I właśnie po to jest ten temat.
Wszystko gra, tylko że jest to bardzo zaskakujące. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z rozwinięciem tych słów.
Wynika z tego , że za wszystkie grzech upadłych demonów, zostaną i oni sprowadzeni do stanu ludzi w Piekle.
Ludzi, którymi tak pogardzali i nienawidzili.
Przypuszczalnie i po to też, żeby raz na zawsze skończyły się ich mrzonki o pokonaniu Pana Boga i zdobyciu Nieba.

@HenrykK

Objawienie 20:10

,,...A Diabeł, który ich wprowadzał w błąd, został wrzucony do jeziora ognia i siarki...,,

Wiesz może czym jest ,,Jezioro ognia i siarki,, gdzie trafi diabeł?

Jest miejscem w Piekle, w którym przebywają ludzkie dusze.

Jerzy_67 napisał tak:

Tak uważam, że nie ma jeszcze aktywnego piekła, bo wyznaję wiarę w to, że człowiek od swego zgonu do zmartwychwstania jest kompletnie martwy i nie przebywa nigdzie poza grobem (to się nazywa w Biblii snem; to sen śmierci trwający do zmartwychwstania).
Dopiero po zmartwychwstaniu ludzie będą osądzeni i albo wejdą na wieczność do Bożego Królestwa, albo będą wrzuceni je jeziora ognia i siarki, co będzie ich śmiercią drugą - totalnym unicestwieniem, anihilacją (nie będę cierpieć bez końca, a tylko tyle, ile będzie się mi należeć za ich grzechy; a po tym sprawiedliwym ukaraniu znikną i nie będzie ich zupełnie).
Boże Królestwo będzie całkowicie wolne od wszelkiego zła (nie będzie gdzieś "skansenu zła" w postaci ciągle katowanych ludzi, którzy dalej będą źli... Zła nie było kiedyś i Bóg ma wolę i moc, by znów ten czysty stan przywrócić na wieczność!).

Jerzy a czy twoja wiara ma jakieś potwierdzenie w Biblii?
Podajesz że Jezioro Ognia i Siarki to koniec , albo unicestwienie , ale czy mógłbyś to potwierdzić w Biblii , czy to jest tylko takie twoje widzimisię?

Piekło to wieczna męka Ap 20,10 i 20, 15.

O! Wróciłeś, myślałem, czy coś się stało, że tak Cię nie było?...
Wiesz, zadajesz ciekawe pytania, ale regulamin mnie ogranicza, bo nie mogę podważać nauk katolickich, więc pewnie nie pogadamy...
[za to Ty możesz się wypowiedzieć w temacie, jaki został przerwany Twoim zniknięciem - mowa o tym, czy Jezus nieustanie cierpi i wciąż umiera...?]

Jerzy_67:
Tak uważam, że nie ma jeszcze aktywnego piekła, bo wyznaję wiarę w to, że człowiek od swego zgonu do zmartwychwstania jest kompletnie martwy i nie przebywa nigdzie poza grobem.

IPW:
Następna rzecz to że człowiek ma duszę która nie umiera wraz z ciałem i nie przebywa w grobie z ciałem lecz egzystuje gdzie indziej.
Jezus powiedział : Nie bójcie się tych którzy zabijają ciało lecz duszy zabić nie mogą, bójcie się Tego który może duszę i ciało zatracić w piekle.
Następnie uczy o ubogim Łazarzu i bogaczu którzy umierając nie kończą w grobie lecz jeden cierpi katusze a drugi odpoczywa na Łonie Abrahama.

Podtrzymuje więc to co pisałem wcześniej : Piekło to wieczna męka Ap 20,10 i 20, 15.
Oraz to że piekło jest i funkcjonuje już od dawna, że przyjmuje w swe czeluści grzesznych od założenia świata.
Kiedyś Szeol, Hades, Gehenna, a u nas utarło się i funkcjonuje Piekło. Jak zwał tak zwał, ale jest to po prostu miejsce z dala od Boga gdzie cierpienie duszy i ciała można przyrównać to rzeczy niewyobrażalnej do palenia, przypiekania, duszenia, konania, topienia i wszystkiego, wszystkiego co tylko najgorsze .
Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało jakie męki wieczne diabeł przygotował tym którzy do niego zstępują!

Czy chcesz przez to powiedzieć, że Bóg zapewnił diabłu wieczną, sadystyczną rozrywkę? Tyle że teraz dotyczy ona tylko duszy a później również i ciała?

Jeśli wg Ciebie Szeol i Hades to miejsce takich katuszy, jak podałeś, to wierny Bogu król Dawid trafił do Szeolu (nie cytuję całego tekstu, a tylko te wersety, gdzie występują słowa: Szeol i Hades; możesz odczytać sobie sam resztę tekstu w swej Biblii - podałem, gdzie to znajdziesz):
Ps 16,10 BT5
(10) bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu.

o tym mówił też Piotr:
Dz 2,27.31 DOS
(27) Bo nie zostawisz mojej duszy w hadesie I nie dopuścisz, aby Twój Święty zobaczył zepsucie.
(31) powiedział o zmartwychwstaniu Chrystusa, które uprzednio zobaczył, że ani nie pozostanie [On] w hadesie ani Jego ciało nie zobaczy rozkładu.

Jesteś w błędzie, mniemając, że Szeol, czyli Hades to miejsce męki - no, chyba że uznajesz, iż Dawid takim mękom jest poddany... (piszę, że hebrajski Szeol to grecki Hades, gdyż Piotr w kazaniu cytuje Psalm 16,10 - tam jest Szeol, a w Dziejach 2,27.31 Hades; dlatego widać, że chodzi o to samo).

Najlepsze jest to, że nie można znaleźć jakiegoś sensownego uzasadnienia takiej kary. W prawie państwowym sens kary w prawie karnym jest ściśle określony: odizolowanie sprawcy od społeczeństwa (by uniknąć kolejnego przestępstwa wymierzonego w dobra ludzi) oraz oddziaływanie na samego sprawcę (by się na przyszłość poprawił, zmienił), a także odstraszanie ewentualnych przestępców od ponownego popełnienia czynu.

W przypadku kary wiecznego piekła nie ma ona żadnego sensu.

Jakim prawem tak wykrzywiasz Boże Słowo?!!
Ewidentnie odwołujesz się do tego wersetu:
1Kor 2,9 BT5
(9) lecz właśnie [nauczamy], jak zostało napisane: Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują.

ale nadałeś mu takie wykrzywione znaczenie, że aż oczy bolą na to patrzeć! Jakim prawem to robisz??! Paweł napisał o Bogu, a Ty te słowa odnosisz do diabła??! Opamięta się!!

Mnie to nie oburza. Ale dlatego, że nie patrzę na formę, ale na treść. I przyznaję rację, że żadne ludzkie wyobrażenie nie jest w stanie przybliżyć sie to tego, co niebie, ani tego co w piekle.
Po prostu jego nie da się wyrazić w żaden sposób. Bo piekła, to cos więcej niż orwellowski pokój 101. Coś znacznie gorszego.
Tak jak w niebie jest niewyobrażalne szczęście i miłość, tak w piekle niewyobrażalna męka i nienawiść.
Dlatego rzeczywiście, ani nikt nie widział, ani nikt nie słyszał, jak strasznie jest w piekle.

A mnie oburza, bo się dodaje do prawdziwego tekstu odwrotne i przewrotne "znaczenie"! Nie wypada tego robić... No, nie uchodzi!

Cenię to, że tak wysoko cenisz Biblię. Jednak intencja się liczy. Nie wiem, czy można wykazać złą wolę.
Ale też odniosę się do tego, że rozmowa nie dotyczy niezmienności piekła. Ani też tego, czy piekło może być niezmienne. Jeśli coś tam się dzieje, to jest zmienne.