Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 12:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona
 Dobroć Boga a ewolucja 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Andy72 napisał(a):
Stworzył świat najlepszy z możliwych.




Ty na serio to mówisz?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt mar 15, 2019 18:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Tak naprawdę to nie wiemy tego czy mógł, to wie tylko on sam, ale wiemy, że jest wszechmogący więc można domniemywać, że miał w zanadrzu inne wersje świata być może nawet tysiące miliony wersji. Jest nadzieja, że kiedyś świat będzie lepszy mówię tu o nowej ziemi, która jest opisana w apokalipsie Św. Jana, może nawet będzie tak na zawsze. Nadzieja umiera ostatnia.


Pt mar 15, 2019 20:29
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
A czy ty musisz robić kilometrowe odstępy?


Pt mar 15, 2019 20:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Kapral135 napisał(a):
Tak naprawdę to nie wiemy tego czy mógł, to wie tylko on sam, ale wiemy, że jest wszechmogący więc można domniemywać, że miał w zanadrzu inne wersje świata być może nawet tysiące miliony wersji. Jest nadzieja, że kiedyś świat będzie lepszy mówię tu o nowej ziemi, która jest opisana w apokalipsie Św. Jana, może nawet będzie tak na zawsze. Nadzieja umiera ostatnia.



To w końcu Bóg jest wszechmocny, czy jednak nie?
Czy dla wszechmogącego Boga, by było aż tak trudne, spowodować żeby absolutnie każda materia wydzielała energie? i wtedy problem głodu na świecie, który dotyka setki milionów ludzi, przestałby istnieć, ponieważ wtedy jedzenie nie byłoby konieczne, ludzie by nie mieli możliwości umrzeć z głodu.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt mar 15, 2019 21:55
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Robek napisał(a):
Kapral135 napisał(a):
Tak naprawdę to nie wiemy tego czy mógł, to wie tylko on sam, ale wiemy, że jest wszechmogący więc można domniemywać, że miał w zanadrzu inne wersje świata być może nawet tysiące miliony wersji. Jest nadzieja, że kiedyś świat będzie lepszy mówię tu o nowej ziemi, która jest opisana w apokalipsie Św. Jana, może nawet będzie tak na zawsze. Nadzieja umiera ostatnia.



To w końcu Bóg jest wszechmocny, czy jednak nie?
Czy dla wszechmogącego Boga, by było aż tak trudne, spowodować żeby absolutnie każda materia wydzielała energie? i wtedy problem głodu na świecie, który dotyka setki milionów ludzi, przestałby istnieć, ponieważ wtedy jedzenie nie byłoby konieczne, ludzie by nie mieli możliwości umrzeć z głodu.

A czy aby w ludzkich możliwościach nie leży zdolność wyrzeczenia się gromadzenie potężnych dóbr doczesnych, które i tak nikt nie zabierze ze sobą do wieczności, i podzielenia się nimi z głodnymi?..,głodnych nasycić, spragnionych napoić aż tak trudne :o


So mar 16, 2019 8:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Alus napisał(a):
A czy aby w ludzkich możliwościach nie leży zdolność wyrzeczenia się gromadzenie potężnych dóbr doczesnych, które i tak nikt nie zabierze ze sobą do wieczności, i podzielenia się nimi z głodnymi?..,głodnych nasycić, spragnionych napoić aż tak trudne :o



3 tysiące lat temu, ludzie w Afryce również umierali z głodu, i kto miałby im wtedy pomóc?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So mar 16, 2019 11:37
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Robek napisał(a):
Alus napisał(a):
A czy aby w ludzkich możliwościach nie leży zdolność wyrzeczenia się gromadzenie potężnych dóbr doczesnych, które i tak nikt nie zabierze ze sobą do wieczności, i podzielenia się nimi z głodnymi?..,głodnych nasycić, spragnionych napoić aż tak trudne :o



3 tysiące lat temu, ludzie w Afryce również umierali z głodu, i kto miałby im wtedy pomóc?

Nie wymarli wszyscy Afrykanie, zatem byli inni zamożniejsi, zdolni uratować umierających z głodu.


So mar 16, 2019 11:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2730
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Biniu napisał(a):
Andy72 napisał(a):
Stworzył świat najlepszy z możliwych.

Bez problemu można sobie wyobrazić lepszy świat.
Czyli wychodzi na to , że Bóg albo nie jest wszechmocny, albo wcale nie jest dobry.

Kryterium autorytetu nie jest najlepszym argumentem w dyskusji ale mnie przekonuje to co powiedzial Leibnitz. A nie odkrycie dokonane przez Biniu. Bo Robek w swoim postulacie chyba nie wzial pod uwage zasady zachowania energii.


So mar 16, 2019 13:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
robaczek2 napisał(a):
Bo Robek w swoim postulacie chyba nie wzial pod uwage zasady zachowania energii.



Bóg ustalił wszystkie prawa fizyki, więc jeśli by zrobił coś takiego, że materia z niewiadomych przyczyn wydziela energią sama z siebie, to wtedy byśmy uznali że to jest naturalny proces, którego jeszcze nie rozumiemy, i tyle, w końcu przez wiele lat szukano bozonu Higgsa, teraz od wielu lat, próbuje sie wykryć ciemną materie, więc do tego by szukano odpowiedzi, dlaczego materia nie podlega prawu zachowania energii.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So mar 16, 2019 19:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Robek napisał(a):
ARHIZ napisał(a):
Może mana mu się skończyła. ;)



Starczyło energii żeby stworzyć świat, ale brakło na to żeby go zmienić, co troche jest dziwne, bo przecież można korzystać z tej energii która znajduje sie aktualnie we wszechświecie, więc tutaj energii do zmian, na pewno by nie brakło.

Dlaczego na pewno by nie zabrakło? Możemy założyć, że niewszechmogący Bóg nie potrafi tej energii odzyskać na tyle, by zmienić świat, który stworzył. Albo jeszcze lepiej, zmęczył się tak bardzo, że upadł z sił i jedyne co może, to zsyłanie natchnionych Biblii i Koranów. To by tłumaczyło ich niespójność, autor był na tyle zmęczony, że nie mógł się skupić.
Aprioryzm ma to do siebie, że można założyć wszystko. Nawet to, że LPS przyszedł i mu zabronił, bo jest Jego ojcem.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


So mar 16, 2019 23:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Arhiz, ładnie to tak drwić z Boga? Bóg jest cierpliwy, nie znaczy to że możesz testować Jego cierpliwość.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


N mar 17, 2019 0:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Moim celem jest jedynie pokazanie jak działa aprioryzm na wyrazistych przykładach. Bóg niewszechmogący czy niewszechwiedzący nie jest Bogiem chrześcijańskim, ponieważ ci definiują go inaczej, dają Mu inne przymioty. Tak więc to co piszę nie dotyka Boga chrześcijan. Chodzi jedynie o pokazanie sposobu rozumowania. :)

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Pn mar 18, 2019 11:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
ARHIZ napisał(a):
Moim celem jest jedynie pokazanie jak działa aprioryzm na wyrazistych przykładach. Bóg niewszechmogący czy niewszechwiedzący nie jest Bogiem chrześcijańskim, ponieważ ci definiują go inaczej, dają Mu inne przymioty. Tak więc to co piszę nie dotyka Boga chrześcijan. Chodzi jedynie o pokazanie sposobu rozumowania. :)



To może dotknąć chrześcijan, w końcu Jezus nie jest wszechwiedzący, a przecież jest Bogiem.
No i jeśli rozpatrywać ewolucje w kontekście tego czy jest dobra, czy też zła, to jest widać że ewolucja nie jest czymś dobrym, w końcu wiele dzieci rodzi się z chorobami genetycznymi, a takie coś jest bardzo bolesne.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn mar 18, 2019 11:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Nie wiem jak poszczególne odłamy chrześcijaństwa zapatrują się na wszechwiedzę Jezusa.

Co zaś się tyczy kwestii zła na świecie [wliczając w to także ewolucję], większość religii chrześcijańskich wspomina o niepełnej perspektywie ludzkiej, czyli to co robi Bóg jest dobre i właściwe, ponieważ patrzy On całościowo, uwzględnia też te czynniki, których my nie znamy. Z Jego perspektywy, przez wszechwiedzę, to jest właściwe. Nasza wiedza jest ograniczona. Chrześcijański Bóg jest dobry z założenia, więc dla perspektywy chrześcijańskiej żaden fakt temu nie zaprzecza.

Tutaj, przykładowo, wypowiadają się na ten temat znajomi mi baptyści: https://www.youtube.com/watch?v=GBILTZX ... pp=desktop

Z tego co się orientuję, katolicy podchodzą do tej sprawy podobnie.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Pn mar 18, 2019 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
ARHIZ zgadzam się, ten świat może być dobry i być najlepszą opcją, ważne jest uświadomienie sobie jaki może być cel istnienia właśnie takiego świata, świata który oceniamy jako niesprawiedliwy, okrutny i niezrozumiały. Potraktujcie to jako grę i wszystko jest ok.
Pytanie tylko kto i dlaczego w nią gra... ;)

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr mar 27, 2019 16:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL