To raczej tak (dwa bloki spraw):

cuda eucharystyczne -> godne przyjmowanie eucharystii, wierność prawdziwej Eucharystii, czystość przedmałżeńska, walka z niesakramentalnymi związkami

intronizacja Chrystusa Króla -> na poziomie narodu - wierność Bożemu Słowu, bezwzględne zaufanie do Chrystusa, szukanie u Niego pomocy a nie u kłamliwych przywódców za granicą, strzeżenie chrześcijaństwa przed hordami Antychrysta.

Qwerty2011, Polacy niby jak jeszcze maja szukac pomocy u Boga? Wiecej pomnikow Mu stawiac? Czy moze jednak post wedlug Bozej woli by sie przydal?


O jakiej armii Antychrysta mowi o. Pelanowski: Ukraincow? Rosjan, od ktorych kupujemy dzis wiecej ropy niz za czasow PO? Amerykanow z NATO?
No bo przeciez nie o uchodzcach z Syrii, czy kalekich dzieciach na leczenie. A dlaczego nie o nich? Bo wsrod nich sa takze chrzescijanie, bo muzulmanow juz mielismy, kiedy bylismy tranzytem dla Czeczenow. Definicja armii Antychrysta u o.Pelanowskiego jest niesprecyzowana.

Nie wiem kto i jak zerwal niby nasze uklady miedzynarodowe i co w tym dobrego? Opuszczona Polska byla zabawka wsrod moznych tego swiata wiele lat. Nawet bedac gleboko katolicka. Itd itp


Naprawde nie wiem, dlaczego ludzie szukaja sensacji, prorctw, objawien i chca Panu Bogu zajrzec w karty przyszlosci?

Ewangelia wystarczy. Naprawde.
A w niej jest i pochwala milosierdzia wobec kazdego biednego, i jednoczenia (bo rozprasza przeciwnik Boga) i slowa "nie lekajcie sie" wielokrotnie powtorzone.

Od wiekow rozni glosza paruzje juz, juz, a tak naprawde moze jutro asteroida uderzy w ziemie, albo pijak nas przejedzie i wszelkie zbedne troski sie skoncza.

No przeca, że Żydzi.


No właśnie. Wybraliśta se Żyda na króla, to mata - szacha i mata.

A w ogóle, to jedni czytają Daenikena, inni Pelanowskiego - to było, jest i będzie. Kto zaś ma rozum, ten go nie szuka w fantazjach szczerych, spisanych dla rozgłosu i mamony.

W sumie masz racje, ale pewnie wielu wierzy, ze Pan Jezus jest Polakiem. A przynajmniej Slowianinem...

Ba, są tacy, co wierzą, że Słowianie to Żydzi. Niby że potomkowie dziesięciu plemion, co ich Asyryjczycy uprowadzili z północnego królestwa i osadzili w górach Kaukazu. Śladów w źródłach żadnych wprawdzie nie ma, no ale właśnie dlatego nikt tego nie wie. Czyli cicho, sza!

Nie pisz takich herezji! Jeszcze ktos z narodowcow, albo doradcow Jakiego to przeczyta i beda sie chcieli zemscic za taka herezje. Polak Zydem! Koniec swiata, jak by pan Popiolek powiedzial.

O co Ci chodzi?
Wyciągasz niedorzeczne i złośliwe wnioski.
Masz jakiś uraz do Polski do Polaków?
Może są genialniejsze, wspanialsze narody, którym wiele dano - więcej talentów niż Polakom.
A co z tym zrobiły? Na co roztrwoniły te talenty? Czy na dzieło boże?
Bóg lubuje się w tym, co słabe w oczach człowieka - żeby tym więcej było widać Jego moc. Poczytaj sobie Księgę Judyty.

Nie wiem o jakiej konkretnie mówi.
Nie wiem też dlaczego mówisz takie rzeczy: chrześcijanin to antychryst (Anty-Chryst)? Ktoś jest w Polsce przeciwny pomocy poszkodowanym rodzinom Syryjskim?
Krążysz wokół sprawy uchodźców - powiedz to otwarcie. Zamierzasz udawać, że problem muzułmańskich uchodźców nie istnieje? Że nie ma on znamion wojny kulturowej a także religijnej?
Żyjesz na Marsie?

Księga Judyty, Księga Estery.
Wygrywa ten, kto zaufał i zawierzył swe sprawy Bogu a nie ten, kto zawarł największe sojusze, i ma najpotężniejsze armie.
Jakież cudowne były nasze sojusze jeszcze w sierpniu 1939 roku. Po ludzku - byliśmy nie do ruszenia...

A z kim chciałbyś się teraz jednoczyć i jak?

A jakąż to "mamonę" otrzymywali prorocy na przestrzeni dziejów?
Urąganie, prześladowania, śmierć.

I dlatego Pelanowski nie jest prorokiem. I kropka.


Pomyliłeś Boga z Kim Dzong-Unem.

Zresztą, co to za Bóg, co nie umie okazać swojej mocy, a nawet wszechmocy, wobec silnego? Czy tam nie chce, bo się lubuje w słabości? Słabość to panuje np. w dziczy w Kongo, w Czarnej Afryce, gdzie Murzyni fedrują kilofami w sztolniach za pięć zeta tygodniowo. To jest bożek, nie Bóg; popierdółka jakaś, co ją sobie Qwerty wynalazł między czwartkiem a sobotą. A hołdowanie tej popierdółce niechybnie doprowadzi Polskę i Polaków do zguby.

Ja sie pytam o Polakow, li i jedynie. I co wiecej i lepiej powinni wedlug o.Pelanowskiego robic?
Bo jak na razie, to skupiaja sie na obrzedach, pomnikach itp, a zapominaja, co Pan Bog naprawde w swoich slowach mowi i to nie tylko do nich.


Nie wiesz, o jakiej armii Antychrysta o.Pelanowski mowi, ale wierzysz, ze to co mowi ma sens. Moze spytaj sie go wprost?
Takie niedopowiedzenia moga prowadzic na manowce.
Gdybys nie wiedzial: Polska zadnych Syryjczykow nie chciala: ani "jak leci", ani chrzescijan, ani chorych dzieci na leczenie. Chyba ty zyjesz na Marsie, jesli tego nie wiesz.
Uciekinierow z Polski za to, Europa Zachodnia zawsze przyjmowala bez warunkow. Chyba, ze zostawali kryminalistami, to wyrzucala, jak i innych wyrzuca.


Czyli gdyby nie nasze sojusze z Anglia i Francja, to Hitler by Polske ominal?
Ciekawy wniosek.


Ja to bym sie chciala jednoczyc najpierw z sasiadami. Zreszta podibnie mysla miliony Polakow, ktore jednak wola moc wyjezdzac gdzie chca i kiedy chca, na wakacje badz do pracy, a nie zyc w Polsce otoczonej jakimkolwiek kordonem, bo "bezpieczniej". To nie jest myslenie chrzescijanskie!
Szczegolnie, jesli ktos uwaza, ze chrzescijanstwo zanika, powinien posluchac Chrystusa i to chrzescijanstwo niesc innym. A nie otorbic sie w Polsce i zakopywac ten talent, zeby go "armia Antychrysta" nie zniszczyla.

Jeśli już chodzi o zagadnienie kto żyje na Marsie, to raczej Ty - zapomniałeś, czy udajesz, że nie nie pamiętasz czemu PiS wygrał wybory? - otóż w 89% straszeniem uchodźcami, pierwotniakami i pasożytami, wizja gwałtów i islamizacją Polski.


W niczym nie różną od aktualnej...zwłaszcza jeśli chodzi o stan uzbrojenia armii



Zależy którzy - propagowana usilnie na wielu portalach, w tym na naszym forum, Maria z Irlandii na wydawanych książkach, modlitwach swojego autorstwa, zgromadziła konkretna kasę.

Armie antychrysta nie niszczyli uczniowie Jezusa zamknięci w Wieczerniku, ale pośród nich głosząc Dobrą Nowinę.

Ks Pelanowski, wspaniały kapłan, przez lata niosący potrzebującym pomoc słowem mówionym, pisanym, np książka "Wolni od niemocy" przeznaczona dla ludzi w depresji i ich rodzin.....pytanie - dlaczego teraz zaczyna iść śladem ks Natanka?

Raczej chodzi o to, że dla Boga liczy się i jest wartością to, co my ludzie uważamy za mało istotne.
Na przykład zaufanie Chrystusowi. Kto dziś wierzy, że zawierzenie Królowi może wyprowadzić z każdej opresji. Wolimy pokładać nasze zaufanie w swoich siłach, pieniądzach, układach itp.

Robić własnie to, co piszesz: to "co Pan Bog naprawde w swoich slowach mowi".


- Polska przyjęła syryjskie rodziny - przyjechali do nas i znaleźli schronienie
- najskuteczniejsza jest racjonalna pomoc - znacznie skuteczniejsza od tej opartej na empatii.
Zrobiono nawet takie badania a wniosek był taki, że pomoc wynikająca z empatii została udzielona nie tym, którzy najbardziej jej potrzebowali. Taką pomoc zapewniło tylko racjonalne podejście.
Empatią ludzi łatwo sie steruje i manipuluje (np. w mediach: zdjęcie muzułmańskiej matki z dzieckiem zamiast zdjęcia armii setek młodych mężczyzn na ulicach, wywołujących zamieszki).
Polska pomaga racjonalnie - na miejscu - i jest to pomoc o znaczącej skali


To manipulacja. Polacy nie wyjeżdżali na zachód, aby żyć na koszt tamtych narodów i wojować z ich kulturą i religią.


Pozorny sojusz z Francją i Anglią miał nas wepchnąć w wojnę i opóźnić działania Hitlera na zachodzie.
Najbardziej racjonalnym wyjściem dla Polski było wtedy wejść w porozumienie z Niemcami, aby odwlec ich atak a może nawet go uniknąć. To co zrobiliśmy, było w interesie Francji, Wielkiej Brytanii, Rosji.

To złudzenie. Zachód toleruje nas (czy jak wolisz - "jednoczy") o tyle o ile może przy tym realizować swoje interesy ekonomiczne i polityczne.
Każda próba naszego wyjścia z wasalizmu wywołuje na zachodzie irytację.
To nie ma żadnego związku z "jednoczeniem" - ten wyraz jest wykorzstywany instrumentalnie przez grupy interesów.


To prawda.
Jeśli jednak to niesienie chrześcijaństwa spotyka się z agresywnym odrzuceniem, nieprzyjęciem - należy (jak to ujął sam Chrystus) "strząsnąć pył z sandałów" a jak dodał św. Paweł - wyjść z grupy pogan.
Chrześcijaństwo a szczególnie Katolicyzm - to nie pacyfizm!


No i...?


To nie był prorok, tylko oszustka o wątpliwej opinii, którą było widać już na pierwszy rzut oka.


Dobre pytanie.
Dlaczego?

Konkretni: gdzie, kiedy i ile rodzin?


Tyle teorii, a praktyka
https://www.deon.pl/religia/duchowosc-i ... ywiad.html


Czyli Polacy wyjeżdżali i sami sobie zapewniali pracę, lokum....to skąd wzięły się setki bezrobotnych np na dworcu w Berlinie?
A ilu Polaków w Polsce na skutek wojowania Czeczenów przeszło na Islam?


Mieliśmy Deklarację polsko-niemiecką o niestosowaniu przemocy z dn. 26.01.1934r.
Jak Hitler respektował sojusze dowodzi agresja z 1941r na ZSRR, z którymi Niemcy zawarli w sierpniu 1939r pakt (Ribbentrop Mołotow).


Wychodzi Wlk Brytania, może wyjść także Polska, ale wiadomo, że nie będzie to korzystne dla naszej gospodarki, stąd populistyczne pokrzykiwania o wasalizmie i trwanie w strukturach UE.




Dziwne, że św Paweł nie wyszedł spośród pogan......zapewne gdyby tak uczynił chrześcijaństwo przez dziesięciolecia byłoby małą sektą judaistyczną, by po kilkunastu latach zniknąć z powierzchni Ziemi.


Wedle jej wyznawców Maria z Irlandii była prorokinią.




Skoro cytujesz jego proroctwa, to sam sobie musisz odpowiedzieć.

Jesli ty wolisz, to twoj wybor.



A co Pan Bog mowi? Bo On mowi konkretnie z czego nas na Sadzie rozliczy. Mam nadzieje, ze znasz te Jego slowa.



Naprawde? Ja znam kilka osob, ktore wyjechaly zeby zyc z renty niemieckiej i nawet sobie "niemieckie pochodzenie" znalazly. O slynnych polskich grupach kradnacych niemieckie samochody nie wspominajac.
Z religia Polacy moze nie wojuja, ale nagle staja sie bezwyznawcami, zeby podatek koscielny zaoszczedzic.
W kazdym razie wielkiego pozytku misjonarskiego Europa z Polakow nie ma.

A, czyli nalezalo sprzedac sie wrogowi bez oporu, oddac mu ten korytarz, a potem reszte i dac sie wykorzystac jako tania sila robocza.
Kolejna bardzo ciekawa teza.
Bo ze Hitler i tak by Polske zajal i mial wiecej potencjalu na wojne z reszta Europy, jest oczywiste.
Jaki interes miala i Francja i Anglia w tym sojuszu, to ja nie wiem, ale na pewno to wyjasnisz. Bo wiesz, ze Hitler zaatakowal najpierw Polske? Nie Anglie i nie Francje.

Jak ktos ma kompleksy, to wszedzie bedzie sie czul wykorzystany.
Zachod traktuje siebie (kraje Unii) jak partnerow. To niektore kraje unijne, uwazaja siebie za (dzieci) specjalnej troski i tak sie probuja zachowywac. A jak im przypomniec, ze dorosli sie tak nie zachowuja, to probuja "zabrac zabawki" i bawic sie same.

A ktoz ciebie agresywnie atakuje? Podobno chrzescijanstwo rosnie na krwi meczennikow. Myslisz, ze oni przejmowali sie "agresywnym odrzuceniem"? To dzieki nim ty w ogole miales szanse zostac chrzescijaninem. A ty co?

@Alus i @Kael
Obydwie jesteście dobre ciocie. Mam propozycję do Was. Nie ma co strzępić języka, na puste gadanie o pomocy dla imigrantów. Pora na działanie!
Zapraszam na dworzec w Berlinie, gdzie będziecie mogły przywitać przybyszów kwiatami, ewentualnie - jako wolontariuszki przy rozdawaniu wody. Trzeba tylko uważać, bo były przypadki, że niezadowoleni islamscy chłopcy ciskali tymi butelkami w dobroczyńców i policję.

Ja wolę przekazywać pieniądze na pomoc w Syrii, bo wiem, że tam ich najbardziej potrzeba i wiem również, że to samo Euro w Syrii jest warte wiele więcej niż tutaj w Europie (bo po prostu dużo więcej można za nie kupić).
To jest zwykła ekonomia i zdrowy rozsądek - pomagamy na miejscu.



Nie przypominam sobie, żeby kiedyś 5 milionów Polaków zalało Niemcy i dopominało się zasiłków za nicnierobienie.
Nie przypominam sobie również, żeby jacyś Czeczeni dokonywali w Polsce zamachów terrorystycznych i grozili podrzynaniem gardeł niewiernym.
Porównania więc zupełnie nieadekwatne.



Jeszcze w styczniu 1939 roku była szansa na realne odciągnięcie wojny od polskiej granicy.
Nie będę rozwijał tematu bo to temat-rzeka, którym zajmują się poważni historycy. Na rozgrzewkę polecam Piotra Zychowicza: "Opcja niemiecka".

Św. Paweł nie stosował uporczywego nawracania. Jeśli nie przynosiło owoców szedł dalej. Pozostawały po nim Kościoły - z początku niewielkie, które składały się z CHRZEŚCIJAN przychylnych Słowu Bożemu a nie jakiś pogańskich multi-kulti.

A Ty nie musisz?

Rozliczy nas również z roztropności i ze spełniania powinności (także zapewnienia bezpieczeństwa) względem swoich rodzin i najbliższych.


O - pedagogika wstydu - jakbym oglądał TVN

Mnie nikt bo na szczęście mieszkam w Polsce.


Żaden święty męczennik nie pchał się bezwiednie i bezmyślnie w ręce oprawców! Oni unikali śmierci tak długo, jak się dało. Przenosili się z miejsca na miejsce, uciekali z więzień, ukrywali. Święci męczennicy to nie samobójcy.
Ale kiedy przyszła godzina próby, kiedy trzeba było dać świadectwo - dawali je.

Qwerty - ustalmy jedno. Zżymasz się, że Polska jest wasalna wobec Niemiec dziś, a nie przeszkadza ci, że byłaby wasalna wobec Niemiec ongi. I to wtedy, kiedy ci Niemcy nie tylko, że żywili irracjonalną kompletnie chęć uwolnienia świata od takich polskich obywateli, miliony ich były - ale jeszcze rządził nimi człowiek wybrany przez Pomorzan i Prusaków. Jaja se robisz, czy ci płacą za te brednie?

Chrześcijaństwo nie było multi-kulti? Jakby nie było, tobyśmy wszyscy byli dzisiaj pejsaci i obrzezani pod sznurek. Nie jestesmy, bo Paweł z Apostołami ustąpili wobec pogańskiej kultury i obyczaju. Jak to nie jest multi-kulti, to co to jest? Może spisek żydowski mający na celu przejęcie władzy nad Miastem i Światem?