Do kapłanów i faryzeuszy, którzy gardzili grzesznikami - przypowieść o modlitwie faryzeusz i celnika.

Kto wie, kto jest dziś zaledwie celnikiem a kto faryzeuszem,..

Bóg wie i to wystarczy.

Ależ ja akurat nie jestem za nazywaniem kogoś konkretnie grzesznikiem. Tak naprawdę to wszyscy jesteśmy grzesznikami i każdy z nas ma słabości. Uważam jednak że nie można przechodzić obojętnie jak ktoś wyrządza mi czy komuś krzywdę i należy zwrócić na to uwagę.
Nie można też przechodzić obojętnie jak ktoś np wchodzi w narkotyki czy alkoholizm.
Więc trzeba jakoś odpowiednio reagować w zależności od człowieka i sytuacji. Potępienie kogoś przyniesie odwrotny skutek.
Przede wszystkim to kwestia zrozumienia drugiej osoby ponieważ to jacy jesteśmy jest związane z naszą przeszłościąi i często bolesnymi doświadczeniami. Ktoś jest np agresywny czy wredny to skądś to się musiało wziąć
i ja też mogłem być takim jakbym został przepuszczony przez pasmo różnych zdarzeń. Jeśli ktoś pochodzi z patologicznej rodziny to jaki on może być? Ludzka ocena jest jednak bezwzględna i nie bierze pod uwagę okoliczności i dochodzi do prostych kategorycznych osądów.
Nie wartościuje ludzi tylko dlatego że ktoś jest gejem czy ateistą dla mnie to bez znaczenia, natomiast gorzej na mnie działa obłuda zwłaszcza ludzi wierzących ponieważ często jest tak że zostają wyuczone praktyki a postępowanie jest anty ewangeliczne.
Jeśli chodzi o osoby homoseksualne to nie powinno być osądzania że taki ktoś jest. Nie można patrzyć na takiego człowieka jako coś gorszego. Nie interesuje mnie usytuowianie ich w kategoriach gorszy zły. Takie osoby są też często stygmatyzowane
a to jest w chrześcijaństwie niedopuszczalne i tu jest też rola Kościoła aby takich ludzi traktować z szacunkiem.
Inaczej sprawa się przedstawia gdy ruch LGBT dopomina się wprowadzenia jakichś programów które są nie do przyjęcia
dla chrześcijan. Jeśli też na paradach równości dochodzi do szydzenia z wartości chrześcijańskich to cóż w tym złego aby
ich upomnieć?
Cóż złego jest w tych wypowiedziach?
https://episkopat.pl/przewodniczacy-epi ... -kosciola/
"Jakkolwiek rozumiana wolność artystyczna nie może być związana z ośmieszaniem, wykpiwaniem i wrogością wobec wiary oraz wrażliwości religijnej ludzi" - zaznaczył rzecznik Episkopatu.

"Kościół katolicki, zgodnie z przeslaniem płynącym z Ewangelii, szanuje godność każdego człowieka, bez żadnych wyjątków. Do takiego szacunku mają również prawo katolicy w Polsce i na całym świecie oraz wszyscy chrześcijanie i wyznawcy innych religii. To podstawowe prawo z katalogu praw człowieka" - podkreślił ks. Rytel-Andrianik.

"Nie możemy nie reagować wobec wulgarnego szyderstwa i braku podstawowego szacunku dla wiary milionów osób wierzących, których takie działania obrażają. Mamy konstytucyjne prawo do uszanowania godności człowieka i ochrony symboli naszej wiary" - powiedział rzecznik Episkopatu Polski, jak podaje KAI, "odpowiadając na liczne głosy osób, które wyrażają swój ból po kolejnych profanacjach, która mają miejsce w Polsce w ostatnim czasie".
https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-s ... wiary.html


Są metody:
https://www.youtube.com/watch?v=18baL_BVlvM

Skoro dalej to odgrzewasz to wkleję jeszcze raz.

Skąd ta pewność?
"Znaczna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Osoby takie nie wybierają swojej kondycji homoseksualnej, dla większości z nich stanowi ona trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji". - Gdzie zatem mowa o nienawiści i potępieniu? - pytał arcybiskup. I podkreślał, że trzeba tu wprowadzić fundamentalne rozróżnienie, typowe dla całej nauki moralnej Kościoła. Rozróżnienie między osobą a jej czynem.

- Kościół nie potępia człowieka. Kościół nie potępia i nie nienawidzi osób homoseksualnych. Kościół poucza i nazywa pewne rzeczy, które są złe. Należy rozgraniczyć dwa pojęcia - geja i homoseksualisty. Jest wiele osób przejawiających skłonności homoseksualne, które wiedzą o swojej ułomności i walczą z nią, nie obnoszą się z nią. Czym innym jest środowisko gejowskie, które stara się wszystkim narzucić swój sposób myślenia o płci - rozróżniał arcybiskup.''
http://lodz.wyborcza.pl/lodz/1,35136,19 ... mnosc.html

''Mówiłem o ideologii, a nie o ludziach tę ideologię głoszących - tłumaczy abp Jędraszewski''
https://krakow.onet.pl/abp-marek-jedras ... bt/s2zd8yv

Naprawdę możemy być pewni? Jak naprawdę na osobę homoseksualną patrzy abp Jędraszewski? Można tylko mówić o niefortunnej wypowiedzi i mógł się domyśleć jakie użycie tego słowa wywoła efekt i jak to się będzie wykorzystywało.
Jakieś pojedyncze słowo nie na miejscu to nie wszystko.

Może jednak abp Jędraszewski jest kimś innym niż go malują.

Ateista kwalifikowany:

''Wyrazy ogromnego szacunku dla abp Jędraszewskiego dla jego jak dotychczas bezprecedensowej odwagi stworzenia takiej okazji że ateista może przyjść tutaj do katedry i powiedzieć coś w imieniu tych ateistów.... to jest duże osiągnięcie Kościoła i abp że ateistów potrafi do Kościoła przyciągnąć.''

Zwykle Alus lubisz w takich sytuacjach mówić ''Bóg go osądzi'' Jednak jak widać są wyjątki.

Czyż na Jędraszewskiego nie wylano wiadra pomyj?

Abp Jedraszewski to nie tylko cymbal - to samo ZLO - Michał Boni



''

Katon- widzę, że mamy bardzo podobne podejście. Mi osobiście także nie podoba się szydzenie z jakicholwiek wartości, szczególnie akcje fanatycznych pseudoprzedstawicieli ruchu LGBT opierające się na profanacji. Tak- pseudoprzedstawicieli, bo ukazuje się ich jako kogoś znaczącego w ruchu podczas gdy to zupełnie niezależni desperaci pragnący rozgłosu za wszelką cenę, w tym za cenę szkodzenia idei jaką ponoć reprezentują.

Przytaczasz cytaty, które uważasz za pozytywne, ale zauważ, że skłonności homoseksualne nazwane są ułomnością. To nie choroba, to nie jest ułomność. Co takiego geje chcą narzucić? To, że homoseksualizm nie jest powodem do wstydu, że nie jest czymś gorszym, że nie jest ułomnością, że skoro w naszej kulturze nikomu nie przeszkadza para hetero publicznie okazująca sobie uczucia to i pary homoseksualne nie powinny się z tym ukrywać?

Jakie konkretnie programy, które chce wprowadzić ruch LGBT są nie do przyjęcia i dlaczego? Sądzę, że nie opierasz się na propagandzie i dotarłeś do źródeł i podyskutujemy o konkretnych punktach, które uważasz za nie do przyjęcia.

Odnosisz się także to filmu:
https://youtu.be/HxPCLp78TEM
Gdzie ateista dziękuje za możliwość wystąpienia w kościele i zadaje szereg pytań na które otrzymuje skrajnie wymijające odpowiedzi.
Dla przeciętnego słuchacza odpowiedzi arcybiskupa brzmią rzeczowo, ale gdy ktoś zna się trochę na retoryce, erystyce i reszcie wesołej ferajny widzi co jest grane...

Ateista zaczyna dobrze ale źle kończy wystąpienie,
mój komentarz:
Ateista mimo kartki na klacie na początku wydawal się rozsądny, niestety nie skorzystał z szansy zamilkniecia po paru minutach, zaczął brnąć w stronę gimboateizmu, doszedł do ad Hitlerum, a najgorsze gdy zaczął obrażać Maryję.

Andy- zgadzam się, że ateista z filmu się jakoś wybitnie nie wykazał, natomiast odpowiedzi na jego pytania także pozostawiają wiele do życzenia, a nie rozmawiamy tu o tym ateiście, bo nie ma nic wspólnego z tematem wątku, ale o arcybiskupie i dlatego istotniejszy jest styl jego wypowiedzi.

Ateista...ideologia...i non stop uporczywe pomijanie faktu, że właśnie abp Jędraszewski osłaniał, ukrywał, kłamał w kwestii homo abp Peatza.
I nigdy nie odniósł się do tych swych poczynań, które oburzały duchownych i wiernych kościaołą poznańskiego, nigdy nie przeprosił..
Gdyby o homo palnął "zaraza" inny biskup nie mający w przeszłości działań oszustwa w obronie geja, taka wypowiedź miałaby inny wydźwięk i inaczej byłaby odbierana.

Żadne uporczywe pomijanie faktu. Jakiś grzech nie jest dowodem na to że abp Jędraszewski określił słowem zaraza homoseksualistów. .
Nie można być tego pewnym, a jak nie można być czegoś pewnym to lepiej nie osądzać. Wypowiedz tego którym tak często się posługujesz:
https://www.youtube.com/watch?v=-quqsV1FqT4
A mówi to kapłan jak sądzę szczery, uczciwy i bezkompromisowy jeśli chodzi o wszelkie grzechy Kościoła.
Też uważam że powiedział prawdę jednak nie użyłbym takiego określenia ponieważ wiedziałbym co się potem zrobi z taką wypowiedzią i jak zostanie to odebrane.

A gdyby inny biskup użył określenia zaraza to oburzenie byłoby dokładnie takie samo.

Owszem takie mogą być odczucia, ale jak jak ktoś naprawdę tak uważa i jest w tym szczery? Komentarze chrześcijan pod filmikiem wcale nie takie negatywne. Wiem że ostrzeżenie by pewnie dostał na jakimś forum katolickim.

Bóg kocha tych którzy się z nim kłócą.
https://www.youtube.com/watch?v=Hej9KhkALTY

W kwestii tematu wątku polecam: http://wiez.com.pl/2019/09/07/nasz-swia ... FFW1slb46I
Warto przeczytać i zastanowić się.

Ubiegłaś mnie o 2 minuty

Ciekawe jest to że wszyscy obrońcy LGBT w tym wątku powołują się na lewicowe, i antykatolickie portale. W stylu Więzi, Znaku czy TygodnikaPowszechnego. A nigdy na KAI albo choćby Vaticannews.pl

Ciekawe jest, że oceniasz bez przeczytania i zastanowienia się nad tekstem.