Autor |
Wiadomość |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Sąd Ostateczny
Andy72 napisał(a): Nie chodzi o rozrywki, "Jezus przyszedł by zbawić a nie zabawić". O tym właśnie mówię, że trzeba iść tam gdzie jest zabawa, gdzie są rozrywki, na Sądzie Ostatecznym tak samo, trzeba wybrać dobry kierunek w którym sie pójdzie.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt kwi 26, 2019 13:33 |
|
|
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Sąd Ostateczny
Trzeba bo Robek tak mówi? Przykładowo szatan obieca wieczny orgazm,a potem okaże się że to była wersja DEMO.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pt kwi 26, 2019 13:38 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Sąd Ostateczny
Andy72 napisał(a): Trzeba bo Robek tak mówi? Przykładowo szatan obieca wieczny orgazm,a potem okaże się że to była wersja DEMO. To wtedy ktoś będzie mógł mnie oszukać? obiecywać rzeczy które nie istnieją?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt kwi 26, 2019 13:58 |
|
|
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Sąd Ostateczny
Ojciec kłamstwa zawsze oszuka człowieka.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pt kwi 26, 2019 14:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Sąd Ostateczny
Robek przestań trollować
|
Pt kwi 26, 2019 14:13 |
|
|
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Sąd Ostateczny
Alus napisał(a): IrciaLilith napisał(a): Alus, uważam, że jeśli istnieje Bóg, który miałby kogoś osądzać i jest to byt posiadający te wszelkie wszech to powinien taką zdolność posiadać, a wówczas po prostu każdy do nieba się załapie, tylko skąd w takim wypadku powszechne mniemanie o konieczności wiary, sakramentów, religii? Po co te dziwaczne zakazy i nakazy skoro wystarczy Miłość? Może niektórym religia pomaga we wcielaniu Miłości w życie, ale przecież nie każdemu, a forma jaką najczęciej przyjmuje religijność jest zaprzeczeniem rozwoju duchoeego i kierowania się miłością... Popatrz na tematykę dyskusji: jak mało mówi się o tym jak praktykować Miłość, jak poszukiwać Prawdy? Głównie toczą się boje o interpretacje, doktryny, teologie, spory na linii religia a nauka... Nie każdy - jedynie ten, kto sam będzie chciał. Ci, którym w życiu doczesnym odpowiadały inne klimaty, zapewne i na wieczność pójdą w ich kierunku. Alus, czyli uważasz, że to co czeka kogoś po śmierci zależne jest od tego jakie klimaty mu odpowiadają? Jak tak to pastafarianizm wygrywa, bo ma najlepszą opcję zaświatów jak dla mnie, choć ta Nicość też kusi Czy może uważasz, że jest tylko opcja chrześcijańskiego nieba i piekła, a zwolennicy innych klimatów się mylą? Przecież każda opcja jest mniej więcej tak samo prawdopodobna, no nie? Dla hindusa czy buddysty to reinkarnacja jest oczywistością choć chodzi o wyzwolenie się z kręgu wcieleń.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pt kwi 26, 2019 15:14 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Sąd Ostateczny
IrciaLilith napisał(a): Alus napisał(a): IrciaLilith napisał(a): Alus, uważam, że jeśli istnieje Bóg, który miałby kogoś osądzać i jest to byt posiadający te wszelkie wszech to powinien taką zdolność posiadać, a wówczas po prostu każdy do nieba się załapie, tylko skąd w takim wypadku powszechne mniemanie o konieczności wiary, sakramentów, religii? Po co te dziwaczne zakazy i nakazy skoro wystarczy Miłość? Może niektórym religia pomaga we wcielaniu Miłości w życie, ale przecież nie każdemu, a forma jaką najczęciej przyjmuje religijność jest zaprzeczeniem rozwoju duchoeego i kierowania się miłością... Popatrz na tematykę dyskusji: jak mało mówi się o tym jak praktykować Miłość, jak poszukiwać Prawdy? Głównie toczą się boje o interpretacje, doktryny, teologie, spory na linii religia a nauka... Nie każdy - jedynie ten, kto sam będzie chciał. Ci, którym w życiu doczesnym odpowiadały inne klimaty, zapewne i na wieczność pójdą w ich kierunku. Alus, czyli uważasz, że to co czeka kogoś po śmierci zależne jest od tego jakie klimaty mu odpowiadają? Jak tak to pastafarianizm wygrywa, bo ma najlepszą opcję zaświatów jak dla mnie, choć ta Nicość też kusi Czy może uważasz, że jest tylko opcja chrześcijańskiego nieba i piekła, a zwolennicy innych klimatów się mylą? Przecież każda opcja jest mniej więcej tak samo prawdopodobna, no nie? Dla hindusa czy buddysty to reinkarnacja jest oczywistością choć chodzi o wyzwolenie się z kręgu wcieleń. Nie ma chrześcijańskiego, hinduskiego, buddyjskiego, nieba czy piekła. Niebo czy piekło człowiek buduje sobie całym swoim życiem, po przejściu do wieczności ponosi jedynie konsekwencję swojego osobistego wyboru.
|
Pt kwi 26, 2019 18:42 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Sąd Ostateczny
Coraz bardziej lubię Twoje poglądy, bo swoje lubię i dostrzegam coraz więcej podobieństw. Serio wierzysz w Sąd Ostateczny taki zbiorowy z końcem świata, czy w indywidualne konsekwencje swoich wyborów? Czy wykluczasz reinkarnacje? A karme? Jak tak to dlaczego?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pt kwi 26, 2019 18:47 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Sąd Ostateczny
IrciaLilith napisał(a): Coraz bardziej lubię Twoje poglądy, bo swoje lubię i dostrzegam coraz więcej podobieństw. Serio wierzysz w Sąd Ostateczny taki zbiorowy z końcem świata, czy w indywidualne konsekwencje swoich wyborów? Czy wykluczasz reinkarnacje? A karme? Jak tak to dlaczego? To nie są Moje poglądy, To są "poglądy" Boga. Owszem wierzę w sąd szczegółowy po śmieci, podczas którego jedni sprawiedliwi trafiają do raju; inni też sprawiedliwi i czyniący dobro, ale doraźne sprawy zbyt często ich odciągały, też będą zbawieni, ale dostaną czas na refleksję w czyśćcu; inni którzy skupiali sie egoistycznie na sobie, na swoich korzyściach, nie lubili innych ludzi, pogardzali nimi, pójdą do piekła gdzie zgromadzeni są inni o podobnych klimatach. Sąd Ostateczny zniweluje czyściec, wszyscy zbawieni żyć będą w wieczności w szczęściu, otoczeni miłością Boga. Potępieni pozostaną w wybranych przez siebie miejscu, bez kontaktu z dobrem, Miłością, nienawidząc i pogardzając sobą nawzajem. Karma to nic innego jak działanie, czyn, który przyniesie określony skutek, czyli chrześcijańska nauka nie znam was, bo nie daliście Mi jeść, gdy byłem głodny, nie daliście mi pić gdy byłem spragniony... Ofiara Chrystusa wyklucza reinkarnację, czyli samozbawienie.
|
So kwi 27, 2019 7:23 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Sąd Ostateczny
Pytanie czy reinkarnacja musi iść w parze z samozbawieniem, bo moim zdaniem nie. To tylko koleje szanse na odnalezienie właściwej drogi. A na czym ona polega można spekulować. Widzisz problem aby czyściec opierał się na takich kolejnych wcieleniach mającychna celu odpokutowanie niewłaściwych czynów? Zauważ, że tak na serio niczego konkretnego o czyśćcu nie wiadomo. Ja coraz wyraźniej widzę, że wszystkie religie odrzucające przemoc mówią o tym samym, tylko słowa inne. Zwróć uwagę na to jak wygląda kult Kriszny, tam nie ma mowy o samozbawieniu...
Pogardzanie innymi opiera się na założeniu, że jest się lepszym. Jak sądzisz pogląd, że: tylko moja droga jest dobra a wszelkie inne są złe nie ma w sobie konkretnej dozy właśnie pogardy? Tylko te poglądy, które uznaję za słuszne są dobre, a inne są gorsze/złe/nieprawdziwe nie ma w sobie konkretnej dozy pogardy? Jasne, że można rozdzielić pogardę wobec poglądów i wyborów od stosunku do osób które je mają i ich dokonują, ale łatwe to nie jest, szczególnie gdy ktoś utożsamia się ze swoimi poglądami co widać po traktowaniu osobiście wszelkiej krytyki tych poglądów...
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
So kwi 27, 2019 8:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Sąd Ostateczny
IrciaLilith napisał(a): Pytanie czy reinkarnacja musi iść w parze z samozbawieniem, bo moim zdaniem nie. To tylko koleje szanse na odnalezienie właściwej drogi. A na czym ona polega można spekulować. Widzisz problem aby czyściec opierał się na takich kolejnych wcieleniach mającychna celu odpokutowanie niewłaściwych czynów? Zauważ, że tak na serio niczego konkretnego o czyśćcu nie wiadomo. Tyle tylko, że kolejne wcielenia nie są wolne od wpływu zła istniejącego na Ziemi, zatem kolejne wcielenie może mu ulec i podążyć ku potępieniu. A Bóg traktuje ludzi serio, nie bawi się nimi jak kukiełkami poddając ich różnym konfiguracjom w nieskończoność.
|
So kwi 27, 2019 8:23 |
|
|
Mrs_Hadley
Moderator
Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30 Posty: 2010
|
Re: Sąd Ostateczny
IrciaLilith napisał(a): Ja coraz wyraźniej widzę, że wszystkie religie odrzucające przemoc mówią o tym samym, tylko słowa inne. Dość odważne stwierdzenie . Są pewne elementy wspólne, ale są też i takie, których pogodzić się nie da, zatem stwierdzenie że religie odrzucające przemoc mówią o tym samym, ale innymi słowami, to dość duży skrót myślowy. IrciaLilith napisał(a): Pogardzanie innymi opiera się na założeniu, że jest się lepszym. Jak sądzisz pogląd, że: tylko moja droga jest dobra a wszelkie inne są złe nie ma w sobie konkretnej dozy właśnie pogardy? Pogarda jest wtedy, gdy ktoś szydzi, wyśmiewa, wypowiada się w lekceważącym tonie o poglądach innych ludzi. Samo przekonanie kogoś, że prawda jest w A, a nie w B, nie oznacza pogardy, czy uważania się za lepszego, lecz jest wyrazem tożsamości danej osoby, jej rozumienia dobra i zła, jest to również zakres jej etyki. Jeżeli uważa, że złem jest zabijanie zwierząt, nie będzie stosować politpoprawności, tylko powie komuś wprost, że zabicie komara jest złe, podając wykładnię pochodzącą z własnego światopoglądu. Inny człowiek może się z tym zgodzić lub nie. Jeżeli przeciwnik zabijania zwierząt zacznie wyśmiewać poglądy oponenta, mówić że to bajki, nie mające nic wspólnego z racjonalnym myśleniem, że tylko <autocenzura> ma takie poglądy, to już jest postawa wyrażająca pogardę.
_________________ Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7
|
So kwi 27, 2019 8:34 |
|
|
Mrs_Hadley
Moderator
Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30 Posty: 2010
|
Re: Sąd Ostateczny
Robek napisał(a): Mrs_Hadley napisał(a): Z tych przestrzeni wolności, gdzie wybieraliśmy jakim prawdom służymy, będziemy sądzeni. Jest kilka prawd? bo nie bardzo rozumiem? a może wybranie jednej prawdy, przeczy całej reszcie prawd? Piłat podczas procesu Jezusa zadaje pytanie o prawdę: Cóż to jest prawda? Sceptycyzm i relatywizm etyczny doprowadził do decyzji skazującej na śmierć niewinnego człowieka. Ostateczną decyzję podjęto w sposób demokratyczny, zadecydował tłum. Benedykt XVI mówił o dyktaturze relatywizmu, który nie uznaje niczego za ostateczne, a jako jedyną normę traktuje własne ja i jego pragnienia. Ten relatywizm charakteryzuje się tym, że kwestionuje dwie podstawowe sprawy: obiektywizm prawdy wraz z możliwością dojścia do jej obiektywnego poznania oraz nienaruszalności zasad moralnych. Pragnieniem tłumu zebranego na sądzie Jezusa, było jego ukrzyżowanie i uwolnienie Barabasza. Tak też się stało. W społeczności, która nie uznaje prawdy obiektywnej i niepodważalnej, w której uważa się, że niebezpiecznie jest mówić o prawdzie, a tego, kto mówi o prawdzie posądza się od razu o autorytaryzm, zaczyna brakować światła prawdy i powstaje zamęt. Człowiek przyjmuje postawę, która przejawia się tym, że nie uznaje niczego, co byłoby od niego większe, co by go przerastało jako coś ostatecznego, ostatecznym kryterium staje się wyłącznie własne „ja” i możliwości zaspokojenia swych najbardziej osobistych pragnień, które utożsamia z prawdą. Zatem prawda jest jedna lub jest ich wiele, to zależy od przyjętej optyki, bo nie każdy wierzy, że istnieje prawda obiektywna, którą można poznać. Odpowiedź na pytanie Piłata jest zarazem odpowiedzią dotyczącą kwestii: kim jesteśmy i jaką drogą zmierzamy. Człowiek podąża za tym, co uważa za słuszne i prawdziwe, zatem tu nie chodzi o deklaracje, ale o to jak żyjemy i czy to życie wyraża się pragnieniem pełnienia Woli Boga, czy jednak jest realizacją prawd, które służą naszemu "ja".
_________________ Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7
|
So kwi 27, 2019 17:49 |
|
|
radoslaw_kowalczyk72
Dołączył(a): So kwi 12, 2014 22:13 Posty: 64
|
Re: Sąd Ostateczny
Cześć. Nazywam się Radosław Kowalczyk. Pragnę odpowiedzieć na Twój post Andy 72 odnoszący się do sądu ostatecznego. Nauczanie Kościoła mówi o dwóch sądach: szczegółowym i ostatecznym. Sąd szczegółowy następuje zaraz po śmierci człowieka. Śmierć fizyczna kończy życie człowieka. Wraz z końcem życia fizycznego człowieka kończy się czas przeznaczony na przyjęcie albo odrzucenie łaski Bożej danej nam w Jezusie Chrystusie (por. 2 Tm 1, 9n). Nie ma drugiego wcielenia człowieka na ziemi. Nowy Testament mówiąc o sądzie ma na myśli przede wszystkim sąd ostateczny-chwalebne przyjście Chrystusa. Jednakże są też mocne aluzje do sądu szczegółowego. Wystarczy przypomnieć przypowieść o ubogim Łazarzu (por. Łk 16, 19-31), słowa Pana Jezusa skierowane na krzyżu do dobrego łotra: ,,Dziś ze Mną będziesz w raju" (Łk 23, 43). Są też inne wypowiedzi Nowego Testamentu, np: ,,Kto słucha słowa mego (tzn.Jezusa-przyp. aut) i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia" (J 5, 24). Wiele aluzji czyni też św. Paweł ( np. 2 Kor 5,8). Teksty Pisma świętego mówią, że zaraz po śmierci dusza ludzka otrzyma wieczną zapłatę. Przeznaczenie duszy ludzkiej jest zależne od tego, czy nasze życie było zgodne z nauczaniem Chrystusa, czy też nie. Sąd szczegółowy polega na odniesieniu życia każdej osoby w duchu Chrystusowej Ewangelii. Ten sąd dokonuje się albo przez oczyszczenie (czyli czyściec- a stamtąd dusza wędruje tylko do nieba), albo bezpośrednio dusza ludzka wędruje do nieba ( gdy życie ziemskie człowieka było dobre), albo też od razu po śmierci dusza ludzka doznaje wiecznego oddzielenia od Boga (czyli piekła-gdy życie człowieka było złe i nie było nawrócenia). Istotę sądu szczegółowego wyjaśnia Katechizm Kościoła Katolickiego w numerach: 1021-1022. Natomiast sąd ostateczny będzie dotyczyć całej ludzkości. Nastąpi on w chwili powtórnego przyjścia Chrystusa. Dokona się ono w chwale. Przed Trybunałem naszego Zbawiciela zgromadzą się wszystkie narody. Dobrzy ludzie będą oddzieleni od złych. Jedynym kryterium, na którym się oprze Chrystus sądząc nas, będzie miłość (por. opis sądu ostatecznego w Mt 25, 31-46). Podobnie zresztą jak przy sądzie szczegółowym.Sąd szczegółowy jest bardziej indywidualny-odnosi się do każdej duszy. Sąd ostateczny (czyli powszechny) jest uniwersalny-dotyczy całej ludzkości. ,,Choć los jednostki, jej czas zasług, został zakończony i rozstrzygnięty zaraz po śmierci, to historia jej czynów, błędów i zasług sięga w następne pokolenia" (Zbigniew Danielewicz, Traktat o rzeczywistości ostatecznej, w: Dogmatyka, red. E. Adamiak, ks. Bp.A. Czaja, J. Majewski: t.6, ks. M. Kowalczyk, Traktat o stworzeniu, Zb.Danielewicz, Traktat o rzeczywistości ostatecznej, Olsztyn 2007, str.427-429). Można to wyjaśnić tak: dobry przykład rodziców pozytywnie wpływa na dzieci, a zły przykład rodziców źle wpływa na dzieci (por. M. Kaszowski, Nauka Kościoła w pytaniach i odpowiedziach, w: http://www.teologia.pl/m_k/zag08)-wydruk z dnia: 2019-05-11. Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza (na podstawie Pisma świętego i Tradycji Kościoła), że wtedy nastąpi zmartwychwstanie powszechne. Ci, którzy pełnili dobre uczynki zmartwychwstaną do życia wiecznego, a ci, którzy pełnili złe uczynki-na zmartwychwstanie potępienia (por. KKK, 1038; por. Mt 25, 46; por.także J 5, 29). Katechizm stwierdza również, że sąd ostateczny poprzedzi przywrócenie ludziom ich ciała (por. KKK, 1001; por.także: 1 Tes, 4, 16). W jaki sposób nasze ciała będą przywrócone-nie wiemy. Trzeba w to wierzyć. Udział w sakramencie Eucharystii daje nam już przedsmak chwalebnego życia z Bogiem w niebie (por. KKK, 1000) Sąd Ostateczny nie będzie wyłącznie ujawnieniem życia poszczególnych ludzi. To się dokona już na sądzie szczegółowym. Sąd ostateczny przyjmie formę sądu nad całym światem, potępi grzechy społeczne ludzkości: złe struktury społeczne, rządy totalitarne, terroryzm, wojny, brak wyobraźni miłosierdzia, szkodzenie naszej przyrodzie. Ci zaś, którzy za swego życia przekształcali egzystencję prywatną i społeczną zgodnie z Ewangelią, będą z Chrystusem współkrólować nad całym światem (por.www.niedziela.pl/artykul/85217/nd/Sad-szczegolowy-i-ostateczny)- wydruk z dnia 2019-05-11. Są więc różnice między sądem szczegółowym, a ostatecznym. Czy to oznacza, że są też sprzeczności. Nie, nie ma sprzeczności. Sąd ostateczny tak naprawdę zaczyna się już w chwili naszej śmierci, na sądzie szczegółowym, który na końcu czasów przyjmie formę sądu ostatecznego. Tak więc sąd ostateczny będzie ujawnieniem prawdy o relacji każdego człowieka z Bogiem (por. KKK, 1039). Prawda o sądzie ostatecznym przypomina o potrzebie nawrócenia i odpowiedzialności człowieka za życie prywatne i społeczne (por. KKK, 1041).
|
Śr maja 22, 2019 15:20 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Sąd Ostateczny
Najpierw piszesz radoslaw_kowalczyk72 napisał(a): Są też inne wypowiedzi Nowego Testamentu, np: ,,Kto słucha słowa mego (tzn.Jezusa-przyp. aut) i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, A później, mówisz coś takiego radoslaw_kowalczyk72 napisał(a): Natomiast sąd ostateczny będzie dotyczyć całej ludzkości. Nastąpi on w chwili powtórnego przyjścia Chrystusa. No to w końcu wszyscy będą na tym sądzie, czy może jednak nie?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Śr maja 22, 2019 18:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|