Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 9:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Pojednanie z Bogiem a zbawienie 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03
Posty: 179
Post Pojednanie z Bogiem a zbawienie
Czytając list do Rzymian, zostałem pobudzony do zgłębienia zagadnienia. Czy pojednanie z Bogiem jest tym samym co zbawienie ?
Czy od chwili decyzji że Panem życia jest Jezus Chrystus, można mówić że ten człowiek jest zbawiony ?

_________________
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe


Pn gru 29, 2014 9:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
Zbawienie wydaje mi się aktem końcowym. Samo oddanie się Bogu to dopiero początek i jedno z wielu nawróceń.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn gru 29, 2014 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03
Posty: 179
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
WIST napisał(a):
Zbawienie wydaje mi się aktem końcowym. Samo oddanie się Bogu to dopiero początek i jedno z wielu nawróceń.


Poniekąd można też rozumować że zbawienie jest wieloetopową sprawą. Ale ten zapis raczej wskazuje że to początek " Razem tez wskrzesil i razem posadzil na wyzynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie, aby w nadchodzacych wiekach przemozne bogactwo Jego laski wykazac na przykladzie dobroci wzgledem nas, w Chrystusie Jezusie. Laska bowiem jestescie zbawieni przez wiare. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynkow, aby sie nikt nie chlubil. Jestesmy bowiem Jego dzielem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynow, ktore Bog z gory przygotowal, abysmy je pelnili."
[Ef 2;6-10]
W jakim momencie Bóg wskrzesił i posadził człowieka który się nawraca ? myślę że jest to akt początkowy.

_________________
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe


Pn gru 29, 2014 15:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
Kontekst wskazuje raczej na "zasługi" jakie są wymagane do zbawienia, niż na fakt że już dziś jestem zbawiony i nie ma znaczenia co zrobię jutro. Zbawienie jest możliwe jeśli trwam w wierze. Inaczej nie miały by sens wszystkie inne napomnienia i pouczenia w Piśmie kierowane przecież do wierzących.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn gru 29, 2014 15:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03
Posty: 179
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
WIST napisał(a):
Kontekst wskazuje raczej na "zasługi" jakie są wymagane do zbawienia, niż na fakt że już dziś jestem zbawiony i nie ma znaczenia co zrobię jutro. Zbawienie jest możliwe jeśli trwam w wierze. Inaczej nie miały by sens wszystkie inne napomnienia i pouczenia w Piśmie kierowane przecież do wierzących.


O czym Ty mówisz ? przeczytaj jeszcze raz uważnie ten tekst "to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynkow, aby sie nikt nie chlubil."
Czyje zasługi ?
Kolosalne znaczenie jest w tym co zrobię jutro. Bo przecież tak mocno akcentowana jest sprawa WYTRWANIA DO KOŃCA.

_________________
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe


Pn gru 29, 2014 15:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
Słowo zasługi ujęte jest w cudzysłów.

Cytuj:
Kolosalne znaczenie jest w tym co zrobię jutro

A zatem ciężko uznać że zbawienie jest z automatu dane już w chwili pojednania z Bogiem, niezalęznie od reszty życia.

Twoje pytanie brzmiało:
Cytuj:
Czy pojednanie z Bogiem jest tym samym co zbawienie ?

Czyli sam sobie odpowiedziałeś że nie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn gru 29, 2014 16:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03
Posty: 179
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
WIST napisał(a):
Słowo zasługi ujęte jest w cudzysłów.

Cytuj:
Kolosalne znaczenie jest w tym co zrobię jutro

A zatem ciężko uznać że zbawienie jest z automatu dane już w chwili pojednania z Bogiem, niezalęznie od reszty życia.

Twoje pytanie brzmiało:
Cytuj:
Czy pojednanie z Bogiem jest tym samym co zbawienie ?

Czyli sam sobie odpowiedziałeś że nie.


Cudzysłów tym bardziej wskazuje że chodzi o człowieka. A przecież dobitnie jest powiedziane "to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynkow, aby sie nikt nie chlubil."

Zbawienie jest z Łaski, jako niezasłużony Dar. A nie z automatu. Z automatu to są zbawiane dzieci którym nie dano osiągnąć wieku dojrzałego. Kto musi wytrwać do końca żeby być zbawionym, dorosły czy dziecko ?

Pojednanie z Bogiem jest drogą do zbawienia. Nie istnieje inny sposób. Jakim stwierdzeniem rzekomo odpowiedziałem sobie na pytanie w wątku ?

_________________
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe


Pn gru 29, 2014 17:09
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
Zdaje się, że zadałeś pytanie mając już gotową odpowiedź.
I jesteś głuchy na argumenty.
Nie chodzi więc o dyskusję, ale o forsowanie swojej wizji, co jest sprzeczne z Regulaminem forum.

ad meritum: oczywiście, że zbawienie jest darem Boga.
Człowiek, ktory przyjmując Jezusa przyjął Jego zbawienie, może mówić, że jest zbawiony.
Jest to jednak tylko fakt, że został on zbawieniem objęty.
Nadal jednak musi jednak, jak twierdzi św. Paweł zabiegać o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem (Flp 2, 12).
Czyli: jednorazowa decyzja że Panem życia jest Jezus Chrystus musi być do końca życia powtarzana. To są między innymi te "uczynki".

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn gru 29, 2014 17:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03
Posty: 179
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
medieval_man napisał(a):
Zdaje się, że zadałeś pytanie mając już gotową odpowiedź.
I jesteś głuchy na argumenty.
Nie chodzi więc o dyskusję, ale o forsowanie swojej wizji, co jest sprzeczne z Regulaminem forum.

ad meritum: oczywiście, że zbawienie jest darem Boga.
Człowiek, ktory przyjmując Jezusa przyjął Jego zbawienie, może mówić, że jest zbawiony.
Jest to jednak tylko fakt, że został on zbawieniem objęty.
Nadal jednak musi jednak, jak twierdzi św. Paweł zabiegać o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem (Flp 2, 12).
Czyli: jednorazowa decyzja że Panem życia jest Jezus Chrystus musi być do końca życia powtarzana. To są między innymi te "uczynki".


Myślę że jednak nie można utożsamiać pojednania ze zbawieniem. Sama nazwa pojednanie, wskazuje na DWIE strony. Sprawca i strona pokrzywdzona. Natomiast zbawienie płynie tylko od Boga, jako coś nie zasłużonego. Zasłużył jedynie JEDEN, sprawca owego zbawienia.

"Lecz co mu glosi odpowiedz Boza? Pozostawilem sobie siedem tysiecy mezow, ktorzy nie zgieli kolan przed Baalem. Tak przeto i w obecnym czasie ostala sie tylko Reszta wybrana przez laske. Jezeli zas dzieki lasce, to juz nie ze wzgledu na uczynki, bo inaczej laska nie bylaby juz laska"
[Rz 11;4-6]

Dokąd się wierzy to, dobre uczynki są wypadkowa tej wiary. Zobacz na dalsza część wypowiedzi z listu do Efezjan.
"Jestesmy bowiem Jego dzielem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynow, ktore Bog z gory przygotowal, abysmy je pelnili. Dlatego pamietajcie, ze niegdys wy - poganie co do ciala, zwani "nieobrzezaniem" przez tych, ktorzy zowia sie "obrzezaniem" od znaku dokonanego reka na ciele - w owym czasie byliscie poza Chrystusem, obcy wzgledem spolecznosci Izraela i bez udzialu w przymierzach obietnicy, nie majacy nadziei ani Boga na tym swiecie. Ale teraz w Chrystusie Jezusie wy, ktorzy niegdys byliscie daleko, staliscie sie bliscy przez krew Chrystusa. "
[Ef 2;10-13]
Pozycja ludzi pojednanych z Bogiem, jest ZUPEŁNIE inna. Pojednanie z Bogiem sprawia w naturalną zdolność do dobrych uczynków. Od tej chwili to już nie dba się o uczynki, lecz o poprawną relację z Bogiem. Tak to widzę.

_________________
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe


Pn gru 29, 2014 18:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
Jaabes chyba sobie podaruje bo kompletnie nie rozumiem co piszesz. Odpowiedziałem na Twój pierwszy post, po czym Ty chyba nic nie zrozumiałeś z tej odpowiedzi, a ja prościej nie umiem. Np powiedzieć że coś jest ujęte w cudzysłowie,oznacza że należy to słowo w w kontekście zdania rozumieć nieco inaczej. Zresztą kolega Medieval napisał dokładnie to samo co ja. Inna sprawa Jaanes, że jeśli dobrze widzę to raz piszesz jedno, a raz drugie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt gru 30, 2014 14:57
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
Jaabes napisał(a):

Myślę że jednak nie można utożsamiać pojednania ze zbawieniem. Sama nazwa pojednanie, wskazuje na DWIE strony. Sprawca i strona pokrzywdzona.

Oczywiście, sama nazwa "zbawienie" też wskazuje na DWIE strony. Zbawiający i zbawiany.
I co? Będziemy się o semantykę spierać?
Jaabes napisał(a):

Natomiast zbawienie płynie tylko od Boga, jako coś nie zasłużonego. Zasłużył jedynie JEDEN, sprawca owego zbawienia.

Nikt nie forsuje tu tezy, że na zbawienie ludzie zasłużyli.
Jaabes napisał(a):

Pozycja ludzi pojednanych z Bogiem, jest ZUPEŁNIE inna. Pojednanie z Bogiem sprawia w naturalną zdolność do dobrych uczynków. Od tej chwili to już nie dba się o uczynki, lecz o poprawną relację z Bogiem. Tak to widzę.

Widzę podobnie.
Ale nie rozumiem problemu, jaki stawiasz.
Jesli ktoś jest pojednany z Bogiem to nie dlatego, że sam się z Nim pojednał.
To On bowiem jest w nas sprawcą i chcenia i niechcenia.
Pojednał się z Nim dlatego, że to Chrystus pojednał ludzkość z Bogiem = zbawił.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt gru 30, 2014 16:06
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03
Posty: 179
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
medieval_man napisał(a):
Nikt nie forsuje tu tezy, że na zbawienie ludzie zasłużyli.


Jak nie jak tak. Napisałeś coś takiego "Czyli: jednorazowa decyzja że Panem życia jest Jezus Chrystus musi być do końca życia powtarzana. To są między innymi te "uczynki"."

Zgadzasz się z taką tezą jaką zredagowałem "Od tej chwili to już nie dba się o uczynki, lecz o poprawną relację z Bogiem. "
Są to uczynki, czy raczej UFNOŚĆ Bożemu Słowu. A z tej wiary automatycznie wynikają uczynki ?

medieval_man napisał(a):
Ale nie rozumiem problemu, jaki stawiasz.
Jesli ktoś jest pojednany z Bogiem to nie dlatego, że sam się z Nim pojednał.
To On bowiem jest w nas sprawcą i chcenia i niechcenia.
Pojednał się z Nim dlatego, że to Chrystus pojednał ludzkość z Bogiem = zbawił.


Bóg pojednał się z nami gdy byliśmy jeszcze daleko od Niego. Czyli niejako zaocznie, bez udziału człowieka...Ale człowiek musi to tak jakby ratyfikować, zatwierdzić. Poprzez swój wolny wybór. Dopiero wówczas można mówić o zbawieniu, czyli przyjęciu Łaski Bożej.

_________________
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe


Wt gru 30, 2014 17:55
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
Jaabes napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Nikt nie forsuje tu tezy, że na zbawienie ludzie zasłużyli.


Jak nie jak tak. Napisałeś coś takiego "Czyli: jednorazowa decyzja że Panem życia jest Jezus Chrystus musi być do końca życia powtarzana. To są między innymi te "uczynki"."

Zgadzasz się z taką tezą jaką zredagowałem "Od tej chwili to już nie dba się o uczynki, lecz o poprawną relację z Bogiem. "
Są to uczynki, czy raczej UFNOŚĆ Bożemu Słowu. A z tej wiary automatycznie wynikają uczynki ?

A to nie na jedno wychodzi?
Do końca życia musimy powtarzać decyzję, że Panem naszego życia jest Jezus.
Nie tylko słowami, ale postępowaniem wypływającym z wiary i decyzją woli. W trosce o poprawną relację z Bogiem.
Jaabes napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Ale nie rozumiem problemu, jaki stawiasz.
Jesli ktoś jest pojednany z Bogiem to nie dlatego, że sam się z Nim pojednał.
To On bowiem jest w nas sprawcą i chcenia i niechcenia.
Pojednał się z Nim dlatego, że to Chrystus pojednał ludzkość z Bogiem = zbawił.

Bóg pojednał się z nami gdy byliśmy jeszcze daleko od Niego. Czyli niejako zaocznie, bez udziału człowieka...Ale człowiek musi to tak jakby ratyfikować, zatwierdzić. Poprzez swój wolny wybór. Dopiero wówczas można mówić o zbawieniu, czyli przyjęciu Łaski Bożej.

Z udziałem człowieka - Chrystusa, ktory w swoim ciele pojednał z Bogiem całą ludzkość. No i fakt, że każdy musi to pojednanie przyjąć osobiście.
Popychany do tego przez Bożą łaskę uprzedzającą.
Zgadzamy się?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt gru 30, 2014 18:32
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03
Posty: 179
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
medieval_man napisał(a):
A to nie na jedno wychodzi?
Do końca życia musimy powtarzać decyzję, że Panem naszego życia jest Jezus.
Nie tylko słowami, ale postępowaniem wypływającym z wiary i decyzją woli. W trosce o poprawną relację z Bogiem.


Nie można utożsamić tych dwóch spraw. Weźmy dla przykładu przypadek kogoś obłożnie chorego. Taki człowiek nie jest w stanie dokonać żadnego czynu. Albo kogoś kto uwierzył, przyjął Pana Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela. Następnie wracając do domu, uległ nieszczęśliwemu śmiertelnemu wypadkowi. To tacy ludzie będą zbawieni jedynie z powodu podjętej decyzji. Czyż nie tak ?

_________________
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe


Wt gru 30, 2014 19:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3112
Post Re: Pojednanie z Bogiem a zbawienie
Jaabes napisał(a):
... To tacy ludzie będą zbawieni jedynie z powodu podjętej decyzji. Czyż nie tak ?

Właśnie chodzi tu o nasze decyzje. Wybieramy przyjaźń z Bogiem lub odrzucamy Go. To droga. Nie wiemy, w którym momencie się skończy. Ale wierzymi=y, że idąc we właściwym kierunku trafimy do Celu.


Śr gru 31, 2014 15:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL