kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Autor |
Wiadomość |
Iamwinner
Dołączył(a): Pt sty 10, 2014 23:35 Posty: 3
|
 kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Przeczytałem kilka artykułów nt. tzw. "modlitwy językami" posłuchałem nagrań ze mszy, na których odbywały się takie "modlitwy". Najbardziej zgadzam się obecnie ze stanowiskiem ks. Andrzeja Siemieniewskiego, który napisał bardzo trafne argumenty w swoim artykule "Modlitwa w językach - Cud, Boży charyzmat czy pobożne jodłowanie?". Moim zdaniem modlitwa językami jest kompletnie pozbawiona sensu i ośmiesza tylko nasz Kościół. Przecież mamy piękne modlitwy, nowenny, litanie, grube modlitewniki. A tymczasem Odnowa w Duchu Świętym promuje bezmyślne, bezsensowne śpiewanie tralalalal szamalacha trululu trum rukuku kuarar riri. To właśnie celem demona jest odwieść ludzi od tradycji kościoła, od pięknej modlitwy różańcowej, od odmawiania litanii, nowenny. Z pewnością śpiewanie kuara-ririii kuara-ruruuu zamiast Ojcze Nasz, którą nauczył nas sam Jezus Chrystus, jest "na rękę" szatanowi. Bądźmy wierni Tradycji Kościoła Katolickiego i brońmy jej. Obecnie za przyzwoleniem kapłanów, ruchy kościelne wprowadzają do naszego Kościoła to, co jest dalekie od kultury chrześcijańskiej. Są kapłani, którzy igrają z szatanem, uprawiają jogę, stosują reiki, uczą wschodniej medytacji... Aż włos jeży się na głowie.
|
So lis 01, 2014 21:57 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Nie zamierzam ani szczególnie bronić modlitwy językami. Do odpowiedzi skłoniła mnie jednak Twoja wypowiedz i argumentacji która kompletnie mnie nie przekonuje. Jedyne pytanie jakie powinniśmy sobie stawiać, to czy dar języków pochodzi od Boga czy nie. Odpowiedz na nie automatycznie rozwiązuje wszystko. Co ma do całej sprawy ile mamy różnych form? Jaki sens ma w ogóle ograniczanie form modlitwy i życia duchowego do danej ich liczby, a wszystkie inne, bo nam się wydają śmieszne, to już nie są ok. Dla ludzi z Odnowy i nie tylko, nie są śmieszne. Dla ateistów każda modlitwa jest śmieszna, ale to jakoś nie sprawia że czujemy si głupio jako osoby wierzące i rozmodlone. I gdzie modlitwa językami cokolwiek wyrzuca, odsuwa na dalszy plan? Tak się składa, że środowiska charyzmatyczne są mi trochę znane i nie widzę tak żadnego rezygnowania z tradycyjnej duchowości katolickiej, a raczej przeciwnie. Podobnie biskup Siemieniewski z charyzmatykami rozmawia i problemu nie widzi. W czym jest zatem problem, skoro to co pozostaje z Twojej wypowiedzi to zupełnie ludzka estetyka, bo coś Tobie wydaje się śmieszne? Co jest bezmyślne? Szczera wiara, zaangażowanie, służba, jakiej tak mało dziś w Kościele? Jak ktoś przegina, nie ważne czy z darami duchowymi, czy naukami, to zawsze należy się takiej osobie lub grupie troska, ale wylewać dziecko z kąpielą? Jechać ludzi, którzy akurat stanowią coś w rodzaju elity wierzących? A co jest poza takimi i im podobnymi ludźmi? Pusta tradycja, przyzwyczajenie, bezmyślne klepanie modlitw? Być może nie znasz z autopsji, a być może odwiedziłeś jedną, dwie, czy trzy grupy w których coś szwankuje i już myślisz że znasz problem. Ja znam takich ludzi, pięknie się modlą na wszelkie sposoby. W czym zatem problem?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So lis 01, 2014 22:34 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Modlitwę językami dobrze pokazał Sacha Baron Cohen w swoim filmie "Borat". Ludzie "modlący się" wydają się być absolutnie autentyczni i wierzyć w tę formę modlitwy i to że modlą się "językami", niemniej słychać wyraźnie, że jest to powtarzalny i niewyszukany bełkot z przewagą sylaby 'lo', jeśli dobrze pamiętam. Gdyby to był faktycznie jakiś nadprzyrodzony dar, to oczekiwałbym nieco większej różnorodności językowej. Moim zdaniem to bzdura. Co nie znaczy, że mi to w czymkolwiek przeszkadza.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N lis 02, 2014 10:34 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Jajko, ale powoływać się na Borata?  Jakkolwiek zgadza się, że najczęściej to co określa się darem języków, to coś co językiem byśmy mogli nie nazwać. Różnorodność form jest, jest też rozwój daru. Chciałbym jednak usłyszeć czy każdy potrafi spontanicznie powielić to co niektórzy charyzmatycy z siebie wydają. Jest to sprawa zupełnie otwarta, bo ja sam próbowałem naśladować i efekt był średni.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N lis 02, 2014 13:06 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
W filmie Borat pokazano akurat autentyczne wydarzenia (w wielu scenach), więc chyba można się powołać.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N lis 02, 2014 13:13 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Ale to nie reprezentuje całego zagadnienia, a sam film prezentuje sprawę z góry prześmiewczo. Trudno aby taki przykład prowadził do rzetelnego spojrzenia.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N lis 02, 2014 13:23 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Film jest prześmiewczy, ale sceny są autentyczne. Mówienie językami, jak sądzę, zostało pokazane takie jakim było. Oczywiście nie wyczerpuje to całości zagadnienia, ale chętnie obejrzę inne przykłady.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N lis 02, 2014 13:33 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Takie rzeczy najlepiej na żywo i pogadać z ludźmi po nabożeństwie.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N lis 02, 2014 14:06 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Glosolalia (mówienie językami) występuje również wróżnych dziwacznych sektach insopirowanych chrześcijaństwem u niechrześcijan również od hinduizmu po szamanizm - np. w w Afryce, na Borneo, Indonezji i Japonii.
