Witam szanownych forumowiczów. Piszę do Was z pytaniem. Mianowicie, czy Waszym zdaniem śmianie się z żartów o świętych to grzech ? Uważam że śmianie się z dowcipów o Jezusie to grzech, ale nie wiem jak ze świętymi. W końcu to przecież ludzie, tak samo Maryja, są tacy co każdy kawał o np. św Piotrze, Maryi, Aniołach od razu traktują że grzech, jaka Wasza opinia ? Moim zdaniem grzech jest gdy występuje tzw. "wyśmiewanie" w sensie że jakieś obraźliwe itp.

Omawianie takich rzeczy teoretycznie niewiele daje. Wiec niech bedzie, podam przyklad:

Przyprowadzaja przed Jezusa jawnogrzesznice pytajac, czy ja ukamienowac. Jezus pisze na piasku, podnosi wzrok, po czym orzeka:
- Kto z was jest bez grzechu, niech rzuci pierwszy kamien!
Cisza... wtem zza plecow Jezusa leci kamien i uderza w kobiete. Jezus odwraca wzrok i mowi stlumionym glosem:
- Matka, mowilem tyle razy, zebys sie nie wtracala.

No dobra, jest to dowcip, tak o Jezusie jak i matce Jego. Czy obrazliwy? Ja tak nie mysle. Dowcip sprytnie kombinuje koscielne dogmaty o bezgrzesznosci Maryi i znana scenke biblijna. Kombinacja IMHO w tym wypadku udana.

Jezeli ktos ma w domu stare wydanie Basni Polskich, odnajdzie tez pare bajek ludowych z Bogiem, Jezusem lub sw. Piotrem w tle. Glownie z kultury goralskiej, Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Niektore calkiem smieszne, choc pewnie w dzisiejszym wydaniu wycieto by te o stworzeniu kobiety z psiego ogona. I to nie ze wzgledu na obraze uczuc religijnych. Taki duch czasow.

I ja uważam że ocenia się konkretny żart, a nie ogólnie orzeka ze wszystkich jest złe.

Dzięki za pomoc bo trochę nie wiedziałem jak się zachowywać gdy czasem ktoś tego typu żarty opowiadał

Żarty są generalnie dwojakiego rodzaju - wyśmiewające Boga, religię, etykę, lub wręcz obrzydliwe, albo takie które sprytnie łączą pewne rzeczy ze sobą, bazując na dwuznacznościach, czy skojarzeniach, śmieszą, ale nie wyśmiewają. Myślę że zasadą jaką warto sobie wpoić jest szukanie konkretnego zła. Co jest konkretnie złego w tym co wzbudza wątpliwości. Bo chyba nie uważasz że Jezus to postać oderwana od ludzkiej rzeczywistości, niedotykalna w sensie mówienie o Nim, mówienia do Niego, mówienia o Nim.

Ok, a tego typu rzeczy ?
https://www.youtube.com/watch?v=xlARU0iZlRE

Ja najczęściej po prostu nie analizuje bo i po co marnować czas. Nie wszystko musisz oceniać w kategorii dobra i zła. Na prawdę potrzebujesz ocenić ten krótki filmik? Czy tak Ci się bardzo podoba, że często sobie go puszczasz i nie wiesz czy jest to grzech? Mógłbym wyrazić opinię, tylko czy aby mądrym (nie koniecznie grzechem) jest tracić swój cenny czas?