Mt 18

Upomnienie braterskie

15 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. 17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! 18 Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.
19 Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. 20 Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich».

J 20
19 Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» 20 A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. 21 A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». 22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! 23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».

Na podstawie tych dwóch fragmentów jest spowiedź i odpuszczanie grzechów przez księdza podczas spowiedzi.

Myślę, że spowiedź jest oparta na błędnym rozumieniu słów Jezusa.
Te dwa fragmenty są dość podobne w swojej konstrukcji. W pierwszym jest o relacjach pomiędzy braćmi i o wzajemnym wybaczaniu sobie przewin zaciągniętych względem brata.
(no bo w chrześcijaństwie wszyscy jesteśmy braćmi)
Słowa Jezusa:
Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.
dotyczy tylko wzajemnych przewin pomiędzy braćmi, a nie uprawnień żeby związywać albo rozwiązywać niebo.
Jeśli bracia rozwiążą problem tutaj na ziemi, to nie będzie to rozpatrywane w niebie i Bóg nie będzie rozsądzał tej sprawy, a jeśli bracia nie dojdą do porozumienia, to rozsądzi spór Bóg. Ja tak rozumiem ten fragment.
Drugi fragment jest podobny, tylko że Jezus daje Swojego Ducha, bo bez Jego pomocy człowiek nie jest w stanie przebaczyć swojej krzywdy. Takie wnioski wyciągnąłem na podstawie innych fragmentów Pisma:
Mt 9
2 I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy». 3 Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni. 4 A Jezus, znając ich myśli, rzekł: «Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? 5 Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: "Odpuszczają ci się twoje grzechy", czy też powiedzieć: "Wstań i chodź!" 6 Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» 7 On wstał i poszedł do domu. 8 A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom.

Zdaje się, że jest więcej miejsc gdzie Jezus osobiście odpuszcza grzechy. No ale jeśli chodzi o Apostołów, to ja nigdzie nie znalazłem takiego tekstu, gdzie Apostoł przed uzdrowieniem by odpuszczał grzechy człowiekowi. Wygląda na to, że Apostołowie grzechów nie odpuszczali tak jak Bóg odpuszcza grzechy. Nikt się nie stawiał w miejsce Boga i nie brał się za odpuszczanie grzechów, tak jak teraz jest to praktykowane. Więc mnie się wydaje, że człowiek może odpuszczać tylko takie grzechy, którymi osobiście został skrzywdzony. Dlatego tak ważne jest proszenie o przebaczenie oraz przebaczanie na prośbę skruszonego brata, do czego w swoich naukach Jezus zachęcał. Właśnie ten sposób jest najprostszym sposobem znoszenia skutków grzechów. Jest jeszcze jeden sposób znoszenia skutków grzechów, a tym sposobem jest krzyż. No ale to będzie na następny temat – jeśli będę miał szansę dalej pisać.

Co jest grzechem w twojej wierze? Czy przekroczenie przykazan Dekalogu to grzech?
Czy grzechy przeciw trzem pierwszym przykazaniom.moze ci czlowiek odpuscic?

Czy zawsze mozesz prosic kogos o wybaczenie, jezeli ten juz nie zyje,albo nie wiesz gdzie on jest?
Co ma zrobic np matka po aborcji?

Co sie dzieje z takimi grzechami?

krzysiek – przestań floodować forum. Temat o powszechnym kapłaństwie już jest. Tam dyskutujemy o spowiedzi. Ty porzucasz ten wątek i otwierasz nowy. Wcześniej założyłeś chyba 5 o Eucharystii pod dwiema postaciami. Jaki to ma sens?

Jezus obmył uczniom nogi, co oznaczało obmycie ich z grzechów i wziął ich grzechy na swój krzyż.
J 13
I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. 6 Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» 7 Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział». 8 Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». 9 Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!». 10 Powiedział do niego Jezus: «Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy»2. 11 Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: «Nie wszyscy jesteście czyści».
12 A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce3 przy stole, rzekł do nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? 13 Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. 14 Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. 15 Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem.

Krzyż Chrystusa jest drugim sposobem znoszenia skutków grzechów, tylko że ten sposób bardziej boli. Jezus powiedział żeby każdy wziął swój krzyż i Go naśladował. To obmywanie z grzechów drugiego człowieka to jest branie jego grzechów na siebie, dokładnie tak samo, jak to zrobił Jezus.
Zapłatą za te grzechy drugiego jest właśnie krzyż dokładnie taki sam, jak krzyż Chrystusa.
To właśnie we wspólnocie chrześcijańskiej możemy wzajemnie obmywać się z grzechów, tak jak to polecił Jezus.
Mt 10
24 12 Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. 25 Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem13, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą. 26 14 Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. 27 Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach! 28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.

Za cudze grzechy szatan nie może zabić naszej duszy. Może nas co najwyżej przybić do chrystusowego krzyża. Cudze grzechy nie plamią duszy. Jeśli ktoś weźmie moje grzechy na siebie, to mojej duszy nie plami już żaden mój własny grzech. Dopiero wtedy mogę stanąć przed Bogiem jako sprawiedliwy. A za cudze grzechy, które wziąłem na siebie zapłacę chrystusowym krzyżem.
To o taką wspólnotę modlił się Jezus, jak się modlił o jedność swoich uczniów.

Nie masz zadnej mozliwosci wziecia cudzych grzechow na siebie. Nawet swoich sam nie uniesiesz.
To zrobil Chrystus za wszystkich i wystarczy.
Widze, ze masz wlasna religie, ktorej jestes jedynym wyznawca, kaplanem i wiernym. Jestes samowystarczalny, a wspolnota to obciazenie. Po co ci wspolnota samowystarczalnych jednostek? Po co ci Bog, jesli sam sobie grzechy odpuszczasz i innym tez?

A próbowałaś zrozumieć to, co napisałem? No bo ten post świadczy o tym, że nic nie zrozumiałaś.

"""""Po co ci Bog, jesli sam sobie grzechy odpuszczasz"""""
znajdź mój tekst, z którego wyciągnęłaś taki wniosek.


Chrystus powiedział - "Ja Jestem Drogą". Nie wystarczy więc liczyć na to, że Chrystus wszystko już za nas załatwił. Tą "Drogą" trzeba przejść i to Jezus nas tą "Drogą" prowadzi. Wydaje mi się, że nigdy nie próbowałaś zrozumieć Krzyża Chrystusa. A to Jego krzyż jest naszą drogą do zbawienia.
Większość ludzi wyznaje krzyż rzymski, gdzie się płaci za swoje własne grzechy. Krzyż Chrystusa jest inny i tam płaci się za grzechy współbraci. To taki krzyż mamy brać na siebie.

No to teraz podaj ten cytat, ktory mowi o tym, ze masz brac grzechy innych na siebie i za nie placic.

W twojej religii ofiara Chrystusa jest niewystarczajaca do zbawienia. Co wiecej: nie ma tez odpuszczenia grzechow, bo musisz za grzechy i to cudze placic. A jak nie zaplacisz, to co?

J 13
14 Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. 15 Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem.

Taka jest nauka Jezusa. A tutaj właśnie chodzi o wzajemne obmywanie się z grzechów.

Rozumiesz, co to jest stado i w jakim celu się takie stado zbiera? To właśnie stado jest zabezpieczeniem przed zagrożeniem przed drapieżnikami. Całe stado staje w obronie jednostki.
To właśnie ta jedność chrześcijańska jest najlepszym zabezpieczeniem przed atakami złego. Każda strata jednostki jest osłabieniem stada. No a takie wilki w owczej skórze starają się to stado rozbić, skłócić i osłabić. Starają się aby każdy troszczył się sam o siebie. Jednostki jest najłatwiej spacyfikować. To władcy starają się nas na wszystkie możliwe sposoby skłócić, bo taką bezładną masą jest najłatwiej rządzić. Każdego można w każdej chwili spacyfikować, a reszta nawet palcem nie ruszy. W takim prawdziwym stadzie każda jednostka jest gotowa poświęcić się dla dobra stada. To jest właśnie chrystusowe przesłanie.W tym mamy Go naśladować. Tylko dlatego, że tego nie rozumiemy, to władcy robią z nami, co chcą.

""" A jak nie zaplacisz, to co?""""
Jeśli jesteś w stadzie ale nie chcesz ponosić żadnych kosztów, to jesteś wtedy zwykłym pasożytem w stadzie.