|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Arqel
Dołączył(a): Pn gru 03, 2018 21:02 Posty: 25
|
Zbawienie
Witam, ostatnio naszła mnie myśl o tym, jak nasze otoczenie (głównie rodzice) ma na nas wpływ. Otóż zazwyczaj jeśli ktoś ma silnie wierzących rodziców to sam w przyszłości będzie żył zgodnie z wiarą. Niektórzy mają rodziców, którzy są ateistami i podążając ich ścieżką- nie wierzą. W innych wiarach także zastanawia mnie to, jak takie dziecko radykalnych muzułmanów ma zostać zbawione (skoro jest uczone od najmłodszych lat nienawiści do innych religii i zachowań niezgodnych z naszą wiarą)? Nie widzę w tym żadnej sprawiedliwości... Jeśli ktoś ma jakiś pomysł lub wie jak to wygląda to proszę o odpowiedź.
|
Pt mar 15, 2019 17:12 |
|
|
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Zbawienie
Arqel napisał(a): Witam, ostatnio naszła mnie myśl o tym, jak nasze otoczenie (głównie rodzice) ma na nas wpływ. Otóż zazwyczaj jeśli ktoś ma silnie wierzących rodziców to sam w przyszłości będzie żył zgodnie z wiarą. Niektórzy mają rodziców, którzy są ateistami i podążając ich ścieżką- nie wierzą. W innych wiarach także zastanawia mnie to, jak takie dziecko radykalnych muzułmanów ma zostać zbawione (skoro jest uczone od najmłodszych lat nienawiści do innych religii i zachowań niezgodnych z naszą wiarą)? Nie widzę w tym żadnej sprawiedliwości... Jeśli ktoś ma jakiś pomysł lub wie jak to wygląda to proszę o odpowiedź. Bo w życiu nie ma sprawiedliwości.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt mar 15, 2019 17:59 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zbawienie
Człowiek to istota, która ma skłonność do zaciemniania swojego umysłu. Tylko z Bogiem możesz się rozjaśnić I odkryć odpowiedź. Bóg ci co do grosza zapłaci za wszystkie twoje dobra. W tym wypadku jeśli ktoś ma słabszą wiarę, bo się urodził w słabszej wierze w rodzinie bóg też to weźmie pod uwagę I się rozliczy sprawiedliwie po śmierci. Rozliczy się z dojrzałości wiary na tyle ile mógł ją pojąć w tych warunkach.
|
So mar 16, 2019 19:52 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zbawienie
Obecnie Kościół naucza, że zbawienie jest powszechne tzn. Bóg zbawia także dobrych muzułmanów...
|
Pn mar 25, 2019 9:15 |
|
|
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
Re: Zbawienie
Arqel napisał(a): Witam, ostatnio naszła mnie myśl o tym, jak nasze otoczenie (głównie rodzice) ma na nas wpływ. Otóż zazwyczaj jeśli ktoś ma silnie wierzących rodziców to sam w przyszłości będzie żył zgodnie z wiarą. Niektórzy mają rodziców, którzy są ateistami i podążając ich ścieżką- nie wierzą. W innych wiarach także zastanawia mnie to, jak takie dziecko radykalnych muzułmanów ma zostać zbawione (skoro jest uczone od najmłodszych lat nienawiści do innych religii i zachowań niezgodnych z naszą wiarą)? Nie widzę w tym żadnej sprawiedliwości... Jeśli ktoś ma jakiś pomysł lub wie jak to wygląda to proszę o odpowiedź. Karma i reinkarnacja. A tak bardziej serio, często dzieci fanatycznych rodziców mają wstręt do religijności, więc to nie jest reguła z tymi wierzącymi rodzicami. Co do dziecka radykalnych muzułmanów, mówi, że zbawieni mogą być także ci, którzy nie poznali prawdziwej wiary. Warto się też zastanowić, kto tak naprawdę decyduje o zbawieniu, Bóg czy kapłani? Kto posiada pełną wiedzę na temat tego, kto będzie zbawiony - człowiek czy Bóg?
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
Pn mar 25, 2019 16:36 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zbawienie
Arqel napisał(a): (...) W innych wiarach także zastanawia mnie to, jak takie dziecko radykalnych muzułmanów ma zostać zbawione (skoro jest uczone od najmłodszych lat nienawiści do innych religii i zachowań niezgodnych z naszą wiarą)? Nie widzę w tym żadnej sprawiedliwości... Jeśli ktoś ma jakiś pomysł lub wie jak to wygląda to proszę o odpowiedź. Odpowiedź na to pytanie daje Sobór Watykański II w konstytucji dogmatycznej o Kościele "Lumen Gentium" czytamy tam że: "Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie"
|
Wt mar 26, 2019 18:42 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Zbawienie
Teresse napisał(a): Obecnie Kościół naucza, że zbawienie jest powszechne tzn. Bóg zbawia także dobrych muzułmanów... Nie do końca. Wyraża jedynie nadzieję, że mają na to szansę.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Wt mar 26, 2019 23:25 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zbawienie
Kto chce może coś odnajdzie w tym filmiku. Na youtubie napiście: "Widziała Jezusa poza ciałem, śmierć kliniczna, życie po życiu, wyjście z ciała". W tym filmiku kobieta nie praktykowała żadnej religii a z jej doświadczenia wynika, że osiągneła po tamtej stronie światłość, bo widziała Jezusa co może świadczyć o zbawieniu. Bóg jest realistą I daje szanse nawet w taki sposób osiągnąć szczęście wieczne. Można dojść do wniosku, że Bóg bierze pod uwagę to, gdzie się ktoś urodził I rozlicza się z wiary na tyle ile mógł pojąć w tych warunkach sprawiediwie.
|
Pt mar 29, 2019 16:05 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Zbawienie
Widziała Jezusa czyli była z naszego kręgu kulturowego i nie wkręcona w inne wierzenia. Ja jako, że sama zaliczyłam i typową śmierć kliniczną i potem sporo odmiennych stanów świadomości, OOBE itp, mam spory dystans do tego typu doświadczeń. Było to cudowne, niezapomniane, ale na ile prawdziwe to inna sprawa. Ludzie doświadczają zazwyczaj tego co pasuje do ich światopoglądu, typowe jest światło, tunel, świetliste postacie, ale to jest typowe także dla zażycia dużych dawek DMT, nie mówię, że te doświadczenia są bez znaczenia, ale nijak nie udowadniają kluczowej roli Jezusa Zbawiciela. Co ciekawe wchodzenie w trip po DMT( wydziela się też naturalnie w mózgu w traumatycznych sytuacjach) z pozytywnym nastawieniem daje błogie światło, gdy towarzyszy strach lub poczucie winy jest to raczej ogień. Nie ma jak ktoś o zapędach naukowych zaliczy śmierć kliniczną i szuka wyjaśnień;)
Dlaczego jej doświadczenia miałyby być prawdziwe, a moje nie? Aha, bo moje nie są spójne z chrześcijaństwem. Mój ojciec miał kiedyś wypadek i też zaliczył śmierć kliniczną, było światło, spotkał nieżyjących członków rodziny, pospacerował po przepięknej łące i matka kazała mu wracać i założyć rodzinę. Brak Jezusa, aniołów... Też pewnie się nie liczy;)
Jeśli Bóg miałby oceniać sprawiedliwie to powinien być wyrozumiały dla ludzi z innych kultur, logików, sceptyków, indywidualistów. Serio, wiara wymaga predyspozycji, odpowiednich założeń, poglądów, interpretacji doświadczeń... Ponoć i tak liczy się łaska Boga, a nie wiara. Jeśli Bóg jest dobry i mądry to wie dlaczego wierzę po swojemu, dlaczego ateiści nazywają Go Prawdą i walczą z zabobonami, rozumie dlaczego buddysta dąży do oświecenia i wie, że robią to w dobrej wierze. Jeśli nie wie i nie rozumie to się z nim spotkać nie chcę.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pt mar 29, 2019 19:23 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|