Jak to z tym monoteizmem?
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00 Posty: 435
|
Wojen napisał(a): Nadal jednak nie dostrzegam wyraznej roznicy...
Wygląda to tak:
OSOBA - rozumny byt, posiadający świadomość własnego istnienia, własną wolę, charakter i system wartości
ASPEKT - pewna cecha, "zakres oddziaływania" (np. siła, męska płodność)
Widać natychmiast, że ASPEKT i OSOBA to coś innego. Właściwie z tych definicji wynika, że ASPEKT i OSOBA nie muszą mieć ze sobą nic wspólnego.
Bóg Ojciec w monoteiźmie trynitarnym jest OSOBĄ. Perun w hentoiźmie jest ASPEKTEM pewnej OSOBY (Boga Najwyższego jak mi się wydaje). Tak widzę różnicę.
_________________ "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom
|
Cz paź 13, 2005 9:06 |
|
|
|
|
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Pan Gąsienica napisał(a): Bóg Ojciec w monoteiźmie trynitarnym jest OSOBĄ. Perun w hentoiźmie jest ASPEKTEM pewnej OSOBY (Boga Najwyższego jak mi się wydaje). Tak widzę różnicę.
Perun w tym wypadku jest OSOBA (ma swoja niezalezna wole), jest rowniez ASPEKTEM Boga jako calosci. Podobnie widze to w chrzescijanstwie - np Jezus jest Osoba, ale tez i ASPEKTEM (reprezentuje sfere synostwa - i tylko on ja reprezentuje)
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Cz paź 13, 2005 15:03 |
|
|
Pan Gąsienica
Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00 Posty: 435
|
Wojen napisał(a): Perun w tym wypadku jest OSOBA (ma swoja niezalezna wole), (...)
Rozumiem. Czyli zatem Perun i Najwyższy Bóg to dwie odrębne osoby? Mogą na przykład ze sobą rozmawiać? Czy Perun może pragnąć czegoś, czego nie pragnie Najwyższy Bóg i na odwrót? Czy Perun ma jakieś cechy charakteru, których nie ma Najwyższy Bóg?
_________________ "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom
|
Cz paź 13, 2005 15:57 |
|
|
|
|
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Pan Gąsienica napisał(a): Wojen napisał(a): Perun w tym wypadku jest OSOBA (ma swoja niezalezna wole), (...) Rozumiem. Czyli zatem Perun i Najwyższy Bóg to dwie odrębne osoby? Nie Cytuj: Mogą na przykład ze sobą rozmawiać? Nie - ale moga rozmawiac dwa rozne wcielenia - np Perun z Mokosza. Cytuj: Czy Perun może pragnąć czegoś, czego nie pragnie Najwyższy Bóg i na odwrót? Hmm, trudne pytanie. Na pewno jest tak, ze dwa rozne wcielenia moga miec sprzeczne interesy, ale wowczas realizuja "interes" Boga Najwyzszego. Moze tu wlasnie tkwi sedno roznicy. Bo Perun pragnie to, co pragnie Bog Najwyzszy, Bog najwyzszy pragnie jednak wiecej - np to, co pragnie Weles. Tak mysle. Cytuj: Czy Perun ma jakieś cechy charakteru, których nie ma Najwyższy Bóg?
Najwyzszy Bog ma wszyskie cechy Peruna, ale nie odwrotnie. Ale tutaj u was jest tak samo - Bog jest i ojcem i synem, ale Jezus jest juz tylko synem
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
So paź 15, 2005 1:13 |
|
|
Pan Gąsienica
Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00 Posty: 435
|
Wojen napisał(a): Pan Gąsienica napisał(a): Rozumiem. Czyli zatem Perun i Najwyższy Bóg to dwie odrębne osoby? Nie Poskrobaliśmy, pomęczyliśmy i doszliśmy do różnicy. Bo w monoteiźmie trynitarnym np. Bóg Ojciec i Syn to SĄ dwie odrębne osoby. Mogą ze Sobą rozmawiać - ba nawet jeden modił się do drugiego W hentoiźmie Perun to ASPEKT (zakres oddziaływania) OSOBY Boga Najwyższego - w monoteiźmie trynitarnym Syn, Ojciec i Duch to trzy odrębne OSOBY. Wojen napisał(a): Ale tutaj u was jest tak samo - Bog jest i ojcem i synem, ale Jezus jest juz tylko synem.
Nie przenoś wyobrażenia własnego Boga Najwyższego z hentoizmu na nasze wyobrażenie Boga Ojca z Trójcy Świętej !! Bóg Ojciec z Trójcy jest wg Ciebie synem?? Co masz przez to na myśli i narzucające się pytanie: KOGO SYNEM??
_________________ "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom
|
So paź 15, 2005 8:56 |
|
|
|
|
-=TenebrosuS=-
Dołączył(a): So lut 19, 2005 11:25 Posty: 120
|
Pan Gąsienica napisał(a): Bo w monoteiźmie trynitarnym np. Bóg Ojciec i Syn to SĄ dwie odrębne osoby. Mogą ze Sobą rozmawiać - ba nawet jeden modił się do drugiego wiec widze ze przyznales ze bog i ojciec to 2 rozne osoby czyli to nie moze byc monoteizm a bardziej politeizm
_________________
|
So paź 15, 2005 10:18 |
|
|
Pan Gąsienica
Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00 Posty: 435
|
-=TenebrosuS=- napisał(a): Pan Gąsienica napisał(a): Bo w monoteiźmie trynitarnym np. Bóg Ojciec i Syn to SĄ dwie odrębne osoby. Mogą ze Sobą rozmawiać - ba nawet jeden modił się do drugiego wiec widze ze przyznales ze bog i ojciec to 2 rozne osoby czyli to nie moze byc monoteizm a bardziej politeizm
Oczywiście, że Bóg Ojciec i Syn Boże to różne osoby. Stanowią jednak jeden i ten sam byt. Rozróżnienie na poziomie osoby, tożsamość na poziomie bytu. To monoteizm (wiara w jednego Boga), ale specyficzny, trynitarny (bo ten jeden Bóg jest w trzech odrębnych osobach).
_________________ "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom
|
So paź 15, 2005 16:41 |
|
|
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Pan Gąsienica napisał(a): Wojen napisał(a): Pan Gąsienica napisał(a): Rozumiem. Czyli zatem Perun i Najwyższy Bóg to dwie odrębne osoby? Nie Poskrobaliśmy, pomęczyliśmy i doszliśmy do różnicy. Bo w monoteiźmie trynitarnym np. Bóg Ojciec i Syn to SĄ dwie odrębne osoby. Mogą ze Sobą rozmawiać - ba nawet jeden modił się do drugiego Pomyliłes pojęcia. Bóg Najwyższy w henoteiżmie jest odpowiednikiem chrzescijańskiego Jahwe jako cłaosci bez rozdzialania na osoby. To tak jakbym zapytał, czy Jezus może rozmawiać z trójcą jako jedna osobą. Rozmwoa Jezusa z Ojcem jest analogiczna do rozmowy np Peruna z Mokoszą. Cytuj: W hentoiźmie Perun to ASPEKT (zakres oddziaływania) OSOBY Boga Najwyższego - w monoteiźmie trynitarnym Syn, Ojciec i Duch to trzy odrębne OSOBY. Dla mnie osoba i aspekt to jedno i to samo. NMa czym wg ciebie polega różnica pomiędzy aspektem i osoba? To tak jak róznica między autem i samochodem - inna terminologia ale znaczenie to samo. Cytuj: Nie przenoś wyobrażenia własnego Boga Najwyższego z hentoizmu na nasze wyobrażenie Boga Ojca z Trójcy Świętej !! Bóg Ojciec z Trójcy jest wg Ciebie synem?? Co masz przez to na myśli i narzucające się pytanie: KOGO SYNEM??
Nie prznosze własnego, tylko staram się opisac to obiektywnie. Ojciec jest ojcem Syna. Nie odwrtonie. Czy może jest tak, ze Jezus jest ojcem Boga Ojca??
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Śr paź 19, 2005 16:45 |
|
|
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Pan Gąsienica napisał(a): -=TenebrosuS=- napisał(a): Pan Gąsienica napisał(a): Bo w monoteiźmie trynitarnym np. Bóg Ojciec i Syn to SĄ dwie odrębne osoby. Mogą ze Sobą rozmawiać - ba nawet jeden modił się do drugiego wiec widze ze przyznales ze bog i ojciec to 2 rozne osoby czyli to nie moze byc monoteizm a bardziej politeizm Oczywiście, że Bóg Ojciec i Syn Boże to różne osoby. Stanowią jednak jeden i ten sam byt. Rozróżnienie na poziomie osoby, tożsamość na poziomie bytu. To monoteizm (wiara w jednego Boga), ale specyficzny, trynitarny (bo ten jeden Bóg jest w trzech odrębnych osobach).
to własnie jest henoteizm... Kilka wcieleń (w przypadku chrzescijaństwa osób, w przypadku religii słowian może to być osoba ale takze niematerialny byt) i jeden byt. Wrócilismy do początku zatem...
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Śr paź 19, 2005 16:47 |
|
|
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Jedyna różnica jaka dostrzegam jest na poziomie takim, ze chrześcijaństwo ogranicza się do personifikacji osobowej, zas relgia Słowian rozszerza pojęcia Bogów na byty niematerialne (np mylsi, zalezności itp) - ale to juz jest kwestia pomiędzy konotacjami pomiedzy panteizmem a "personifikowanym teizmem" (nie wiem jak to nazwać)
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Śr paź 19, 2005 16:52 |
|
|
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Wojen napisał(a): to własnie jest henoteizm... Kilka wcieleń (w przypadku chrzescijaństwa osób, w przypadku religii słowian może to być osoba ale takze niematerialny byt) i jeden byt. Wrócilismy do początku zatem...
Henoteizm to występowanie jednej osoby w kilku postaciach, Bóg jest zaś w kilku osobach, ale sam jest czymś więcej niż osobą. Istota Boga przekracza pojęcie henoteizmu.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Śr paź 19, 2005 17:46 |
|
|
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Incognito napisał(a): Henoteizm to występowanie jednej osoby w kilku postaciach, Bóg jest zaś w kilku osobach, ale sam jest czymś więcej niż osobą. Istota Boga przekracza pojęcie henoteizmu.
- czy osoba to nie postać??
- w henotezmie Bóg jest tez wiecej niz osobą - ale nie to wyznacza zakres henoteizmu.
- W jaki sposób przekracza pojecie henoteizmu??
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Śr paź 19, 2005 18:01 |
|
|
Pan Gąsienica
Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00 Posty: 435
|
Przepraszam za dłuższą przerwę.
Wojen napisał(a): Pomyliłes pojęcia. Bóg Najwyższy w henoteiżmie jest odpowiednikiem chrzescijańskiego Jahwe jako cłaosci bez rozdzialania na osoby. To tak jakbym zapytał, czy Jezus może rozmawiać z trójcą jako jedna osobą. Rozmwoa Jezusa z Ojcem jest analogiczna do rozmowy np Peruna z Mokoszą. W monoteiźmie trynitarnym "Jahwe jako całość" nie jest osobą, lecz trzema osobami. A w hentoiźmie? Ustaliliśmy, że Perun i Bóg Najwyższy to JEDNA I TA SAMA OSOBA. Ustaliliśmy, że Mokosza i Bóg Najwyższy to JEDNA I TA SAMA OSOBA. Zrozumiałem jednak, że Mokosza i Perun to ODRĘBNE DWIE OSOBY, czy tak? Nie zrozumiałem czegoś, czy może powyższe się zgadza? Wojen napisał(a): Dla mnie osoba i aspekt to jedno i to samo. Na czym wg ciebie polega różnica pomiędzy aspektem i osoba? Pisałem już wyżej: Pan Gąsienica napisał(a): OSOBA - rozumny byt, posiadający świadomość własnego istnienia, własną wolę, charakter i system wartości
ASPEKT - pewna cecha, "zakres oddziaływania" (np. siła, męska płodność)
Widać natychmiast, że ASPEKT i OSOBA to coś innego. Właściwie z tych definicji wynika, że ASPEKT i OSOBA nie muszą mieć ze sobą nic wspólnego. ASPEKT z definicji W OGÓLE nie musi być osobowy, co nie znaczy, że NIE MOŻE oczywiście, piszesz, że w hentoiźmie każdy aspekt to jednocześnie OSOBA - O.K., ale z definicji ASPEKTU i OSOBY wcale to nie wynika. Wojen napisał(a): Nie prznosze własnego, tylko staram się opisac to obiektywnie. Ojciec jest ojcem Syna. Nie odwrtonie. Czy może jest tak, ze Jezus jest ojcem Boga Ojca??
Zarówno Ojciec, jak i Syn są CAŁOŚCIĄ Boga. Wyrazy "Ojciec", "Syn" nie dotyczą różnic w ich budowie, ale różnic w ich pochodzeniu.
Natomiast ASPEKT nie jest CAŁOŚCIĄ Najwyższego Boga, tylko jakimś zawężonym zakresem Jego oddziaływania, zgadza się?
ASPEKT różni się więc od Najwyższego Boga Substancją (czyli powiedzmy "budową" ), bo nie jest WSZYSTKIM, czym jest Bóg Najwyższy - jest tylko Jego kawałkiem. Tymczasem OSOBY w monoteiźmie trynitarnym są całością Boga - Syn jest w CAŁOŚCI Bogiem, a nie jakimś fragmentem (ASPEKTEM) Boga. Różnią się np. w pochodzeniu (Syn od Ojca) - a nie w "budowie" (jakkolwiek niepoważnie by to nie brzmiało, ale to chyba najbardziej przemawiający do wyobraźni substytut wyrazu "substancja")
To kolejna różnica między hentoizmem, a monoteizmem trynitarnym.
_________________ "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom
|
Śr paź 26, 2005 19:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|