Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 0:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Iluzja mistyki? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Iluzja mistyki?
Witam. Chciałbym dzisiaj poruszyć temat mistyki w ogóle, wkraczającego neopogaństwa, jak i "programowania umysłu"
Otóż pewien Pan powiedział, że są trzy rodzaje mistyki (nie wiem jak się fachowo nazywają, ale wyjaśnię w skrócie o co w nich chodzi):
1. Mistyka ukierunkowana na Boga (np. chrześcijaństwo)
2. Mistyka ukierunkowana na siebie samego, własne wnętrze (np. Buddyzm)
3. Mistyka ukierunkowana na przyrodę (myślę, że chodzi mniej więcej o pogaństwo)
Taki podział spotkał się z przyznaniem racji, przez środowisko ludzi zajmujących się tym tematem. W każdej mistyce chodzi o doświadczenie. I powstaje pytanie, czy nie jest trochę tak, że jeśli człowiek będzie myślał z pełnym oddaniem o różowym koniu z płetwami i będzie się do niego modlił, to w pewnym momencie go zobaczy, usłyszy, bądź doświadczy go wewnętrznie?(to pytanie dotyczy programowania umysłu) Wiecie o co chodzi... Czy ludzie poprzez mistykę nie wmawiają sobie pewnych rzeczy? Mnie osobiście mistyka chrześcijańska imponuję bardzo, ale nie wiem czy to wszystko jest prawdziwe.
Druga rzecz, to neopogaństwo. Wiara odradza się na zachodzie, głownie Norwegia a na Islandi powstaję pierwsza świątynia neopogańska. Jak myślicie, czy neopogaństwo wkroczy z impetem również do Polski? Czy powrót do wiary przodków jest nieunikniony? W dzisiejszych czasach jest straszna nagonka na chrześcijan (szczególnie katolików), telewizja, internet robią swoje. Ludzie z kręgu New Age, Masoneria robią wszystko, aby tylko skompromitować wiarę chrzescijańska(i niestety im to wychodzi). I znowu powstaje pytanie. Dlaczego tak im na tym zależy? Czy faktycznie Bóg chrześcijański jest tym jedynym i chcą ludzi od niego odciągnąć, czy po prostu chcą zmienić wartości i mentalność ludzi? Wiara Chrześcijańska jest wiarą, w której Bóg i rodzina są na pierwszym miejscu. Człowiek posiadający rodzinę jest człowiekiem silnym, którego nie da się szybko złamać. Ma wartości, których będzie bronił, stoi na mocnych fundamentach. A ludziom, którzy tworzą NWO zależy na ludziach słabych. Dlatego skrupulatnie rozbijają małżeństwa, propagują homoseksualizm itp. Chcą aby człowiek był jednostką samotną, którą idzie manipulować w każdą stronę. Przykryją to jeszcze kołderką miłlości do każdej istoty i w ogole miłości do wszystkiego.
I teraz, czy tym ludziom chodzi o odciągnięcie ludzi od prawdziwego Boga, czy chcą zmienić mentalność i wartości ludzi aby móc utworzyć jedną religię, jeden światowy rząd itp? Może wcale nie chodzi o Boga?
Powracając do neopogaństwa , bo trochę zboczyłem z tematu:) Neopogaństwo jest elementem New Age. Jak sądzicie, czy ludzie widząc, że droga do Boga w chrzescijaństwie jest zbyt trudna może nawet nieprawdziwa(patrząc na hipokryzję duchownych), w dzisiejszych czasach chyba nawet nierealna, będą szukali Boga w wierze przodków? Zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam


So maja 05, 2018 9:27
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2003
Post Re: Iluzja mistyki?
Alum89 napisał(a):
Czy ludzie poprzez mistykę nie wmawiają sobie pewnych rzeczy? Mnie osobiście mistyka chrześcijańska imponuję bardzo, ale nie wiem czy to wszystko jest prawdziwe.

Czym jest dla Ciebie mistyka i dlaczego ta, która dotyczący chrześcijaństwa jest dla Ciebie tak bardzo imponująca?

Alum89 napisał(a):
Druga rzecz, to neopogaństwo. Wiara odradza się na zachodzie, głownie Norwegia a na Islandi powstaję pierwsza świątynia neopogańska. Jak myślicie, czy neopogaństwo wkroczy z impetem również do Polski? Czy powrót do wiary przodków jest nieunikniony?

Wątpię. Na islandii osoby zaangażowane w promowanie neopogaństwa same przyznają, że nie chodzi o wiarę, tylko kultywowanie tradycji przodków, sądzę również, że wpływ na zainteresowanie nordyckimi wierzeniami miała kultura masowa, a konkretniej Marvel, który wypuścił serię komiksów o Thorze, które następnie posłużyły za scenariusz kasowych produkcji kinowych.

Alum89 napisał(a):
Ludzie z kręgu New Age, Masoneria robią wszystko, aby tylko skompromitować wiarę chrzescijańska(i niestety im to wychodzi).

Skąd wiesz, że ludzie chcący skompromitować wiarę chrześcijańską, są związanie z New Age/Masonerią?

Alum89 napisał(a):
Powracając do neopogaństwa , bo trochę zboczyłem z tematu:) Neopogaństwo jest elementem New Age. Jak sądzicie, czy ludzie widząc, że droga do Boga w chrzescijaństwie jest zbyt trudna może nawet nieprawdziwa(patrząc na hipokryzję duchownych), w dzisiejszych czasach chyba nawet nierealna, będą szukali Boga w wierze przodków?

Nawet jeśli, to jeszcze nie oznacza ich związku z New Age. Na pewno słaba to wiara, skoro oparta jest na wierze w niepokalanych duchownych, bo wiara w Boga opiera się na wierze w przekaz Dobrej Nowiny, a nie w księdza. Nie sądzę również, aby najlepszą alternatywą była wiara przodków, możliwości jest wiele: wróżki, energia Wszechświata, czakry, wahadełka, wierzenia wschodu i inne nie wymienione tutaj. Dlaczego rozważasz akurat rozkwit neopogaństwa?

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


So maja 05, 2018 11:37
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2015 19:48
Posty: 418
Post Re: Iluzja mistyki?
Mistyka opiera się na relacji człowieka z rzeczywistością pozamaterialną, pozazmysłową, transcendentną. Rzeczywistość ta może być różnie rozumiana w zależności od religii, czy światopoglądu. My chrześcijanie, podobnie jak muzułmanie i żydzi, utożsamiamy ją z Bogiem. Buddyści i hinduiści z pozazmysłową Jednością, spostrzeganą panteistycznie jako prawdziwa rzeczywistość świata.

Relacja z rzeczywistością pozamaterialną pozwalały postrzegać rzeczywistość poprzez prawdy objawione i uznane przed laty przez doktorów kościoła. W starożytności odnoszono to do Pisma świętego, Liturgii i przeżywaniu wiary w odosobnieniu (np. klasztory na pustyni). Dla jednych mistycyzmem było przeżywanie oderwanie się od „świata” do wolności Bożej, poprzez archetyp wyjścia narodu wybranego z niewoli egipskiej. Inną formą mistyczną jest Eucharystia, jako Boska uczta, z przeistoczeniem chleba w ciało, a wina w krew.

W innym zaś miejscu nawiązujesz do nurtu religijno-filozoficznego, zwanym deizmem, mającego niewiele wspólnego z mistycyzmem. Choć pewną formę tego nurtu można spotkać w biblii wśród judaistycznych saduceuszy, nie wierzących w istnienie świata duchowego poza samym Bogiem (Dz 23,8) oraz zmartwychwstanie (Mt 22,23), odrzucając tym samym wiarę w i życie pozagrobowe i Sąd Ostateczny; to jednak nurt ten wyrósł w epoce poreformacyjnej (!), przypadający na spory między różnymi odłamami chrześcijaństwa, które dotyczyły zbawienia i spraw ostatecznych. Najczęściej przyjmowanym poglądem przez deistów było, że zbawienie można osiągnąć poprzez życie zgodne z prawami natury, przyrody, itp. Zdarzało się, że niektórzy wyznawcy odłamów reformatorskich mniej radykalnych próbowały łączyć prawa natury z prawami objawionymi. Mimo to deiści stworzyli swoją religię z wiarą w Boga bezosobowego. Jedną z tych grup była Masoneria, kształtująca oświeceniowe oblicze Europy. Jej wyznawcy, zgrupowani w tzw. loże masońskie stworzyli deistyczną wiarę w Wielkiego Architekta Wszechświata.

Co do drugiej rzeczy, na naszych terenach nie było silnego przejawu neopogaństwa. Było to związane z przyjęciem przez Mieszka terenów zamieszkałych przez Polan i innych rdzennych ludów nie przywiązanych szczególnie do czczenia jakichś szczególnych bóstw. Choć pierwszy książe, otaczał się wikingami, to wraz z nastaniem ery romańskiej wszelkie pozostałości dawnych kultur były burzone, a na ich miejsce budowano kościoły, zamki warowne.


So maja 05, 2018 13:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Iluzja mistyki?
Cytuj:
Czym jest dla Ciebie mistyka i dlaczego ta, która dotyczący chrześcijaństwa jest dla Ciebie tak bardzo imponująca?


Dla mnie mistyka jest doświadczeniem Boga w naszym wnętrzu. Jego miłość jest dla mistyka, tak jakby namacalna. A mistyka chrześcijańska jest dla mnie imponująca, ponieważ jest pełna skruchy, oddania i miłości do Boga. Ale czy do Boga prawdziwego wiedzie ta (prawdziwa?)mistyka??

Cytuj:
Skąd wiesz, że ludzie chcący skompromitować wiarę chrześcijańską, są związanie z New Age/Masonerią?


Tu wystarczy połączyć fakty. Masoneria chyba od zawsze chciała stworzyć świat jednego rządu. W tym wypadku trzeba "przetransformować" ludzi. Degenerując ich przez internet i telewizję, wbijając do głowy płytkie, a nawet chore potrzeby. Człowiek kierujący się sprawami wyżej wspomnianymi jest łatwy w obsłudze, władza z takim człowiekiem może zrobić co chce. Wszystko by było w porządku, ale człowiek od zawsze był osobą wierzącą(duchowną). W tym wypadku trzeba wprowadzić jedną religię, aby ludzi połączyć wmawiając im, że chodzi tylko o bezwzględną miłość do wszystkiego. Czyli do Boga, według New Age'owców wszystko jest Bogiem. Chrześcijanie są silnymi duchowo ludźmi, wierzących na świecie jest sporo, więc to oni stoją na przeszkodzie do utworzenia tzw. NWO. Dlatego kompromitują ową wiarę i kompromitują duchownych jak i samą religię, aby ludzie zaczęli wątpić w to wszystko. Jest teoria, która mówi, że cały ten system (czyli chrześcijaństwo, system monetarny, władza, dosłownie wszystko) jest iluzją stworzoną przez złych ludzi. A chrześcijaństwo jest po prostu kultem lucyfera(patrz katolicyzm), argumentują to udziałem w komunii świętej (jedzenia ciała) Takie teorie również czytałem. Z pomącą przychodzi New Age,miłość miłość i jeszcze raz miłość, oraz ludzie z planem stworzenia świata od nowa, bo ten aktualny jest fikcją i złem.

Pogaństwo jest alternatywą. Człowiek, który dowiaduję się, że wszystkie religie, i cały ten świat jest kłamstwem, szuka alternatywy. Jedni pozostają ateistami, drudzy agnostykami. Ci, którzy Boga potrzebują (widząc zakłamanie religii), postanawiają cofnąć się do wiary przodków. Przecież wtedy była wielka Lechia, a życie w niej płynęło nurtem obfitości.
Więc co jest tą prawdą, czy Bóg prawdziwy zstąpił na ziemię? Czy faktycznie powinniśmy się cofnąć do słowiańskich Bogów? A może teorie o Lechii, wyśmiewanie się z chrześcijaństwa, teorie o gigantycznym spisku trwającym tysiące lat to właśnie to wielkie zwiedzenie ludzkości opisywane w Biblii?


N maja 06, 2018 9:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Iluzja mistyki?
Tak na dopełnienie wklejam ciekawy filmik
https://m.youtube.com/watch?v=KuV8i-PqHyI


N maja 06, 2018 10:03
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Iluzja mistyki?
I co w związku z tym?

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


N maja 06, 2018 11:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Iluzja mistyki?
Zachęcałem do dyskusji, nie do ignoranckich pytań.


N maja 06, 2018 11:13
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Iluzja mistyki?
Do dyskusji z filmikiem?!

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


N maja 06, 2018 11:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Iluzja mistyki?
Jeśli naprawdę masz ochotę tylko dogryzać i docinać, to daj sobie spokój. Wrzuciłem ten film jako dopełnienie do do mojego postu powyżej filmiku. DOPEŁNIENIE. Nie jako cos jedynego o czym mamy dyskutować. Wyjaśnić to jaśniej?


N maja 06, 2018 11:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Iluzja mistyki?
Szkoda, że temat się urwał. Widocznie za ciężki temat jak na to forum:) Pozdrawiam.


So maja 12, 2018 8:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50
Posty: 276
Post Re: Iluzja mistyki?
"Światowy spisek NWO przeciw chrześcijanom" to nie jest "ciężki temat". To klasyczna teoria spiskowa, gdzie zamiast zapytać dowolnego antyklerykała o powody jego niechęci do katolicyzmu, wolisz snuć własne domysły.

Filmików zaś nie oglądam z zasady. Dziesięć razy szybciej przeczytam dowolny tekst. Po prostu słowo mówione do mnie nie trafia.
Jedynie interesujący jest punkt dotyczący mistyki oraz fragment odnośnie przyszłości neopogaństwa, ale choć chętnie poczytałbym o tym dyskusję, niewiele jestem w stanie do niej wnieść.
Zgadzam się z tym że nieustannie szukając różowego płetwiastego konia, w końcu można zacząć go dostrzegać - choćby na podobnej zasadzie co szukanie znajomych kształtów w kleksach. W przypadkach skrajnych może doprowadzić to do szaleństwa - gdzie dana osoba będzie się zachowywać racjonalnie tak długo, jak długo może powstrzymać się od myślenia o płetwiastych koniach.


So maja 12, 2018 9:29
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2003
Post Re: Iluzja mistyki?
Alum89 napisał(a):
Dla mnie mistyka jest doświadczeniem Boga w naszym wnętrzu. Jego miłość jest dla mistyka, tak jakby namacalna. A mistyka chrześcijańska jest dla mnie imponująca, ponieważ jest pełna skruchy, oddania i miłości do Boga. Ale czy do Boga prawdziwego wiedzie ta (prawdziwa?)mistyka??

Do Boga wiedzie przestrzeganie przykazania miłości. Jeżeli człowiek nie kocha siebie, żony, dzieci, rodziców i obcych ludzi, ma poważne problemy by bezinteresownie komuś pomóc, jest od Boga bardzo daleko i pobożne wypełnianie rytuałów religijnych czy próby medytacji chrześcijańskiej na niewiele mu się przydadzą.
Kluczowa jest odpowiedź, czy imponuje Ci mistyka chrześcijańska ze względu na jej niezwykłość, "magię", czy coś innego? Jeżeli nie doświadczysz mistyki przestaniesz wierzyć w Boga? Wejście w relację z Bogiem oznacza, że godzimy się na taki kontakt z Nim, który może być inny od naszych oczekiwań, możemy doświadczać Boga inaczej niż pragniemy i to rodzi pokusę rozczarowań.
Do Boga wiedzie wiele dróg, także mistyka, ale osobie o nieugruntowanej wierze, której brakuje dojrzałości duchowej może wyrządzić więcej szkód niż pożytku, ponieważ będzie miała problemy z pokusą pychy i poddania się posłuszeństwie Kościołowi, zwłaszcza gdy spotka się z sceptycyzmem.

Alum89 napisał(a):
Takie teorie również czytałem. Z pomącą przychodzi New Age,miłość miłość i jeszcze raz miłość, oraz ludzie z planem stworzenia świata od nowa, bo ten aktualny jest fikcją i złem.

Takie teorie czytałeś i do czego Cię to doprowadziło? Warto było?

Alum89 napisał(a):
Pogaństwo jest alternatywą. Człowiek, który dowiaduję się, że wszystkie religie, i cały ten świat jest kłamstwem, szuka alternatywy.

Pogaństwo jest alternatywą, ale dla @Alum89, który naczytał się licznych teorii spiskowych i mu wyszło, że o pogaństwu mało kto negatywnie pisał, więc pewnie jest dobre. Nie tędy droga. Wybierając religię bądź inny zestaw wierzeń należy liczyć się z możliwą krytyką. Jeśli wierzysz, będziesz stawał w obronie wartości, które uważasz za słuszne, a nie od nich uciekał, bo może krytyk ma rację? Jeżeli wierzysz w Boga, buduj swoją wiarę, grzebanie w teoriach spiskowych budowaniu nie służy, działa destrukcyjnie na człowieka, tak uważam na podstawie Twoich postów tutaj na forum.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


So maja 12, 2018 15:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Iluzja mistyki?
Mrs_Hadley napisał(a):
Jeżeli człowiek nie kocha siebie, żony, dzieci, rodziców i obcych ludzi...

Czy kochanie siebie i kochanie bliźnich jest tym samym?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


So maja 12, 2018 15:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Iluzja mistyki?
Kochaj bliźniego swego jak siebie samego

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So maja 12, 2018 15:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Iluzja mistyki?
Ale już nie: najpierw kochaj siebie samego, a potem bliźniego.

Kochaj bliźniego tak jak siebie samego - rozumiane jako wyznacznik "kochania", jako jedyny pewny wyznacznik, który człowiek zna, poznawalny dla niego samego.
Znamy troskę o nas samych, jako podmioty tej troski. Nie można powiedzieć (tzn można, ale może to być szeroko relatywizowane) jako przykazania: "kochaj bliźniego, jak bliźni bliźniego", bo byłoby to nieczytelne. Użycie porównawczego "ja", jest czytelnym i raczej koniecznym wyznacznikiem, ale już nie nakazem.
Gdyby było nakazem, nie byłoby chociażby: kto kocha życie swoje, straci je, czy: kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony, bo zalecenia te zaprzeczają bezpośredniej trosce o siebie, czyli kochaniu samego siebie jako wyjściowej konieczności.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


So maja 12, 2018 15:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL