Widocznie korzystamy z różnych źródeł.

Faktycznie. Opieram sie na danych historycznych.

A konkretnie jakich?

Apostoł Piotr był patriarchą Antiochii. Musiałby posiadać dar bilokacji

Poszczególne wspólnoty miały bardzo różne struktury. Trudno czasem ustalić która miała charakter patriarchalny, a która kolegialny. Zamieszanie potęguje fakt, że w korespondencji pisali odnosząc się albo do własnej struktury albo do struktury adresata. System kolegialny był dość powszechny wsród gmin "pogańskich". Niezależni historycy najcześciej przyjmują, ze w Rzymie było kolegium, a "jednowładztwo" powstało dość późno (na tle innych wspólnot) trudno więc pisać o papieżu, biskupie w rozumieniu średniowiecznym i późniejszym.
Rozumiem legendę założycielską o Piotrze pierwszym papieżu ale to tylko legenda.
Temat do rozmowy w innym miejscu.

No chyba raczej sw Piotr byl pierwszym papiezem z nadania samego Chrystusa. O lata spedzone w Rzymie mozna sie spierac.
Uwage "ad personam" o znsjomosci Biblii sobie daruje....

A nie powinnaś. Jeżeli papież nie zna Biblii i do tego faktycznie nie panuje nad podwładnymi, to w świetle sławetnej wypowiedzi Amortha o satanistach pora opuszczać Kościół Katolicki, żeby nie mieć udziału w jego grzechach - żeby duszę ratować po prostu.

Koziol papiezem? No coz, tez przezyje.

Kozioł w sensie Szatan? Nie, tego stanowczo przeżyć się nie da.

Chyba nie odpowiadamy na te same wpisy. Ja pisze o tym, ze sw Piotr byl pierwszym papiezem z nadania Chrystusa od ok 33 r.n.e. do ok 67 r.n.e i ze Koziol powinien o tym wiedziec z Pisma sw.

A ty cos o nieznajomosci Pisma sw przez papieza piszesz....

Aha. Nie no, z mojej strony to był odruch, że jak jest zarzut o adpersonę, to na pewno do mnie.

O ewentualnej nieznajomości Biblii przez papieża pisałem na poprzedniej stronie.

Akurat to mnie Koziol ad persone zarzuca...

Przepraszam, niedospany jestem. Na dodatek bert na ateiście pisze o jakimś "Abrachamie"; koniec świata normalnie.

Atakującym tutaj jesteś Ty. Ja tylko stwierdziłam fakt, a świadectwo swojej wiary wydajesz w sposób, w jaki wydajesz. Za co mam przepraszać? Za to, że widzę Twoją pełną nienawiści postawę wobec KK? Twoje wypowiedzi/sady są wzorowane na pewnej osobie, która powiedziała ""dajcie mi człowieka, a znajdę paragraf".

Oceniasz negatywnie moją wiarę, bo nie lubię JP2, uważam go za hipokrytę i potrafię to uzasadnić?
Wmawiasz mi nienawiść do KRK, bo j.w.?
Porównujesz mnie do stalinowskiego prokuratora, bo j.w.?

"Wspaniałe" i "bezstronne" argumenty.

To,co mi się zawsze nie podobało, to stawianie JP2 pomników za jego życia. Niektóre nawet sam odsłaniał.
W samej Polsce za jego życia postawiono mu 270 pomników.

Dla porównania gdy Franciszek dowiedział się o swoim pomniku, to natychmiast kazał go usunąć