Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 8:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Moje spojrzenie na moralność. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
bramin napisał(a):
No stary, chyba jednak trochę przesadziłeś. Człowiek tez działa w jakimś stopniu (wiekszym lub mniejszym) na bazie instynktu ale potrafi go przezwyciężyć, potrafi siebie transcendować, przekroczyć siebie.

Niby dlaczego to miało by się różnić od delfina który ratuje człowieka albo małpy która domaga się równego traktowania dla innej małpy? Z jednej strony można argumentować że altruizm u ludzi jest instynktowny a z drugiej że ten u zwierząt jest przemyślany.

Cytuj:
Tak, zgoda i nawet dobrze, ze napisałeś to w trybie przypuszczającym, można doszukiwać się tu pewnych analogii do moralności ludzkiej.
czy mamy więc powody by uznać że nasza moralność jest czymś zupełnie innym?

Cytuj:
No tu można się spierać o ten aspekt duchowy człowieka i jak go nazwać.
Co to w ogóle jest "aspekt duchowy"? Czy to nie jest z góry założenia ze istnieje jakiś duch?


Pn wrz 20, 2021 16:31
Zobacz profil
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
Robek napisał(a):
Marchewka nie odczuwa bólu, można tą marchew pominąć [...]

Ale komórki marchewki swój analog bólu odczuwają, rozpuszczane żywcem w kwasie żołądkowym. Jedyne, co nie odczuwa bólu, to ta białkowa paciara, którą wsuwali w Matriksie. Osobiście wybieram stek.


Pn wrz 20, 2021 17:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
ErgoProxy napisał(a):
Robek napisał(a):
Marchewka nie odczuwa bólu, można tą marchew pominąć [...]

Ale komórki marchewki swój analog bólu odczuwają, rozpuszczane żywcem w kwasie żołądkowym. Jedyne, co nie odczuwa bólu, to ta białkowa paciara, którą wsuwali w Matriksie. Osobiście wybieram stek.


Nawet jakbyś miał rację w tym co mówisz, to ludzie i tak wiedzą swoje, więc nikt nie będzie sie cierpieniem marchewki przejmował, tutaj przejmujemy sie cierpieniem płodu, a nawet jak nie ma cierpienia, to i tak jest tutaj pełnoprawny człowiek, pomimo że na początku to organizm jednokomórkowy, no ale już liczony jako człowiek, który ma wszelkie prawa i obowiązki.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn wrz 20, 2021 18:41
Zobacz profil
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
No to dziecko, którego matka przy porodzie zeszła z tego świata, należy sądzić za nieumyślne spowodowanie śmierci. I nie ma przebacz.


Pn wrz 20, 2021 19:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 934
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
Robek napisał(a):
tutaj przejmujemy sie cierpieniem płodu, a nawet jak nie ma cierpienia, to i tak jest tutaj pełnoprawny człowiek, pomimo że na początku to organizm jednokomórkowy, no ale już liczony jako człowiek, który ma wszelkie prawa i obowiązki.

Jakie obowiązki ma organizm jednokomórkowy?

_________________
Tylko Bogu chwała


Wt wrz 21, 2021 6:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
afilatelista napisał(a):
Niby dlaczego to miało by się różnić od delfina który ratuje człowieka albo małpy która domaga się równego traktowania dla innej małpy?


Moralność łączy się tez z kulturą duchową, której zwierzęta nie mają.

afilatelista napisał(a):
czy mamy więc powody by uznać że nasza moralność jest czymś zupełnie innym?

Według mnie tak. U zwierząt nie ma podziału na "dobro" i "zło", jest jakaś "moralność", która nakazuje małpie podzielić się bananem z małpą w drugiej klatce, która od dłuższego czasu nie dostaje nic do jedzenia.
To ciekawe zagadnienie, niektórzy naukowcy twierdza, ze takie działanie wpisuje się w instynktowną kooperację w stadzie, inni, ze jest to już jakieś działanie moralne.

Tak samo jak mój kot, który przynosi mi myszy.
Jest kilka hipotez na ten temat, jedna z nich mówi, ze jest to działanie altruistyczne, on chce podzielić się swoją zdobyczą. I ja uważam, ze tak może być bo większości przypadków miauczy i prowadzi mnie do tych "przysmaków".
Zachowuje się jak kotka wobec swoich kociąt choć jest to kocur słusznej postury. Wiec czy to działanie podyktowane jest częściowo moralnością i instynktem?

afilatelista napisał(a):
Co to w ogóle jest "aspekt duchowy"? Czy to nie jest z góry założenia ze istnieje jakiś duch?

Nie, niekoniecznie. Dla potrzeb dyskusji możemy posługiwać się terminem kultura duchowa do której można wrzucić wszystkie terminy związane z duchem, duszą, duchowością, twórczością itp.

ErgoProxy napisał(a):
Ale komórki marchewki swój analog bólu odczuwają,

Taa, u mnie ziemniaki krzyczą: "nie zabijaj nas" i nieraz słyszę szloch marchewki wrzucanej do gara.

_________________
ksiądz


Wt wrz 21, 2021 9:14
Zobacz profil
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
Ty sie, bramin, nie wysmiewaj. To ze czegos, naszymi ograniczonymi, ludzkimi zmyslami nie widzisz czy nie slyszysz, nie oznacza, ze tego nie ma.
Jest bardziej mierzalne niz istnienie swiata duchowego.

https://www.focus.pl/artykul/rosliny-cz ... rzat-wideo

https://tygodnik.tvp.pl/41195422/koniec ... ieraja-ich

Dlatego kiedys dziekowano i zwierzetom i roslinom, ze nas karmia.
Chrzescijanie dziekuja Bogu i moze przez to pomijamy "produkty zywnosciowe" jako rzeczy, a nie stworzenia.


Wt wrz 21, 2021 9:31

Dołączył(a): Śr sie 18, 2021 7:48
Posty: 566
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
bramin napisał(a):
Nie, niekoniecznie. Dla potrzeb dyskusji możemy posługiwać się terminem kultura duchowa do której można wrzucić wszystkie terminy związane z duchem, duszą, duchowością, twórczością itp.
Czyli altanniki posiadają kulturę duchową?


Wt wrz 21, 2021 9:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
https://www.empik.com/sekretne-zycie-dr ... ,ksiazka-p
Żeby nie było OT wspomnę tylko o tej książce, która stała sie wydawniczym hitem na Zachodzie.

Nie wiąże sie to z moralnością ponieważ rośliny reagują na innym poziomie niż zwierzęta mające mózg i "świadomość" czy "moralność".

"Update":
Taryjel, rożnymi rzeczami się zajmuję ale nie ornitologią :D

_________________
ksiądz


Wt wrz 21, 2021 10:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2021 11:26
Posty: 15
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
Quinque
"Rozumiem że tak samo traktujesz psychologię ewolucyjną?"
Napisałam przecież że jest to niefortunna nazwa. Psychologia ewolucyjna nie jest działem psychologii.
Zadałam sobie trud przeczytania kilku podręczników psychologii - a że jest tam sama "woda" nie to co np. w anatomopatologii - to zajeło to niezbyt dużo czasu. Też podręczników w innych językach, podejrzewając że może gdzie indziej psychologia jest nieco inna. Rozmawiałam z psychologami, też poza granicami kraju. I wiesz co? On nie mają zielonego pojęcia o działaniu układu nerwowego, nie znają nawet w przybliżeniu jego budowy i fizjologii. Na moje pytanie - a jak to wygląda od strony rzeczywistej, np. co jest aktywowane to wybałuszają oczy.Teorie psychologiczne nie są podoparte badaniami ukladu nerwowego.

""Teoria "bestii ujeżdżanej przez anioła" dawno jest przestarzała"
"Powiedz to Dawkinsowi""
Czyli z dawkinsa znasz tytuł "Samolubny gen" i tyle o nim wiesz. A już Darwin (ale nie Huxley) pisał o wzajemnej życzliwosci koniecznej by przetrwać w grupie.
Pamiętam że gdy Dawkins wydał "The Selfish Gene" to jedynym który to zauważył był Stanisław Lem. I był zachwycony tą koncepcją -jesteśmy "maszynami" służącymi przetrwaniu jakiegoś kodu.To były lata siedemdziesiąte, więc znam koncepcję poprzez Lema.

Przeemek
naprawdę przeczytałeś jakąś anestezjologię Neurologię? jaką?

"Ja o kontekście określenia życia w kontekście zarodku(u kobiety w ciąży) powołując się na jedną z opinii biologów"
Nie przeczę że zarodek (powinno być "w kontekście zarodka") jest żywy, ale to nie świadczy o niczym. Żywy jest, cytuje włąsną wypowiedz
"Zywy jest plemnik, komórka jajowa, wątroba (ludzka lub nie) hodowla komórkowa, hipopotam, marchewka".
I z tego faktu wynika?
"dobrałeś sobie czynnik bólu za cechę świadczącą o życiu,"
Czy Ty w ogóle potrafisz czytać ze zrozumieniem? Gdzie niby czucie bólu uczyniłam warunkiem życia? Bólu w zrozumieniu medycznym (może ktoś poetycznie mówić o "bulu" duszy czy innej rzeczy na d) nie czuje wiele żywych obiektów. W tym zygota, zarodek, marchewka, hodowla komórkowa, plemnik itd.
Czyli są przepsisy dotyczące dobrostanu kur - kura czuje. Ale o "dobrostanie" jajek, nawet zapłodnionych raczej nikt nie mowi. I słusznie.

Nie rozumiesz w ogóle na czym polega eutanazja "dobra śmierć". Przeprowadza się ją gdy zwierzę cierpi tak, że nie da się tego cierpienia zlikwidować. Wtedy samo zwierzę pragnie śmierci.
Jeżeli ktoś usypiał psa który się przed tym bronił to był s..synem. Prawdopodobnie wymógł eutanazje na lekarzu - typu jak nie uśpi to zabiije łopatą.

Nie wiem czego niby nie wiemy - na czym polega życie czy czucie bólu? Wystarczy zajrzeć do wiki.

" Są ludzie z wrodzoną analgezją, nie czują bólu kompletnie, należy ona do bardzo rzadkich chorób genetycznych. Więc nie jest to dobry czynnik do definiowana życia w ogóle. Zdolność odczuwania bólu jest cechą fizyczną biologicznego organizmu, którą można wyłączyć jak światło w domu i nadal zachować życie organizmu, więc nie jest istotą życia."
Nigdzie nie pisałąm że czucie bólu jest konieczne do życia. Naprawdę nie potrafisz zrozumieć prostego tekstu?

"I przestań już tyle grozić, tylko wpisz te tytuły i je oczywiście skomentuje oraz uzasadnij."
Choćby książki Fransa de Waala. On trochę jakby się boi że przeczy filozofii i psychologii, więć zaprasza filozofów, którzy pobredzają troszkę, bo temat ich przerasta. W każdym razie łatwe i przyjemne, po polsku, bo angielskiego nie znasz.
Ostatni uścisk Mamy. Emocje zwierząt i co one mówią o nas samych
Wiek empatii. Jak natura uczy nas życzliwości
Bonobo i ateista. W poszukiwaniu humanizmu wśród naczelnych
Bystre zwierzę. Czy jesteśmy dość mądrzy, aby zrozumieć mądrość zwierząt?
Małpa w każdym z nas. Dlaczego seks, przemoc i życzliwość są częścią natury człowieka?

Mam w tej chwili "Małpy i filozofowie" pdf mogę przesłać na maila.
Czy mam służyć jakąś neurologią ? Też mam mkilka w pdf, ale na starym komputerze. Ale to znacznie trudnioejsze w czytaniu.


Wt wrz 21, 2021 11:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
Snitter, Twój ostatni post przeniosłem tutaj: viewtopic.php?f=47&t=42730
ponieważ dotyczy on teorii ewolucji.
Proszę tez właściwie posługiwać sie cytowaniem bo w powyższym poście mamy bigos.
Cytujemy na dwa sposoby:
1. zaznaczamy tekst i kopiujemy, następnie klikamy w opcję "Quote" i wtedy wklejamy tekst lub
2. zaznaczamy tekst, kopiujemy i u góry w rogu mamy opcję "cytuj", klikamy w nią i wtedy w naszym poscie ukaże się tekst naszego przedmówcy razem z jego nickiem.

_________________
ksiądz


Wt wrz 21, 2021 12:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
[ciach...spam i ostrzeżenie. M]

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt wrz 21, 2021 15:41
Zobacz profil
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
bramin napisał(a):
Nie wiąże sie to z moralnością ponieważ rośliny reagują na innym poziomie niż zwierzęta mające mózg i "świadomość" czy "moralność".

Wydaje mi się, ze powinieneś rozwinąć jakąś argumentację dla poparcia tej tezy, bo na razie wygląda to tak, że Ty, bramin, przywykłeś do myślenia o tworach biologicznych w taki a nie inny sposób i nic Cię nie przekona, że białe jest białe, a czarne - czarne.

bramin napisał(a):
Taa, u mnie ziemniaki krzyczą: "nie zabijaj nas" i nieraz słyszę szloch marchewki wrzucanej do gara.

Nie pisałem nic o marchewce czy ziemniaku jako całości.

Ujmując rzecz wprost, jesteś istotą zbudowaną z istot. Te istoty niższego rzędu żyją jak w koncłagrze i wręcz zabijają się potulnie, kiedy wymaga tego dobrostan koncłagru. Taką rzecz spodobało się stworzyć Bogu.


Śr wrz 22, 2021 3:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 934
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
]ciach... odpowiedź na ciach. M]

_________________
Tylko Bogu chwała


Śr wrz 22, 2021 5:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 18, 2021 7:48
Posty: 566
Post Re: Moje spojrzenie na moralność.
bramin napisał(a):
Taryjel, rożnymi rzeczami się zajmuję ale nie ornitologią :D
Nie postuluję, że masz jakieś szczególne zainteresowanie ornitologią. Ale chyba zdajesz sobie sprawę, że altanniki tworzą.

Ogólny problem jest tak – łatwo jest wskazać ilościowe różnice między człowiekiem a resztą zwierząt. Ludzie są znacznie bardziej inteligentni od innych zwierząt. Ludzkie społeczeństwa są znacznie bardziej złożone i panują w nich znacznie bardziej wyszukane reguły. Ludzka twórczość jest znacznie bogatsza od tej, którą czynią inne zwierzęta. Ludzki język jest znacznie bardziej złożony i potrafi wyrazić znacznie więcej. Etc.

Kłopot zaczyna się, gdy próbujemy wskazać różnicę jakościową. Wskazać tę konkretną cechę ludzi, której inne organizmy w ogóle nie posiadają. Inteligencja, twórczość, język, relacje społeczne – wszystko to u innych zwierząt w jakimś stopniu występuje.

Jeśli zatem postulujesz jakąś cechę jakościową, którą nazywasz „kulturą duchową”, to wypada ją precyzyjnie zdefiniować, po to aby móc dowieść, że ta cecha rzeczywiście nie występuje u innych organizmów żywych.


Śr wrz 22, 2021 7:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL