Romantyczna miłość w Niebie
Autor |
Wiadomość |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 713
|
Re: Romantyczna miłość w Niebie
nolda napisał(a): Czy ta „świadoma” decyzję i działania mające na celu „dobro” tej osoby to miłość, a właściwie jej odmiana - chrześcijańska miłość”? Tak, to miłość. Ale miłość bez przymiotników ograniczających ją. Jezus formułując przykazania miłości nie odnosił się do chrześcijańskiej czy jjakiejś inne miłości, tylko do miłości. Bez zawężania do religii, wyznania, wiary itd.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Wt sie 15, 2023 20:31 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Romantyczna miłość w Niebie
subadam napisał(a): Moze jest ona trudna do wyrazenia slowami tym bardziej ze w ciagu wspolnego zycia ewoluuje ale jest w niej napewno i przywiazanie i uczucie i zmysly. Ale zdecydowanie ona istnieje. Rozumując w ten sposób, miłość byłaby miłością wybiórczą. Kocham żonę i tu stawiamy kropeczkę. No, może kocham jeszcze swych najbliższych, no i Boga, a i zapomniałbym kocham też Jego matkę, wszystkich świętych i …, no właśnie kogo jeszcze? Tych dobrych, mądrych, mi przyjaznych? Czy taka miłość nie byłaby również miłością warunkową? Kocham żonę pod warunkiem, że będzie mi wierną, kocham najbliższych, ale jak syn ukradł mi samochód i po pijaku rozbił, a córka w sądzie pod przysięgą zeznała, że to ja rozbiłem, a nie syn, to … . Piszesz, że miłość istnieje, też tak uważam, ale nie jest wybiórcza, małżeńska, matczyna, ojcowska, chrześcijańska, muzułmańska, do zwierząt (pod warunkiem, że dokonamy wpierw oceny, czy człowiek czy zwierze, jak pisze feelek). Miłość pojawia się tylko tam, gdzie ma miejsce zupełne zapomnienie o sobie. Ale jak ją opiszesz, gdy jest wtedy, gdy ciebie niema?
|
Wt sie 15, 2023 20:51 |
|
|
białogłowa
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57 Posty: 958
|
Re: Romantyczna miłość w Niebie
TomaszMichał napisał(a): Byłoby czymś dziwnym gdybyśmy czuli w niebie taka sama miłość do innych dusz które były nam obce i np. do Małżonki czy Matki.
Z konkretnymi duszami idziemy na Szczyt i nie bez przyczyny idziemy właśnie z nimi. Podobnie nie bez przyczyny modlimy się za wstawiennictwem takich, a nie innych świętych. Pan Bóg "wkłada nam w usta" modlitwę do takiego świętego, którego przymioty i cnoty będą nam najbardziej pomocne. Jest pokrewieństwo dusz, a wszystko co dobre jest z Boga i w wieczności może już być tylko udoskonalone. My jesteśmy na drodze do doskonałości i nasze relacje i więzi także są na tej drodze. Co razem zrobiliśmy dobrego, ku chwale Bożej, nie może zostać zapomniane, bo to jest nasza tożsamość, a w Bogu jej nie tracimy, tylko otrzymujemy ją w całej pełni i krasie, pogłębioną, bez zniewoleń i niedoskonałości. Nie trzeba się bać, że Pan Bóg nam coś naprawdę dobrego i pięknego zabierze. To jest Ojciec, który obdarowuje najszczodrzej. Nikt Go nie prześcignie w hojności. Wszystkiego dobrego, niech Pan Bóg prowadzi.
_________________ Tylko Bogu chwała
|
Śr sie 16, 2023 6:54 |
|
|
|
|
subadam
Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16 Posty: 2261
|
Re: Romantyczna miłość w Niebie
nolda napisał(a): subadam napisał(a): Moze jest ona trudna do wyrazenia slowami tym bardziej ze w ciagu wspolnego zycia ewoluuje ale jest w niej napewno i przywiazanie i uczucie i zmysly. Ale zdecydowanie ona istnieje. Rozumując w ten sposób, miłość byłaby miłością wybiórczą. Kocham żonę i tu stawiamy kropeczkę. Rozumiem ze tego dotyczylo pytanie, a nie o milosc do Boga, czy rodziny? I na to odpowiadam, nie na ogolne filozofowanie na temat milosci jako takiej, czy milosci boskiej, czy milosci do rodziny. Odpowiadam bazujac na moim doswiadczeniu i to wszystko co moge na ten temat powiedziec. Cala reszta to bylyby czyste spekulacje w co lubia sie bawic inni. Co do tego co sie stanie z moja miloscia do np zony po mojej smierci to z moich dotychczasowych doswiadczen uwazam ze zniknie ona razem ze mna. A w "sprzyjajacej" sytuacji moze zniknac duzo wczesniej niz moja fizyczna smierc z powodu chocby demencji. Milosc zanika razem z zanikiem dzialania mozgu. Dlatego tak ciezka i niewdzieczna jest opieka nad osobami z demencja czy Alzheimerem dla obarczonych tym najblizszych osob.
|
Cz sie 17, 2023 15:19 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 1565
|
Re: Romantyczna miłość w Niebie
białogłowa napisał(a): Z konkretnymi duszami idziemy na Szczyt i nie bez przyczyny idziemy właśnie z nimi. Podobnie nie bez przyczyny modlimy się za wstawiennictwem takich, a nie innych świętych… Czytając to co napisałaś, naszła mnie taka myśl. W imię Boga naucza się fantazji. Ucieleśnienie prawdy nie następuje poprzez wyobrażenia. Następuje dopiero wtedy, kiedy wszystkie wyobrażenia zostają odrzucone. Ten kto żyje wyobraźnią, jest pogrążony we śnie. Widzi to co chce zobaczyć, a nie zaś to co rzeczywiście istnieje. Z tą myślą pojawiło się pytanie, do kogo Jezus skierował te słowa: "Zaprawdę, powiadam wam: celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego."
|
Pt sie 18, 2023 8:03 |
|
|
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 713
|
Re: Romantyczna miłość w Niebie
białogłowa napisał(a): My jesteśmy na drodze do doskonałości i nasze relacje i więzi także są na tej drodze. Tak jest. A w niebie osiągamy maksimum. W szczególności - miłości. Non plus ultra. A gdy się osiągnie ten najwyższy szczyt miłości nie mniejszej i większej miłości. Jest zawsze naj.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Pt sie 18, 2023 17:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|