Autor |
Wiadomość |
kasika
Dołączył(a): So sie 25, 2007 9:44 Posty: 29
|
 Bezmyślność wiary
Jeden z wczęsniej założonych tematów brzmiał :"Bezmyślność niewiary", więc postanowiłam założyć temat: "Bezmyślność wiary". Określenie "wiara" jest nieco ironiczne, ale chyba inaczej tego nie mogę okreslić, tego co widzę co niedzielę. Tłumy "zalewają" kościoły, jednak o tych samych "tłumach" można usłyszeć w radio;m.in kolejni pijani kierowcy, kolejne łapówki, kolejne kradzieże, kolejne rozwody.
Moje pytanie brzmi, czy rzeczywiście do czegoś potrzebna jest nam wiara? PO co wierzymy np. w Boga?
Ile z dzisiejszej Ewangelii o Zacheuszu (?) możemy wynieść w nasze życie? Czy Jezus spotykając tego faceta, wiedział, jak wielki problem będą mieć ludzi w XXI wieku? Jak być takich Zacheuszem, mając kasę? Czy to jest wykonalne?
pozdr.
_________________ "kto nie potrafi pytać, nie potrafi żyć "
|
N lis 04, 2007 16:23 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
A na jakiej podstawie uważasz, że ci którzy jeżdżą po pijanemu są głęboko wierzący? Czy masz na to jakieś statystyki? Zapewniam cię, że wielu ludzi chodzi do kościoła z przyzwyczajenia. tacy ludzie nierzadko dość słabo przeżywają swoją wiarę chrześcijańską. A więc siłą rzeczy ich wiara ma mniejszy wpływ na ich życie. Poza tym, w Polsce jest dość powszechne zjawisko bigoterii i hipokryzji religijnej więc nawet wielu z tych, którzy aktywnie uczestniczą w życiu religijnym nie bierze sobie do serca chrześcijańskiej moralności. Teraz należy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy taki stan rzeczy to wina wiary czy ludzi? Jak odpowiesz na to pytanie to znajdziesz odpowiedź na to czy wiara chrześcijańska ma realny wpływ na etykę postępowania ludzi.
_________________ www.onephoto.net
|
N lis 04, 2007 16:43 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Tłumy "zalewają" kościoły, jednak o tych samych "tłumach" można usłyszeć w radio;m.in kolejni pijani kierowcy, kolejne łapówki, kolejne kradzieże, kolejne rozwody.
A skąd wiesz że to są te same tłumy?
Fakt, mamy w Polsce ogromną rzeszę niewierzących praktykujących, i oni stawiają cały Kościół w bardzo złym świetle. Co nie znaczy przecież, że gorących katolików należy sprowadzać do jednego poziomu z tymi letnimi
Jak być Zacheuszem dzisiaj? Tak samo jak 2000 lat temu. Zacheusz miał sporo pieniędzy, jakiś respekt wśród ludzi, i jednocześnie był powszechnie oceniany bardzo negatywnie. Mimo to pragnął choćby zobaczyć Jezusa, i takiego człowieka Jezus wybrał. Dzisiaj mamy sporo takich Zacheuszów, a jeszcze więcej potencjalnych Zacheuszów. To naprawdę nie jest trudne
|
N lis 04, 2007 19:29 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Bezmyślność wiary
kasika napisał(a): Jeden z wczęsniej założonych tematów brzmiał :"Bezmyślność niewiary", więc postanowiłam założyć temat: "Bezmyślność wiary". Określenie "wiara" jest nieco ironiczne, ale chyba inaczej tego nie mogę okreslić, tego co widzę co niedzielę. Tłumy "zalewają" kościoły, jednak o tych samych "tłumach" można usłyszeć w radio;m.in kolejni pijani kierowcy, kolejne łapówki, kolejne kradzieże, kolejne rozwody. Moje pytanie brzmi, czy rzeczywiście do czegoś potrzebna jest nam wiara? PO co wierzymy np. w Boga? Ile z dzisiejszej Ewangelii o Zacheuszu (?) możemy wynieść w nasze życie? Czy Jezus spotykając tego faceta, wiedział, jak wielki problem będą mieć ludzi w XXI wieku? Jak być takich Zacheuszem, mając kasę? Czy to jest wykonalne?
pozdr.
Tłumy zalewają Kościoły to się zgadza.
Ale jeśli ktoś zalewa się alkoholem , po czym wsiada do skradzionego samochodu, aby jechać do swojej kochanki , by dać jej łapówkę za nieinformowanie żony o ich romansie . To myślisz kasiu , że ten ktoś ma jeszcze czas aby iść do Kościoła ?. Powiem ci kasiu ,że taka osoba nie ma czasu aby iść do Kościoła tym bardziej ,że niewierzący nie chodzą do Kościoła.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N lis 04, 2007 21:34 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Większość takich ludzi uważa się za wierzących.
|
N lis 04, 2007 21:40 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
No napisał(a): Większość takich ludzi uważa się za wierzących.
Tak oczywiście , przekonuje mnie twoje wyczerpujące uzasadnienie .Nie mam wyboru muszę przyznać ci rację. 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N lis 04, 2007 21:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
moze temat powinien miec inny tytuł?
np. bezmyslnosć ludzi uwazających się za wierzących
albo
bezmyslność niewierzących udających wierzących
po co zaraz wiarę - (bez podjęcia próby dotarcia, do jej istoty)
utożsamiać z jakimis niewierzącymi praktykującymi
dowodem na bezmyslnosc wiary jest niewierzacy tlum?
czy oze ten tlum jest dowodem na to ze to on a nie wiara są bezmyslnymi istotami wypelniającymi co niedziela jakies funkcje spoleczne
|
N lis 04, 2007 22:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: A na jakiej podstawie uważasz, że ci którzy jeżdżą po pijanemu są głęboko wierzący? Czy masz na to jakieś statystyki? Cytuj: A skąd wiesz że to są te same tłumy? Fakt, mamy w Polsce ogromną rzeszę niewierzących praktykujących, i oni stawiają cały Kościół w bardzo złym świetle. Cytuj: moze temat powinien miec inny tytuł? np. bezmyslnosć ludzi uwazających się za wierzących albo bezmyslność niewierzących udających wierzących
Katolicy mają naprawdę uroczą zdolność wysnuwania wniosków w zależności od potrzeby. Jak jest o religii w szkole, to nagle mamy kraj katolicki i religia powinna być i ocena z religii taż, i zakaz aborcji i małżeństw homoseksualnych itd itp. Jak mamy inny temat, to nagle wypieramy się brzydkich katolików i zostaje nam 1% wierzących. Kurcze weźcie się na coś zdecydujcie. Toż liczba katolików nie może się tak wahać w zależności od tematu
Może w ogóle wierzący to są ludzie bez grzechu w ogóle a cała reszta to pseudokatolicka hołota 
|
Pn lis 05, 2007 11:10 |
|
 |
basia123
Dołączył(a): Cz lis 01, 2007 6:49 Posty: 71
|
witam, wiara opiera sie na prawdzie i mowi jak zyc. Jesli widzisz sens w tym, ze postepujesz tak i tak i to ma dla Ciebie sens- wierzysz. Wszystko musi byc logiczne, musisz wiedziec, dlaczego na przyklad kradziez jest zla.. i czy zawsze? itd i ktora religia jest rzeczywiscie sposobem zycia.
Ktora nakazuje na przyklad aby sie uczyc, pracowac, ktora mowi, ze kazdy czlowiek jest jest rowny drugiemu bez wzgledu na kolor skory, pochodzenie- liczy sie jego bogobojnosc (czyli sposb zycia i dlaczego robi tak jak robi- co ma w sercu i to tak naprawde wie tylko Bog.
pozdrawiam
basia
|
Pn lis 05, 2007 11:41 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Katolicy mają naprawdę uroczą zdolność wysnuwania wniosków w zależności od potrzeby. Jak jest o religii w szkole, to nagle mamy kraj katolicki i religia powinna być i ocena z religii taż, i zakaz aborcji i małżeństw homoseksualnych itd itp
O wypraszam sobie. Kiedy w ww. sprawach argumentowalem, to nigdy na zasadzie bo to kraj katolicki, bo wiekszosc katolikow etc. Byloby milo, gdybys mi nie imputowala takich slow
|
Pn lis 05, 2007 12:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Kiedy w ww. sprawach argumentowalem, to nigdy na zasadzie bo to kraj katolicki, bo wiekszosc katolikow etc.
Ale tylko religijnie można takie sprawy motywować to po pierwsze. Ale rzeczywiście Kamyk Ty zwykle narzekasz, że za dużo niewierzących katolików jest.
Mówiłam generalnie, bo nie raz spotkałam się z argumentacją, że w Polsce jest 90% katolików. W rożnych tematach. A jak przychodzi co do czego, to nagle katolicy są biedną prześladowaną mniejszości w tłumie ateistów. Taka niekonsekwencja po prostu. Warto byłoby ustalić ile w końcu tych katolików jest...
A poza tym to takie tłumaczenie: "co złego to nie my". Jak pijany kierowca, to na pewno ateista.... Żenujące
|
Pn lis 05, 2007 20:17 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: A poza tym to takie tłumaczenie: "co złego to nie my". Jak pijany kierowca, to na pewno ateista.... Żenujące
Tak samo żenujące, jak mówienie że to ten sam katolik, co szedł w niedzielę do kościoła na Mszę. Tak naprawdę wszelkie tego typu wypowiedzi są bezpodstawne i głupie
|
Pn lis 05, 2007 20:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Tak samo żenujące, jak mówienie że to ten sam katolik, co szedł w niedzielę do kościoła na Mszę. Tak naprawdę wszelkie tego typu wypowiedzi są bezpodstawne i głupie
Sądzę, że wśród pijanych kierowców stosunek wierzących do ateistów jest taki sam jak w społeczeństwie (czyli u nas 9:1). Nie mówię, że jest inaczej, że ateiści to aniołki, ale też nie podoba mi się wypieranie się przez "tych lepszych" katolików innych ochrzczonych katolików, bo łamią prawo. To jest dopiero hipokryzja!!! To jest krzywdzące, bezpodstawne i głupie dopiero!
Albo niech KrK wprowadzi przymusową apostazję dla wszystkich łamiących prawo, albo do licha ciężkiego przestańcie wypierać wierzących-grzeszących. Trochę konsekwencji może?
|
Pn lis 05, 2007 20:37 |
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
Rita napisał(a): To jest dopiero hipokryzja!!! To jest krzywdzące, bezpodstawne i głupie dopiero!
To nie jest głupie bo całkiem nieźle działa 
|
Pn lis 05, 2007 21:40 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Ale raczej nie zauważyłem, aby ktoś (przynajmniej w tym temacie) mówił że dobry katolik nigdy nie robi źle, a jak robi źle to nie katolik i go wykluczamy. To by było zaprzeczenie Ewangelii
|
Pn lis 05, 2007 21:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|