Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 6:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Zdeptać węża! 
Autor Wiadomość
Post Zdeptać węża!
Dlaczego teizm wywołuje w człowieku tak duże poczucie nienawiści wobec ateizmu?
Czy wrogość sama w sobie, nie jest synonimem zła?... i czy na takie zło w kontekście wiary, jest przyzwolenie?
Niejednokrotnie, sam się spotkałem na naszym forum z tak zwaną: nietolerancją, szeroko rozumianą.
Z samego tytułu mojej niewiary, nasłuchiwałem się, i nadal słucham, mało wyszukanych obelg pod własnym imieniem, tak w rozmowach, jak i na PW, tylko dlatego, że nie wierzę! Jak to się ma, do uczuć religijnych?
Ja mam szanować czyjeś uczucia religijne, ale moje uczucia, jako osoby niewierzącej nie wchodzą w grę?

Czy to o czym mówię, nie jest zwykłym, najzwyklejszym przejawem wrodzonego rasizmu, tylko pod inna nazwą?
Jest to przykre, ale odnoszę wrażenie, że bardzo często "kocią finezją", próbuje się okryć "świńską naturę".

Jakie odnosicie wrażenie?
Co jest w porządku, a co nie jest?
Zapraszam do rozmowy ;)


So lis 22, 2014 22:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Zdeptać węża!
Moim zdaniem to niedobrze że ktoś się odnosi do Ciebie, lub do Twojego światopoglądu wrogo. Czy i ja się źle odniosłem?
Inna sprawa że nie umiem ocenić tego jak się inni do Ciebie odnieśli, ani nie znam tych przypadków. Wrogość jako taka nie zawsze musi być zła. Mamy wrogość np wobec grzechu, nieprzyjaźń z Szatanem, to zupełnie dobre cechy. Ale wrogość wobec człowieka, być może nawet wrogo nastawionego do nas, jako chrześcijan, nie jest ok.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lis 22, 2014 22:55
Zobacz profil
Post Re: Zdeptać węża!
A czy choć raz tu na forum spotkałeś się z miłością i zrozumieniem dla Twojego światopoglądu?
Z wolnością daną Ci od drugiego człowieka?

Jeśłi tak, to przypomnij sobie Lota który prosił Boga by nie niszczył Sodomy i Gomory....Jeden sprawiedliwy.

Resztę rozważań pozostawiam Tobie...w wolności szeroko pojętej.


So lis 22, 2014 23:00
Post Re: Zdeptać węża!
Psiech. Jak ktoś prezentuje postawę "zjadłem wszystkie rozumy, a teraz cię mistrzowsko naprowadzę na jedyniesłuszny sposób myślenia" (to się chyba nazywa: arogancja), niech się nie dziwi, że ode mnie obrywa. Bo to znaczy, że ja nie mam już prawa do własnego sposobu myślenia. I zaprawdę, powiadam wam: katolik czy lucyferianin, akurat w tym względzie wszystkie poglądy traktuję jednakowo.


So lis 22, 2014 23:44
Post Re: Zdeptać węża!
@ErgoProxy to dotyczy kazdego.
Arogancja to cecha takze ateistow.

Jako osoba wierzaca moge powiedziec o sobie, ze wiem ze nie wszystko wiem. Przecietny ateista uwaza, ze w wielu sprawach (w tym nieistnieniu Boga) posiada pewnosc.


N lis 23, 2014 2:59
Post Re: Zdeptać węża!
Whispernight napisał(a):
Dlaczego teizm wywołuje w człowieku tak duże poczucie nienawiści wobec ateizmu?
Czy wrogość sama w sobie, nie jest synonimem zła?... i czy na takie zło w kontekście wiary, jest przyzwolenie?
Niejednokrotnie, sam się spotkałem na naszym forum z tak zwaną: nietolerancją, szeroko rozumianą.
Z samego tytułu mojej niewiary, nasłuchiwałem się, i nadal słucham, mało wyszukanych obelg pod własnym imieniem, tak w rozmowach, jak i na PW, tylko dlatego, że nie wierzę! Jak to się ma, do uczuć religijnych?
Ja mam szanować czyjeś uczucia religijne, ale moje uczucia, jako osoby niewierzącej nie wchodzą w grę?

Czy to o czym mówię, nie jest zwykłym, najzwyklejszym przejawem wrodzonego rasizmu, tylko pod inna nazwą?
Jest to przykre, ale odnoszę wrażenie, że bardzo często "kocią finezją", próbuje się okryć "świńską naturę".

Jakie odnosicie wrażenie?
Co jest w porządku, a co nie jest?
Zapraszam do rozmowy ;)

Nie wiem od kogo zebrałeś obelgi, niemniej zauważ istotę wpisów wielu ateistów.....[i]wierzący mają wyprane umysły, wierzący to nieuki, biedota intelektualna i materialna...etci]....a niestety, kto sieje wiatr zbiera burzę.
Każdy może nie zrozumieć racji innego, ale nie stanowi to asumptu do wzajemnego obrażania.


N lis 23, 2014 9:36
Post Re: Zdeptać węża!
WIST napisał(a):
Wrogość jako taka, nie zawsze musi być zła. Mamy wrogość np wobec grzechu,

Ale sama wrogość jest grzechem... głównym. Jest nim oczywiście nienawiść!
Jak można walczyć jednym złem, przeciwko innemu złu?

WIST napisał(a):
nieprzyjaźń z Szatanem, to zupełnie dobre cechy. Ale wrogość wobec człowieka, być może nawet wrogo nastawionego do nas, jako chrześcijan, nie jest ok.

A jednak na swojej drodze spotykamy innych ludzi, a nie Szatana we własnej osobie.

Maria-Magdalena napisał(a):
A czy choć raz tu na forum spotkałeś się z miłością i zrozumieniem dla Twojego światopoglądu? Z wolnością daną Ci od drugiego człowieka?

Wiele razy. Jednak jest to zdecydowana mniejszość.

ErgoProxy napisał(a):
Jak ktoś prezentuje postawę "zjadłem wszystkie rozumy", a teraz cię mistrzowsko naprowadzę na jedynie słuszny sposób myślenia" (to się chyba nazywa: arogancja), niech się nie dziwi, że ode mnie obrywa

Ok, rozumiem to... jednak jak się ma taka postawa do wiary, którą się reprezentuje?

Innymi słowy, jeśli nie jesteś katolikiem, to w porządku.
Ale jeśli jesteś, to ta postawa, mija się z przesłaniem owej religii. W takiej sytuacji, oba przypadki klasyfikują Cię na tym samym poziomie, na którym znajduje się ateista.

Kael napisał(a):
Jako osoba wierząca mogę powiedzieć o sobie, ze wiem ze nie wszystko wiem. Przeciętny ateista uważa, że w wielu sprawach (w tym nieistnieniu Boga) posiada pewność.

Bo posiada. Jednak arogancja to nie pewność siebie, ale przesadna, pyszałkowata i bezczelna pewności siebie, która połączona jest z ostentacyjnym lekceważeniem innych.

Jeśli ateista stwierdza, że Bóg oczywiście nie istnieje, to jest to odbierane jako arogancja i najwyższa obraza uczuć religijnych... samo zaprzeczenie. Jeszcze raz powtarzam, pewność siebie, nie jest arogancją!

Alus napisał(a):
Nie wiem od kogo zebrałeś obelgi, niemniej zauważ istotę wpisów wielu ateistów.....[i]wierzący mają wyprane umysły, wierzący to nieuki, biedota intelektualna i materialna...etci]....a niestety, kto sieje wiatr zbiera burzę.

Tak... jednak ja nie jestem "wszyscy" ;) Nie wypowiadam się na temat osób wypowiadających własne twierdzenia, ale na temat samych twierdzeń. Ataki personalne, nie są moją specjalnością.

Alus napisał(a):
Każdy może nie zrozumieć racji innego, ale nie stanowi to asumptu do wzajemnego obrażania.

Może raczej powinno się powiedzieć, że nie powinno stanowić takich pobudek, a nie, że nie stanowi.
Niestety jest tak, że własnie niezrozumienie jest największym impulsem do nienawiści, i w efekcie tego o czym mówię w temacie.
Samo zaprzeczenie istnienia Boga, jest odbierane jako arogancja, i okazja do kontrataków personalnych, w postaci epitetów wszelakich.


N lis 23, 2014 17:27
Post Re: Zdeptać węża!
Grzechem glownym? W jakiej religii?

Bo w chrzescijanstwie ciagle obowiązuje: Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę,
a ty zmiażdżysz mu piętę».


Chrzescijanin ma nieco innych wrogow. Ale ma
Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich

Owszem wszyscy ludzie to jego blizni a chrzescijanie - bracia w Chrystusie, ale nie oznacza to poklepywania u klamania w zywe oczy, ze kazdy jest ok nawet jesli robi cos zle.

Dla ciebie, jak sie domyslam, samo powiedzenie, ze moim zdaniem sie mylisz, bo ja jestem przekonana, ze Bog oczywiscie istnieje i dziala takze w dzisiejszym swiecie, jest agresja pod adresem twojej osoby bo nie akceptuje twojej oczywistosci?
A ty akceptujesz moja?


N lis 23, 2014 18:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Zdeptać węża!
Whispernight napisał(a):
Ale sama wrogość jest grzechem... głównym. Jest nim oczywiście nienawiść!
Jak można walczyć jednym złem, przeciwko innemu złu?

Naprawdę, wrogość wobec zła jest grzechem głównym? Kto powiedział że wrogoś generuje potrzebę zwalczania zła, innym złem? Ja coś takiego napisałem?

_________________
Pozdrawiam
WIST


N lis 23, 2014 23:11
Zobacz profil
Post Re: Zdeptać węża!
Kael napisał(a):
Grzechem głównym? W jakiej religii?

Poród siedmiu grzechów głównych, jest wymieniany gniew.
I jak zapewne wiesz, gniew rodzi nienawiść.
Przecież to oczywiste, że nie nienawidzimy ludzi bez powodu.
Jeśli kogoś nienawidzimy, wpierw było to ugruntowane gniewem wszelakim. To gniew jest zalążkiem zła, i dlatego w chrześcijaństwie, jest wymieniany jako grzech główny.
Gniew jest początkiem zła... nienawiść o której wspomniał WIST, jest już gotowym "produktem" gniewu.

Kael napisał(a):
Bo w chrześcijaństwie ciągle obowiązuje: Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę,
a ty zmiażdżysz mu piętę».

Tak Kael, to prawda. Ale czy masz pewność, aby powyższe słowa odbierać dosłownie, a nie alegorycznie?
Przecież zła nie można pokonać fizycznie, zabić go... czy "zmiażdżyć mu głowy"...
Zło musimy wyeliminować, odejść od niego, pozostawić tylko dobro... wtedy zło jest pokonane.
Powyższe wersy Pisma Świętego, nie namawiają do wrogości, ale są jedynie alegorią.

Kael napisał(a):
Owszem wszyscy ludzie to jego bliźni a chrześcijanie - bracia w Chrystusie, ale nie oznacza to poklepywania i kłamania w żywe oczy, że każdy jest ok, nawet jeśli robi coś źle.

"Jeśli robi coś źle"... ok, rozumiem.
W temacie wspominam o mojej niewierze w Boga, i reakcji teistów z tego tytułu.
Wiec jeśli sam Bóg (według Pisma) dał mi wolną wolę, to wybacz mi, ale z pewnością nie po to, aby odebrał mi ją inny człowiek. Pozwól zatem, że nadal będę się cieszyć własnym wyborem niewiary w Boga, i jeśli Ci nie zawiniłem osobiście, to mnie nie potępiaj, że tak wybrałem.
Uznaj, że wybrałem zgodnie z wytycznymi Twojego Boga... Wolna wola ;)

Kael napisał(a):
jestem przekonana, ze Bóg oczywiście istnieje i działa także w dzisiejszym świecie, jest agresja pod adresem twojej osoby, bo nie akceptuje twojej oczywistości?

Nie Kael, to nie jest agresja. Agresja rodzi się nieco później, kiedy "moja oczywistość" wywołuje u teisty gniew, i rozpoczyna się atak personalny.

Kael napisał(a):
A ty akceptujesz moja?

Nie Kael, również ich nie akceptuję... jednak co innego, kiedy nie akceptuję Twoich poglądów, a co innego, kiedy przestaję akceptować Ciebie osobiście, jako człowieka.
To jest własnie ta różnica.

Dlatego właśnie, to ja piszę zgodnie z regulaminem forum, a większość moich rozmówców, niestety nie!


Pn lis 24, 2014 0:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Zdeptać węża!
Whispernight napisał(a):
Jakie odnosicie wrażenie?


Że to kolejny wpis z cyklu "Buu, katoliki mnie bijom, bee :beksa: "

Brakuje tylko samolotu i kapelusza.

Whispernight napisał(a):
W temacie wspominam o mojej niewierze w Boga, i reakcji teistów z tego tytułu.


Serio? Napisałeś tylko "Nie wierzę" a reakcją było "No to Ciebie nienawidzę"?

Wprawdzie wykluczyć nie można, ale... Zamiast tak ochoczo bić się w cudze piersi zastanów się, czy jednak to było wszystko.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn lis 24, 2014 1:13
Zobacz profil
Post Re: Zdeptać węża!
WIST napisał(a):
Naprawdę, wrogość wobec zła jest grzechem głównym? Kto powiedział że wrogość generuje potrzebę zwalczania zła, innym złem?

Nie wrogość wobec zła, ale po prostu "wrogość" jest złem.
Więc skoro dzielisz świat na dobro i zło, i opowiadasz się za dobrem, to nie możesz być wrogi wobec czegokolwiek, nawet grzechu. Bo sama wrogość jest złem. Inaczej wychodzi tak, że na zło, reagujemy złem.
Myślę, że to miał na myśli Jan Paweł II, który stwierdził, że tylko dobrem zło zwyciężaj.
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi WIST, to tak... wrogość generuje potrzebę zwalczania.
A skoro ta wrogość jest zakorzeniona u podstaw religii, czyli wrogości wiernych wobec grzechu, to karty historii tylko potwierdzają pozorną dobroć religijną. Dlatego własnie, historia religii monoteistycznych jest tak dramatyczna... przez ową wrogość, która leży u podstaw.

bert04 napisał(a):
Whispernight napisał(a):
Jakie odnosicie wrażenie?

Że to kolejny wpis z cyklu "Buu, katoliki mnie bijom, bee :beksa: "

Bardzo powierzchowne wrażenie, ale mimo wszystko, jasno i precyzyjnie odpowiedziałeś na to pytanie. ;)

bert04 napisał(a):
Zamiast tak ochoczo bić się w cudze piersi zastanów się, czy jednak to było wszystko.

Każdy bije się w piersi sam za siebie, inaczej nie miałoby to sensu, to po pierwsze.
Po drugie, to że pojawia się jakiś człowiek , który mianuje się ateistą i obraża wszystkich wszem i wobec, to nie jest powodem, aby katolicy reagowali obelgami i nietolerancją pod adresem innych ateistów. Tak jak to, że kiedy spotkałem się z księdzem idiotą, chamem, i prostakiem, nie oznacza, że tacy są wszyscy księża.
No i oczywiście najważniejsze. Jeśli ktoś zachowuje się jak cham, to Twoim zdaniem uprawnia Cie do takiego samego zachowania, jeśli jesteś katolikiem?


Pn lis 24, 2014 11:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Zdeptać węża!
Komentarze będą trochę od końca:

Whispernight napisał(a):
No i oczywiście najważniejsze. Jeśli ktoś zachowuje się jak cham, to Twoim zdaniem uprawnia Cie do takiego samego zachowania, jeśli jesteś katolikiem? <podkr. b4>


Jeśli jesteś katolikiem - nie uprawnia.

A jeśli nie jesteś katolikiem, to już uprawnia?

A uzupełniając powyższą wypowiedź, chamstwo nie uprawnia do bycia chamem, ale uprawnia do traktowania oponenta jak chama. W uzasadnionych wypadkach - do nazwania go chamem.

Whispernight napisał(a):
Każdy bije się w piersi sam za siebie, inaczej nie miałoby to sensu, to po pierwsze.


No racja, jest bez sensu. Ale zjawisko "bicia się w cudze piersi" to przypadłość mocno rozpowszechniona wśrod nie-katolików.

Whispernight napisał(a):
Myślę, że to miał na myśli Jan Paweł II, który stwierdził, że tylko dobrem zło zwyciężaj.


... i pewna część nie-katolików myśli potem, że może się wyżywać na katolickich forach, bo tam są łatwe ofiary. Tyle, że zapominają, że KRK nie składa się z samych świętych :diabel:

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn lis 24, 2014 12:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Zdeptać węża!
To jak nazwiesz stosunek katolika do zła? Przyjazny inaczej?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn lis 24, 2014 12:55
Zobacz profil
Post Re: Zdeptać węża!
Whispernight napisał(a):
Dlaczego teizm wywołuje w człowieku tak duże poczucie nienawiści wobec ateizmu?
A dlaczego ateizm wywołuje w człowieku potrzebę jedzenie dżemu truskawkowego?
Cytuj:
Niejednokrotnie, sam się spotkałem na naszym forum z tak zwaną: nietolerancją, szeroko rozumianą.
Tzn. co? Ktoś Ci wytknął błędność argumentacji?
Cytuj:
Z samego tytułu mojej niewiary, nasłuchiwałem się, i nadal słucham, mało wyszukanych obelg pod własnym imieniem, tak w rozmowach, jak i na PW, tylko dlatego, że nie wierzę!
Oczywiście przykładów nie będzie.
Cytuj:
Czy to o czym mówię, nie jest zwykłym, najzwyklejszym przejawem wrodzonego rasizmu, tylko pod inna nazwą?
Nawet gdyby rzeczywiście tak było, co to miałoby to wspólnego z "wrodzonym rasizmem" (od kiedy to rasizm jest wrodzony?)


Pn lis 24, 2014 12:55
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL