Dowiem sie w końcu jakich praw nie mają LGBT? 41 stron wątku i narazie nikt ani jednego takiego przykładu nie podał

Dwa razy już odpisywałam, także tobie:

No ale dostaniemy przykłady tego szydzenia czy nie?

Jeden przykład? Jeśli osoba LGBT zwiąże się z osobą z dzieckiem, to nie może być legalnym rodzicem dla tego dziecka. Nie może odebrać go z przedszkola, ani dowiadywać się o jego stanie zdrowia w szpitalu.

Podałam ci przykłady. Potrzebujesz konkretów?

Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli. Kpł 20, 13 - seks homoseksualny jest tak obrzydliwy, że zasługuje na karę śmierci

Rrozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką. 1 Tm 1, 9 - seks homoseksualny jest równy moralnie zabójstwu czy handlu niewolnikami

KNW, Uwagi dotyczące projektów legalizacji prawnej związków między osobami homoseksualnymi:

Małżeństwo jest święte, natomiast związki homoseksualne pozostają w sprzeczności z naturalnym prawem moralnym. - związki homoseksualne są niemoralne

Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej - osoby w związkach homo nie kochają się tak naprawdę

W Piśmie Świętym stosunki homoseksualne «są potępione jako poważna deprawacja... (cf. Rz 1, 24-27; 1 Kor 6, 10; 1 Tm 1, 10). Ten sąd Pisma Świętego nie uprawnia do stwierdzenia, że wszyscy dotknięci tą nieprawidłowością mają tym samym winę osobistą - osoby homo są chore, jest coś z nimi nie tak.

Należy zatem postępować w sposób dyskretny i roztropny, mając na uwadze, przykładowo, następujące cele: ujawnić ewentualne instrumentalne czy ideologiczne wykorzystanie tej tolerancji, wyrazić jednoznacznie niemoralność tego typu związków, przypomnieć państwu o konieczności utrzymania zjawiska w takich granicach, by nie stanowiło ono zagrożenia dla moralności społecznej - posiadanie przez homoseksualistów równych praw jest zagrożeniem dla moralności społecznej

państwo nie może zalegalizować takich związków bez uchybienia swemu obowiązkowi promowania i ochrony zasadniczej instytucji dla dobra wspólnego jaką jest małżeństwo. - zalegalizowanie związków homoseksualnych szkodzi małżeństwom osób hetero

Przypominam, że używam sformułowania "szydzenie" w tym kontekście, w którym użył go Katon, gdybyś chciała tutaj zrobić jakiś semantyczny unik.

”LGBT to nie nasi bracia! To banda z gołą dupą”


https://gazetawroclawska.pl/ksiadz-lgbt ... 1-14294199

Czy powyższą wypowiedź, można uznać za szydzenie z LGBT?

Nie, nie użyłaś słowa "szydzenie" w tym samym kontekście co katon. Właśnie tymi przykładami udowodniłaś, że kompletnie nie rozumiesz tego słowa, a jeśli rozumiesz, a nie znalazłaś przykładów, to jeszcze gorzej, jeśli idziesz w zaparte.

Nie prosiłam o wypowiedź jakiegoś księdza, a o wypowioedź Kościoła, czyli oficjalne nauczanie UNK.

Dobra, to powiedz mi, co znaczy "szydzić" w kontekście takim jak tutaj:

... gdzie przed chwilą była mowa o dodaniu Matce Boskiej tęczowej aureoli.


Kościół to ludzie, a nie jakaś konkretna rada biskupów.

Kravia- aby ktoś mógł odbierać dziecko z przedszkola wystarczy imienne upoważnienie, które prawny opiekun może wypisać każdemu, tak samo w kwestii dowiadywania się o stanie zdrowia, bez Twojej zgody lekarz nie ma prawa niczego powiedzieć nikomu i rzeczywiście wyjątkiem jest prawny małżonek lub osoba posiadająca stosowne upoważnienie, w drugą stronę można wypisać zakaz informowania małżonka o stanie zdrowia. Tak samo rodzic/opiekun prawny może wypisać upoważnienie dotyczące możliwości dowiadywania się o stanie zdrowia dziecka. W praktyce wszystko da się ogarnąć prawnie z tym, że jest to mnóstwo załatwiania i stos papierków z których sporo należałoby mieć fizycznie przy sobie, wyznaczenie partnera na prawnego opiekuna dziecka także da się załatwić, choć zasadniczo w formie testamentu. Dlatego robi się to kuriozalne, bo aby uzyskać większość ( bo faktycznie nie da dla partnera homoseksualnego uzyskać statusu rodzica i wspólnego rozliczania się itd) tego co daje jedna umowa cywilno-prawna zwana małżeństwem podpisuje się mnóstwo dokumentów w tym testamenty, oraz często i tak ktoś robi pod górkę. Natomiast nie ma problemu z sytuacjami, które podałaś.

George- jak dla mnie to jest szydzenie i oszczerstwo , ale oczywiście padną głosy, że to tylko prywatna wypowiedź a nie stanowisko Kościoła, który jednak powinien w takiej sytuacji wymusić przeprosiny a osoba która to publicznie powiedziała powinna ponieść konsekwencje, aby nikomu więcej tego typu pomysły nie przyszły do głowy. Brak reakcji jest praktycznie zgodą na tego typu zachowanie.

Też uważam, że Kościół to nie tylko oficjalne stanowisko UNK, ale cała społeczność.

Oczywiście, można takie upoważnienia załatwić. Ale Qunique pytał o prawa, których nie maja osoby homo - no to nie mają właśnie takiego prawa, żeby wziąć ślub z osobą, którą kochają, i automatycznie stać się opiekunem prawnym dla dziecka tej osoby.

Nie, nie wybaczę ci, że mi tego nie będziesz tłumaczyć. Proszę, żebyś wytłumaczyła to mi, a także wszystkim osobom LGBT, które czują się przez Kościół obrażane i zaszczute. Bo to widocznie nie jest tak oczywiste, jak się tobie wydaje.

Ale to jest forum dyskusyjne a nie szkoła podstawowa. Nie wiem co robiłaś w szkole ale zapewne było omawianie trudnych wyrazów.
To co robisz w tym temacie to rzniecie głupa i próba oskarżania katolików o coś czego nie robią oraz usprawiedliwienie osoby LGBT które zrobiły coś obrzydliwego.
Nauczanie Kościoła jest takie jak jest od wieków. Zreszta nie tylko katolicy. Ale wszystkie religie monoteistyczne maja podobne nauczanie odnośnie homoseksualizmu. Mimo prób terroryzowania tak zwanymi paradami równości odzew jest minimalny. Generalnie teatrzyk objazdowy, bo czemu nie zrobiliście tego jednego dnia w całej Polsce? Bo za mało was jest i większość demonstrantów można znaleźć na zdjęciach w rożnych miejscach.

To co Kościół mówi dotyczy wyznawców. Ty skoro nie zgadzasz się z tym nie musisz chodzić do Kościoła. Z tego co wiem obowiązek maja tylko wierzący w Boga katolicy. A katolicy przestrzegają tego co mówi Pismo Święte o współżyciu homoseksualnym. Zreszta Kościół nigdy i nigdzie nie namawiał do prześladowania osób dotkniętych choroba homoseksualizmu. Wręcz odwrotnie zaleca pełna delikatności troskę. Polecam zapoznanie się z tym co Kościół mówił o grzechu homoseksualizmu.

Proponuje żebyś pojechała do jakiegokolwiek kraju muzułmańskiego i powiedziała cokolwiek na PROROKA. ciekawi mnie ile pożyjesz po tym.