Zarodek jest człowiekiem.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
Cytuj: Echm... ale zdajesz sobie sprawę, że są osoby, które nie uważają zapłodnionych komórek jajowych za osoby? Nie widzę większej różnicy dla mnie między jednym a drugim. Widzisz różnicę między nowonarodzonym a zarodkiem?
|
So gru 05, 2020 19:16 |
|
|
|
|
No_Pasaran
Dołączył(a): Śr gru 02, 2020 14:28 Posty: 536
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
Believing napisał(a): Cytuj: Echm... ale zdajesz sobie sprawę, że są osoby, które nie uważają zapłodnionych komórek jajowych za osoby? Nie widzę większej różnicy dla mnie między jednym a drugim. Widzisz różnicę między nowonarodzonym a zarodkiem? Widzę, jednak napisałem dla mnie. Zarówno jako zarodek jak i nowonarodzony nie posiadałem odpowiednio rozwiniętego poziomu samoświadomości, który pozwoliłby mi ocenić perspektywę utraty przeze mnie życia. Innymi słowy, jeśli chodzi o mnie, to równie dobrze mógłbym być poddany aborcji jak i eutanazji zaraz po narodzeniu. Nie widzę szczególnej różnicy między tymi dwoma scenariuszami dla mojego ja.
_________________ Hasta la Victoria Siempre
|
So gru 05, 2020 19:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
No_Pasaran napisał(a): Widzę, jednak napisałem dla mnie. Mimo to: szok! No_Pasaran napisał(a): Zarówno jako zarodek jak i nowonarodzony nie posiadałem odpowiednio rozwiniętego poziomu samoświadomości, który pozwoliłby mi ocenić perspektywę utraty przeze mnie życia Więc skąd ta pewność? W końcu to że nie byłeś w stanie tego ocenić, nie oznacza, że nie posiadałeś. Brutalność, to mało powiedziane. Zdziczenie? Nawet zwierzęta troszczą się o swoje małe. Brak słów...
|
So gru 05, 2020 19:56 |
|
|
|
|
No_Pasaran
Dołączył(a): Śr gru 02, 2020 14:28 Posty: 536
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
Believing napisał(a): W końcu to że nie byłeś w stanie tego ocenić, nie oznacza, że nie posiadałeś. Są jakiekolwiek przesłanki naukowe świadczące za tym, że noworodek posiada odpowiednio rozwinięty poziom samoświadomości, który pozwoliłby ocenić mu perspektywę utraty przezeń życia? Believing napisał(a): Nawet zwierzęta troszczą się o swoje małe. NIektóre jednak je zjadają albo wyrzucają z gniazda. Co ma behawior innych zwierząt do ludzkich norm etycznych?
_________________ Hasta la Victoria Siempre
|
So gru 05, 2020 20:01 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
No_Pasaran napisał(a): Są jakiekolwiek przesłanki naukowe świadczące za tym, że noworodek posiada odpowiednio rozwinięty poziom samoświadomości, który pozwoliłby ocenić mu perspektywę utraty przezeń życia?
Równie dobrze ja mogę zapytać Ciebie no naukowe przesłanki świadczące za tym, że noworodek nie posiada odpowiednio rozwiniętego poziomu samoświadomości, który pozwoliłby mu ocenić perspektywę zagrożenia utraty przezeń życia? No_Pasaran napisał(a): NIektóre jednak je zjadają albo wyrzucają z gniazda. Co ma behawior innych zwierząt do ludzkich norm etycznych? Żyjesz dżungli?
|
So gru 05, 2020 20:27 |
|
|
|
|
No_Pasaran
Dołączył(a): Śr gru 02, 2020 14:28 Posty: 536
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
Believing napisał(a): Równie dobrze ja mogę zapytać Ciebie no naukowe przesłanki świadczące za tym, że noworodek nie posiada odpowiednio rozwiniętego poziomu samoświadomości, który pozwoliłby mu ocenić perspektywę zagrożenia utraty przezeń życia? Obawiam się jednak, że ciężar dowodowy ciąży na osobie postulującej istnienie czegoś. Wobec tezy "na Marsie żyją hefalumpy" ciężar dowodowy spoczywa na osobie postulujących ich istnienie, a nie osobie wyrażającej wątpliwość w tej kwestii. Believing napisał(a): Żyjesz dżungli? Nie - skąd to pytanie?
_________________ Hasta la Victoria Siempre
|
So gru 05, 2020 20:32 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
No_Pasaran napisał(a): Obawiam się jednak, że ciężar dowodowy ciąży na osobie postulującej istnienie czegoś. Wobec tezy "na Marsie żyją hefalumpy" ciężar dowodowy spoczywa na osobie postulujących ich istnienie, a nie osobie wyrażającej wątpliwość w tej kwestii. Racja. Na Twoim przykładzie dowiodę, że: No_Pasaran napisał(a): Są jakiekolwiek przesłanki naukowe świadczące za tym, że noworodek posiada odpowiednio rozwinięty poziom samoświadomości, który pozwoliłby ocenić mu perspektywę utraty przezeń życia? No_Pasaran napisał(a): Zarówno jako zarodek jak i nowonarodzony nie posiadałem odpowiednio rozwiniętego poziomu samoświadomości, który pozwoliłby mi ocenić perspektywę utraty przeze mnie życia. Innymi słowy, jeśli chodzi o mnie, to równie dobrze mógłbym być poddany aborcji jak i eutanazji zaraz po narodzeniu. Nie widzę szczególnej różnicy między tymi dwoma scenariuszami dla mojego ja. To że Ty tego nie posiadałeś, nie oznacza, że ktokolwiek inny był pozbawiony odpowiednio rozwiniętego poziomu samoświadomości. Choćby ja.
|
So gru 05, 2020 20:56 |
|
|
No_Pasaran
Dołączył(a): Śr gru 02, 2020 14:28 Posty: 536
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
Believing napisał(a): To że Ty tego nie posiadałeś, nie oznacza, że ktokolwiek inny był pozbawiony odpowiednio rozwiniętego poziomu samoświadomości. Owszem, to nie oznacza, że ktokolwiek inny był pozbawiony odpowiednio rozwiniętego poziomu samoświadomości. Jesteś więc w stanie udowodnić, odwołując się do weryfikowalnych źródeł naukowych, że nowo narodzone dzieci na ogół, bądź w poszczególnych przypadkach, posiadają taki poziom samoświadomości?
_________________ Hasta la Victoria Siempre
|
So gru 05, 2020 21:02 |
|
|
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
No_Pasaran napisał(a): Jako, że nie uważam nowonarodzonych ludzi za osoby, nie sądzę by na płaszczyźnie etycznej przysługiwała im pełna ochrona życia tożsama z innymi osobami. Nie oznacza to jednak że nie powinna przysługiwać im jakakolwiek ochrona życia, chociażby tożsama z poziomem jaki obecnie przysługuje pozostałym ssakom niebędącym osobami. Np. szczurom?
|
So gru 05, 2020 21:09 |
|
|
katon
Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17 Posty: 1834
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
No_Pasaran napisał(a): Gdyby moja matka zdecydowała się dokonać aborcji, albo nie zdecydowała się starać o dziecko, to większej krzywdy dla mnie nie widzę. Po prostu bym nie zaistniał, a co za tym idzie, nie byłoby podmiotu, który mógłby intelektualnie różnicować właściwe i niewłaściwe względem siebie postawy ze strony otoczenia. A jakby ktoś zdecydował odebrać Ci teraz życie, to po prostu byś nie istniał a więc nie byłoby podmiotu który mógłby intelektualnie różnicować właściwe i niewłaściwe względem siebie postawy ze strony otoczenia.
|
So gru 05, 2020 21:20 |
|
|
No_Pasaran
Dołączył(a): Śr gru 02, 2020 14:28 Posty: 536
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
feelek napisał(a): No_Pasaran napisał(a): Jako, że nie uważam nowonarodzonych ludzi za osoby, nie sądzę by na płaszczyźnie etycznej przysługiwała im pełna ochrona życia tożsama z innymi osobami. Nie oznacza to jednak że nie powinna przysługiwać im jakakolwiek ochrona życia, chociażby tożsama z poziomem jaki obecnie przysługuje pozostałym ssakom niebędącym osobami. Np. szczurom? Tak, na przykład szczurom. katon napisał(a): No_Pasaran napisał(a): Gdyby moja matka zdecydowała się dokonać aborcji, albo nie zdecydowała się starać o dziecko, to większej krzywdy dla mnie nie widzę. Po prostu bym nie zaistniał, a co za tym idzie, nie byłoby podmiotu, który mógłby intelektualnie różnicować właściwe i niewłaściwe względem siebie postawy ze strony otoczenia. A jakby ktoś zdecydował odebrać Ci teraz życie, to po prostu byś nie istniał a więc nie byłoby podmiotu który mógłby intelektualnie różnicować właściwe i niewłaściwe względem siebie postawy ze strony otoczenia. To prawda - w związku z tym perspektywa śmierci nie jawi mi się w nomen omen zbytnio czarnych barwach. Jednak, jako że życie sprawia mi obecnie pewną dozę przyjemności, to chcąc jej trwanie maksymalizować, działałbym świadomie przeciw ludziom, którzy chcą mi to życie odebrać. Jako noworodek pozbawiony podobnego poziomu samoświadomości, nie byłem w stanie analogicznie wartościować mojego życia tj. nie mogłem wiedzieć co stracę i nie zdawałem sobie sprawy z wachlarza konsekwencji mojej śmierci. Poza tym moja śmierć w chwili obecnej miałaby inne ramifikacje społeczne niż dokonanie eutanazji na noworodku z życzenia rodziców (bo o tym wszak mówimy). Obecnie jestem połączony siecią zależności interpersonalnych, których gwałtowne przerwanie, miałoby negatywny wpływ na osoby z mojego otoczenia, chociażby na moją osobę partnerską. U noworodka podobna zależność nie zachodzi.
_________________ Hasta la Victoria Siempre
|
So gru 05, 2020 21:47 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3723
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
No_Pasaran, twój upór mnie rozbawił. OK. Mam na myśli OSOBNIKA gatunku homo sapiens, ( tak to się określa, a nie jakiegoś członka, osobnika z rodzaju homo sapiens) każdy gatunek ma swoich osobników, a nie członków, członkiem to możesz być ty jakiejś partii. Osobnik homo sapiens jest człowiekiem. Homo sapiens znaczy człowiek myślący. Człowiek myślący, tak się nazywa nasz gatunek. Ale ponieważ do naszych czasów przetrwał tylko człowiek myślący, to mówimy krótko - Człowiek, bo innych już nie ma, i wiadomo kogo mamy na myśli. A teraz mi wytłumacz , dlaczego tego osobnika z rodzaju homo sapiens nie uznajesz za osobę. Przedstaw mi tutaj definicję " Osoba"
|
So gru 05, 2020 23:08 |
|
|
katon
Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17 Posty: 1834
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
No_Pasaran napisał(a): To prawda - w związku z tym perspektywa śmierci nie jawi mi się w nomen omen zbytnio czarnych barwach. Jednak, jako że życie sprawia mi obecnie pewną dozę przyjemności, to chcąc jej trwanie maksymalizować, działałbym świadomie przeciw ludziom, którzy chcą mi to życie odebrać. A mój kolega został zamordowany przez swojego dobrego kumpla w nocy gdy spał więc nie mógł świadomie działać przeciwko mordercy. No_Pasaran napisał(a): Jako noworodek pozbawiony podobnego poziomu samoświadomości, nie byłem w stanie analogicznie wartościować mojego życia tj. nie mogłem wiedzieć co stracę i nie zdawałem sobie sprawy z wachlarza konsekwencji mojej śmierci. Poza tym moja śmierć w chwili obecnej miałaby inne ramifikacje społeczne niż dokonanie eutanazji na noworodku z życzenia rodziców (bo o tym wszak mówimy). Obecnie jestem połączony siecią zależności interpersonalnych, których gwałtowne przerwanie, miałoby negatywny wpływ na osoby z mojego otoczenia, chociażby na moją osobę partnerską. U noworodka podobna zależność nie zachodzi. A kto by Ci taką eutanazję na noworodku przeprowadził nawet na życzenie rodziców skoro jak wprowadzono aborcję na życzenie w Irlandii to trudno było znalezć lekarzy którzy by przeprowadzili tego typu zabiegi. Poza tym gdy jesteś w stanie snu to też jesteś pozbawiony stanu świadomości i jesteś jak ten noworodek. Jak noworodek zejdzie z tego świata to czy nie odczują tego jego rodzice? Przecież oni będą z nim związani emocjonalnie i kreują swoje wyobrażenia jaki on będzie w przyszłości.
|
So gru 05, 2020 23:47 |
|
|
subadam
Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16 Posty: 2261
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
To jest odrebne zagadnienie, co czuje rodzina czy osoby postronne. Jeszcze 120 lat temu w prawie angielskim za dziecko uwazano osobnika gatunku ludzkiego ktore osiagnelo 5 lat i wiecej jako ze umieralo jedno na 7 dzieci przed osiagnieciem tych 5 ciu lat, a srednia dlugosc zycia w tym najbardziej wowczas rozwinietym kraju swiata wynosila 45 lat.
|
So gru 05, 2020 23:55 |
|
|
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
Re: Zarodek jest człowiekiem.
A jeszcze 80 lat temu w prawie niemieckim to Żydów uważano za podludzi.
|
N gru 06, 2020 0:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|