Myślicie, że po paruzji Bóg ożywi zwierzęta, które za życia zasnęły? Mi się wydaje, że Bóg ma sentyment do swojego stworzenia, a poza tym to co Bóg stworzy jest doskonałe, dlaczego więc nie miałoby być w raju naszych zwierzaków, które stworzył Bóg? Jaka jest wasza opinia?

Myślę, że Bóg po to stworzył świat, żeby on istniał. Bóg "widział, że to jest dobre". To, co dobre, powinno trwać.

Bóg może wszystko - może również przywrócić zwierzętom życie.

A co z mięsożernymi zwierzętami? Raczej wolą Boga nie jest, żeby się wzajemnie zjadały. Lew jedzący trawę nie pasuje. O ile w ogóle będą tam cokolwiek jadły, bo głodu raczej nie będzie.

Skorzystam z okazji i poruszę jeszcze jeden temat związany ze zwierzętami. Ludzie wierzący (w tym ja) często się zachwycają jak to Bóg stworzył te piękne zwierzęta i jak je przystosował do życia. Czasami też przytaczamy jako argument istnienia Boga, to, że flora i fauna są tak spójne, że musi istnieć ich stwórca. Lwy mają kły, dzięki czemu mogą rozcinać mięso, gepardy mają małe głowy, duże ogony i smukłe ciało idealnie przystosowane do pościgów za ofiarami, orły mają bardzo dobry wzrok, żeby mogły dostrzec z góry ofiarę, wiele drapieżników ma taki odcień skóry, żeby mogły się wtapiać w otoczenie i atakować z zasadzki, węże mają jad, który umożliwia im polowanie. Jak to ze sobą pogodzić? Jak to możliwe, że nieskończenie dobry Bóg wyposażył zwierzęta w narzędzia do zabijania? Nasuwa się odpowiedź, że to wszystko przez grzech. Ale przecież grzech nie jest osobą i nie potrafi tworzyć. Nie wyposażył lwa w kły, a węża w jad. Jak to jest?

Przeczytaj sobie jak ton ludzie "mądrzejsi" od Boga nawieźli na kontynent Australijski króliki, i co z tego wynikło, a zrozumiesz.
Bóg stworzył zwierzęta gwarantując tym równowagę ekosystemu.

Dlaczego wolą Boga nie jest, zeby zwierzęta się zjadaly? Nie rozumiem.
A wiesz, że zjadając trawę czy inną sałatę, zabijasz ją? Trawa też żyje.
Wiec nie popadajmy w przesadę.
Czlowiek stworzony przez Boga nie mial się przecież żywić energią słoneczną...

Chyba będą więc zwierzęta w raju...

Hmm, jeżeli się spełni, to nikt z nas tego nie doświadczy, bo:
"[...]jedząc wieprzowe mięso
i nieczyste potrawy z sosem w swych misach"[...]
was przeznaczam pod miecz;
wszyscy padniecie w rzezi,
ponieważ wołałem, a nie odpowiedzieliście,
przemawiałem, a nie słuchaliście.
Dopuściliście się zła w moich oczach
i wybraliście to, co Mi się nie podoba.[...]

ale może to wszystko metafory, nie jestem znawca Biblii...

A może...
Z popielnika na Wojtusia
Iskiereczka mruga,
Chodź, opowiem ci ...

Czy nie?