Często mówi się, że zło w świecie ma decydujący głoś, że światem rządzi pieniądz, ludzie są manipulowani zewsząd propagandą w mediach, w świecie show-biznesu promowany jest soft-satanizm itd.
Gdzie w tej smutnej, niepewnej rzeczywistości, pełnej zamętu odnaleźć siłę przeciwstawną, siłę dobra, prawdy i światłości ?
Obecnie oczywiste dla mnie jest to, że miejscem, gdzie decydującą moc ma Duch Boży jest Kościół Chrystusowy.
To tutaj mamy przystęp do Pełni Bożego Objawienia, to tutaj czerpiemy siłę i oczyszczamy swoje dusze i serca w sakramentach świętych. Jest to siła płynąca od samego Jezusa.
Bramy piekielne, Królestwa Bożego nie przemogą. Owszem - szatan niestety mąci wśród wiernych, przez co w świat idzie czasem negatywny obraz Kościoła (a o dziełach pozytywnych - cicho sza). Jednak jednostkowe gorszące przypadki są rozdmuchiwane do rozmiarów bomby atomowej.

Stańmy pod sztandarem Chrystusa ! Tutaj znajdziemy obronę przed złem i sidłami szatańskimi.

Cytat z Pisma Świętego, który wrzuciłem w pierwszym poście jest trochę nieadekwatny do treści.
Uważam, że ten lepiej oddaje przekaż, który chciałem podjąć.

Życie na ziemi to pierwszy dosyć krótki kawałek życia wiecznego i człowiek się tylko musi określić, czy jest bytem dobrym, czy złym. A nasz wszechświat z ziemią jest takim poligonem z pokusami.

O, z pierwszym zdaniem zdecydowanie się nie zgadzam. Jesteśmy mistrzami w samouszukiwaniu się, a diabeł utwierdza nas tylko w samozadowoleniu i pysze. Nie możemy być sędziami we własnej sprawie, by zdefiniować się jako byt dobry czy zły. Możemy dążyć w którymś z tych kierunków ale to za mało.

Światłością Świata jest Chrystus. On jest fundamentem, wzorem, latarnią i drogą ku zbawieniu. On jest gwarantem ochrony przed zgubnymi wpływami złego ducha oraz fałszywych nauk.

Oczywistym jest, że sądzić będzie nas Pan Jezus po śmierci na sądach szczegółowym i ostatecznym.



https://www.niedziela.pl/artykul/85217/ ... ostateczny

i Sąd Ostateczny

Mt 25,31-46
31 Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. 32 I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. 33 Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. 34 Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
35 Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
36 byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
37 Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? 38 Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? 39 Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" 40 A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
41 Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!
42 Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
43 byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie."
44 Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?" 45 Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". 46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».


i
Mt 5, 1-11
Mt 6, 24
Mt 13, 44
Mt 7, 24-27

i polecam cały artykuł.

No dobrze, ale mi chodziło raczej o to, że ktoś może być pijakiem albo rozpustnikiem, a uważać się za człowieka bez zarzutu "bo nikogo nie krzywdzi".
Dlatego potrzebne nam jest przyglądać w Bożym lustrze tj. Piśmie Świętym.
Odrębnym tematem są sakramenty, które są źródłem życia duchowego, są też schronieniem w Chrystusie.

Siła szatana jest znikoma w porównaniu do mocy jaką dysponuje Bóg Ojciec i reszta Trójcy Świętej, Bóg gdyby tylko chciał mógłby unicestwić szatana jednym skinieniem swojego boskiego palca.

Dokładnie, szatan jest tylko sługą i może działać tylko w obszarze w jakim Bóg mu pozwala działać.

To jest bardzo hojny Bóg wobec szatana. patrząc, jak demon zniewolił ludzi ideologiami:komunizm, nazizm, faszyzm. Dzisiaj też działa pod płaszczykiem wolnośći i kreatywnośći.

Musisz przyznać proteom (z trudem?) , że Bog ma niewyobrażalnie większą wiedzę. CIerpienie czy działalność szatana to bardzo wielka tajemnica, ale trzeba ufać Bogu, że wie co robi. Ufność wobec Niego, bierze się stąd, że bardziej miłuję i wyżej stawiam sobie wolę Boga, niż swoje wyobrażenia tego, jaki powinien być obecny świat.

Najwidoczniej nie zrozumiałeś mnie. Komunizm, nazizm, faszyzm, liberalizm, wolnomularstwo itp tworzą ludzie podatni na działanie szatana poprzez pokusy, na poligonie ziemia (łącznie z wszechświatem z materii Einsteinowej) po to by oddzielić byty dobre od złych. W Niebie też aniołowie byli poddani próbie i jak wiemy wielu z nich zostało strąconych do piekła łącznie z szatanem.

Co to jest materia Einsteinowa? Einstein jest właścicielem materii czy też ją stworzył? Nigdy sobie czegoś takiego nie przypisywał.

Odkrył ją. E=mc2

https://pl.wikipedia.org/wiki/Szczeg%C3 ... no%C5%9Bci

Jest taka stara komedia, "Mieszczanin szlachcicem" i tam tytułowy bohater odkrywa, że całe życie mówił prozą. To chyba podobny przypadek.

A czego dotyczy E=mc2? To w/g Ciebie wzór na odkrycie materii? O materii rozprawiał już Kartezjusz a Ty twierdzisz że materia została odkryta dopiero w XXw? A co o antymaterii, ciemnej materii, ciemnej energii? Materia stanowi około 5% całego Wszechświata. Reszta to ciemna energia i ciemna materia.

Nie istnieje coś takiego jak materia Einsteinowa. Materia to materia. A Ty jako wierzący wiesz że materia jest stworzona przez Boga, On jest jej Stwórcą. Poprzez określenie - materia Einsteinowa - sugerujesz jakoby, przynajmniej takie to sprawia wrażenie, że Bóg chyba nie ma nic wspólnego z tą materią, a przecież Bóg jest stwórcą również całego świata materialnego, całego wszechświata, także zawierającego ciemną materię, ciemną energię, antymaterię, czarne dziury, gwiazdy neutronowe, kwazary, pulsary, kwarki, bozony i wiele innych. Fizyka kwantowa i mechanika kwantowa jest dziełem Boga, przejawem Jego Absolutu, geniuszu. To nie są rzeczy które należą do tego czy innego naukowca, naukowiec jest tutaj odkrywcą, ale nie jest właścicielem czy stwórcą / konstruktorem materii.