Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N wrz 07, 2025 11:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego" 
Autor Wiadomość
Post Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
Dzień dobry.

W jaki sposób można przebaczyć i zapomnieć o krzywdzie, jaką wyrządziła nam dana osoba? Jak nie chcieć szukać zabezpieczenia przed kolejnymi zranieniami, a jednocześnie nie wchodzić w sytuacje niebezpieczne? Jak nie budować warowni fałszywej osobowości?


Pn kwi 11, 2016 21:33
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
Wybaczyć nie znaczy zapomnieć, a pamiętać nie znaczy wypominać.
W życiu kierujesz się m.in. doświadczeniem. Jeżeli wiesz, że jakieś relacje z kimś (osobiste, biznesowe) są niebezpieczne, to w nie nie wchodź. Jak Adaś "pożycza" na nigdy nie oddanie, to mu więcej nie pożyczaj albo rób to świadomie, jak Ewka jest papla i rozpowiada twoje tajemnice, to nie zwierzaj się jej. Ale ich błędy, czy przywary, krzywdy tobie wyrządzone możesz wybaczyć, prawda?


Wt kwi 12, 2016 7:06
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
MichałPawłowski napisał(a):
Dzień dobry.

W jaki sposób można przebaczyć i zapomnieć o krzywdzie, jaką wyrządziła nam dana osoba? Jak nie chcieć szukać zabezpieczenia przed kolejnymi zranieniami, a jednocześnie nie wchodzić w sytuacje niebezpieczne? Jak nie budować warowni fałszywej osobowości?

Możesz skorzystać z Mszy św z modlitwą o uwolnienie. Ja pozbyłam sie wieloletniej zadry w trakcie tej modlitwy.


Wt kwi 12, 2016 7:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22
Posty: 630
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
j.w., a sytuacji się nie uniknie, można faktycznie ewentualnie minimalizować z kimś kontakty, ale pewnie nie zawsze się da ;)
Módl się do Pana Boga o umocnienie w tej sprawie, a będzie cię bronił. Masz Anioła Stróża swojego też i mnóstwo świętych w Niebie do pomocy :) Mama Maryja kochana Mamusia nasza też ciągle wspiera i wyprasza niezbędne łaski dla nas :)

_________________
Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne


Wt kwi 12, 2016 21:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2016 21:32
Posty: 6
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
Umiłowaniu w Chrystusie Panu! ,, Miłosc nie pamieta złego'' co to może znaczyc ? Pytanie dobre, lecz odpowiedzi na to jest mnostwo, Wzrocmy uwage ze w Pismie jest napisane ,, Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.'' A inny cytat mowi ,,Wiara, Nadzieja, Miłosc, a wsrod nich najwieksza jest milosc '' Bóg chce abysmy sie Kochali! Aby nie było nas złosci, nie bylo w nas smutku, bo szatan prowadzi do zlosci, smutku, tragedi ! Czy znamy hymn do milosci ? to jest jakis urywek tego ,, Miłość cier­pli­wa jest, łas­ka­wa jest. Miłość nie zaz­drości, nie szu­ka pok­lasku, nie uno­si się pychą; nie jest bez­wstyd­na, nie szu­ka swe­go, nie uno­si się gniewem, nie pa­mięta złego; nie cie­szy się z nies­pra­wied­li­wości, lecz współwe­seli się z prawdą'' Nie wiem czy odpowiedzialem na pytanie ale moze jakos je przyblizylem.

W Imieniu Jezusa Chrystusa Nazarejczyka Błogosłąwie WAS:
W Imie Ojca, i Syna, i Ducha Świetego. Amen.!! +

Oskar,16 lat


So kwi 16, 2016 6:58
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 23, 2016 12:15
Posty: 12
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
Miłość nie pamięta złego...

To chyba jeden z najtrudniejszych postulatów do zrealizowania w praktyce.

Mogę mówić tylko we własnym imieniu, więc powiem tak: odkąd przebaczyłam pewnym ludziom krzywdy, i odcięłam się od tych krzywd, zaczęłam naprawdę żyć.
Sęk w tym, żeby skupić się na momencie, w którym jesteśmy teraz, i na przyszłości. Może przesłość była beznadziejna przez tego i owego człowieka, ale od tego momentu, w którym czytasz [TO SŁOWO], zaczyna się przyszłość, którą możesz ukształtować według własnego planu.

Obecnie uważam siebie za jedną z nielicznych na świecie SZCZĘŚLIWYCH osób, która nie ma wrogów.
Może jest ktoś, kto mi źle życzy, może ktoś mnie obmawia za plecami, ale co mnie to obchodzi? Oficjalnie wrogów nie mam.
Droga do tego nie była prosta. Grunt, to analizować samego siebie i nie osądzać. Słyszałam, jak ktoś mnie obgaduje? OK, nie zna całej sytuacji tylko plotki. Zbliżam się do niego i zaczynamy ze sobą rozmawiać. Po czasie zmienia zdanie na mój temat i przestaje być potencjalnym wrogiem.

Wiele antagonizmów między ludźmi obecnie bierze się nie tylko z autentycznych krzywd, ale także z uprzedzeń i sytuacji "wydaje mi się", "on jest jakiś dziwny" itp. Nic tak mnie nie wkurza, jak osądzanie innych (często na podstawie błahych przesłanek). Ludzie stronią od siebie nie tylko przez krzywdy, ale i przez różnice (światopoglądowe, środowiskowe itp.). To, co "inne" uważają za "złe" - nawet katolicy, ale także ludzie z innych systemów. A miłość właśnie nie pamięta "złego". Miłość zjednuje przyjaciół.


So kwi 23, 2016 13:25
Zobacz profil
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
Tylko trzeba wziąć pod uwagę ,że nie wszyscy chcą się zjednać. A dodatkowo jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził.


So kwi 23, 2016 14:57

Dołączył(a): So kwi 23, 2016 12:15
Posty: 12
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
Nie chcą się zjednać, to ich problem.

Tacy więcej mają frustracji i stresów w życiu.


Pn kwi 25, 2016 20:20
Zobacz profil
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
No nie chcą. Mimo oczywistego błędu. Ba. Nawet próby pojednania odbierają jako słabość i jeszcze bardziej się utwierdzają w błędzie i pogardzie dla tego , którego oszukali.
Jest taki jeden co mnie oszukał. Nie dość ,że nie naprawił szkody. To jeszcze odrzuca jakiekolwiek próby kontaktu. Dlatego się nie kontaktuję. Oczywiście znając go dobrze domyślam się ,że uznaje to z mojej strony za słabość. I mówimy tutaj o takiej osobie świecznikowej. Więcej szczegółów z oczywistych względów nie podam.
I co ty na to?


Wt kwi 26, 2016 12:59
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
No. Jeszcze dodam ,że to ksiądz. Widziałem tę obłudę i zakłamanie od środka. Na zewnątrz - a jakże wszystko pięknie- wzorowo. W środku- dalekie od tego co się głosi.
I ten co ma być dobry i miłosierny daleki jest od tego. Nawet z tamtego okresu czasu naszła mnie taka refleksja, że gdyby mógł to zamieniłby Kościół w Spółkę Akcyjną i sprzedawał akcje na GPW.


Śr kwi 27, 2016 9:51
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
Od tego czasu mam skrzywienie na punkcie faryzeizmu.
Tak. Jeszcze w L.O to byłem jak inni czyli letni. Była zaś koleżanka - pobożna ( a jakże) . Bo jej stryjek był kimś w Kościele. No i oczywiście poszła na katechetkę. Tylko, że nie była Samarytanką Miłosierną. Gdy dokuczali jej koledze w klasie jakoś nie pomagała. I nie widziałem u niej świadectwa wiary. Dwie inne były światowe i poszły na katechetkę. Nie widać u nich gorliwości. I gdzie świadectwo wiary potwierdzone czynami?
Mówią a nie czynią. Wiążą ciężary ciężkie nie do uniesienia.
Przechodził Kapłan( a jakże) . Przechodził Lewita taki dzisiejszy odpowiednik Kościelnego ( a jakże ) . I nie pomogli. Ta. Nawet jeden ksiądz w interpretacji posunął się do tego ,że nie pomogli bo się śpieszyli do świątyni(!). ( a gdzie ta miłość bliźniego) . I kto pomógł? Samarytanin. Czyli dzisiejszy ateista, komunista, bezbożnik itd. A te święte nie pomogły bo się śpieszyły.
Jak możesz mówić ,że kochasz Boga którego nie widzisz gdy nie kochasz bliźniego którego widzisz?


Śr kwi 27, 2016 10:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
To czego Bóg nie pamięta nie istnieje. Ale szatan , który nieustannie stara sie przypominać i pamiętać to co złe ( oczywiście w innych) dokonuje manipilacji. Ponieważ nie zauważamy, że naszym osądem kreujemy wizerunek bliźniego. Nawet te tzw dobre osady również są krzywdzące bo nie pokazują prawdy. Prawdą jest ,że nieustanie mamy do czynienia z Chrystusem w nas. Tyle tylko, że mało kto zdaje sobie sprawę z istoty miłości a zwracając uwagę na formę w jakiej się komunikujemy nie potrafi odczytać wołania miłości. Czy ro aby ją dawać czy brać bo odtrącenie miłości i niedocenienie też rani. Dlatego mówią ,że dawanie jest jednocześnie braniem. Bo jedno bez drugiego w świecie fizycznym nie może zaistnieć.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Pt cze 03, 2016 21:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
Swoją drogą ta sentencja znowuż dowodzi, że Bóg, który jest ponoć miłością, nie powinien nikogo skazywać na jakąkolwiek karę. Ergo - miłosierdzie i sprawiedliwość się wykluczają (z wyjątkiem sytuacji, w której karanie nie byłoby potrzebne, ale przecież wszyscy jestesmy grzeszni...)

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn cze 06, 2016 17:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
A może to my sami skazujemy się na coś, poprzez marnowanie szansy, dokonując naszych niewłaściwych wyborów.?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn cze 06, 2016 18:04
Zobacz profil
Post Re: Jak zastosować stwierdzenie "Miłość nie pamięta złego"
Pytanie zadane w pierwszym poście ma w zasadzie taką samą odpowiedź, jak każde pytanie "jak bronić się przed taką a taką myślą". Rozpamiętywanie krzywd jest czynnością, która daje nam pewną satysfakcję. Powinniśmy bronić się tak jak przed innymi grzesznymi myślami. Najlepiej, jeśli w ogóle nie dopuścimy pokusy, by tak rozpamiętywać, ale od razu przeniesiemy umysł na coś innego - modlitwę, pracę, naukę etc.


Pn cze 06, 2016 18:25
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL