Atimeres napisał(a):
Nigdy nie wpadłbym na tak pokrętną etymologię i semantykę słowa zabijać!!
Pochodzi ono od słowa bić, uderzać. Jest pochodzenie prasłowiańskiego i praindoeuropejskiego od pierwotnego bhei, bhi - uderzać, bić. Z natury nie ma żadnej moralnej wartości.
Nie ma ono z natury nic wspólnego z ofiarą, gdzie bicie może być tylko sposobem zabijanie, a nie aktu ofiary, tak jak bicie nie ma nic wspólnego z kawałkiem mięsa, które bije/ubija się na kotlet. Są to dwie odrębne rzeczy!
Jeśli chodzi o ścisłość to w j. hebrajskim (bo przecież nie w słowiańskim ST powstał) istnieje słowo, które oznacza zabijanie z nakazu Bożego i zabijanie na ofiarę i zabijanie dla jedzenia.
ZaBhach
זָבַח- ofiarować, sprawować, zabijać, zabić na ofiarę, złożyć na ofiarę, zabić na jedzenie, zabić z polecenia Bożego, ofiarować.
Na przyklad:
2 Sam 23,20 "Wszystkich zas kapłanów wyżyn, którzy tam byli,
zabił nad ołtarzami i palił kości ludzkie na nich" (BT)
Rdz 32,54 "A potem Jakub
zabił na owej wyżynie zwierzęta na ofiarę" (BT)
Jak widac w j. hebrajskim slowo "zabić" mogło mieć trochę wspólnego z ofiarą i Bogiem, a jako takie musiało oznaczać coś dobrego.
Atimeres napisał(a):
Jezus nie ofiarował Ojcu ani belki krzyża, ani gwoździ, ani przybijających młotków katowskich, ani włóczni... ale Siebie, swoje cierpienia, życie, posłuszeństwo za ludzkie nieposłuszeństwo.
Oczywiście. Ja też swoją uwagą nie chcę nikogo gorszyć, czy oburzać. A jeśli tak ktoś to odczuł, to przepraszam.