Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 12:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 421 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 29  Następna strona
 Rozważania o chrześcijaństwie 
Autor Wiadomość
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
IrciaLilith napisał(a):
Masz, rację Alus. Miłość przez wielkie M jest celem.
Z tym, że każdy kierujący się nawet fatalnie wypaczoną miłością dąży do tej przez wielkie M, tyle że okrężną drogą.

Nie, kochana - ta przez M nie szuka swego, ta przez m zawsze, zwłaszcza w polityce, nakierowana jest na swoje Ja, czyli różnego rodzaju korzyści.


Wt maja 07, 2019 11:23

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Tak, Miłość nie ocenia, nie potępia, nie wywyższa ani nie poniża, tylko osoby które do niej dążą, jeszcze jej nie pojmując potrafią się upierać, że ich droga do Miłości jest najlepsza, bo tak ją oceniają... Miłość jest jedna, ale dróg tyle ile istot do niej dążących, bo droga wiedzie przez najgłębsze wnętrze i każda istota nosi ją w sobie i szuka jej w sobie. Gdy odnajdujesz Siebie trafisz na portal do Miłości.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt maja 07, 2019 12:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
IrciaLilith napisał(a):
W każdej, nawet jeśli maoizm czy stalinizm uznam za religię to i tak Miłość będzie na piedestale, choć pojmowana jako miłość do ideologii, przywódcy.
Nie mówię, że jest do dobrze pojmowana i wieloaspektowa Miłość, ale zawsze jest to Miłość.

.

Dziewczyno - dzisiaj nie jest pierwszy kwietnia. ;) Nie wypisuj takich bzdur, że na piedestale stalinizmu jest M/miłość, bo się ośmieszasz. Proponuję się douczyć, jakich zbrodni dokonał stalinizm ( m.in. nienawiść do chrześcijan różnych wyznań, inteligencji, burżuazji, zamożnych chłopów itd) https://pl.wikipedia.org/wiki/Stalinizm ... alinowskie Jaki religioznawca twierdzi, że w każdej religii na piedestale jest miłość? Bo Twoje wynurzenia, nie są dla mnie autorytetem.


Wt maja 07, 2019 14:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1443
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
IrciaLilith napisał(a):
Alus,(...)
Jeśli dla Ciebie aby być chrześcijaninem wystarczy ten program, to wielu ateistów by nimi było, ale nie wystarcza, bo chrześcijaństwo ma inne założenia: Jezus jest Bogiem i to jedynym synem Boga, jedyną drogą do zbawienia a to już ostro kłóci się z innymi religiami, prawda?

Słynne zdanie z Ewangelii św. Jana "Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie" nie musi być rozumiane stricte personalnie, jakby chodziło o dosłownie brane czczenie tej oto Osoby - a nie innej - Jezusa Chrystusa. Gdyby tak to rozumieć, to zbyt duża grupa osób byłaby po prostu wyłączona ze zbawienia - horrendalna liczba osób. Jezus Chrystus bardzo długo począwszy od objawienia się na ziemi nie był znany szerokim rzeszom ludzi na całym globie. Te rzesze podążały innymi drogami etycznymi i religijnymi.

Ściśle personalna interpretacja zalatuje jakimś egocentryzmem Jezusa i ekskluzywizmem.

Moim zdaniem zacytowane słowa z Ewangelii wg św. Jana należy rozumieć jako odwołanie się do określonego charyzmatu drogi życiowej, do pewnych priorytetów, które Jezus uznawał i których nauczał; których był ucieleśnieniem. To tak jakby Jezus mówił: "droga, która idę, jest drogą, która prowadzi do Ojca; tylko ta droga do Niego prowadzi". Tą drogą są więc wartości, jakie Jezus uosabiał w swojej ziemskiej wędrówce.

Nie więc wyznawanie tej oto Osoby Jezusa, ale praktykowanie Jego drogi.

Oczywiście wyznawanie Osoby nie stoi w sprzeczności w praktykowaniu drogi.


Wt maja 07, 2019 18:32
Zobacz profil
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Swołocz napisał(a):
Ściśle personalna interpretacja zalatuje jakimś egocentryzmem Jezusa i ekskluzywizmem.

Tylko dla osoby, która uważa Go tylko za nauczyciela, człowieka. Przypominam, że Jezus Chrystus jest jedną z trzech osób Trójcy Świętej. Jest Bogiem.

Swołocz napisał(a):
Nie więc wyznawanie tej oto Osoby Jezusa, ale praktykowanie Jego drogi.

Oczywiście wyznawanie Osoby nie stoi w sprzeczności w praktykowaniu drogi.

Bzdury. Właśnie dlatego, że Jezus jest Bogiem i zmartwychwstał, apostołowie poświęcili całe swoje życie, aż po śmierć by głosić Ewangelię. Ponadto, w dniu Pięćdziesiątnicy zostali uświęceni Duchem Chrystusa Pana. Przyjmowanie Eucharystii jest najściślejszym spotkaniem z Panem Jezusem.

Cytuj:
Odpowiedział im Jezus: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie».


Cytuj:
Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki»


I jeszcze jeden cytat z Pisma Świętego

Cytuj:
Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie - jeśli nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. 5 Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić.


Wt maja 07, 2019 18:55

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1388
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Swołocz napisał(a):
Słynne zdanie z Ewangelii św. Jana "Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie" nie musi być rozumiane stricte personalnie, jakby chodziło o dosłownie brane czczenie tej oto Osoby - a nie innej - Jezusa Chrystusa. Gdyby tak to rozumieć, to zbyt duża grupa osób byłaby po prostu wyłączona ze zbawienia - horrendalna liczba osób. Jezus Chrystus bardzo długo począwszy od objawienia się na ziemi nie był znany szerokim rzeszom ludzi na całym globie. Te rzesze podążały innymi drogami etycznymi i religijnymi.


Nie więc wyznawanie tej oto Osoby Jezusa, ale praktykowanie Jego drogi.

Oczywiście wyznawanie Osoby nie stoi w sprzeczności w praktykowaniu drogi.

Mylisz się. Syn Boży nazwany jest też Słowem Bożym. Bóg przemówił do człowieka już na początku. Pierwsi ludzie znieważyli Chrystusa, a Bóg przez Niego zapowiedział zbawienie. Abraham uwierzył Słowu i na tej podstawie został usprawiedliwiony pomimo swoich licznych "wpadek". Ludzie z różnych narodów nawracali się do Boga dzięki Słowu jeszcze przed wcieleniem Syna Bożego.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt maja 07, 2019 19:27
Zobacz profil
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Dokładnie, Wybawiony. Dodałbym coś jeszcze. Stąd słowa Pana Jezusa np. w tej przypowieści Ewangelicznej o kobiecie, którą uzdrowił:

Słyszała ona o Jezusie, więc przyszła od tyłu, między tłumem, i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa» Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w ciele, że jest uzdrowiona z dolegliwości

Cytuj:
On zaś rzekł do niej «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości!»


Wt maja 07, 2019 19:42
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Wybawiony napisał(a):
Swołocz napisał(a):
Słynne zdanie z Ewangelii św. Jana "Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie" nie musi być rozumiane stricte personalnie, jakby chodziło o dosłownie brane czczenie tej oto Osoby - a nie innej - Jezusa Chrystusa. Gdyby tak to rozumieć, to zbyt duża grupa osób byłaby po prostu wyłączona ze zbawienia - horrendalna liczba osób. Jezus Chrystus bardzo długo począwszy od objawienia się na ziemi nie był znany szerokim rzeszom ludzi na całym globie. Te rzesze podążały innymi drogami etycznymi i religijnymi.


Nie więc wyznawanie tej oto Osoby Jezusa, ale praktykowanie Jego drogi.

Oczywiście wyznawanie Osoby nie stoi w sprzeczności w praktykowaniu drogi.

Mylisz się. Syn Boży nazwany jest też Słowem Bożym. Bóg przemówił do człowieka już na początku. Pierwsi ludzie znieważyli Chrystusa, a Bóg przez Niego zapowiedział zbawienie. Abraham uwierzył Słowu i na tej podstawie został usprawiedliwiony pomimo swoich licznych "wpadek". Ludzie z różnych narodów nawracali się do Boga dzięki Słowu jeszcze przed wcieleniem Syna Bożego.

Tyle tylko, że miliardy ludzi, którzy nigdy nie poznali Chrystusa nie są pozbawieni zbawienia, gdy w życiu idą drogą Chrystusa, drogą Miłości.


Śr maja 08, 2019 6:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Alus napisał(a):

Tyle tylko, że miliardy ludzi, którzy nigdy nie poznali Chrystusa nie są pozbawieni zbawienia, gdy w życiu idą drogą Chrystusa, drogą Miłości.

Co to znaczy: poznać Chrystusa? Bo zgadzasz się, że nie chodzi o poznanie zmysłowe.


Śr maja 08, 2019 6:45
Zobacz profil
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
proteom napisał(a):
Alus napisał(a):

Tyle tylko, że miliardy ludzi, którzy nigdy nie poznali Chrystusa nie są pozbawieni zbawienia, gdy w życiu idą drogą Chrystusa, drogą Miłości.

Co to znaczy: poznać Chrystusa? Bo zgadzasz się, że nie chodzi o poznanie zmysłowe.

Nie poznali Chrystusa, nie słyszeli o Ewangelii, o zbawczej misji Chrystusa, ale idąc drogą dobra i Miłości, na progu wieczności wpadną w Jego ramiona.


Śr maja 08, 2019 7:08

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Tylko jak pojmowanego Dobra i Miłości?
Jeśli jako unikanie grzechu zdefiniowanego przez chrześcijaństwo i miłości rozumianej jako ofiarę, lub pragnienie dobra rozumianego znów jako unikanie grzechu o konkretnym zakresie ustalanym przez hierarchow kościelnych to robi się problem, prawda?

Może więc chodzi o Dobro i Miłość oparte o proste i dostępne prawie dla każdego systemy empatii i zrozumienia i wówczas ten kto przestrzega ahimsy czy zasad etyki z świeckich systemów uwzględniających ematię też idzie drogą Dobra i Miłości?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr maja 08, 2019 8:18
Zobacz profil
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
IrciaLilith napisał(a):
Tylko jak pojmowanego Dobra i Miłości?
Jeśli jako unikanie grzechu zdefiniowanego przez chrześcijaństwo i miłości rozumianej jako ofiarę, lub pragnienie dobra rozumianego znów jako unikanie grzechu o konkretnym zakresie ustalanym przez hierarchow kościelnych to robi się problem, prawda?

Może więc chodzi o Dobro i Miłość oparte o proste i dostępne prawie dla każdego systemy empatii i zrozumienia i wówczas ten kto przestrzega ahimsy czy zasad etyki z świeckich systemów uwzględniających ematię też idzie drogą Dobra i Miłości?

Jednoznaczną i wyczerpującą odpowiedź daje Hymn o miłości, (1 Kor 1,1-13).


Śr maja 08, 2019 8:27

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Tylko gdzie taką Miłość widzisz w Kościele?
Taka Miłość jest dostępna dla każdego i nie ma potrzeby przestrzegania kościelnych zakazów i nakazów, prawda?

Chętnie bym poznała Twoją interpretacje tego pięknego tekstu.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr maja 08, 2019 8:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1465
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
Alus napisał(a):
Jednoznaczną i wyczerpującą odpowiedź daje Hymn o miłości, (1 Kor 1,1-13).

Św. Paweł pisze co „robi” lub czego nie „robi” miłość, co stracę nie mając miłości. W tym Hymnie nie znajduję określenia czym jest miłość. Może ktoś mi wskazać?


Śr maja 08, 2019 9:24
Zobacz profil
Post Re: Rozważania o chrześcijaństwie
IrciaLilith napisał(a):
Tylko gdzie taką Miłość widzisz w Kościele?
Miłość nie szuka poklasku. Więc raczej nie zobaczysz takiej miłości w medialnych doniesieniach nt. Kościoła. Zobaczysz ją w świętych Kościoła.
Cytuj:
Taka Miłość jest dostępna dla każdego i nie ma potrzeby przestrzegania kościelnych zakazów i nakazów, prawda?
Taką miłość daje tylko i wyłącznie Duch Święty. Nie da się jej osiągnąć samodzielnie. Nikt z tych, kto ją osiągnął zaś nie gadał, że „nie ma potrzeby przestrzegania kościelnych zakazów i nakazów”.
george45 napisał(a):
Św. Paweł pisze co „robi” lub czego nie „robi” miłość, co stracę nie mając miłości. W tym Hymnie nie znajduję określenia czym jest miłość. Może ktoś mi wskazać?
Jakiego typu odpowiedzi byś oczekiwał?


Śr maja 08, 2019 9:29
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 421 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 29  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL