład Franz Rosenzweig. Miał wielu przyjaciół chrześcijan jednak nie chciał się ochrzcić, Ghandii nie chciał się ochrzcić. W niektórych wypadkach, niestety jest wywierana presja nawet jak sie jej słownie nie stosuje. Naprawdę przykre. A ty Mariel zastosowałaś wobec mnie sztuczke erystyczną przerzucając punkt ciężkości na coś innego. Zupełnie mnie nie zrozumiałaś. 
|
Śr cze 25, 2014 12:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
I generalnie uważam, że misjonarze nie znają czasem przebogatego i pieknego pisarstwa innych religii, perskiego sufizmu, itd. myślą tak: nasza jest perełka ich to jest tylko substytut perłopodobny, a do mnie niestety trafia bardziej substytut, mimo że urodziłem sie chrześcijaninem, zaczytuję się w substytucie i gdybym sie w nim urodził nie porzuciłbym go nawet gdyby mi Czcigiodny Ojciec Świety Ratzinger w Dominus Jesus mówił tylko nasza jest perełka, która jest czerwona. Niestety ja lubie perelki niebieskie i one do mnie lepiej trafiaja. I zapewniam się są nawet ludzie którzy lubia perełki czerwone i niebieskie, są rozdwojeni, znam takich, ale z reguły znacznie częściej niebieskie - mój kumpel buddysta, który sam nie wie czy jest buddystą, czy jeszcze chrześcijaninem - częściej buddystą - taka schizofrenia 
Ostatnio edytowano Śr cze 25, 2014 12:33 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Śr cze 25, 2014 12:27 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Misje
A może to nie jest kwestia lubienia, tylko zbawienia?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr cze 25, 2014 12:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
Jest to kwestia życia. Mi często życie daje pisarstwo sufickie - biblia oczywiście też. Ale nie powiem, że tam nie ma życia, zdarzało mi sie częsciej czytać modlitwy sufickie niż Psalmy bo bardziej mnie przyciagały i ożywiały. Może to kwestia jezyka. Nie wiem czego. Zbawienie. Przecież chodzi o życie - ja przyjmuje Boga w modlitwach sufickich i mam życie w sobie, czasem przyjmuje w biblijnych, czasem umieram, a czasem wstaje z grobu i znów żyję. Tak to wyglada. Zbawienie - generalnie Bóg mnie zbawi bezwzględu przez jakie szczeliny bedzie mi cedził słowo, czy przez sufickie, czy przez biblijne, żydowskie psalmy... to on mnie zbawi - albo pójde do piekła - zgine na zawsze - nie wiem - módlcie sie żeby nie. Oczywiście - umieram, wstaje z grobu i znów żyje mówiłem w przebnośni.
|
Śr cze 25, 2014 12:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
Ach Mariel zapomniałem, że zadałaś mi pytanie. tak - mam chrześcijanom za złe, że jak widzą zdanie "idźcie i nauczajcie" to wyłączają mózgi. Proszę sie nie obrazić nie ma to charakteru obraźliwego - to tylko stwierdzenie ogólnej tendencji - nie u wszystkich - ja chyba póki co też jestem chrześcijaninem - chyba? Pewien arabski chrześcijanin w którym sie zaczytuje podobnie myślał - więc chyba nie jestem jedynym
|
Śr cze 25, 2014 13:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
Przepraszam Mariel byłem zbyt ostry na pewno nie chciałaś nic manipulować, zbyt dobrze cię znam oparłaś się na innym poście "stanowisko podobne do judaizmu" użyłem w pierwszym poście. dopiero teraz to zauważyłem. choć uważam twoje przykłady za jakoś niefortunne - odbiegające od istoty tego co chciałem powiedzieć
|
Śr cze 25, 2014 14:18 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Misje
Athmosfer napisał(a): Przecież chodzi o życie No tak. Ale życie to Chrystus. "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie na wieki” (J 11, 25-26). Czy to źle, że chcę, byś żył na wieki? Cytuj: ja przyjmuje Boga w modlitwach sufickich i mam życie w sobie Nie masz. Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie (J 6,52-59) Cytuj: módlcie sie żeby nie Ok, ale czemu nie możemy zrobić też czegoś więcej?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr cze 25, 2014 14:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Misje
Athmosfer napisał(a): Przepraszam Mariel byłem zbyt ostry na pewno nie chciałaś nic manipulować, zbyt dobrze cię znam oparłaś się na innym poście "stanowisko podobne do judaizmu" użyłem w pierwszym poście. dopiero teraz to zauważyłem. choć uważam twoje przykłady za jakoś niefortunne - odbiegające od istoty tego co chciałem powiedzieć Nic nie szkodzi @Athmosfer, wzajemne niezrozumienie. Nawiązałam do tego jednego fragmentu bo jakoś blisko ten temat moich obecnych zainteresowań, a istoty problemu nawet nie dotknęłam bo go po prostu nie widzę (o czym napisałam). Jak znajdę chwilkę to przeczytam jeszcze raz uważniej.
|
Śr cze 25, 2014 15:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|