Czyli słowa Boga też? Bo niby rzekł Bóg do Mojżesza....
Jak widać mamy wiele nieprawd. Po pierwsze - Bóg nie rzekł, jak to napisał Szumi. Po drugie wielbłąd jest parzystokopytny a zając nie przeżuwa. Pająk ma osiem nóg. I tak dalej.
Możliwości są dwie
-celowe kłamstwo
-autor ma poważny problem z postrzeganiem rzeczywistości.
Co wybieracie?

Wybieramy prostą prawdę, a mianowicie taką, że aż do XVII/XVIII wieku żadna botanika ani zoologia w ogóle nie istniały.
Trudno w to uwierzyć, ale tak było rzeczywiście.

Oczywiście, wielbłądy przeczytały Systema Naturae i zawstydzone pośpiesznie zmieniły kopyto końskie na krowią racice.
Ciebie też muszę zmartwić - budowa wielbłądziego kopyta była doskonale znana Rzymianom. Na rzymskich drogach doszło do pierwszej długotrwałej pracy zwierząt na bruku. Naturalny róg kopytowy nie wystarczał.
Okuwali więc wielbłądy i woły specjalnymi podkowami. Odkute "wąsy" przechodziły przez szparę międzyracicową (czyli między jedną racicą a drugą) i były zaginane na ich końce.
Ta technika oczywiscie nie sprawdzała się u konia czy osła - czyli zwierząt nieparzystokopytnych. Nosiły wiec drewniane lub skórzane "buty". Technika przybijania końskiej podkowy przyszła później. Pamiętasz te linię białą -to co zaznaczono na zdjęciu kreacjonistów linkowanym przez Kafara? Właśnie jej przebić nie można, jak i wbijać gwoździ prosto w podeszwę.

Proszę w takim razie przytoczyć słowa wszystkich pastuchów i rzeźników z jakiegokolwiek okresu, ale również zakres znaczeniowy tego pojęcia, czyli tak jak je rozumieli. Ostrzegam, jeżeli nie dowiedziesz powyższego, będę zmuszony zarzucić ci kłamstwo Czekamy

A jak myślisz, w jaki sposób dokonywano amputacji jednego palca u woła czy wielbłąda? Jakby miał jeden jak koń, to by to sensu nie miało - na czym by chodził? A tak co prawda sprawny nie był ale mógł przeżyć np. do porodu czy końca laktacji. Albo cenne sztuki do rozrodu.
Shebitz.Brass.Chirurgia ogólna dla lekarzy weterynarii i studentów- jakbyś sie pytał. Jesst cały rozdział dotyczący historii.
A przeżuwanie - widać gołym okiem. Znowu filozofie wymyślasz?
Najpierw wytłumacz "zakres znaczeniowy" a ja się do tego odniosę.

Dosyć tego, ja się produkuje, wiedzą dziele, [...]. Zając przeżuwa czy nie? Pytanie zadane dawno temu -wczoraj chyba.
Odpowiem Kafarowi jak mi najpierw odpowie na temat przeżuwania.I może "zakres znaczeniowy" dawno pytałam, nie odpowiadasz.
I bawię się wspaniale, jak to ludzie potrafią kluczyć, kręcić w łatwym, konkretnym temacie. [...]
5 1 świstak, ponieważ przeżuwa, ale nie ma rozdzielonego kopyta - będzie dla was nieczysty; 6 zając, ponieważ przeżuwa, ale nie ma rozdzielonego kopyta - będzie dla was nieczysty;
Proszę to wytłumaczyć.
A jak nie kolejna piramidalna bzdura.

EDIT: Usunięto ad personam oraz treści obraźliwe. MH

Nie spadła z nieba, odwrotnie do Koranu, nikt nie twierdzi że została podyktowana (choć 10 przykazań zostało nawet wykonanych nie ludzką ręką), nie jest podręcznikiem biologii.
Jest księgą natchnioną zawierającą prawdy wiary.

Do Zbawienia nie są potrzebne szczegóły anatomiczne czy botaniczne.
"Biblia nie uczy tego jak niebo jest zbudowane, ale jak dostać się do Nieba"

Ale niby rzekł Bóg do Mojżesza... Więc są to słowa Boga? Skąd wiesz, czy są prawdziwe? Szumi twierdzi że nie.
Więc jak? Bóg kłamie czy Biblia?

Jeżeli ostrzegasz, to bierzesz pełną odpowiedzialność za swoje słowa i ich dowodzisz. Jeżeli nie, to wycofaj się i przeproś. Zadaje po raz ostatni pytanie: czy przytoczysz jakieś dane, które potwierdzą że pastuch i rzeźnik z jakiegokolwiek czasu rozumieli w takim sam sposób jak Ty. Napisałem Ci ostatnio uzasadnienie jakie popełniłaś błędy, dlatego teraz już nie ma taryfy ulgowej.

Rozmawiałam z wieloma pastuchami i rzeźnikami - w końcu jestem wykształconym rzeźnikiem.
[...]
Najpierw odpowiedz na moje wcześniejsze pytania i nie kręć.
Co to znaczy że zając przeżuwa? Pytam od wczoraj[...]

EDIT: Usunięto Ad Personam. MH

Ludzie!! Zmobilizujcie się trochę. Jestem zawiedziona. Zamiast płomiennej obrony -uciekające zajączki. Gdzie udowadnianie że zajączek jednak przeżuwa? Gdzie filipiki że taki wspaniały żydowski kodeks sanitarny? A już się cieszyłam że to rozwalę..
No kto broni przeżuwającego zająca?

Widzę opcję z tym kopytem wielbłąda, mogli to traktować jako dwa kopyta na każdej nodze i wówczas byłyby nie rozdzielne. Trochę naciągane, ale biorę w tym wątku fuche 'adwokata diabła', czyli przekornie bronię poglądu z jakim się nie zgadzam.
Do tego zająca mogli uznać za przeżuwacza, bo przeżuwaczem nazywali każde zwierzę trawożerne.

Proszę o dalsze pozorne sprzeczności z księgi rodzaju, polecam od początku lecieć, nie mogę się doczekać kombinacji wyjaśniających kopułę i podwójny opis stworzenia człowieka, bo tam trzeba postać Lilith objaśnić;)

Ale dwa kopyta na jednej nodze to parzystokopytne. Wyjaśniam- dwa komplety kk. śródręcza/śródstopia, dwa komplety kk. palców. Dwie puszki kopytowe i -jako konsekwencja- szpara międzyracicowa.Jak w rzeczywistości jest u wielbłąda -tyle żę rzeczywistość dla katolików jest niegodna.

A może wydzielę wątek zoologiczny na temat budowy kopyt?