Naukowcy nie znależli żadnych różnic, brzmi tak samo, tak samo wygląda przy analizie lingwistycznej oraz towarzyszy jej dokładnie taka sama aktywność mózgu.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Pn lis 03, 2014 14:39 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Zjawisko glosolalii chyba wydaje się być zbadane przez naukowców, gdyż mało jest nowych opracowań i badań (dobra, nie szukałem zbyt wnikliwie). Naukowcy uważają, że to jest zwykły bełkot. Co ciekawe, zjawisko bełkotania pod natchnieniem występuje w niemal wszystkich systemach religijnych! Co więcej, można się tego nauczyć, a więc praktycznie każdy, po odrobinie treningu, może "mówić językami". Z językiem jednak nie ma to nic wspólnego - "Okazało się, że teksty wypowiadane przez osobę w tym stanie na ogół nie mają sensu w żadnym znanym języku, co więcej nie tworzą zdań. Nie jest prawdopodobne, aby mogły reprezentować jakikolwiek istniejący kiedyś język, gdyż w dowolnym języku istnieją słowa, które budują jego strukturę i daje się je wyróżnić za pomocą metod statystycznych. Tymczasem słowotok glosolalii stanowi przypadkową zbitkę sylab oraz słów zapożyczonych z najróżniejszych znanych danej osobie, bądź zasłyszanych przez nią języków, które na ogół nie tworzą żadnych rozpoznawalnych struktur." http://pl.wikipedia.org/wiki/Glosolalia#cite_note-2http://www.psychohistorian.org/display_ ... es.content
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pn lis 03, 2014 15:10 |
|
 |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
jesienna napisał(a): Glosolalia (mówienie językami) występuje również wróżnych dziwacznych sektach insopirowanych chrześcijaństwem u niechrześcijan również od hinduizmu po szamanizm - np. w w Afryce, na Borneo, Indonezji i Japonii.
Naukowcy nie znależli żadnych różnic, brzmi tak samo, tak samo wygląda przy analizie lingwistycznej oraz towarzyszy jej dokładnie taka sama aktywność mózgu. Gdzieś mi zniknęła dalsza część tekstu więc uzupełniam. To nie żaden dowód na to, że "glosolalia nie pochodzi od Boga", tylko ewentualnie na to, że to ludzie mają zdolność do "mówienia językami" i jest to zdolność naturalna (i w tym sensie "pochodzi od Boga). Można jej używać w róznych kontekstach religijnych (może i poza religijnych? - nie wiem). Tak jak mowy mozna używać do recytoawania psalmów lub sutr oraz mantr, tak i tego co nazywa się "mówienia językami".
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Pn lis 03, 2014 16:05 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Bóg czy bogowie, wg ludzi wierzących, są źródłem wszystkiego, więc i "zdolności do mówienia językami" (które to językami NIE SĄ), czyli bełkotania.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pn lis 03, 2014 17:37 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
jesienna napisał(a): To nie żaden dowód na to, że "glosolalia nie pochodzi od Boga", tylko ewentualnie na to, że to ludzie mają zdolność do "mówienia językami" i jest to zdolność naturalna (i w tym sensie "pochodzi od Boga). Tudzież na to, że typowe archaiczne techniki szamańskie mają się dobrze i bywaja praktykowane także przez chrześcijan.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn lis 03, 2014 20:00 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Ciekawe ilu z nich (chrześcijan, nie członków wspólnot szamańskich) wierzy w autentyczność "mówienia językami"? Ci z filmu "Borat" wydają się być autentyczni...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pn lis 03, 2014 20:02 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: kuara-ririii kuara-ruruuu, czy "modlitwa językami"
Może lepiej, żeby o glosolalii wypowiedziały się osoby, które rzeczywiście miały z nią do czynienia, a nie tylko w artykułach czy nagraniach?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn lis 03, 2014 22:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|