Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 8:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 237 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona
 Punkt widzenia ateisty-antyklerykała 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
chwat napisał(a):
Alus napisał(a):
Kolejna kombinacja - dodajesz stworzenie świata, choć kilka razy wymieniałam - potop, wieża Babel, exodus z Egiptu
Stworzenie świata, człowieka, potop i exodus to fakty, którym się nie zaprzecza. Nie są jedynie faktami w sensie dosłownym, czy historycznie precyzyjnym.


A w jakim są?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sie 09, 2018 9:04
Zobacz profil
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Ale żeby wyrzucać mój wpis bez choćby powiadomienia mnie w prywatnej wiadomości o tym, że go usunęłaś, to już jednak przesada, "szanowna" moderatorko.


Cz sie 09, 2018 9:50
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Twój post zawierał jedną, jedyna emotikonkę. Nic więcej. Reg. § III/9 i § III/11

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Cz sie 09, 2018 9:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Podpisuję się pod pytaniem w jakim znaczeniu potop czy exodus to fakty którym się nie zaprzecza.
W historycznie precyzyjnym nie, w dosłownym nie... czyli w jakim?
W metaforycznym raczej nie mówi się o faktach.
W sensie zawartości książki,czy innego dzieła w stylu: 'hobbity faktycznie występują w Władcy Pierścieni' na pewno, bo nikt raczej nie ma wątpliwości że takie wydarzenia w Biblii zostały opisane, ale sądzę że jednak chodzi o coś więcej. Na pewno faktycznie weszły do motywów literackich i kulturowych ukazywanych przez różnych twórców, co jest typowe dla archetypicznych opowieści, którymi moim zdaniem są - wówczas nie ma znaczenia czy to się wydarzyło czy nie, bo takie opowieści mają na celu przekazanie pewnej głębszej, uniwersalnej prawdy i takową tu dostrzegam, mają na celu wywołanie pewnych reakcji u odbiorcy.
Jak nie w historycznie dosłownym to może w historycznie niedosłownym, ale nie wiem co by to miało znaczyć...

Ja dostrzegam w nich coś takiego jak w koanach zen - gdy próbujesz to rozgryźć na drodze umysłowej, umysł wysiada, dosłownie jakby przepalały się pewne styki i nagle wyłania się coś nowego, a sam proces dokonał znaczących zmian na poziomie podświadomym, zmienił sposób myślenia, zburzył pewne mury mentalne. Co otwiera pewne dojścia. A potem Źródło już może bez przeszkód płynąć i burzyć kolejne mentalne mury...
Właśnie dostrzegłam że bez posługiwania się metaforami nie ma jak o tym mówić, to chyba jedyne sensowne wyjście...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz sie 09, 2018 10:12
Zobacz profil
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Cytuj:
Nie pisałam o stworzeniu świata, człowieka.....przewrotność Twoja tego nie zmieni

Cytuj:
Za to ja o tym napisałem, żeby podkreślić bezsens wybiórczości Twojego myślenia: uznawania dowolnych fragmentów Biblii za nieistniejące.
Nie ma zasady uznającej exodus za nieprawdziwy i stworzenie człowieka za prawdziwe.
Albo było wszystko, albo nic. Wyrzucanie z Biblii dowolnych fragmentów i pozostawianie innych jest patologią myślenia.

Logika wskazuje, że żadna istota żywa, w tym człowiek, nie stworzył sie sam z siebie siłą własnej mocy, zatem nie kwestionowanym faktem dla wierzących jest moc sprawcza Boga.
Ale potop - zapewne w skali mikro, w dorzeczu Eufratu - przypisywany mściwemu Bogu, to już czysta fantazja.

Cytuj:
Bóg jest światłością, nie ma w Nim żadnej ciemności (1 J 5,2)

Apostoł w tym wersie porusza tema śmierci dzieci i obrazu Boga...znów przewrotność, erystyczna zagrywka.

Cytuj:
W którym miejscu w tym wersie Apostoł porusza temat śmierci dzieci? Halucynujesz?

Sam się zapętliłeś wrzucając ni stad ni zowąd zabijanie dzieci do wersu z listu św Jana, a teraz chcesz abym inni wyjaśnili Ci Twój tok myślenia :D

Cytuj:
A co to ma do rzeczy? Czy przyczyna ataku na Jezusa, jest w jakiejś mierze dowodem, że śmierci dzieci w Egipcie nie było?

Erystyka.[/quote]
Cytuj:
Oj poważnie? To wytłumacz proszę swoje myślenie. W jaki sposób zagadnienie ataku Jezusa przez Izraelitów, jest związane ze śmiercią dzieci w Egipcie?

Obsesja na punkcie dzieci w Egipcie?????......czy zabawa w "pomidor"???
Ja napisałam Mniejsza o fakty, istota w prezentowanym obrazie Boga, bo to własnie obraz Boga kochającego jedynie naród wybrany a odtrącający obcych, legł u podstaw zamachu na Jezusa w Nazarecie i odrzucenia przez Izraelitów Jezusa Boga i mesjasza....
Ty odpowiadasz "pomidor".

Cytuj:
Podałam link do tłumaczeń biblisty, ale Ty działasz wedle zasady strzyżone-golone.

Cytuj:
Acha, zaczarowane linki :)
Nie ma żadnego nauczania Kościoła, które neguje exodus, czy potop.
Nie ma żadnego nauczania Kościoła, nazywającego śmierć dzieci w Egipcie "wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów" i zaprzeczającego jego wystąpienia.

Czyli niezgodne z twoją koncepcja to nalezy wyśmiać, wykpić, poniżyć duchownych, teologów :brawo:

Cytuj:
masz rację - noszę w sercu Boga idealnego, pozbawionego wszelkich ludzkich przypadłosci.

Cytuj:
No i? Kto twierdził, że Bóg ma ludzkie przypadłości?

To że Ty nie potrafisz zrozumieć śmierci dzieci, nie oznacza występowania w tej historii ludzkich przypadłości Boga. Problem występuje jedynie po Twojej stronie.

Ucieczka w "pomidor".


Cz sie 09, 2018 10:35
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Małgosiaa napisał(a):
Twój post zawierał jedną, jedyna emotikonkę. Nic więcej. Reg. § III/9 i § III/11
A może by tak korepetycje z czytania ze zrozumieniem? Nie mam pretensji o usunięcie, ale o brak powiadomienia w jakiejkolwiek formie.


Cz sie 09, 2018 10:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Alus napisał(a):
Logika wskazuje, że żadna istota żywa, w tym człowiek, nie stworzył sie sam z siebie siłą własnej mocy, zatem nie kwestionowanym faktem dla wierzących jest moc sprawcza Boga
Jakiego Boga? Czy tego z Pisma świętego, którego fragmenty kwestionujesz? Bo jeśli kwestionujesz fragmenty Pisma mówiące o Bogu, to spodziewam się, że mówiąc o Bogu powołujesz się na jakiś autorytet, którego nie kwestionujesz. Jaki to autorytet i jaki Bóg?

Cytuj:
Ale potop - zapewne w skali mikro, w dorzeczu Eufratu - przypisywany mściwemu Bogu, to już czysta fantazja.
Czyli Biblia fantazjuje. No no, ciekawe.

Cytuj:
Bóg jest światłością, nie ma w Nim żadnej ciemności (1 J 5,2)

Sam się zapętliłeś wrzucając ni stad ni zowąd zabijanie dzieci do wersu z listu św Jana, a teraz chcesz abym inni wyjaśnili Ci Twój tok myślenia
Co Ty bredzisz?
Przecież to TY zacytowałaś 1 List św Jana viewtopic.php?p=1011531#p1011531. Sama zrobiłaś takie nawiązanie (wg mnie będące bez sensu, ale mniejsza z tym) a teraz mówisz, że to mój tok myślenia?

Cytuj:
Obsesja na punkcie dzieci w Egipcie?????......czy zabawa w "pomidor"???
Ja napisałam Mniejsza o fakty, istota w prezentowanym obrazie Boga, bo to własnie obraz Boga kochającego jedynie naród wybrany a odtrącający obcych, legł u podstaw zamachu na Jezusa w Nazarecie i odrzucenia przez Izraelitów Jezusa Boga i mesjasza....
Ty odpowiadasz "pomidor".
Nie, nie odpowiadam pomidor. Czy nie rozumiesz co mówisz?
Odpowiadam, że Twoja teoria o przyczynach zamachu na Jezusa w żadnym stopniu nie potwierdza Twoich wcześniejszych wymysłów, że fragmenty Pisma są "wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów".

Cytuj:
Cytuj:
Nie ma żadnego nauczania Kościoła, które neguje exodus, czy potop.
Nie ma żadnego nauczania Kościoła, nazywającego śmierć dzieci w Egipcie "wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów" i zaprzeczającego jego wystąpienia.

Czyli niezgodne z twoją koncepcja to nalezy wyśmiać, wykpić, poniżyć duchownych, teologów
Jaką MOJĄ koncepcją?
To nie moja koncepcja, tylko oficjalne nauczanie Kościoła, które nie neguje exodusu, potopu, czy śmierci dzieci w Egipcie. Nie wiem do jakiej sekty uczęszczasz, która przypowieści Biblijne nazywa "wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów".

Cytuj:
Cytuj:
No i? Kto twierdził, że Bóg ma ludzkie przypadłości?
To że Ty nie potrafisz zrozumieć śmierci dzieci, nie oznacza występowania w tej historii ludzkich przypadłości Boga. Problem występuje jedynie po Twojej stronie.

Ucieczka w "pomidor".
Powoli zaczynam powątpiewać, że Alus wie co mówi.
Chyba nie ma powodu, żebyś nadwyrężała się w dziedzinie, która Cię przerasta i zamieniasz się w trolla odpowiadającego "pomidor", bo dla trolla to lepsze niż nic. Więc lepiej będzie, jak pozostaniemy przy prostych faktach.

W tych okolicznościach poproszę o namiary na nauczanie Kościoła mówiące, że pewne historie Biblijne są, jak Ty to stwierdziłaś: "wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów".
W której częsci nauczania UNK można znaleźć potwierdzenie tej myśli?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz sie 09, 2018 16:21
Zobacz profil
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Cytuj:
Logika wskazuje, że żadna istota żywa, w tym człowiek, nie stworzył sie sam z siebie siłą własnej mocy, zatem nie kwestionowanym faktem dla wierzących jest moc sprawcza Boga

Cytuj:
Jakiego Boga? Czy tego z Pisma świętego, którego fragmenty kwestionujesz? Bo jeśli kwestionujesz fragmenty Pisma mówiące o Bogu, to spodziewam się, że mówiąc o Bogu powołujesz się na jakiś autorytet, którego nie kwestionujesz. Jaki to autorytet i jaki Bóg?

Erystyka....tego Boga Miłości, którego obraz daje Jezus i potwierdza św Paweł w "Hymnie o miłości", a któremu przed wiekami twórcy ST przydali ludzkie wady - zazdrość, mściwość...

Cytuj:
Ale potop - zapewne w skali mikro, w dorzeczu Eufratu - przypisywany mściwemu Bogu, to już czysta fantazja.

Cytuj:
Czyli Biblia fantazjuje. No no, ciekawe.

Nie fantazjuję - autentycznie Samson oślą szczęką zabił 1000 Filistynów....

Cytuj:
Bóg jest światłością, nie ma w Nim żadnej ciemności (1 J 5,2)

Cytuj:
Sam się zapętliłeś wrzucając ni stad ni zowąd zabijanie dzieci do wersu z listu św Jana, a teraz chcesz abym inni wyjaśnili Ci Twój tok myślenia

Cytuj:
Co Ty bredzisz?
Przecież to TY zacytowałaś 1 List św Jana viewtopic.php?p=1011531#p1011531. Sama zrobiłaś takie nawiązanie (wg mnie będące bez sensu, ale mniejsza z tym) a teraz mówisz, że to mój tok myślenia?

Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności....który wyraz oznacza "dzieci"???


Cytuj:
Nie, nie odpowiadam pomidor. Czy nie rozumiesz co mówisz?
Odpowiadam, że Twoja teoria o przyczynach zamachu na Jezusa w żadnym stopniu nie potwierdza Twoich wcześniejszych wymysłów, że fragmenty Pisma są "wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów".

Zaprawdę powiadam wam: wiele wdów było w Izraelu w czasach Eliasza, kiedy niebo zostało zamknięte na 3 lat i 6 miesięcy, tak iż w całym kraju nastał wielki głód. A do żadnego z nich Eliasz nie został posłany tylko do wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu było trędowatych w Izraelu za proroka Elizeusza. A żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman...Wszyscy w synagodze słysząc to, zawrzeli gniewem .....ten opis ukazuje jak od wieków uczeni Izraelici, jakoby Bóg kochał ich, naród wybrany, nie potrafili znieść słów Jezusa ukazującego miłość Boga do pogan.

Cytuj:
Nie ma żadnego nauczania Kościoła, które neguje exodus, czy potop.
Nie ma żadnego nauczania Kościoła, nazywającego śmierć dzieci w Egipcie "wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów" i zaprzeczającego jego wystąpienia.

Czyli niezgodne z twoją koncepcja to nalezy wyśmiać, wykpić, poniżyć duchownych, teologów

Cytuj:
Jaką MOJĄ koncepcją?
To nie moja koncepcja, tylko oficjalne nauczanie Kościoła, które nie neguje exodusu, potopu, czy śmierci dzieci w Egipcie. Nie wiem do jakiej sekty uczęszczasz, która przypowieści Biblijne nazywa "wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów".

Do tej samej, do której należy teolog, którego wykład podałam w linku.....

Cytuj:
Powoli zaczynam powątpiewać, że Alus wie co mówi.
Chyba nie ma powodu, żebyś nadwyrężała się w dziedzinie, która Cię przerasta i zamieniasz się w trolla odpowiadającego "pomidor", bo dla trolla to lepsze niż nic. Więc lepiej będzie, jak pozostaniemy przy prostych faktach.

W tych okolicznościach poproszę o namiary na nauczanie Kościoła mówiące, że pewne historie Biblijne są, jak Ty to stwierdziłaś: "wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów".
W której częsci nauczania UNK można znaleźć potwierdzenie tej myśli?

Podane linki traktujesz jako "zaczarowane" linki, a duchownych zaliczysz zapewne, podobnie jak mnie, do sekty......taka Twoja zdolność do polemiki i uznani innych racji niż Twoje.


Cz sie 09, 2018 18:19

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Alus napisał(a):
tego Boga Miłości, którego obraz daje Jezus i potwierdza św Paweł w "Hymnie o miłości", a któremu przed wiekami twórcy ST przydali ludzkie wady - zazdrość, mściwość...


Cytuj:
Bóg jest światłością, nie ma w Nim żadnej ciemności (1 J 5,2)


Alus - to co piszesz doskonale pasuje do tego co wynika z moich relacji z Bogiem, że po prostu jego obraz został poddany antropomorfizacji, bo jak inaczej niewykształceni, nie myślący abstrakcyjnie ludzie mieli wyobrazić sobie czystą Miłość, Mądrość, Prawdę, Nieskończoność, Dobro, Wolność, Twórczość, Doskonałość, Moc, itd. Te abstrakcyjne idee oraz nauki moralne zostały podane metaforycznie, bo tylko używając metafor można rozmawiać o sprawach duchowych gdyż zwyczajnie nie posiadamy adekwatnego słownictwa. Niestety używanie słów odnoszących się do tego co nam znane niesie spore ryzyko, bo Miłość Boga nie jest tożsama z miłością jaką my darzymy innych,a przecież Miłość Boga jest bezgraniczna, bezinteresowna, On kocha nas zawsze niezależnie od tego co robimy, nie utracimy Jego miłości... Ukazanie Go jako Ojca i Władcę sprawiło że zaczęto mu przypisywać cechy znanym im ojców i władców, stąd przypisywanie Mu różnych negatywnych według współczesnej moralności cech, opowiadanie że skoro nie wiadomo kto to zrobił a Bóg jest Potęgą to na pewno On... Jeszcze nie tak dawno też wiele w pełni naturalnych wydarzeń przypisywano boskiej interwencji, więc w czasach biblijnych zapewne było to jeszcze bardziej nasilone.

Co jest bardziej prawdopodobne :
Że istnieje Bóg który jest Miłością a wszystkie negatywne cechy jakie Mu ludzie przypisywali przez wieki to po prostu brak zrozumienia z ich strony, nadinterpretacje, dosłowne branie tego co metaforyczne.
Że Bóg serio robił dokładnie to co Mu przypisano w ST.

Obecnie poza fundamentalistycznymi odłamami chrześcijaństwa raczej mówi się o metaforycznym przekazie Biblii niż o traktowanie tego jako prawdziwej relacji z tego co zrobił Bóg i z metaforycznym przekazem się w pełni zgadzam, szczególnie że gdy się pytam Boga jak mam to interpretować bo na drodze rozumowej jest to nielogiczne, wręcz bez sensu, to otrzymuję odpowiednie wskazówki i nagle wszystko układa się w jedną spójną całość.

Szczerze, jakby jakiś miesiąc temu ktoś napisał że pyta się Boga a On odpowiada to bym twierdziła że zmyśla albo ma problemy z głową, ale gdy się czegoś doświadczy poglądy na temat realności takiego doświadczenia potrafią się zmienić o 180stopni. Natomiast przez to widzę że wiele osób próbowało przekazywać Prawdę i została ona wykoślawiona na wzór zabawy w głuchy telefon. Najgorsze że chcąc nie chcąc pisząc o tym też kreuję tą zabawę, bo nie mam jak inaczej opisać kontaktów z Bogiem niż napisać że do mnie mówi, ale to nie jest głos w głowie,nie określę tonu głosu, jego barwy czy płci mówiącego, ale wiem kiedy to pytanie, kiedy ironia...
To nie intuicja, nie ma na to adekwatnego słowa...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz sie 09, 2018 18:57
Zobacz profil
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Aby już nie marnować czasu na jałowe polemiki z Chwatem, który całe zagadnienie usiłuje sprowadzic do dzieci, zapodam jeszcze link z wypowiedzią proF Anną Świderkówną......zapewne z tej samej sekty co ja :)
http://opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/tyn ... wojny.html


Cz sie 09, 2018 19:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Alus napisał(a):
Erystyka....tego Boga Miłości, którego obraz daje Jezus i potwierdza św Paweł w "Hymnie o miłości", a któremu przed wiekami twórcy ST przydali ludzkie wady - zazdrość, mściwość...
Nie potrafisz rozróżnić środków literackich, użytych do opowiedzenia historii, od samej historii, którą w całości negujesz.
Bóg nie ma ludzkich słabości, ale my je mamy. Oznacza to, że konsekwencją naszych działań może być i jest śmierć, a Bóg niosący śmierć w przypowieści, oznacza nieuchronną i niezmienną konsekwencję, którą przecież jest.

Cytuj:
Nie fantazjuję - autentycznie Samson oślą szczęką zabił 1000 Filistynów....
I znowu negujesz po całości. Wiadomo, że tysiąc to uproszczenie, ale nie oznacza to, że Samson nikogo nie zabił, albo nie istniał.
Jeśli historia ze śmiercią dzieci jest "wydumaną opowiastką", to podważa to paschalną pamiątkę ofiary baranka, która się z nią nierozerwalnie wiąże, a to z kolei podważa zapowiedź Baranka gładzącego grzechy, czyli Ofiarę Chrystusa.

Cytuj:
Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności....który wyraz oznacza "dzieci"???
Skąd ja mam wiedzieć?? Przecież to TY wyciągnęłaś ten cytat z rękawa, to teraz wytłumacz po co. Powoli zaczynam myśleć, że zwariowałem. Alus przykleja cytaty od rzeczy, a ja mam się z nich tłumaczyć :)

Cytuj:
Do tej samej, do której należy teolog, którego wykład podałam w linku.....
Cytuj:
Podane linki traktujesz jako "zaczarowane" linki, a duchownych zaliczysz zapewne, podobnie jak mnie, do sekty......taka Twoja zdolność do polemiki i uznani innych racji niż Twoje.


To teraz podaj oficjalne nauczanie UNK polecające ten link, wtedy uznam go za wyznacznik
(a przynajmniej podaj w której minucie teolog stwierdza to co Ty "wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów", to może obejrzę)

Widzę, że mamy następną amatorkę dyskusji na linki, to chyba jakaś plaga. Jak tak dalej pójdzie, to za chwilę będziesz cytować papieża Piotra Adamczyka i ojca Mateusza jako autorytety :)

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz sie 09, 2018 19:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
chwat napisał(a):
"wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów"

Wydumana - jest; jak kazdy rodzaj tworczosci
Opowiastka - formalnie jest; chociaz jest, moim zdaniem, najwybitniejszym dzielem literackim jakie kiedykolwiek powstalo. Takich relacji, mozliwosci interpretacji oraz przekazu najwazniejszych dla pojedynczego czlowieka i calej ludzkosci nie ma nigdzie indziej. (powiedzialem juz - moim zdaniem ; powiedzialem. No to dobrze)
Prymitywnych - oczywiscie; nawet maszyny parowej nie znali. Jednak gdybys chcial podwazac ten wyraz to godzil bys w same podstawy mojej wiary. Moja wiara opiera sie na uznawaniu faktu (o ktorym nie mozna powiedziec "nie są jedynie faktami w sensie dosłownym, czy historycznie precyzyjnym") Zmartwychwstania i calej historii opowiadajacej o wlasnie takich prymitywnych ludziach z ktorymi sie w pelni utozsamiam. Widze w wyobrazni jak biegnac do grobu wyprzedzam Piotrka ale Janek niestety jest mlodszy. Zreszta bylo tam cos o ubogich duchem, madrych tego swiata itd. Zreszta Pawel jest ulubionym autorem protestantow bo taki za bardzo prymitywny to on nie byl.
Izraelitow - fakt.
W sumie raczej nie stosuj faktow w sensie doslownym i niedoslownym bo to po prostu glupie.


Cz sie 09, 2018 20:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
Czy przypowieść o synu marnotrawnym nie jest prawdziwa, bo nie opowiada o faktycznych wydarzeniach ? To co przekazuje jest prawdziwe niezależnie od tego czy kiedykolwiek coś takiego miało miejsce. Tak samo opowieść o Mojżeszu jest prawdziwa, bo niesie prawdziwe przesłanie, a to czy to się wydarzyło i jak naprawdę przebiegało, czy też jest to kompletna fikcja literacka zwyczajnie nie ma znaczenia, bo nie chodzi o to czy to są fakty, czy fikcja - opowieść jest prawdziwa, bo niesie prawdziwy przekaz.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz sie 09, 2018 20:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
robaczek2 napisał(a):
chwat napisał(a):
"wydumaną opowiastką prymitywnych Izraelitów"

Wydumana - jest; jak kazdy rodzaj tworczosci
Opowiastka - formalnie jest; chociaz jest, moim zdaniem, najwybitniejszym dzielem literackim jakie kiedykolwiek powstalo. Takich relacji, mozliwosci interpretacji oraz przekazu najwazniejszych dla pojedynczego czlowieka i calej ludzkosci nie ma nigdzie indziej. (powiedzialem juz - moim zdaniem ; powiedzialem. No to dobrze)
Prymitywnych - oczywiscie; nawet maszyny parowej nie znali. Jednak gdybys chcial podwazac ten wyraz to godzil bys w same podstawy mojej wiary. Moja wiara opiera sie na uznawaniu faktu (o ktorym nie mozna powiedziec "nie są jedynie faktami w sensie dosłownym, czy historycznie precyzyjnym") Zmartwychwstania i calej historii opowiadajacej o wlasnie takich prymitywnych ludziach z ktorymi sie w pelni utozsamiam. Widze w wyobrazni jak biegnac do grobu wyprzedzam Piotrka ale Janek niestety jest mlodszy. Zreszta bylo tam cos o ubogich duchem, madrych tego swiata itd. Zreszta Pawel jest ulubionym autorem protestantow bo taki za bardzo prymitywny to on nie byl.
Izraelitow - fakt.
W sumie raczej nie stosuj faktow w sensie doslownym i niedoslownym bo to po prostu glupie.

Mam prośbę. Mógłbyś nie komentować nie moich wypowiedzi pod moim nickiem i rozmawiać o nich ze mną? Jeszcze gotów kto pomyśleć, że to moje, a ja nawet odpowiedzieć nie mogę. Dzięki.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz sie 09, 2018 20:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Punkt widzenia ateisty-antyklerykała
chwat napisał(a):
Mam prośbę. Mógłbyś nie komentować nie moich wypowiedzi pod moim nickiem i rozmawiać o nich ze mną? Jeszcze gotów kto pomyśleć, że to moje, a ja nawet odpowiedzieć nie mogę. Dzięki.

Miales pretensje do Alus za zacytowane wyrazenie a w sumie wszyscy w temacie o roli przekazu Pisma Sw sie zgadzaja.
Zabieram wszystkich na wodke.
Ale Twoje "stworzenie świata, człowieka, potop i exodus to fakty, którym się nie zaprzecza. Nie są jedynie faktami w sensie dosłownym, czy historycznie precyzyjnym" jest chyba dla kazdego powazna zagwozdka. Fakty - nie sa faktami.


Cz sie 09, 2018 20:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 237 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL