Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 0:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Wieczność-pytania/dyskusja 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Wszystko będzie Nowe, wszystko zostanie odmienione, przyobleczone w Nowe i Doskonałe. Nowa Ziemia i Nowe Niebo. Śmierć , grzech, zło, szatan, pokusy, troski, praca, trud, cierpienie czas, przemijanie - tego tam nie będzie.


To tam w Niebie czasu nie będzie? :D to może i nie będzie materii ludzi Boga? może będzie zwykła nicość?

Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Trudno sobie nawet wyobrazić, taki Raj.


A co za problem wyobrazić sobie Raj, w którym każdy obowiązkowo przez całą dobę, będzie chodził z uśmiechem na twarzy.

Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Wrócimy do swych przodków, do swych bliskich, ale będziemy wszyscy doskonali, w wieku doskonałym.


Jak nie mam bliskich, to do kogo będę wracał?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N gru 13, 2020 18:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3719
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Robek, czasu nie będzie, Bóg będzie, materia będzie, a nicości nie będzie - nie przekręcaj kota ogonem. Z uśmiechem na twarzy przez całą dobę to możesz chodzić i teraz, łatwo to sobie wyobrazić, a potrafisz wyobrazić sobie jak wygląda twoja dusza, czysta i doskonała? Z tymi bliskimi to mów jaśniej, bo nie wiem w jakim czasie nie masz bliskich, czy w czasie przyszłym , czy teraźniejszym?


N gru 13, 2020 23:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Robek, czasu nie będzie, Bóg będzie, materia będzie, a nicości nie będzie -


Niby jak nie będzie czasu? to wszystko będzie tkwić w wiecznym bezruchu? to przecież jest ateistyczna nicość, która będzie istnieć po śmierci.

Inny_punkt_widzenia napisał(a):
a potrafisz wyobrazić sobie jak wygląda twoja dusza,


A co za różnica jak wygląda moja dusza? nie mam ochoty zaglądać w lustro, a co dopiero się w dusze wpatrywać.

Inny_punkt_widzenia napisał(a):
czysta i doskonała? Z tymi bliskimi to mów jaśniej, bo nie wiem w jakim czasie nie masz bliskich, czy w czasie przyszłym , czy teraźniejszym?


Bliski to ktoś z kim ma się jakiś emocjonalny kontakt, ja tego nie mam, jestem kawalerem, więc mnie to nie dotyczy.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn gru 14, 2020 22:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3719
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Robek, brak czasu to wieczność. Ja nie pytam o różnicę tylko o wyobraźnię. Bliski to nie jest ktoś z kim ma się emocjonalny kontakt, bliska osoba to np. rodzić, a tych wszyscy mają.


Wt gru 15, 2020 0:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
ErgoProxy napisał(a):
Z grubsza się zgadza, tylko że tych Duchów, życzliwych na dodatek, jest miriada miriad. ^_^

miriada miriad, ale dlaczego "życzliwych na dodatek"?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt gru 15, 2020 20:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Robek, brak czasu to wieczność. Ja nie pytam o różnicę tylko o wyobraźnię. Bliski to nie jest ktoś z kim ma się emocjonalny kontakt, bliska osoba to np. rodzić, a tych wszyscy mają.


Co ty za głupoty opowiadasz? :mrgreen: brak czasu to ateistyczna śmierć, czas płynący bez końca, to jest ta cała wieczność.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz gru 17, 2020 11:38
Zobacz profil
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Mnie też zastanawia co tam będzie w niebie, co będziemy robić. Czy czas w niebie płynie tak samo jak na ziemi ? Nie chciałem zakładać nowego wątku wiec dopisuje do tej wieczności.


So sty 23, 2021 14:21

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Rzeczywiście, więzi ludzkie, przyjaźnie, drugie połówki, potomstwo, wyglądają na "bezsensowne", jeśli któraś z osób połączonych taką więzią nie trafi do Nieba. Po co mi żona czy potomstwo, skoro te osoby mogą trafić do piekła i mogę ich nie mieć w wieczności?

Mam taki problem, że wydaje mi się tak "na logikę", wbrew prawdom objawionym w katolicyzmie, iż powinno być tak, że każda istota świadoma czy odczuwająca prędzej czy później trafi do Nieba na wieczne zbawienie, w związku z czym nie byłoby czegoś takiego jak boski wyrok skazujący na wieczne potępienie. Niekończąca się kara, zwłaszcza w postaci nieustannej tortury przez wieczność czy chociażby anihilacji (w którą katolicyzm nie wierzy, jeśli chodzi o potępionych) jawi mi się jako coś nieskończenie złego moralnie ze strony Boga i absurdalnego, bezsensownego.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So sty 23, 2021 20:03
Zobacz profil
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
szach900 napisał(a):
Mnie też zastanawia co tam będzie w niebie, co będziemy robić. Czy czas w niebie płynie tak samo jak na ziemi ? Nie chciałem zakładać nowego wątku wiec dopisuje do tej wieczności.
Robić i robić. W niebie jest 100% bezrobocie, a na bezrobociu czas wolno płynie. Myślę, pełniejszą wiedzę mogą mieć bezrobotni.


So sty 23, 2021 20:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
niewazny12 napisał(a):
Rzeczywiście, więzi ludzkie, przyjaźnie, drugie połówki, potomstwo, wyglądają na "bezsensowne", jeśli któraś z osób połączonych taką więzią nie trafi do Nieba. Po co mi żona czy potomstwo, skoro te osoby mogą trafić do piekła i mogę ich nie mieć w wieczności?

Mam taki problem, że wydaje mi się tak "na logikę", wbrew prawdom objawionym w katolicyzmie, iż powinno być tak, że każda istota świadoma czy odczuwająca prędzej czy później trafi do Nieba na wieczne zbawienie, w związku z czym nie byłoby czegoś takiego jak boski wyrok skazujący na wieczne potępienie. Niekończąca się kara, zwłaszcza w postaci nieustannej tortury przez wieczność czy chociażby anihilacji (w którą katolicyzm nie wierzy, jeśli chodzi o potępionych) jawi mi się jako coś nieskończenie złego moralnie ze strony Boga i absurdalnego, bezsensownego.
Anihilacja niebyłaby zła. Każdy z nas nie istniał przed urodzeniem i nie narzekał. Ale Chrześcijaństwo oferuje tylko wieczne męki.


So sty 23, 2021 21:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2730
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
niewazny12 napisał(a):
Mam taki problem, że wydaje mi się tak "na logikę", wbrew prawdom objawionym w katolicyzmie, iż powinno być tak, że każda istota świadoma czy odczuwająca prędzej czy później trafi do Nieba na wieczne zbawienie, w związku z czym nie byłoby czegoś takiego jak boski wyrok skazujący na wieczne potępienie. Niekończąca się kara, zwłaszcza w postaci nieustannej tortury przez wieczność czy chociażby anihilacji (w którą katolicyzm nie wierzy, jeśli chodzi o potępionych) jawi mi się jako coś nieskończenie złego moralnie ze strony Boga i absurdalnego, bezsensownego.

- Nie jestes sam. Podobnie sadzil np sw Grzegorz z Nyssy i zostal swietym. I kilku innych.
"Ciekawe, choć kontrowersyjne poglądy Grzegorza dotyczą spraw ostatecznych. Pisał o odnowieniu wszystkiego na końcu czasów. Uważał, że kary piekielne nie są wieczne, ale czasowe, a ich celem jest poprawa potępionego. Głosił odważną nadzieję (nie doktrynę!), że nawet szatan znajdzie ostatecznie drogę do pojednania z Bogiem"
- Poza tym to nie jest dogmat i Twoje "wbrew prawdom objawionym w katolicyzmie" nie za bardzo ma uzasadnienie.
- I po trzecie takie terminy jak wiecznosc czy nieskonczonosc niekoniecznie musza byc rozumiane po chlopsku. Wiecznosc moze oznaczac ze robaczek bedzie sie smazyl w smole np co drugi dzien a w pozostale dni swobodnie lowil ryby. Albo do smoly co piaty lub co dziesiaty lub co tysieczny dzien a w pozostale dni balanga. Nie mowiac o wielu innych interpretacjach tych pojec. Nie przejmuj sie medrcami z tego forum. Lub niektorymi kaznodziejami.


So sty 23, 2021 21:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
niewazny12 napisał(a):
w związku z czym nie byłoby czegoś takiego jak boski wyrok skazujący na wieczne potępienie. Niekończąca się kara, zwłaszcza w postaci nieustannej tortury przez wieczność czy chociażby anihilacji (w którą katolicyzm nie wierzy, jeśli chodzi o potępionych) jawi mi się jako coś nieskończenie złego moralnie ze strony Boga i absurdalnego, bezsensownego.


Ja ci nie pasują wieczne męki w piekle to zmień religie, ewentualnie zmień wyznanie, i wybierz taką denominacje w której nie ma piekła.

nolda napisał(a):
Robić i robić. W niebie jest 100% bezrobocie, a na bezrobociu czas wolno płynie. Myślę, pełniejszą wiedzę mogą mieć bezrobotni.


Bez internetu, to w tym Niebie nie da się wytrzymać, czas będzie się dłużył i dłużył w nieskończoność.

afilatelista napisał(a):
Anihilacja niebyłaby zła. Każdy z nas nie istniał przed urodzeniem i nie narzekał. Ale Chrześcijaństwo oferuje tylko wieczne męki.


Wtedy część ludzi zrezygnuje z Nieba, na rzecz anihilacji, tutaj straszenie piekłem jest czymś bardzo przydatnym, dzięki temu jest więcej wiernych w kościołach, i biznes się kręci :mrgreen:
Miałem dzisiaj stworzyć nowy temat na forum odnośnie Nieba, ale chyba już nie zdążę, musicie wytrzymać do jutra, wtedy powiem o co mi chodzi.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N sty 24, 2021 11:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
Dwadzieścia siedem postów i kilkanaście osób zaangażowanych w dyskusję o czymś, co jest z definicji niepoznawalne. Nieźle!

Zdajecie sobie sprawę, że prowadzicie teraz jałową dyskusję o czymś, o czym nie możecie mieć pojęcia? Podając za pewne - we własnym mniemaniu - argumenty, które są niczym innym jak efektem waszej ograniczonej wiedzy i zdolności poznawczych?

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


N sty 24, 2021 19:32
Zobacz profil
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
LJ91 napisał(a):
Dwadzieścia siedem postów i kilkanaście osób zaangażowanych w dyskusję o czymś, co jest z definicji niepoznawalne. Nieźle!

Zdajecie sobie sprawę, że prowadzicie teraz jałową dyskusję o czymś, o czym nie możecie mieć pojęcia? Podając za pewne - we własnym mniemaniu - argumenty, które są niczym innym jak efektem waszej ograniczonej wiedzy i zdolności poznawczych?

Ależ oczywiście, że wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Zostałeś wkręcony, mimo przypisywanej sobie wiedzy i zdolności poznawczych. :rotfl2:


N sty 24, 2021 20:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Wieczność-pytania/dyskusja
nolda napisał(a):
LJ91 napisał(a):
Dwadzieścia siedem postów i kilkanaście osób zaangażowanych w dyskusję o czymś, co jest z definicji niepoznawalne. Nieźle!

Zdajecie sobie sprawę, że prowadzicie teraz jałową dyskusję o czymś, o czym nie możecie mieć pojęcia? Podając za pewne - we własnym mniemaniu - argumenty, które są niczym innym jak efektem waszej ograniczonej wiedzy i zdolności poznawczych?

Ależ oczywiście, że wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Zostałeś wkręcony, mimo przypisywanej sobie wiedzy i zdolności poznawczych. :rotfl2:


Nie trzeba być wybitnie błyskotliwym, żeby zauważyć, co tu się odwala.

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


N sty 24, 2021 20:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL